Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz lis 20, 2025 14:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1710 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66 ... 114  Następna strona
 Czym jest Trójca Święta? Jak rozumiecie ten dogmat? 
Autor Wiadomość
Post Re: Czym jest Trójca Święta??? Jak rozumiecie ten dogmat???
Helenka napisał(a):
adaBRD napisał(a):
Wyobraznia to fikcja...fantazja..Mam wiec sobie wyobrazic, a potem uwierzyc w to, co sobie wyobrazilam ...?

Nie, na takiej podstawie nie moge opierac moich relacji z Bogiem.

Dla mnie Bog to cos wiecej niz wytwor wyobrazni.

Nic nie zrozumiałaś i chyba nie rozumiesz w jakim celu można używac wyobraźni, bo to niekoniecznie fantazja. Wyobraźnia to tez zycie. Bez wyobraźni nie tylko byłoby szare, ale i bardzo niebezpieczne.
Chciałam Ci tylko przyblizyć jak wyglądaja relacje Osób Boskich w Trójcy Świetej. To po prostu bezgraniczna miłość.


Przykro mi, Helenko, ze tak bardzo rozczarowalam Cie moja tepota i brakiem wyobrazni w kwestii Trojcy Swietej...


N sie 07, 2016 0:07
Post Re: Czym jest Trójca Święta??? Jak rozumiecie ten dogmat???
adaBRD napisał(a):
Przykro mi, Helenko, ze tak bardzo rozczarowalam Cie moja tepota i brakiem wyobrazni w kwestii Trojcy Swietej...

Nie rozczarowałaś i wcale nie uważam tego za tępotę. To jest tajemnica, której nikt z ludzi do końca nie rozumiał, nie rozumie i nie zrozumie.


N sie 07, 2016 0:09
Post Re: Czym jest Trójca Święta??? Jak rozumiecie ten dogmat???
Helenka napisał(a):
adaBRD napisał(a):
Przykro mi, Helenko, ze tak bardzo rozczarowalam Cie moja tepota i brakiem wyobrazni w kwestii Trojcy Swietej...

Nie rozczarowałaś i wcale nie uważam tego za tępotę. To jest tajemnica, której nikt z ludzi do końca nie rozumiał, nie rozumie i nie zrozumie.



W porzadku...Dajmy spokoj tym tajemnicom wiary...

Wiesz, Helenko, Bog, ktorego ja wyznaje gra ze mna w otwarte karty i nie ukrywa przede mna swojej Natury...Dal mi sie poznac jako Milosc ...obdarowal mnie Zyciem...a swoje boskie prawa wypisal mi na sercu...Niczego nie musze sobie wyobrazac...wystarczy, ze ide za glosem serca..".Nie wiem dokad ide...ale wiem, ze to moja droga..."


N sie 07, 2016 0:30
Post Re: Czym jest Trójca Święta??? Jak rozumiecie ten dogmat???
Askadtowiesz napisał(a):
adaBRD napisał(a):
Jestem oficjalnie katoliczka. Pojecia Trojcy nigdy nie rozumialam i nie rozumiem...

Z pojęciem Trójcy jest jak z fizyką kwantów. nikt nie rozumie, ale niektórzy przekanuja siebie i innech ze rozumieja, aby dobrze wypaść.

Fizyka kwantow stawia na glowie tradycyjny sposob rozumowania...otwiera nowe przestrzenie ...i budzi spiaca w nas SWIADOMOSC...To niesamowite moc zyc w tak ciekawych czasach...Ale to chyba nie jest temat do rozmowy na tym forum...?
A jesli chodzi o analogie Trojca i kwanty, to powiem ci, ze te kwanty strasznie mnie rajcuja...no ale jestem cienka z fizyki i poki co obserwuje sobie rzeczywistosc, ktora mnie otacza na rozne sposoby...raz patrze przez mikroskop, innym razem przez teleskop...i wiesz, co widze...?...Za kazdym razem widze KOSMOS


N sie 07, 2016 10:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Czym jest Trójca Święta??? Jak rozumiecie ten dogmat???
Soul33 napisał(a):
Bóg jest jeden. Ma jedną wolą. A trzy Osoby Boskie są wynikiem decyzji Boga, który chce działać właśnie poprzez trzy Osoby, które zajmują się swoimi funkcjami. Najprawdopodobniej chodzi o to, że z jakichś powodów tak jest najlepiej dla świata i ludzi.
Trójosobowość Boga nie jest wynikiem Jego decyzji - trzy Osoby istniały od zawsze. Ich istnienie w taki sposób nie służy jakiemuś celowi, który przez Boga został przyjęty, ale po prostu Bóg nie istnieje inaczej.
Podobnie z Miłością Boga skierowaną do siebie samego - nie jest ona wynikiem wolnej woli, ale wynika ona z natury Boga, z tego kim On jest, bo innym być nie może (por. SVI, Dei Filius, Kanon I.5.b.).

Pierwszy cytat z:
viewtopic.php?p=861162#p861162 - Na czym polegała boskość Jezusa Chrystusa ?
zefciu napisał(a):
Hufle napisał(a):
Taka jest hierarchia .

W Trójcy nie ma hierarchii.
Żadnej hierarchii?
zefciu napisał(a):
Hufce napisał(a):
Wszystko prawda Andy ,z tym ,że w Trójcy Świętej występuje hierarchia
Hierarchia czego?
Dlaczego pytasz się, o jaką hierarchię chodzi? Czy jednak jakaś tam jest?
Na pewno nie ma hierarchii bóstwa, a chodzić może o hierarchię osób.
Hufce wskazał, że chrześcijanie wyznają, że Syn jest drugą osobą Trójcy. Jeśli w Trójcy nie ma żadnej w żadnym znaczeniu hierarchii, to dlaczego do Syna przypisane jest bycie drugą osobą? Skoro wszyscy są współwieczni, to chyba nie powinno być różnicy, czy drugą osobą Trójcy nazwie się Ojca czy Ducha, bo to wynikać będzie tylko z przyjętego początku liczenia, a jednak tylko Syna się tak nazywa. Mógłbyś to wyjaśnić inaczej niż półsłówkami i półdopytaniami? Tak, żeby ci, którzy nie rozumieją, zrozumieli, bo chyba temu służyć ma ten temat (w dziale 'Prawdy wiary'), a nie temu, żeby ci, którzy nie rozumieją lub rozumieją źle, żeby nadal nie wiedzieli, jak wierzą trynitarni ortodoksi i pisali jak oni osobiście rozumieją ten dogmat.

Helenka napisał(a):
Hufce napisał(a):
Wszystko prawda Andy ,z tym ,że w Trójcy Świętej występuje hierarchia ,najpierw jest Bóg Ojciec ,potem druga osoba Trójcy Jezus ,a na końcu Duch Święty .

Bzdura. W Trójcy Świętej jest jedność i równość.
http://www.opoka.org.pl/slownik/zarys_wiary_045.html
Cytuj:
„Trójca jest jednością. Nie wyznajemy trzech bogów, ale jednego Boga w trzech Osobach: "Trójcę współistotną" (Synod Toledański XI, r. 675). Osoby Boskie nie dzielą między siebie jedynej Boskości, ale każda z nich jest całym Bogiem: "Ojciec jest tym samym, co Syn, Syn tym samym, co Ojciec, Duch Święty tym samym, co Ojciec i Syn, to znaczy jednym Bogiem co do natury" (DS 530.Sobór Konstantynopolitański II (553): DS 421). "Każda z trzech Osób jest tą rzeczywistością, to znaczy substancją, istotą lub naturą Bożą" (Synod Toledański XI (675); (KKK 253)
http://www.teologia.pl/m_k/zag02d.htm
Synody Toledańskie przedstawiają jednak również takie aspekty swoich Credo:

"Wyznajemy, że Ojciec nie został zrodzony czy stworzony, lecz [jest] niezrodzony. Nie wywodzi On bowiem swego początku od nikogo, On, z którego zarówno Syn otrzymał zrodzenie, jak i Duch Święty pochodzenie. On jest zatem źródłem i początkiem całego Bóstwa."
(XI Synod w Toledo, 675 r.)


"(1) Wierzymy i wyznajemy niepodzielną Trójcę jako stwórczynię i zachowawczynię wszystkich stworzeń, które są zawarte w potrójnej budowie świata: (2) tj. Ojca, który jest źródłem i początkiem całego Bóstwa; Syna, który jest pełnym obrazem Boga z powodu wyrażonego w Nim zjednoczenia ojcowskiej chwały, przed nastaniem wszystkich czasów zrodzony niewypowiedzianie z samego wnętrza Ojca; Ducha Świętego zaś pochodzącego od Ojca i Syna bez żadnego początku.
(..)
(6) U tych jednak osób, chociaż w tym, czym one są w odniesieniu do siebie, nie można znaleźć żadnej oddzielności, w tym zaś, co dotyczy różnicy, są pewne (właściwości), które szczególniej mogą dotyczyć każdej pojedynczej osoby: mianowicie, że Ojciec nie wziął od nikogo początku, Syn istnieje, ponieważ: Ojciec rodzi, także Duch Święty pochodzi ze zjednoczenia Ojca i Syna [...]"
(XVI Synod w Toledo, 693 r.)


Jeśli Helenka byłaby tak dobra, to ją również prosiłbym o komentarz, który nie zamknie się w "ale i tak są równi", tylko przedstawi przydatne wyjaśnienie tego właśnie, co przytoczyłem.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


N sie 07, 2016 12:10
Zobacz profil
Post Re: Czym jest Trójca Święta??? Jak rozumiecie ten dogmat???
Elbrus napisał(a):
Jeśli Helenka byłaby tak dobra, to ją również prosiłbym o komentarz, który nie zamknie się w "ale i tak są równi", tylko przedstawi przydatne wyjaśnienie tego właśnie, co przytoczyłem.

Jeśli Elbrus sądzi, że Helenka rozumie w 100% tajemnice Trójcy Świetej, to jest w wielkim błędzie. Jeśli jednak próbuje złapać Helenkę na niekonsekwencji, to bardzo się rozczaruje.
Helence jednak wystarczy tyle co rozumie.
Helenka zauważyła w postępowaniu Elbrusa pewna prawidłowość, a mianowicie: Elbrus wykazuje Helence jakis błąd (w jego mniemaniu) w rozumowaniu lub zarzuci "ludzie tacy jak ty będą wierzyć w prawdziwość swojej wizji, nawet jeśli się wykaże, że nie jest prawdziwa. :( "
viewtopic.php?p=893374#p893374Niestety
i Helenka wyjaśni, Elbrus znika. To tylko jeden przykład. Inne są z innego forum, gdzie Helenka nie ma już mozliwości użycia wyszukiwarki, a czytać wszystkich wątków nie ma czasu ani ochoty.
Mimo to Helenka postara się rozwiać wątpliwości Elbrusa dotyczące równosci Osób Boskich (na tyle na ile Helenka potrafi).
Elbrus napisał(a):
On jest zatem źródłem i początkiem całego Bóstwa."[...]Ojca, który jest źródłem i początkiem całego Bóstwa;[...]Ojciec nie wziął od nikogo początku,

Gdyby Elbrus nie wyrwał tego zdania z kontekstu, zauważyłby, że
On jest Ojcem także swojej istoty,[...] a przeciez jest niezrodzony
Syn, zrodzony przed wiekami z substancji Ojca bez początku, nie został jednak uczyniony: bowiem ani Ojciec nie był nigdy bez Syna, ani też Syn bez Ojca[...]Syn jest więc Bogiem z Ojca, zaś Ojciec Bogiem, jednakże nie z Syna; [jest On] bowiem Ojcem Syna, nie Bogiem z Syna: Ten zaś jest Synem Ojca i Bogiem z Ojca. A mimo to Syn jest we wszystkim Bogiem, równym Ojcu; Jego bowiem narodziny ani nie miały początku, ani nie ustały.
.

W równości nie może być hierarchii, bo ta zakłada poddaństwo.


N sie 07, 2016 13:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Czym jest Trójca Święta??? Jak rozumiecie ten dogmat???
Helenka napisał(a):
Elbrus napisał(a):
Jeśli Helenka byłaby tak dobra, to ją również prosiłbym o komentarz, który nie zamknie się w "ale i tak są równi", tylko przedstawi przydatne wyjaśnienie tego właśnie, co przytoczyłem.

Jeśli Elbrus sądzi, że Helenka rozumie w 100% tajemnice Trójcy Świetej, to jest w wielkim błędzie. Jeśli jednak próbuje złapać Helenkę na niekonsekwencji, to bardzo się rozczaruje.
Helence jednak wystarczy tyle co rozumie.
Jeśli Helenka nie rozumie, to komentarz "nie rozumiem" będzie wystarczający.

Helenka napisał(a):
Helenka zauważyła w postępowaniu Elbrusa pewna prawidłowość, a mianowicie: Elbrus wykazuje Helence jakis błąd (w jego mniemaniu) w rozumowaniu lub zarzuci "ludzie tacy jak ty będą wierzyć w prawdziwość swojej wizji, nawet jeśli się wykaże, że nie jest prawdziwa. :( "
Ten zwrot retoryczny chyba za bardzo wzięłaś do siebie, za bardzo go absolutyzujesz. Jeśli te słowa w twoim przypadku są niewłaściwe, to się bardzo cieszę. Na razie nie wiem, czy są. Mam nadzieję, że nie. Zobaczę, jak się dyskusja dalej potoczy.

Helenka napisał(a):
viewtopic.php?p=893374#p893374Niestety
i Helenka wyjaśni, Elbrus znika. To tylko jeden przykład.
Gdyby Helenka śledziła większą ilość wpisów Elbrusa, to może zauważyłaby taką prawidłowość, że często nie odpisywał on wielu użytkownikom przez dłuższy czas, bez względu na temat i stronę ciężaru argumentów toczącej się rozmowy. Wynika to z przyjętego założenia, że lepiej odpowiedzieć później a lepiej, niż gorzej a od razu (co niestety skutkuje nieraz tym, że w tym długim międzyczasie użytkownik jest banowany albo sam usuwa konto... :roll: ). Rozumiem, że może się to komuś nie podobać (mi też się nie podoba), że może ktoś odnieść takie wrażenie, że Helenka wyjaśni, Elbrus znika i tak by było z każdym innym, ale nie z tak specyficznie zarządzającym czasem jak Elbrus. Często odpowiedź mam praktycznie już przygotowaną, ale wysłanie jej odkładam na kiedyś tam, bo czegoś nie jestem pewien i myślę o ewentualnych poprawkach. Często taka zwłoka jest dobra - dzięki niej po czasie usuwam bardziej emocjonalne słowa, których pierwotnie chciałem użyć, a które w finalnym poście się nie pojawiają nie odwracając uwagi od sedna, które chcę, aby było dobrze zrozumiane. Do pełnego ogarnięcia tematów, które mnie interesują, na wszystkich (trzech) forach związanych z wiarą, na których jestem aktywny (zarejestrowany jestem na siedmiu), potrzebowałbym co najmniej 50 h każdej doby na samo zajęcie się tymi forami, kilkanaście godzin na pracę/naukę i kilka godzin na sen, czyli jakieś trzy dni na dobę. A nie - kilka godzin snu potrzebuję na dzień, czyli byłyby to w sumie prawie cztery dni. Ale skoro ci aż tak bardzo tak zależy, to proszę:
viewtopic.php?f=1&t=37737&p=915731#p915731 - Syn Marnotrawny - co było dalej ?

Helenka napisał(a):
Inne są z innego forum, gdzie Helenka nie ma już mozliwości użycia wyszukiwarki, a czytać wszystkich wątków nie ma czasu ani ochoty.
W związku z tym, jeśli będę odpowiadał na posty Helenki na tamtym forum, będę na PW przysyłał powiadomienia.

Helenka napisał(a):
Mimo to Helenka postara się rozwiać wątpliwości Elbrusa dotyczące równosci Osób Boskich (na tyle na ile Helenka potrafi).
Elbrus nie ma wątpliwości dotyczących równości osób Boskich - on jest przekonany, że historycznie żadnej takiej równości nie było. Więcej - w wierze pierwotnych wspólnot chrześcijańskich nie było osób boskich poza Bogiem Ojcem.
Pisząc jednak w takim dziale jak ten przyjmuję, że taka równość jest, bo wiem, że Kościół w nią wierzy. Moje wątpliwości nie dotyczyć będą tutaj prawdziwości uznanych faktów (czy Kościół tak wierzy, skoro wiem, że wierzy), ale odpowiedniej terminologii (bo prawda wiary może być dobrze rozumiana, ale źle wyrażona słownie).

Helenka napisał(a):
Elbrus napisał(a):
On jest zatem źródłem i początkiem całego Bóstwa."[...]Ojca, który jest źródłem i początkiem całego Bóstwa;[...]Ojciec nie wziął od nikogo początku,

Gdyby Elbrus nie wyrwał tego zdania z kontekstu, zauważyłby, że
On jest Ojcem także swojej istoty,[...] a przeciez jest niezrodzony
Syn, zrodzony przed wiekami z substancji Ojca bez początku, nie został jednak uczyniony: bowiem ani Ojciec nie był nigdy bez Syna, ani też Syn bez Ojca[...]Syn jest więc Bogiem z Ojca, zaś Ojciec Bogiem, jednakże nie z Syna; [jest On] bowiem Ojcem Syna, nie Bogiem z Syna: Ten zaś jest Synem Ojca i Bogiem z Ojca. A mimo to Syn jest we wszystkim Bogiem, równym Ojcu; Jego bowiem narodziny ani nie miały początku, ani nie ustały.
.

W równości nie może być hierarchii, bo ta zakłada poddaństwo.
Skoro określenie 'hierarchia' jest niewłaściwe, bo zakłada poddaństwo (oczywiście przed wcieleniem, bo po wcieleniu, ze względu na przyjęte człowieczeństwo, takie poddaństwo istnieje), to jak można inaczej określić relację Syna, drugiej osoby Trójcy, do Ojca, który jest źródłem i początkiem Bóstwa, który jest pierwszą osobą Trójcy? Bo chyba rozumiesz, że istnienie adekwatnego określenia jest wymagane, ponieważ samo to, że 'trzej są równi, współwszechmocni i współodwieczni' nie wystarcza do opisania relacji w Trójcy, bo mogłoby być tak, że trzej są niezrodzeni i niepochodzący, istniejący na zasadach bardziej, powiedzmy, braterskich, a nie tak, jak wierzy Kościół, czyli na zasadzie Ojciec-Syn (jeśli chodzi o Ojca i Syna). Może na razie trudno to sobie wyobrazić, w jaki sposób bez rodzenia i pochodzenia mógłby istnieć Bóg Trójjedyny, a nie Potrójny, no ale człowiek ma to do siebie, że lubi kombinować i tworzy przeróżne filozofie, którymi potem mogą posłużyć się teologowie.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


N sie 07, 2016 16:15
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Czym jest Trójca Święta??? Jak rozumiecie ten dogmat???
Elbrus napisał(a):
Trójosobowość Boga nie jest wynikiem Jego decyzji - trzy Osoby istniały od zawsze.

"(1) Wierzymy i wyznajemy niepodzielną Trójcę jako stwórczynię i zachowawczynię wszystkich stworzeń, które są zawarte w potrójnej budowie świata: (2) tj. Ojca, który jest źródłem i początkiem całego Bóstwa;

A nie jest przypadkiem cała natura rzeczywistości wyrazem Woli Bożej, włącznie z istnieniem Trójcy? Moim zdaniem to właśnie wynika z tego stwierdzenia, że Ojciec jest źródłem i początkiem Bóstwa. Skoro tak, zatem istnienie trzech Osób Boskich musi być wynikiem Woli Ojca, bo niczego innego wynikiem być nie może.

A fakt, że trzy Osoby Boskie istniały od zawsze jest niewątpliwy, skoro Bóg istnieje poza czasem, tj. nie podlega ograniczeniom czasu, a mimo to Ojciec jest początkiem i od Niego pochodzą dwie pozostałe Osoby Boskie.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N sie 07, 2016 16:28
Zobacz profil
Post Re: Czym jest Trójca Święta??? Jak rozumiecie ten dogmat???
Soul33 napisał(a):
A nie jest przypadkiem cała natura rzeczywistości wyrazem Woli Bożej, włącznie z istnieniem Trójcy? Moim zdaniem to właśnie wynika z tego stwierdzenia, że Ojciec jest źródłem i początkiem Bóstwa. Skoro tak, zatem istnienie trzech Osób Boskich musi być wynikiem Woli Ojca, bo niczego innego wynikiem być nie może.

Bardzo skomplikowane, chociaż niewątpliwie możesz mieć rację :). Jakkolwiek wszelkie nasze przemyślenia mogą jedynie zblizyć się do Prawdy, ale nigdy pojąć.
Elbrus napisał(a):
Jeśli Helenka nie rozumie, to komentarz "nie rozumiem" będzie wystarczający.

Helenka na pewno tak napisze, jesli kompletnie nie będzie rozumiała. Jeśli natomiast rozumie w jakiejś części, tak nie napisze :P.
Elbrus napisał(a):
Gdyby Helenka śledziła większą ilość wpisów Elbrusa, to może zauważyłaby taką prawidłowość, że często nie odpisywał on wielu użytkownikom przez dłuższy czas, bez względu na temat i stronę ciężaru argumentów toczącej się rozmowy.

Helenka nie śledzi użytkowników a interesujące ją tematy :D.
Elbrus napisał(a):
Często taka zwłoka jest dobra

pół roku jak w przypadku syna marnotrawnego i gdyby nie przypomnienie, pewnie poszłoby w zapomnienie :D. Po kie licho Elbrus siedzi na iluś tam forach związanych z wiarą, skoro nie ma czasu? Ja korzystam zawsze z jednego. Kiedy swego czasu próbowałam być na dwóch, musiałam z aktywności na jednym (wiara.pl) zrezygnować, a i tu niedługo moja aktywność będzie ograniczona z powodu powrotu do pracy po rocznym urlopie.
Elbrus napisał(a):
Ale skoro ci aż tak bardzo tak zależy, to proszę:
viewtopic.php?f=1&t=37737&p=915731#p915731 - Syn Marnotrawny - co było dalej ?

No i Elbrus się postarał, że teraz Helenka będzie odpowiadała przez najbliższy miesiąc (Helenka nie przepada za kilometrowymi postami) :D.
Elbrus napisał(a):
Elbrus nie ma wątpliwości dotyczących równości osób Boskich - on jest przekonany, że historycznie żadnej takiej równości nie było. Więcej - w wierze pierwotnych wspólnot chrześcijańskich nie było osób boskich poza Bogiem Ojcem.

Elbrus albo czegoś nie rozumie, albo cos mu umknęło. Jezus Chrystus został uznany Bogiem już przez Apostołów (pierwsze publiczne wyznanie - św. Tomasz: Pan mój i Bóg mój), a także istniała wiara w działanie Ducha Świętego. To, że nie nazywano Trójca o niczym nie świadczy, a fakt, że Credo powstało na Soborze Nicejsko-Konstantynopolitańskim nie oznacza, że dopiero wówczas (chociaz to nie jest zbyt odległy czas od Apostołów) dopatrzono sie tej prawdy. Dogmaty nie powstają tak ad hoc, ale są wynikiem wielowiekowej wiary chrześcijan, o czym zapewne Elbrus wie.
Elbrus napisał(a):
W związku z tym, jeśli będę odpowiadał na posty Helenki na tamtym forum, będę na PW przysyłał powiadomienia.

Helenki nie ma tam od stycznia, a Elbrus nie odpowiedział jej chyba przez rok, wiec musiałby szukać od początku 2015 r. Ma na to czas? :)
Elbrus napisał(a):
Skoro określenie 'hierarchia' jest niewłaściwe, bo zakłada poddaństwo (oczywiście przed wcieleniem, bo po wcieleniu, ze względu na przyjęte człowieczeństwo, takie poddaństwo istnieje), to jak można inaczej określić relację Syna, drugiej osoby Trójcy, do Ojca, który jest źródłem i początkiem Bóstwa, który jest pierwszą osobą Trójcy? Bo chyba rozumiesz, że istnienie adekwatnego określenia jest wymagane, ponieważ samo to, że 'trzej są równi, współwszechmocni i współodwieczni' nie wystarcza do opisania relacji w Trójcy, bo mogłoby być tak, że trzej są niezrodzeni i niepochodzący, istniejący na zasadach bardziej, powiedzmy, braterskich, a nie tak, jak wierzy Kościół, czyli na zasadzie Ojciec-Syn (jeśli chodzi o Ojca i Syna).

Tą relacją jest Miłość w czystej postaci.


N sie 07, 2016 17:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 17:15
Posty: 257
Post Re:
techtavaniekatholiptica napisał(a):
>Dodam jeszcze drobną sprzeczność w Twoim własnym tekście, agni.
Podstawowym wyznacznikiem chrześcijaństwa jest wiara w to, że Jezus Chrystus jest Bogiem

Bzdura.
"chrześcijaństwo religia monoteistyczna opierająca się na nauce Jezusa Chrystusa i uznająca Biblię za źródło wiary" (Słownika Wyrazów Obcych, 2001)

>dlatego np. świadków Jehowy nie uznaje sie za chrześcijan...

Dlatego Jehowcy są lepszymi chrześcijaninami niż katolicy, bo katolicy swoją wiarę opierają głównie na tzw. Tradycji.



Nie jest chrześcijaninem ktoś , kto nie uznaje Bóstwa Jezusa Chrystusa i nie żyje w zgodzie z Prawdą Ewangelii.

_________________
" Wolność w Miłości należy do Ciebie "


N sie 07, 2016 17:11
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Czym jest Trójca Święta??? Jak rozumiecie ten dogmat???
Helenka napisał(a):
wszelkie nasze przemyślenia mogą jedynie zblizyć się do Prawdy, ale nigdy pojąć.

Skąd pewność, że nie możemy pojąć dogmatu o Trójcy? Tu nie chodzi o Boga w ogólności, a tylko o jeden aspekt Jego natury.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N sie 07, 2016 17:48
Zobacz profil
Post Re: Czym jest Trójca Święta? Jak rozumiecie ten dogmat?
Soul33 napisał(a):
Skąd pewność, że nie możemy pojąć dogmatu o Trójcy?

Z powodu ograniczoności ludzkiego rozumu.
Zdarzyło Ci się kiedyś wyobrazić coś, czego nie widziałeś, tylko z opisu, a potem to zobaczyć? Wyglądało dokładnie tak, jak sobie wyobraziłeś? Nie sądzę.
Soul33 napisał(a):
Tu nie chodzi o Boga w ogólności, a tylko o jeden aspekt Jego natury.

No nie. Chodzi własnie o Boga w ogólności. Jeśli zrozumiemy jeden aspekt, a innych nie, nadal nie będziemy rozumieć do końca Trójcy Świętej.


N sie 07, 2016 18:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Czym jest Trójca Święta??? Jak rozumiecie ten dogmat???
Helenka napisał(a):
Soul33 napisał(a):
A nie jest przypadkiem cała natura rzeczywistości wyrazem Woli Bożej, włącznie z istnieniem Trójcy? Moim zdaniem to właśnie wynika z tego stwierdzenia, że Ojciec jest źródłem i początkiem Bóstwa. Skoro tak, zatem istnienie trzech Osób Boskich musi być wynikiem Woli Ojca, bo niczego innego wynikiem być nie może.

Bardzo skomplikowane, chociaż niewątpliwie możesz mieć rację :).
Na czym opierasz przekonanie, że to wyjaśnienie może być właściwie? Moim zdaniem nie jest ono takie skomplikowanie i dzięki temu mogę napisać, że jest ono bliższe wersji ariańskiej niż tej, którą obecnie uznaje się za ortodoksyjną, zatem Soul33 ma wątpliwie rację.

Soul33 napisał(a):
A fakt, że trzy Osoby Boskie istniały od zawsze jest niewątpliwy, skoro Bóg istnieje poza czasem, tj. nie podlega ograniczeniom czasu, a mimo to Ojciec jest początkiem i od Niego pochodzą dwie pozostałe Osoby Boskie.
Wolę poczekać na kogoś, który zarzuci jakimś obszerniejszym komentarzem z Ojców albo sam będzie umiał zgrabnie to wytłumaczyć.

Helenka napisał(a):
Elbrus napisał(a):
Skoro określenie 'hierarchia' jest niewłaściwe, bo zakłada poddaństwo (oczywiście przed wcieleniem, bo po wcieleniu, ze względu na przyjęte człowieczeństwo, takie poddaństwo istnieje), to jak można inaczej określić relację Syna, drugiej osoby Trójcy, do Ojca, który jest źródłem i początkiem Bóstwa, który jest pierwszą osobą Trójcy? Bo chyba rozumiesz, że istnienie adekwatnego określenia jest wymagane, ponieważ samo to, że 'trzej są równi, współwszechmocni i współodwieczni' nie wystarcza do opisania relacji w Trójcy, bo mogłoby być tak, że trzej są niezrodzeni i niepochodzący, istniejący na zasadach bardziej, powiedzmy, braterskich, a nie tak, jak wierzy Kościół, czyli na zasadzie Ojciec-Syn (jeśli chodzi o Ojca i Syna).

Tą relacją jest Miłość w czystej postaci.
Prosząc o przydatne wyjaśnienie prosiłem o wyjaśnienie, które na coś się przydaje - to takim nie jest, bo jest ono tak mgławe, że przyjąć je mogą katolicy i prawosławni, ale właściwie również Świadkowie Jehowy, mormoni, unitarianie czy zielonoświątkowcy jedności Bóstwa, czyli trynitarni heretycy.

Soul33 napisał(a):
Helenka napisał(a):
wszelkie nasze przemyślenia mogą jedynie zblizyć się do Prawdy, ale nigdy pojąć.

Skąd pewność, że nie możemy pojąć dogmatu o Trójcy? Tu nie chodzi o Boga w ogólności, a tylko o jeden aspekt Jego natury.
"9. Wszystkie bez różnicy dogmaty religii chrześcijańskiej są przedmiotem wiedzy naturalnej lub filozofii, a rozum ludzki wykształcony historycznie, na mocy swoich przyrodzonych możliwości i zasad, jest w stanie dojść do prawdziwego poznania wszystkich, nawet najskrytszych dogmatów, o ile dogmaty te przedłożone byłyby rozumowi jako przedmiot [badań]."
(Św. Pius IX, Syllabus errorum)

"45. Wprawdzie rozum, oświecony wiarą, skrzętnie, pobożnie i z umiarem, dzięki Bożemu darowi, zdobywa jakieś, choć bardzo owocne, rozumienie tajemnic już to z tych [rzeczy], które w sposób naturalny poznaje przez analogię, już to z wzajemnej więzi między samymi tajemnicami oraz z [więzi z] ostatecznym celem człowieka, nigdy jednak nie potrafi osiągnąć takiego ich przejrzenia, jak prawd, które stanowią jego właściwy przedmiot.
46. Boże bowiem tajemnice, z samej natury swojej w tak wielkim stopniu wykraczają poza stworzony umysł, że choć przekazane przez Objawienie i przyjęte przez wiarę, to jednak nadal są ukryte za zasłoną wiary i pozostają ogarnięte niejako mgłą, dopóki podczas tego śmiertelnego życia „pielgrzymujemy z dala od Pana, bowiem pielgrzymujemy w wierze, a nie w widzeniu”.
(...)
Kanon IV. 1. Gdyby ktoś mówił, że Objawienie Boże nie zawiera prawdziwych i we właściwym sensie tajemnic, ale że wszystkie dogmaty wiary można zrozumieć i wykazać należycie wykształconym rozumem w oparciu o naturalne zasady - niech będzie wyklęty."
(Sobór Watykański I, Dei Filius - Konstytucja dogmatyczna o wierze katolickiej)


Helenka napisał(a):
Po kie licho Elbrus siedzi na iluś tam forach związanych z wiarą, skoro nie ma czasu?
Siedzę, bo się uparłem, bo chcę. Z pierwszego (wiary) na kolejne wszedłem z zaproszenia, a na trzecie z ciekawości. Na czterech kolejnych nie jestem aktywny (na razie), a jedynie obserwuję, co ludzie wypisują.
A tak post factum mogę ocenić, że warto jest wiedzieć, co dany użytkownik (lub grupa użytkowników, np. grupa zbiorczo określana jako protestanci) prezentuje na różnych forach, przez co można się dowiedzieć, że to co na jednym forum zdaje się czymś, na innym już tak jednoznacznie nie wygląda (na lepsze lub na gorsze).
Przydatne jest to także wtedy, gdy na danym forum okresowo zaczyna brakować tematów, w które chcę się angażować (np. poprzez masowe skupienie się userów w tematach politycznych, na które nie chcę tracić zbytnio czasu) lub przeciwnie - na wielu forach w podobnym czasie pojawiają się wątki o podobnej tematyce, dzięki czemu treści, które znalazłem (np. w Biblii), a które w jednym z tematów się nie nadają (bo jego zakres jest zawężony), mogę wstawić w innym, przez co nie zostają przeze mnie zapomniane (chociaż teraz i tak staram się wszystkie notatki zapisywać na dysku).

Helenka napisał(a):
Elbrus napisał(a):
Ale skoro ci aż tak bardzo tak zależy, to proszę:
viewtopic.php?f=1&t=37737&p=915731#p915731 - Syn Marnotrawny - co było dalej ?

No i Elbrus się postarał, że teraz Helenka będzie odpowiadała przez najbliższy miesiąc (Helenka nie przepada za kilometrowymi postami) :D.
Ja z kolei wolę takie zbiorcze odpowiedzi, bo dzięki temu łatwiej mogę znaleźć w jednym miejscu to, o czym pisałem, żeby nie szukać w kilku tematach po jednym zdaniu urwanych myśli. Lubię sposób dyskutowania, który można nazwać debatą. Co mnie ucieszyło, inicjatywa oficjalnych debat ruszyła na forum protestantów:
http://forum.protestanci.info/viewforum.php?f=72 (Organizacja debat)
http://forum.protestanci.info/viewforum.php?f=71 (Pokój debat)

Helenka napisał(a):
Elbrus napisał(a):
Elbrus nie ma wątpliwości dotyczących równości osób Boskich - on jest przekonany, że historycznie żadnej takiej równości nie było. Więcej - w wierze pierwotnych wspólnot chrześcijańskich nie było osób boskich poza Bogiem Ojcem.

Elbrus albo czegoś nie rozumie, albo cos mu umknęło. Jezus Chrystus został uznany Bogiem już przez Apostołów (pierwsze publiczne wyznanie - św. Tomasz: Pan mój i Bóg mój), a także istniała wiara w działanie Ducha Świętego. To, że nie nazywano Trójca o niczym nie świadczy, a fakt, że Credo powstało na Soborze Nicejsko-Konstantynopolitańskim nie oznacza, że dopiero wówczas (chociaz to nie jest zbyt odległy czas od Apostołów) dopatrzono sie tej prawdy. Dogmaty nie powstają tak ad hoc, ale są wynikiem wielowiekowej wiary chrześcijan, o czym zapewne Elbrus wie.
Napisałem o swoim przekonaniu, które przez długi czas się kształtowało się pod wpływem danych pochodzących z różnych źródeł i w tym temacie nie zamierzam tego wyjaśniać.
Zapraszam tu:
viewtopic.php?f=48&t=26612 - Imiona, określenia i samookreślenia Jezusa
viewtopic.php?f=48&t=23565 - Jezus - Bóg czy Syn Boży i Mesjasz?
viewtopic.php?f=27&t=18586 - Status Syna Bożego - Czy Jezus na pewno był synem Boga??
viewtopic.php?f=1&t=22335 - Bóstwo Jezusa w świetle fragmentów z NT
viewtopic.php?f=46&t=21147 - Na ile wspólnota wczesnochrześcijańska była świadoma Trójcy?
//udziela(łe)m się w dwóch ostatnich

Helenka napisał(a):
Elbrus napisał(a):
W związku z tym, jeśli będę odpowiadał na posty Helenki na tamtym forum, będę na PW przysyłał powiadomienia.

Helenki nie ma tam od stycznia, a Elbrus nie odpowiedział jej chyba przez rok, wiec musiałby szukać od początku 2015 r. Ma na to czas? :)
'Mieć czas' to pojęcie względne - formalnie można nie mieć czasu, ale praktycznie go jakoś znaleźć (nawet kosztem innych zajęć).
Jak znajdę odpowiedni wpis, to postaram się znaleźć i czas na odpowiedź.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


N sie 07, 2016 18:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Czym jest Trójca Święta??? Jak rozumiecie ten dogmat???
Helenka napisał(a):
Soul33 napisał(a):
Skąd pewność, że nie możemy pojąć dogmatu o Trójcy?

Z powodu ograniczoności ludzkiego rozumu.
Zdarzyło Ci się kiedyś wyobrazić coś, czego nie widziałeś, tylko z opisu, a potem to zobaczyć? Wyglądało dokładnie tak, jak sobie wyobraziłeś? Nie sądzę.

Soul33 napisał(a):
Bóg jest jeden. Ma jedną wolą. A trzy Osoby Boskie są wynikiem decyzji Boga, który chce działać właśnie poprzez trzy Osoby, które zajmują się swoimi funkcjami. Najprawdopodobniej chodzi o to, że z jakichś powodów tak jest najlepiej dla świata i ludzi.


Warto jeszcze zwrócic uwagę na chronologię. Nie od razu była Trójca. W ST jest mowa o Bogu jako o jednej osobie. Od czasu do czasu pojawia się enigmatyczny Duch Swiety. ale z kontekstu nie wynika, aby był osbą rowną Bogu. Trzecia osoba z Trójcy, Jezus, pojawia sie dopiero w NT (czyli, gdyby brać pod uwagę tylko źródła pisane, po jakichś tysiącu lat). Na dodatek pojęcie Trójcy nie pojawia się jeszcze w NT. Dyskusje nad tą koncepcją trwają jeszcze przez parę stuleci, zanim ostatecznie stanie sie niewzruszona doktryną. Kontrowersje wokół Trojcy Św. w pierwszych wiekach naszej ery przyjmowały nieraz bardzo ostre formy. Moze wiec nie jest dziwne ze i dziś jest to trudne do ogarniecia.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


N sie 07, 2016 20:11
Zobacz profil
Post Re: Czym jest Trójca Święta? Jak rozumiecie ten dogmat?
Askadtowiesz napisał(a):
Warto jeszcze zwrócic uwagę na chronologię. Nie od razu była Trójca. W ST jest mowa o Bogu jako o jednej osobie. Od czasu do czasu pojawia się enigmatyczny Duch Swiety. ale z kontekstu nie wynika, aby był osbą rowną Bogu. Trzecia osoba z Trójcy, Jezus, pojawia sie dopiero w NT (czyli, gdyby brać pod uwagę tylko źródła pisane, po jakichś tysiącu lat). Na dodatek pojęcie Trójcy nie pojawia się jeszcze w NT. Dyskusje nad tą koncepcją trwają jeszcze przez parę stuleci, zanim ostatecznie stanie sie niewzruszona doktryną. Kontrowersje wokół Trojcy Św. w pierwszych wiekach naszej ery przyjmowały nieraz bardzo ostre formy. Moze wiec nie jest dziwne ze i dziś jest to trudne do ogarniecia.

W ST, juz przy stworzeniu, Bóg mówi o sobie w liczbie mnogiej: my, uczyńmy.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Elbrus napisał(a):
Na czym opierasz przekonanie, że to wyjaśnienie może być właściwie? Moim zdaniem nie jest ono takie skomplikowanie i dzięki temu mogę napisać, że jest ono bliższe wersji ariańskiej niż tej, którą obecnie uznaje się za ortodoksyjną, zatem Soul33 ma wątpliwie rację.

W jaki sposób wyraziłam przekonanie? Moim zdaniem jest to przypuszczenie a nie przekonanie.
Przekonana jestem do tego, że Bóg jest Trójcą, że wszystkie Osoby Boskie są sobie równe, mają tę samą naturę, a relacją między nimi jest Miłość (może coś opuściłam, ale już ciężko myślę :) ).
Elbrus napisał(a):
Prosząc o przydatne wyjaśnienie prosiłem o wyjaśnienie, które na coś się przydaje - to takim nie jest, bo jest ono tak mgławe, że przyjąć je mogą katolicy i prawosławni, ale właściwie również Świadkowie Jehowy, mormoni, unitarianie czy zielonoświątkowcy jedności Bóstwa, czyli trynitarni heretycy.
.
Ok.

KKK 255 Osoby Boskie pozostają we wzajemnych relacjach. Rzeczywiste rozróżnienie Osób Boskich – ponieważ nie dzieli jedności Bożej – polega jedynie na relacjach, w jakich pozostaje jedna z nich w stosunku do innych: "W relacyjnych imionach Osób Boskich Ojciec jest odniesiony do Syna, Syn do Ojca, Duch Święty do Ojca i Syna; gdy mówimy o tych trzech Osobach, rozważając relacje, wierzymy jednak w jedną naturę, czyli substancję" (Synod Toledański XI (675): DS 528). Rzeczywiście, "wszystko jest (w Nich) jednym, gdzie nie zachodzi przeciwstawność relacji" (Sobór Florencki (1442): DS 1330). Z powodu tej jedności Ojciec jest cały w Synu, cały w Duchu Świętym; Syn jest cały w Ojcu, cały w Duchu Świętym; Duch Święty jest cały w Ojcu, cały w Synu" (Sobór Florencki (1442): DS 1331).

KKK 264 "Duch Święty pochodzi od Ojca jako pierwszego źródła, a – przez wieczny dar Ojca dla Syna – wspólnie od Ojca i Syna" (Św. Augustyn, De Trinitate, XV, 26, 47).

Cytuj:
Siedzę, bo się uparłem, bo chcę.

To nie wymawiaj sie brakiem czasu :P.
Cytuj:
Ja z kolei wolę takie zbiorcze odpowiedzi, bo dzięki temu łatwiej mogę znaleźć w jednym miejscu to, o czym pisałem, żeby nie szukać w kilku tematach po jednym zdaniu urwanych myśli. Lubię sposób dyskutowania, który można nazwać debatą. Co mnie ucieszyło, inicjatywa oficjalnych debat ruszyła na forum protestantów:
http://forum.protestanci.info/viewforum.php?f=72 (Organizacja debat)
http://forum.protestanci.info/viewforum.php?f=71 (Pokój debat)

Ja za debatami nie przepadam. Twoje wypowiedzi byłyby krótsze, jeśli były częstsze. Nie musiałbys odpowiadac na kilka stron, a ja potem nie musiałabym siedzieć i męczyć się z myszką (nie chce mi sie otwierać nowego okna z odpowiedzią, aby mieć calość odpowiedzi i skakać między oknami).
Cytuj:
Napisałem o swoim przekonaniu, które przez długi czas się kształtowało się pod wpływem danych pochodzących z różnych źródeł i w tym temacie nie zamierzam tego wyjaśniać.

Czyli w tej kwestii nie wziąłes pod uwagę źródeł katolickich lub nawet prawosławnych, a jedynie z forum?


N sie 07, 2016 21:37
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1710 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66 ... 114  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL