http://www.money.pl/gospodarka/wiadomos ... 63901.html
Aż się boje jakie to bedą zmiany w prawie podatkowym. Przecież musza zarobic na to rozdawnictwo kasy które obiecywali.

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomos ... 64452.html
Będzie wojna. Jeżeli to prawda, że Rosja Putina ma problemy to zazwyczaj dyktatorzy tacy jak Putin szli na wojnę. Tak samo robił Hitler.

Mała wojenka na peryferiach może być ale zasadniczo wojna kosztuje, więc Putin nic nie zyska w ten sposób.

Komuś, kto najpierw wydaje, a potem planuje jak zarobić nie dałabym pieczy nad moim budżetem domowym, a co dopiero kraju. Już niejeden pewny zysk z podatku okazał sie niewypałem, pobożnym życzeniem. Tak będzie i tym razem. Zarobić można tylko obniżając podatki, bo za niższym podatkiem pójdą inwestycje.

Poprzednicy mieli przynajmniej kasę z prywatyzacji spółek skarbu państwa

Nie wierzę własnym oczom . Tym tłumaczysz rozdawnictwo bez widoku wpływów do budżetu, aby je przynajmniej zrównoważyć?

Ja nic nie tłumaczę. Tylko stwierdzam suche fakty. Jestem przeciwnikiem rozdmuchanego socjalu.

Sorry, ale czy to wina poprzedników, że obecni nie maja kasy, a rozdają?

Oni nie mają kasy, ale nie wierz, że nie maja planu, jak tę kasę wydobyć z kieszeni Polaków.
Wszyscy słyszeliśmy o planie "uproszczenia" podatków - dobrą nowinę o tym, że zamiast kilku podatków płacić będziemy tylko jeden, jednolity podatek.
Może młodzi są naiwni i nie wiedzą, co to znaczy.
Pozbądźmy się złudzeń: za pisowskie marnotrawstwo i rozdawnictwo, za niekompetencję i dyletanctwo, za kupowanie przez Szydło węgla, którego nikt inny nie chciał kupić i fanaberie Macierewicza, za podkomisję smoleńską i geotermie Rydzyka - zapłacimy my wszyscy.
To jest tylko kwestia czasu i sposobu, w jaki ci ludzie wydrenują nasze kieszenie.

Tych planów mieli od licha i żaden nie wypalił/ Ponoć mieli pełną teczkę gotowych ustaw, a tu nawet poprawiana ustawa od handlu została zakwestionowana przez UE.

To na pewno.

I na potwierdzenie powyższego:

Podatek od sklepów wielkopowierzchniowych to sztandarowy projekt PiS-u z kampanii wyborczej.
Najpierw przez niemal rok przygotowywano jego wprowadzenie, choć - jak słusznie zauważasz - premier Szydło jeszcze przed wyborami machała niebieską teczka z rzekomo gotowymi, podkreślam, gotowymi projektami ustaw!
Tak przynajmniej starała się wmówić naiwnym wyborcom.
Dziś czytamy, że rząd zajmuje się przygotowaniem regulacji wstrzymujących pobieranie podatku. Podatku, którego w ogóle nie wprowadzono, a który miał w jakimś stopniu równoważyć rujnujące budżet rozdawnictwo pieniędzy w ramach "500+".
Może gdyby nie otwarty konflikt rządu Szydło z Komisją Europejską udałoby się uniknąć tego blamażu, wcześniej konsultując czy proponowane regulacje będą w ogóle możliwe do wprowadzenia.
Ale PiS wybrał drogę konfrontacji, politykę much w nosie i trzaskania drzwiami.
No to ma.

Ale co konsultowac? Populistyczne obietnice wyborcze przed ich ogloszeniem w kampanii wyborczej? PiS mialby sie znizyc do uzgadniania czegos z Unia? Nasi najwybitniejsi prawnicy PAD i PJK przeciez znaja prawo na wylot i wiedza, ze ... prezes rzadzi.
No ale kasa unijna tez nie smierdzi. Gdyby ja dawali np za wyglad...

No więc najgorszą ze wszystkich wad PiS-u jest to, że jest to formacja systemowo niezdolna do jakiegokolwiek, najmniejszego choćby kompromisu.
Żadne uzgadnianie z kimkolwiek, żadne cofnięcie się choćby o krok nie wchodzi w rachubę.
Ludzi o pisowskiej mentalności jest w Polsce wielu, ale wczorajsze demonstracje pokazały, że jest tez wielu ludzi myślących zupełnie inaczej.
PiS nie ma na nich żadnej recepty poza dezawuowaniem, opluwaniem albo po prostu udawaniem, że takich ludzi nie ma.

Powiedział - Staram sie zachować niezależność. Cieszę sie, że prezes docenia film, ale gdybym odebrał tę nagrodę z jego rąk, od razu mogłyby pojawić sie głosy, że środowisko "lewackie" filmowe nie doceniło filmu, a telewizja prawicowa docenieła, konferencja 3.X.2016 po pokazie prasowym "Wołynia".