A może po prostu Cie zatkało.

Czyli nie ponial

To znaczy Kael,że twierdzisz, że Krwi Chrystusa na ołtarzu nie ma?

A ty w ogole skonczyles podstawowke? Wiedzialam, ze tyle cudzego tekstu na raz to bedzie za duzo.

Do Kael: Dlaczego nie odpowiadasz na moje pytanie tylko podajesz tekst, z którego jasno wynika, że Krew Chrystusa jest na ołtarzu. Więc twierdzenie, że uczestniczymy w bezkrwawej ofierze jest herezją

Nie wiem czy wiesz Kael ale prawie wszyscy apostołowie nie umieli czytać i pisać, a Bóg ich wybrał.
Ci co byli mądrzy odrzucili Boga, bo to co mówił nie zmieściło im się pod deklem.

O tym, co jest herezją, orzeka Kościół, a nie krzysiekniepiekło.


O, a to ciekawe. Skąd masz tę informację?

Bezkrwawa, bo nikt nikogo na tym oltarzu nie zabija. My ja uobecniamy. Dokonala sie raz na zawsze.

A co do niepismiennych apostolow: ktorzy na ten przyklad?
W tamtych czasach kazdy Zyd, a na pewno mezczyzna potrafil czytac a zapewne i pisac.
Domysl sie dlaczego?

Krzysiek, czy ty idziesz do kosciola na Msze Sw. by uczestniczyc w Eucharystii, czy po to by Chrystusa ponownie ukrzyzowac?

do Kael: Jak byli uczeni w piśmie - a byli elitą, to byli pozostali, którzy nie byli uczeni w piśmie. Zbierali się w synagogach aby słuchać.

Do sapper:Ja podczas Mszy Świętej staję pod krzyżem Chrystusa właśnie w tym momencie, kiedy składa za mnie Swoją Ofiarę.To my musimy się wybrać pod Jego krzyż. Ofiara Jego jest Krwawa. Ja Bogu składam w ofierze Jego Ciało i Krew. Ofiara bezkrwawa znaczy tyle co ofiara bez krwi.

W synagogach mezczyzni czytali Biblie. Chlopcy tej Biblii sie uczyli na pamiec. Przypuszczam, ze dziewczynki (np Maryja) tez ja znaly. choc juz niekoniecznie umialy pisac i czytac.

Ale mozesz sobie tlumaczyc, ze to wszystko byli niepismienni i ciemni ludzie.

Wybacz, ale to, co napisałeś, jest po prostu śmieszne. Masz jakiekolwiek źródło, a nie jedynie swoje przekonanie, które potwierdzi, że Apostołowie byli w większości niepiśmienni?

Ktoś poddał w wątpliwość czy skończyłem podstawówkę. Pewnie nie powinienem reagować na to.
Sorry moja wina.

I znowu powod, zeby uniknac jasnej odpowiedzi na proste pytanie.

Wydaje mi się, że wszystko robicie, żeby dyskusja stała się jałowa. Jak chciałem wdrożyć nowy temat aby dyskusja była na argumenty to zostałem zakneblowany. Cenzura wróciła, więc nie mówcie, że to ja nie jestem w porządku.

Nie widac tu dyskusji tylko twoj monolog przeplatany z wypowiedziami osob chcacych ci wyjasnic niektore oczywiste sprawy, ktorych nie chcesz rozumiec i ktore omijasz szerokim lukiem.

Jak male dziecko ktore chce pierw zjesc deser przed obiadem i mama mu tlumaczy ze tak nie mozna.