Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr lis 26, 2025 18:29



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 180 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 12  Następna strona
 Czy USA i Rosja wpychają nas w III wojnę światową? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Czy USA i Rosja wpychają nas w III wojnę światową?
gaazkamm napisał(a):
No "Nowy Wspaniały Świat" wg. Aldousa Huxleya. Poza tym to, do czego dążą USA i Zachód. Inwigilacja. Zautomatyzowane kontrolowanie ludzi. (automaty przebierają dane pochodzące z inwiligacji, i jak wykryją coś wg. nich podejrzanego, to podsłuchy). Snowden. Pomysły na chipowanie ludzi, co umożliwi ich całkowitą kontrolę. Pomysły na samosterujące auta Google kórymi człowiek NIE BĘDZIE MÓGŁ kierować "dla bezpieczeństwa". Komórki, tablety, przy których użytkownik końcowy nawet nie ma praw administrcyjnych i firma producent może dowolnie instalować zdalnie aplikacje. To przykład na szersze zjawisko: coraz częstsze odbieranie ludziom własności - traktuje się coraz częściej najbardziej podstawowe rzeczy nie w kategoriach własności odbiorcy, ale raczej usługi, którą on wynajmuje u korporacji, co z kolei daje korporacji pełne wpływy. Chore rozdymanie pojęcia "mowy nienawiści", która prowadzi do tego że przedstawianie poglądów niezgodnych z "miłościwie nam panującymi doktrynami" staje się "mową nienawiści". Mania odbierania rodzicom dzieci za nic. Manipulowanie społeczeństwem, przez doktryny wedle których najważniejsze jest natychmiast dogodzić własnym pragnieniom - promowanie narcyzmu i infantylizmu. Przykład: reklamy wmawiające kobietom, że szczęście da im "pieszczenie" w spa czy taki czy inny krem, który sprawi że będą piękne i uwielbiane (a więc kłamstwo - szczęście pochodzące z zewnątrz człowieka, i jeszcze uwarunkowane infantylnymi mechanizmami uzależniającymi człowieka od produktu i od środowiska). Inny przykład: mężczyźni w średnim wieku, do szaleństwa goniący za "sukcesem" Tak "przygotowanymi" ludźmi można manipulować - osioł, który uwierzył że jego szczęście jest w marchewce przywiązanej mu do łba pobiegnie za nią wszędzie. Dalej Ktoś kiedyś przewidywał np., że niedługo będziemy mieli sytuację gdy firmy ubezpieczeniowe pod rygorem podniesienia kosztów ubezpieczenia będą wymagać "zdrowego trybu życia", a tryb życia będą znać z powodu nowych technologii. Smart City i Smart House, które właściwie stanowią że poruszanie się po mieście będzie kontrolowane jak i nawet życie w domu będzie tylko opłacaną u korporacji usługą. Ogólnikowo piszę, ale dlatego żeby utrymać rozsądną objętość. Wszystko to ułatwa i uwygadnia życie, ale w dłuższej perspektywie odbiera podmiotowość i prowadzi do tego, że:


To co gadasz to jest zwykłe spiskowe biadolenie którego w internecie jest coniemiara.
I to spiskowe biadolenie było 20 lat temu, jest teraz i będzie za 20 lat, więc sie zastanów czy to co tutaj opowiadasz ma jakikolwiek sens.

gaazkamm napisał(a):
Muszą dlatego, że wynaturza się ich system demokratyczny i gospodarczo-polityczny (wpływy lobby na rząd), więc same się osłabiają. Już dopuściły Chiny do takiej potęgi, to tylko dowód na to że są kolosem na glinianych nogach, niestety.

Ale obawiam się, że postęp technologiczny umożliwi scementowanie i umocnienie takiego totalitaryzmu na świecie. Społeczeństwo przestanie być istotne, bo i tak wszystko przejmą maszyny, i na tym USA mogą jeszcze wypłynąć. Jeśli to się stanie, to faktycznie obawiam się że USA mogą i u siebie wprowadzić wskazany przez Ciebie model ameb i mrówek, i jeszcze rozszerzyć go po całym świecie. Dlatego z pesymizmem patrzę na USA :( Albo upadną, i bardzo źle, albo dojdą do bezwzględnej, gwałcącej wolność jednostki technokracji, i jeszcze gorzej :( Chyba, że jednak zawrócą z obranej drogi, nadzieja umiera ostatnia...


Po tym widać kompletny bezsens twojego gadania.
Co ja mówie bezsens to są głupoty, opowiadasz że USA zbankrutuje, a zaraz gadasz coś odwrotnego, i mówisz że w USA będzie coraz lepiej, więc sie zdecyduj albo USA zmierza do bogactwa albo do bankructwa.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz lip 14, 2016 16:22
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Czy USA i Rosja wpychają nas w III wojnę światową?
gaazkam, zapominasz, że ciągle panuje demokracja. Rząd może sobie planować co chce, choćby była to władza nad galaktyką, ale gdy ludziom bardzo się to nie spodoba, wtedy wywalą ich na zbity pysk i wybiorą innych, którzy wszystko odkręcą.

Totalitaryzm jakoś nigdy nie był popularny w USA. Pewnie zbyt duże przywiązanie do praw gwarantowanych przez konstytucję i zbyt różnorodne społeczeństwo.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz lip 14, 2016 17:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Czy USA i Rosja wpychają nas w III wojnę światową?
Johnny99 napisał(a):
Jakim cudem? Plan był przygotowany, Majdan jedynie przyspieszył jego realizację, wbrew wcześniejszym założeniom (nie dowiemy się już, o ile). Czego dowodzi fakt, że samo zajęcie przebiegło sprawnie i szybko, ale potem zaczęły się już problemy. Rosja była dobrze przygotowana do tego, by Krym zająć, ale nie była (i wciąż nie jest) dobrze przygotowana do tego, by go potem utrzymywać.


Mogło tak być, ale nie musiało. Może cała sytuacja była jednak wcześniej zaaranżowana.

Kontakty USA-Rosja są naprawdę zażyłe.

W czwartek znów spotkanie Ławrow - Kerry, oficjalnie na temat Syrii. Już Baszar El-Asad trzęsie portkami, że planują wspólnie jego "detronizację" (http://wiadomosci.onet.pl/swiat/baszar-el-asad-wladimir-putin-nigdy-nie-rozmawial-ze-mna-o-zmianie-wladzy-w-syrii/lh1p2d)

Jeśli tak wygląda stan "zimnej wojny" to jak wygląda stan pokoju?

Robek napisał(a):
Rosja co jakiś czas musi kogoś zaatakować, i do tego że na Ukrainie czy może bardziej w Kijowie, były nastroje prounijne, które mogą do czegoś takiego jak Majdan doprowadzić , nie trzeba filozofa, to było możliwe do przewidzenia, i Putin mógł sie tego spodziewać.


Mnie to nie przekonuje - chyba, że sam Putin sprowokował nastroje "prounijne", nakłonił Janukowycza do kilku durnych zagrań (bez wtajemniczania go w drugie dno) i spił krymską śmietankę.

Robek napisał(a):
Jak dla mnie najbezpieczniej i najbliżej jest Azerbejdżan


Czemu nie.

Soul33 napisał(a):
Qwerty, ale po co mieliby to robić? Fachowi analitycy (w przeciwieństwie do ignorantów) wyjaśniają, że Ukraina jest potrzebna Putinowi, więc nie chce, aby odpłynęła na Zachód. A to, że Rosja nie daje sobie rady bez jakiegoś peryferyjnego państwa, dowodzi, że Rosja jest w tak nędznym stanie, że nie nadaje się do żadnej większej wojny. Oni od lat atakują tylko kraje najsłabsze, które nie mogą stawić żadnego oporu. Z Ukrainy urwał tylko wschodni skrawek.


Tym bardziej szuka sojuszników, takich jak chociażby USA. Rozbiór Ukrainy zadowala wszystkich - Putina bo ma Krym i Zachód, bo zdobywa dostęp do zachodniej Ukrainy, bez kłopotliwego wciągania jej w struktury UE, czy NATO.

Soul33 napisał(a):
I teraz, ku zaskoczeniu wszystkich (z wyjątkiem Brauna) mieliby zaatakować Chiny od północy, aby USA mogły zaatakować z innych stron.


USA będzie zadowolone, jeśli Rosja pozostanie neutralna i po cichu będzie wspierać USA.
Soul33 napisał(a):
Ponadto, wręcz fascynuje mnie, co Amerykanie mają zamiar zrobić potem. Przeprowadzić inwazję lądową? Podbić całe Chiny? Okupować? Czy cały ten diaboliczny plan ma tylko na celu osłabienie gospodarki Chin? I co dalej? Będą ich napadać tak co 20 lat, aby utrzymać w ryzach wolniejszego rozwoju? Tak to ma wyglądać?


Zlikwidować swoje długi i doprowadzić do skasowania wszelkich zobowiązań. Taki start od zera byłby niezwykle ożywczy.

Nie wiem jak, nie wiem jaki pretekst. Można obserwować i domyślać się. Na razie na horyzoncie pojawia się sprawa Tajwanu

Soul33 napisał(a):
Tylko co wtedy z USA? Zamienią się w dyktaturę i będą walczyć z własnym społeczeństwem, które nie będzie zachwycone ogromnymi stratami swoich żołnierzy?


Chyba raczej operacja lądowa byłaby ostatecznością (desperacja Amerykanów musiałaby być wielka). Na początek pewnie jakieś operacje morskie, sił specjalnych. Oni potrafią to rozgrywać perfekcyjnie.
Soul33 napisał(a):
No dobrze. To znaczy teraz doprowadzili do obniżenia cen surowców, aby Rosja miała mniej środków do prowadzenia wojny, a Chińczycy mieli więcej? Dlaczego nie zrobili odwrotnie, aby Rosja zyskała, a Chiny straciły?


Nie wiem, czy USA ma w tej sprawie najwięcej do powiedzenia. Poza tym gra pozorów trwa...

Soul33 napisał(a):
Tymczasem Rosja będzie podbijać kraje na zachodzie, czyli tracić swoje rynki zbytu i prowadzić działania wojenne jednocześnie na dwóch frontach?


Ambicje rosyjskie sięgają dawnej strefy wpływów. Zdestabilizowanie Europy Środkowej wywołałoby trudne do przewidzenia zmiany geopolityczne. Zupełnie jak na Ukrainie. Nowe podziały, aneksje niektórych terytoriów itp.
Może być i inny scenariusz. "Zaatakowane" przez Chiny NATO przerzuca swoje siły na front dalekowschodni a Putin ma w Europie Środkowej wolną rękę.

Lub jeszcze inny scenariusz z wykorzystaniem imigrantów islamskich.

Alus napisał(a):
Jak na razie to Chiny "atakują" Rosję.....gospodarczo.
Na rosyjskich obszarach północno-wschodnich, terenach totalnej ruiny gospodarczej, to Chińczycy inwestują i stopniowo gospodarczo przejmują ogromne połacie Syberii.


Chiny atakują gospodarczo wszędzie, nawet w Afryce.
I w Polsce chcą stworzyć swój przyczółek na Europę.
Są przy tym zadziwiająco pokojowo usposobieni.

Bardzo niepokoiłoby mnie to, gdybym był amerykańskim jastrzębiem.

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Cz lip 14, 2016 21:04
Zobacz profil
Post Re: Czy USA i Rosja wpychają nas w III wojnę światową?
gaazkamm napisał(a):
Takim krajem są obecnie np. Chiny. A takie kraje stanowią ogromne zagrożenie i dla własnego społeczeństwa, i dla wszystkich innych krajów, z którymi chcą wchodzić w jakieś relacje.

Ja bym uważał przed flekowaniem najstarszej cywilizacji tej planety, przez większą część historii najwyżej rozwiniętej, która po prostu próbuje nadrobić stracony dystans do "długonosych" i w tym celu jest w stanie zaoferować np. Afrykańczykom uczciwsze warunki do robienia interesów niż Zachód, który usta sobie wyciera, a owszem, różnorakimi frazesami, ale de facto postępuje, mierząc Twoją miarą, gorzej niż Chińczycy.

A cechy które przypisujesz totalitaryzmom "inteligentnym" posiada każde rozsądnie zarządzane państwo, które planuje na każdą realną okoliczność, tyle że tym się nie chwali publicznie. Byłoby jednak tragedią żyć w państwie, które z powodów moralnych (czy dowolnych innych) pewnych planów nie przygotowuje i jest potem zaskakiwane rozwojem wypadków. Na przykład II RP nie planowała wojny z III Rzeszą (dlatego zorganizowany opór trwał raptem miesiąc i pięć dni), a I RP nie planowała włączenia Moskwy w orbitę (dlatego Smuta jest Smutą, a nie okazją do wielkiego święta Rzplitej Trojga Narodów).

gaazkamm napisał(a):
Rzeczywiście mordowanie ludzi na narządy wypływa z konfucjanizmu?

Znaczy, ja też o konfucjanizmie wiem niewiele, tyle jednak wiem, że w Oriencie grupa ważniejsza jest od jednostki, społeczeństwo od osoby, harmonia od indywidualizmu i tak dalej; i to nie przyszło z komunizmem, ale stanowi dorobek tych ludzi własny. Dlatego np. zasadę domniemania niewinności traktuje się... no, lekko, bo generalnie panuje pogląd, że ludzie powinni się sami pilnować nawzajem i sami rozstrzygać swoje spory we własnym gronie. Jesli więc ktoś jednak trafia przed oblicze Wysokiego Sądu, to "raczej prawie na pewno" nie bez powodu; a skoro tak, to nie powinien dowodzić swojej niewinności, tylko prosić o wybaczenie, starać się zadośćuczynić poszkodowanym i pokornie przyjąć karę, jaką mu zasądzą. Tak jest w każdym razie w Japonii.

gaazkamm napisał(a):
Poza tym to, do czego dążą USA i Zachód.

USA i Zachód do niczego nie dążą. Nie sugeruj jakiegoś ośrodka który tym wszystkim steruje, bo to są właśnie ślepe procesy, nie sterowane przez nikogo – po prostu takie postępowanie się per saldo opłaca. Jeśli jednak się mylę i opisane działania są intencjonalnie skoordynowane, to znaczy to tyle, że hiperbogacze zachodniej półkuli chcą zająć prostym ludziom czas i życie, bo prostym ludziom przychodzą do prostych głów proste pomysły w stylu "a na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści" i to im się zdaje etyczne, moralne i jakie tam jeszcze. Otóż takich krwawych idejek prostym ludziom pozwalać zamieniać w czyn nie wolno.

gaazkamm napisał(a):
Dawniej nie było możliwości kontroli każdego człowieka

Bzdura piramidalna. Ty naprawdę uważasz, że gdybyś żył życiem chłopa pańszczyźnianego, "duszy" w rejestrze swojego pana, którą on handluje jak chce, tobyś się cieszył większą wolnością niż obywatel żyjący w czasach "po masonerii"? Całe życie w jednej wsi, gdzie wszyscy wiedzą wszystko o wszystkich, inwigilując się wzajemnie z nudów?

gaazkamm napisał(a):
[USA] Już dopuściły Chiny do takiej potęgi, to tylko dowód na to że są kolosem na glinianych nogach, niestety.

USA są niewypłacalne na rzecz Chin wskutek handlu derywatami, tzw. toksycznymi papierami giełdowymi. Gdyby ta gra się maklerom amerykańskim udała, toby pewnie Chiny sczezły marnie; ponieważ jednak wyszło na odwrót, Amerykanie rozłożyli sobie spłaty na raty. I płacą, choć raz w życiu uczciwie. I chwała im za to.

gaazkamm napisał(a):
Ale obawiam się, że postęp technologiczny umożliwi scementowanie i umocnienie takiego totalitaryzmu na świecie. Społeczeństwo przestanie być istotne, bo i tak wszystko przejmą maszyny,

Toteż swoje dzieci pchaj na studia techniczne, bo maszyna sama się nie zaprogramuje i nie naprawi. Zamiast wypłakiwać ślozy Eloja, rób ze swojej linii krwi ród Morloków.


Cz lip 14, 2016 22:07

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Czy USA i Rosja wpychają nas w III wojnę światową?
Qwerty2011 napisał(a):
Jest to konflikt pozorowany, ma on uśpić czujność głównego przeciwnika USA jakim są Chiny. Stany z powodów gospodarczych muszą doprowadzić do wojny z tym krajem
(...)
Gospodarka USA jest w coraz gorszym stanie o czym była mowa już wcześniej. Czegoś takiego jeszcze nigdy nie było.


Zacznijmy od tego, że gospodarka USA jest w coraz lepszym stanie. PKB rośnie w przyzwoitym jak na kraj rozwinięty tempie, bezrobocie na poziomie poniżej 5%, niska inflacja w okolicach 2%, waluta umiarkowanie silna, kroplówka w postaci dodruku pieniądza odstawiona, stopy procentowe bliskie zera ale nie ujemne i z perspektywą powolnego wzrostu. Od 2008 gospodarka USA nie wyglądała tak dobrze jak obecnie.

Polecam też bardzo dobrą, moim zdaniem, analizę: Dlaczego dolar nie upadnie
Cytuj:
Na ogłaszaniu rychłego upadku Ameryki i dolara wybił się nie jeden analityk. Złe informacje najlepiej się sprzedają, zatem przepowiadanie armagedonu pozwoliło zarobić wielu i na różne sposoby, oczywiście z wyjątkiem zajmowania pozycji na rynkach finansowych.
(...)
Najwięcej nadziei katastrofiści pokładają w olbrzymim i dynamicznie przyrastającym zadłużeniu kraju. Zapominają jednak, że ponad połowa olbrzymiego długu skoncentrowana jest w różnych rządowych i federalnych strukturach, a kolejne 15% skupione jest w rękach krajowych inwestorów prywatnych. Jedynie 34% długu zakupione jest przez międzynarodowych inwestorów, z czego po 1/5 przez Japonię i Chiny, pozostałe 3/5 mocno rozdrobione w rękach innych państw. Zatem popularne stwierdzenie, że Chiny finansują dług Stanów Zjednoczonych i mogą wywołać panikę oferując go do sprzedaży jest mocno przesadzone. 6% amerykańskiego długu posiadanego przez Chiny to bardzo daleko od możliwości istotnego wpływania na amerykańską walutę.
(...)
Podsumowując podstawową siłą dolara jest absolutny brak alternatywy. Stany Zjednoczone sprzedają światu mnóstwo produktów od przemysłu filmowego, poprzez informatykę, po coca cole i MCdonalda, zatem każdy kraj będzie miał interes w posiadaniu dolarów. Potęga militarna kraju staje na straży wartości przechowywanej w jego walucie. Popularność USD na całym świecie zapewnia ogromną płynność nawet przy ogromnych sumach. Spójna polityka wewnętrzna wyklucza problemy, z którymi obecnie boryka się euro, a obawy o ogromne zadłużenie USA nie powinny być przeceniane, bo jak wspomniałem wcześniej połowa długu pochowana jest po różnych amerykańskich agencjach. Oczywiście świat nie jest zero-jedynkowy jest mnóstwo rzeczy, które mogą niepokoić, jednak paradoksalnie im gorzej, tym lepiej bo złe wiadomości oznaczają ucieczkę kapitału do bezpiecznego portu, czyli w dolara. Zaznaczam, że powyższe nie jest prognozą wzrostu wartości dolara, tylko wskazaniem, że plotki o jego śmierci są mocno przesadzone.


Pt lip 15, 2016 7:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Czy USA i Rosja wpychają nas w III wojnę światową?
Qwerty2011 napisał(a):
Mnie to nie przekonuje - chyba, że sam Putin sprowokował nastroje "prounijne", nakłonił Janukowycza do kilku durnych zagrań (bez wtajemniczania go w drugie dno) i spił krymską śmietankę.


Faktycznie.
Ukraińcy przecież chcą być części Rosji i żyć w przeogromnej biedzie.
Bo to przecież sam Putin nakłaniał Ukraińców, żeby stali sie częścią Unii Europejskiej, i przez to członkostwo z Unią będzie żyło im sie lepiej :D :D :D

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pt lip 15, 2016 12:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Czy USA i Rosja wpychają nas w III wojnę światową?
SweetChild napisał(a):
Zacznijmy od tego, że gospodarka USA jest w coraz lepszym stanie. PKB rośnie w przyzwoitym jak na kraj rozwinięty tempie, bezrobocie na poziomie poniżej 5%, niska inflacja w okolicach 2%, waluta umiarkowanie silna, kroplówka w postaci dodruku pieniądza odstawiona, stopy procentowe bliskie zera ale nie ujemne i z perspektywą powolnego wzrostu. Od 2008 gospodarka USA nie wyglądała tak dobrze jak obecnie.

To tylko drobne wahnięcia.
Zadłużenie USA rośnie w gigantycznym, niespotykanym nigdy stopniu:
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Dlug-publiczny-USA-przekroczyl-19-000-000-000-000-dolarow-7324156.html

Na początku ego roku przekroczył już 19 000 000 000 000 dolarów i urósł o 1 000 000 000 000 w czasie krótszym niż rok.

Dług wynosi już 104% PKB a właściwie 121% PKB jeśli liczyć po staremu (rząd ukrywa cześć długu).

Cytuj:
Od 21 stycznia 2009 r., kiedy 44. prezydent objął urząd, amerykańskie zadłużenie wzrosło w ujęciu nominalnym o 8,29 bln, czyli aż o 79,1%. Dla porównania za czasów prezydentury George'a W. Busha na liczniku długu przybyło 4,89 bln, a za "panowania" wszystkich poprzednich 42 prezydentów uzbierało się jedynie 5,72 bln dolarów. Oczywiście na taki obraz sytuacji rzutuje nie tylko nadmierna skłonność do sięgania po dług, lecz także radykalny spadek siły nabywczej dolara.


USA musi więc "uciekać do przodu" a żeby nadal być żandarmem świata, jakoś kontrolować Chiny.

Robek napisał(a):
Faktycznie.
Ukraińcy przecież chcą być części Rosji i żyć w przeogromnej biedzie.
Bo to przecież sam Putin nakłaniał Ukraińców, żeby stali sie częścią Unii Europejskiej, i przez to członkostwo z Unią będzie żyło im sie lepiej :D :D :D

Oczywiście sporo Ukraińców chce być częścią Rosji. To pozostałość po ZSRR. Rola Rosji mogła m.in. polegać na skonfliktowaniu, spolaryzowaniu, rozbiciu społeczeństwa ukraińskiego a w konsekwencji podziału państwa, co faktycznie się stało.

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Pt lip 15, 2016 13:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2016 22:53
Posty: 61
Post Re: Czy USA i Rosja wpychają nas w III wojnę światową?
SweetChild napisał(a):
USA musi więc "uciekać do przodu" a żeby nadal być żandarmem świata, jakoś kontrolować Chiny.


Ogólny porządek świata opiera się na jego wielobiegunowości i wzajemnym szachowaniu się, a nie na tym czy USA są/nie są żandarmem świata, bo gdyby powiedzmy doszło do wojny atomowej to wszyscy by przegrali. Niemniej owy porządek naruszony być może wówczas gdy bazy wojskowe jednego mocarstwa znajdą się blisko drugiego, wówczas daje to przewagę szybszej reakcji. Z pewnością pani Clintonówna dąży do tego by USA stały się takim żandarmem, ale z tego nic dobrego wyniknąć nie może.

Obecnie Polska jest obiektem ścierania się przenajróżniejszej agentury, rosyjskiej, ukraińskiej, amerykańskiej, niemieckiej, bo na polu informacyjnym również toczy się gra o "dusze" i wpływanie na nastroje społeczne. Dlatego polski rząd powinien w tej sprawie być powściągliwy i nie opierać się na prostych przesłankach zagrożenia od strony przesmyku suwalskiego, jaką to wersje głosi propaganda amerykańska. Prawdopodobnie właśnie to wpłynęło na taką, a nie inną decyzję zamknięcia granicy z Kaliningradem. Szczyt NATO był tylko okazją do jej usprawiedliwienia.


N sie 14, 2016 1:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Czy USA i Rosja wpychają nas w III wojnę światową?
prawicowiec napisał(a):
Z pewnością pani Clintonówna dąży do tego by USA stały się takim żandarmem, ale z tego nic dobrego wyniknąć nie może.


W jaki sposób do tego dąży?
Co takiego robi?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N sie 14, 2016 17:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Czy USA i Rosja wpychają nas w III wojnę światową?
prawicowiec napisał(a):
Ogólny porządek świata opiera się na jego wielobiegunowości i wzajemnym szachowaniu się, a nie na tym czy USA są/nie są żandarmem świata


To jest postulat czy stwierdzenie faktu?

Cytuj:
Niemniej owy porządek naruszony być może wówczas gdy bazy wojskowe jednego mocarstwa znajdą się blisko drugiego, wówczas daje to przewagę szybszej reakcji.


Porządek jest naruszany wtedy, kiedy któreś z mocarstw - przypadkowo, akurat to, które nie potrafi samo sobą zarządzać, w którym panuje bieda, bałagan, korupcja i ogólna demoralizacja - pcha, albo próbuje pchać, swoje brudne łapska tam, gdzie go nie chcą. Wtedy właśnie mniejsze kraje proszę drugie mocarstwo, które takich zapędów nie ma, a dodatkowo jest znacznie bogatsze, lepiej zarządzane itp. itd. żeby rozmieściło u nich swoje bazy, w celu ochrony przed agresją.

Cytuj:
Dlatego polski rząd powinien w tej sprawie być powściągliwy i nie opierać się na prostych przesłankach zagrożenia od strony przesmyku suwalskiego, jaką to wersje głosi propaganda amerykańska.


Polski rząd powinien przede wszystkim dobrze rozeznawać zagrożenia. Obecnie, państwu polskiemu zagrażają mocarstwowe obsesje Rosji, natomiast mocarstwowość USA nie stanowi dla niego żadnego zagrożenia. USA - w przeciwieństwie do Rosji - nie posiadają gotowych planów inwazji na Polskę z wykorzystaniem broni atomowej i nie prowadziły tego rodzaju ćwiczeń wojskowych. Sytuacja jest więc prosta - stoimy po stronie USA i ich propagandy, w celu ochrony kraju przed putinowską Rosją.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz sie 18, 2016 11:20
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9126
Post Re: Czy USA i Rosja wpychają nas w III wojnę światową?
Johnny99 napisał(a):
Porządek jest naruszany wtedy, kiedy któreś z mocarstw - przypadkowo, akurat to, które nie potrafi samo sobą zarządzać, w którym panuje bieda, bałagan, korupcja i ogólna demoralizacja - pcha, albo próbuje pchać, swoje brudne łapska tam, gdzie go nie chcą. Wtedy właśnie mniejsze kraje proszę drugie mocarstwo, które takich zapędów nie ma, a dodatkowo jest znacznie bogatsze, lepiej zarządzane itp. itd. żeby rozmieściło u nich swoje bazy, w celu ochrony przed agresją.

Rosja nie chce panować nad całą ziemią a USA tak. I to co piszesz może było 20-30 lat temu, teraz pod wieloma względami Rosja jest zdrowszym krajem niż USA, wystarczy stosunek do religii homoseksualnej.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz sie 18, 2016 17:24
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9126
Post Re: Czy USA i Rosja wpychają nas w III wojnę światową?
Putin robi tu za "czarnego luda" za straszaka, podczas gdy mamy coraz większa władzę NWO, Sorosa, Rodszyldów, Obamę a teraz Clinton, umowę TTIP, chętkę Żydów na polską kasę. Rosja jest obecnie właśnie strażnikiem normalności, dlatego jest tak znienawidzona, najchętniej wysadzono by ją w powietrze, dlatego robi się tarcze antyrakietowe, które są śmiertelnym zagrożeniem dla narodu rosyjskiego.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz sie 18, 2016 17:38
Zobacz profil
Post Re: Czy USA i Rosja wpychają nas w III wojnę światową?
Rosja normalnym krajem? Rosja to stan umysłu jak mówią... Rosja stanowi poważne zagrożenie dla świata. O czym nawet jest mowa w objawieniach fatimskich. Rosja dążyła i nadal dąży do imperializmu. Putin rozgrywa swoje własne karty i na pewno nie gra roli dobrego wujka. Andy, tarcze rakietowe śmiertelnym zagrożeniem dla narodu rosyjskiego a nie martwi cię to że rosyjskie glowice nuklearne są skierowane także na Polskę? Śpisz dobrze z tą świadomością? Bez przesady z tym uwielbieniem dla Rosji... tam też są homoseksualiści. Skąd wiesz że Rosja nie stanowi poważnej części NWO?


Pt sie 19, 2016 1:07

Dołączył(a): Wt sty 19, 2010 10:16
Posty: 1274
Post Re: Czy USA i Rosja wpychają nas w III wojnę światową?
Andy72 napisał(a):
dlatego robi się tarcze antyrakietowe, które są śmiertelnym zagrożeniem dla narodu rosyjskiego.


No tak, tarcze są zwykle "śmiertelnym zagrożeniem" dla... agresorów.


Pt sie 19, 2016 7:06
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9126
Post Re: Czy USA i Rosja wpychają nas w III wojnę światową?
mikkel napisał(a):
No tak, tarcze są zwykle "śmiertelnym zagrożeniem" dla... agresorów.

Nie, tarcze służą agresji. Do tej pory przez 70 lat nie było wojny z powodu równowagi militarnej. Tarcza powoduje że będzie można zbombardować bezkarnie Rosję.
Obecnie zagrożeniem nie jest Rosja a USA.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt sie 19, 2016 7:10
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 180 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL