Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 23:13



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9325 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 381, 382, 383, 384, 385, 386, 387 ... 622  Następna strona
 PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
medieval_man napisał(a):
Nie bój się Johnny99 - nic ci nie zrobią.

:D


Wiem, że dla zwolenników PiS może to być trudne do pojęcia, ale ja myślę o Polsce, nie o sobie.

To nie jest tak, że to tylko taki mały przepisik, który nie dotyczy wszystkich spraw, przyjęty dlatego, że może się przydać Ziobrze w jego procesie (no dobrze, PiS uchwala całe ustawy żeby załatwiać swoje sprawy, ale nie przesadzajmy, a bo to w Turcji jest lepiej)? Starczy, że prokurator da sobie prawo do samowolnego uchylenia choćby jednego wyroku sądowego i już mamy faktyczne rozmontowanie ustroju. Wystarczy przecież choćby, że ktoś zaskarży ten przepis do "Trybunału Konstytucyjnego", a ten go przyklepie; od tego momentu "TK" będzie takim wyrokiem związany i to tak długo, aż długo jakiś niePiS, zdolny sformować w "TK" taki sam skład orzekający, go nie odbije. Inaczej mówiąc - możliwość uchylania przez Oberprokuratora wyroków sądowych (w różnych zapewne konfiguracjach; PiS na razie działa po kryjomu, udając, że nie robi tego, co robi) będzie "zgodna z Konstytucją" przez cały okres rządów PiS, a być może nawet jeszcze długo po nich.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn lis 07, 2016 13:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Facebook a debata publiczna
medieval_man napisał(a):
Ja, na przykład uważam, i ty też kiedyś to niechętnie przyznałeś, że to TK narusza porządek konstytucyjny, bo nie ma nad nim żadnego bata i każdy jego wyrok, nawet wbrew prawu jest ostateczny.


To, że wyrok TK jest zawsze ostateczny, wynika z samej Konstytucji. Nawet więc jeżeli uznać, że jest to niespójność z zasadą dwuinstancyjności, to nie można powiedzieć, by "naruszało to porządek konstytucyjny".

Cytuj:
Nie jest to przypadkiem dyktatura Trybunału?


Być może, ale taki mamy porządek konstytucyjny, na którego zmianę Naród nie wyraził zgody.

Cytuj:
Jak widzisz, dzisiaj decyzją Rzeplińskiego TK będzie obradował w pięcioosobowym składzie. Dyktatura pełną gębą.
Ale to już nie jest dla ciebie "wdeptywanie w ziemię porządku konstytucyjnego"?


Nie bądź śmieszny. PiS wywala do kosza wszystkie wyroki TK i nie podejmuje z nimi nawet polemiki, nie mówiąc już o czuciu się nimi w jakikolwiek sposób związanym. To chcesz nazywać dyktaturą?

Co do Rzeplińskiego: dobra, będzie krócej niż chciałem. Uważam, że Rzepliński od dawna łamie prawo. Ale jego działanie od początku jest reaktywne. To PiS atakuje (bezprawnie), a Rzepliński broni. Ostatnio jednak zadałem sobie pytanie, czy rzeczywiście broni? A jeśli tak, to czego? Gdyby uznać, że broni TK, to trzeba by było stwierdzić, że przegrał i to sromotnie. Nie zapobiegł sparaliżowaniu TK przez okres do zakończenia jego kadencji, nie zapobiegł wywalaniu przez PiS do kosza jego wyroków, tym samym nie zapobiegł przerabianiu TK przez PiS na pisowską modłę i najprawdopodobniej nie zapobiegnie przejęciu TK przez PiS po jego odejściu. Powstaje pytanie, czy efekt byłby inny, gdyby Rzepliński prawa nie łamał, tylko pokornie wykonywał polecenia PiS, dla niepoznaki nazywane "ustawami"? Wydaje mi się, że z formalnego punktu widzenia nie. Dopuszczenie do orzekania trzech pisowskich sędziów i uznanie uchwalanych od początku pisowskiego reżimu kolejnych ustaw dawałoby efekt analogiczny - TK nie mógłby wydawać wyroków, z tą tylko różnicą, że nie dlatego, że PiS by je wywalał do kosza, tylko dlatego, że pisowscy sędziowie mieliby wystarczająco dużo głosów, by je zablokować. Na tej samej zasadzie w tym samym momencie co teraz nastąpiłoby przejęcie TK przez PiS. Na czym więc polega różnica, dlaczego Rzepliński zamiast tego poszedł na wojnę, która może go kosztować nawet wolność, gdy już odejdzie z TK? Moim zdaniem zachował się niczym dowódca arsenału w obliczu przegranej już bitwy i wrogiego natarcia. Mógł się poddać, ale wtedy wróg przejąłby cały arsenał - broń, amunicję itp. W tym wypadku chodzi, ni mniej, ni więcej, o autorytet TK. Rzepliński pokorny i "respektujący prawo" oddałby PiSowi TK może czasowo unieruchomiony, ale w sensie formalnym niezmieniony. Unieruchomienie byłoby bowiem w pełni zgodne z prawem, bo byłoby dokonane głosami dopuszczonych do orzekania sędziów. Tym samym PiS otrzymałby na srebrnej tacy to, czego chciał od początku - TK w pełni zależny, będący "trzecią izbą parlamentu" (to sformułowanie Kaczyńskiego), de facto zlikwidowany jako TK, ale jednocześnie w pełni jako taki "prawomocny". Żadne Komisje Weneckie ani Europejskie nie mogłyby się za bardzo doczepić. Reżim PiS uzyskałby tym samym swego rodzaju ostateczny organ legitymizujący - który przyklepywałby każdą jego decyzję, ale w sensie formalnym cały czas mógłby być, wewnątrz i na zewnątrz, przedstawiany jako "niezależny sąd konstytucyjny", który po prostu z wyżyn swojego autorytetu nie widzi niczego złego w rządach PiS, one po prostu naprawdę są aż tak doskonałe. Rzepliński to wiedział i wiedział, że może do tego nie dopuścić tylko w jeden sposób - wysadzając arsenał. I siebie razem z nim. Wróg może wygrał bitwę, ale przynajmniej nie zdobędzie naszej broni i amunicji. Rzepliński przejął więc (acz za zgodą pozostałych, dotychczasowych sędziów TK, którym zapewne wszystko wytłumaczył) dyktatorską władzę w TK i zaczął działać pozaprawnie, przyznając sobie kompetencje, których nie miał, ignorując przepisy, których nie miał prawa zignorować etc. Wszystko to w jednym celu - by zniszczyć TK, zniszczyć jego autorytet i pozycję ustrojową, pokazać go jako organ upolityczniony; po to zaczął chodzić po telewizjach i osądzać pisowskie ustawy przed wyrokiem, czego nie mogłem zrozumieć - przez moment autentycznie myślałem, że oszalał. Ale on nie zwariował, on wiedział, co robi. Gdzieś w lipcu, w jednym z wywiadów powiedział coś w stylu: PiS już nic złego Trybunałowi nie zrobi. Wtedy też myślałem, że postradał zmysły; jak to - nic nie zrobi, przecież cały czas robi, ba, dopiero się rozkręca (jak widać, rzeczywiście tak było)? Ale on również i o tym wiedział, i nie chodziło mu wcale o to, że wygrał wojnę z PiS. Nie wygrał i wiedział, że nie ma szans jej wygrać. Chodziło mu o to, że PiS nie może już skrzywdzić TK, bo TK już nie ma. Tak, jak powiedziała prof. Łętowska: TK już od jakiegoś czasu istnieje jedynie teoretycznie, stoi budynek, są sędziowie itp. ale faktycznie już go nie ma. I o to chodziło. Nie ma TK, więc nie ma też niczego, co mogłoby udawać "niezależny sąd konstytucyjny", legitymizujący ostatecznie działania pisowskiej władzy. Dziś już tylko pisowcy, nikt poza nimi, czy to w Polsce czy zagranicą, będą mogli udawać, że coś takiego istnieje - wszyscy inni wiedzą dzisiaj doskonale, że była wojna o TK, że PiS ją wygrał i TK zbrojnie przejął, czyniąc z niego trzecią izbę pisowskiego parlamentu. Nie będzie żadnych "wyroków TK", będzie tylko nic nie znaczące przyklepywanie kolejnych decyzji Kaczyńskiego przez organ pozbawiony wszelkiego znaczenia ustrojowego. Tego chciał Rzepliński i po to robił wszystko to, co robił. Jaki będzie tego długofalowy efekt, dopiero zobaczymy. Dziś Rzepliński ostatecznie przegrywa wojnę o TK, ale była to wojna, w której był bez szans; może się jednak okazać, że jego poświęcenie i, niewykluczone, ofiara z własnej wolności, okaże się być kluczowa dla przyszłego powstania przeciwko reżimowi. Musimy mieć nadzieję, że tak się stanie.

(może lepiej twoje pytanie i powyższą odpowiedź przenieść do odpowiedniego wątku)

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn lis 07, 2016 14:32
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
mikkel napisał(a):
I niech ktoś teraz zaprzeczy, że reżim, który w październiku ub. roku w wyniku jednego wielkiego oszustwa przejął w Polsce władzę, nie ma charakteru bolszewickiego.
Ma.
W najbardziej oczywisty sposób.

zaprzeczam
mikkel napisał(a):
Albo, że taki prof. Zoll mówiąc, że rządy PiS-u to koniec państwa prawa, przesadzał.
Nie przesadzał.
Ani w najmniejszym nawet stopniu.

Przesadzał.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pn lis 07, 2016 14:36
Zobacz profil WWW
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Johnny99 napisał(a):
medieval_man napisał(a):
Nie bój się Johnny99 - nic ci nie zrobią.

:D


Wiem, że dla zwolenników PiS może to być trudne do pojęcia, ale ja myślę o Polsce, nie o sobie.

To nie jest tak, że to tylko taki mały przepisik, który nie dotyczy wszystkich spraw, przyjęty dlatego, że może się przydać Ziobrze w jego procesie (no dobrze, PiS uchwala całe ustawy żeby załatwiać swoje sprawy, ale nie przesadzajmy, a bo to w Turcji jest lepiej)? Starczy, że prokurator da sobie prawo do samowolnego uchylenia choćby jednego wyroku sądowego i już mamy faktyczne rozmontowanie ustroju. Wystarczy przecież choćby, że ktoś zaskarży ten przepis do "Trybunału Konstytucyjnego", a ten go przyklepie; od tego momentu "TK" będzie takim wyrokiem związany i to tak długo, aż długo jakiś niePiS, zdolny sformować w "TK" taki sam skład orzekający, go nie odbije. Inaczej mówiąc - możliwość uchylania przez Oberprokuratora wyroków sądowych (w różnych zapewne konfiguracjach; PiS na razie działa po kryjomu, udając, że nie robi tego, co robi) będzie "zgodna z Konstytucją" przez cały okres rządów PiS, a być może nawet jeszcze długo po nich.

Ale przeczytałeś, co napisałem cytując z nowelizacji:
Przepisy dotyczą tych spraw, które zostały wniesione do sądów przed czerwcem ubiegłego roku i nie zostały zakończone prawomocnym wyrokiem

Wiesz doskonale, że nawet przyklepanie tego przepisu przez TK nie zmieni jego obowiązywania tylko do tych spraw, które zostały wniesione do sądów przed czerwcem ubiegłego roku i nie zostały zakończone prawomocnym wyrokiem.

Po co więc takie bicie piany?
Po co straszenie?
Po co robienie ludziom wody z mózgu?

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pn lis 07, 2016 14:40
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
medieval_man napisał(a):
Ale przeczytałeś, co napisałem cytując z nowelizacji:
Przepisy dotyczą tych spraw, które zostały wniesione do sądów przed czerwcem ubiegłego roku i nie zostały zakończone prawomocnym wyrokiem

Wiesz doskonale, że nawet przyklepanie tego przepisu przez TK nie zmieni jego obowiązywania tylko do tych spraw, które zostały wniesione do sądów przed czerwcem ubiegłego roku i nie zostały zakończone prawomocnym wyrokiem.


Przecież na to właśnie odpowiedzią był mój post. Niezawisłość i odrębność władzy sądowniczej, zapisana w Konstytucji RP, polega na tym, że żaden wyrok sądowy nie może zostać uchylony przez prokuratora - nieważne, jakiej i kiedy wszczętej sprawy dotyczy. Jeżeli "TK" stwierdzi, że chociaż jeden wyrok sądowy może zostać w sposób dowolny uchylony przez prokuratora, bez kontroli sądowej, to oznaczałoby to likwidację powyższej zasady w polskim porządku ustrojowym i to likwidację trwałą, ponieważ "TK" takim stwierdzeniem byłby związany na przyszłość. Nie byłoby zatem żadnych przeszkód do uchwalania dalszych tego typu przepisów w przyszłości, dotyczących dowolnych i kiedykolwiek wszczętych spraw, bowiem "TK" nie mógłby ich kwestionować (nawet gdyby chciał).

Cytuj:
Po co więc takie bicie piany?
Po co straszenie?
Po co robienie ludziom wody z mózgu?


Dlaczego wspierasz komunistyczny z ducha reżim, zaprowadzający właśnie w Polsce autorytaryzm? Zdajesz sobie sprawę z tego, że żaden reżim nie jest wieczny i kiedyś być może będzie musiał zdać sprawę z tego wspierania? Może to jednak przemyślisz?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn lis 07, 2016 14:59
Zobacz profil
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
A owo "kiedyś" może w praktyce okazać się bardzo blisko.....
http://gospodarka.dziennik.pl/news/arty ... zerwe.html


Pn lis 07, 2016 16:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Myślałem, że koniec TK nastąpi wraz z odejściem Rzeplińskiego, ale on nastąpił właściwie już wczoraj. Sędziowie pisowscy, których "praca" w TK polegała głównie na składaniu zdań odrębnych powielających argumentację PiS, ale także na stawianiu się na rozprawach i podpisywaniu wyroków, wczoraj "odmówili" orzekania z dokładnie tego samego powodu, który wcześniej im wcale w "orzekaniu" nie przeszkadzał. Nie da się tego zrozumieć inaczej, jak tylko działaniem na rzecz Partii - chodziło bowiem o sprawę kluczową, a mianowicie o kwestię wyboru prezesa TK, więc wyrok w tej sprawie (który wiązałby TK na przyszłość) mógł co najmniej utrudnić przejęcie przez PiS TK w grudniu, przez mianowanie swojego prezesa. PiS nie mógł więc dopuścić do jego wydania, nie mając pewności co do jego treści i to też próbował uczynić. Sędziowie TK wprawdzie ponownie dokonali kreatywnej interpretacji Konstytucji, by udaremnić pucz pisowskich funkcjonariuszy, ale zapewne niewiele to zmieni, bo wyrok, oczywiście, nie zostanie opublikowany. Ale jednak wydany został i każdy sędzia TK niebędący pisowskim funkcjonariuszem jest nim związany. Szykuje się więc kolejna bitwa na Zgromadzeniu, które ma wybrać następcę Rzeplińskiego - sędziowie TK będą się domagali respektowania wyroku, zakładającego, że każdy kandydat musi mieć "poparcie całego Zgromadzenia", a pisowscy funkcjonariusze będą oczywiście przeciwko temu protestować. Nie sądzę jednak, by sędziowie TK mieli szansę na zwycięstwo. To już dosłownie ostatnie dni polskiego sądu konstytucyjnego.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt lis 08, 2016 7:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 19, 2010 10:16
Posty: 1274
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Tych troje pisowskich politruków [politruk - политический руководитель] - bo przecież trudno tego typu aktywistów partyjnych nazywać sędziami - na tyle sprzeniewierzyło się swojemu powołaniu i składanemu ślubowaniu, że zasadniczo, przy odrobinie determinacji Trybunału, powinni oni zostać poddani postępowaniu dyscyplinarnemu. W jego efekcie potwierdzono by jedynie to, czego sami ci działacze pragną, to znaczy, że nie musieliby już w ogóle orzekać i mogli spokojnie zająć się pracą polityczną gdzie indziej, nie w Trybunale.

Oczywiście w żaden sposób nie zmieniłoby to sytuacji polskiego sądownictwa konstytucyjnego.
Skoro raz postanowiono na Nowogrodzkiej, że ma ono przestać istnieć (a, jako że sądownictwo konstytucyjne nie jest przewidziane w bolszewickim modelu państwa, takie postanowienie zapadło już dawno temu), to właśnie tak się wcześniej czy później stanie.
Wynika to z jednego prostego faktu - prawo samo w sobie jest bezsilne wobec bezprawia.


Wt lis 08, 2016 8:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
mikkel napisał(a):
Tych troje pisowskich politruków [politruk - политический руководитель] - bo przecież trudno tego typu aktywistów partyjnych nazywać sędziami - na tyle sprzeniewierzyło się swojemu powołaniu i składanemu ślubowaniu, że zasadniczo, przy odrobinie determinacji Trybunału, powinni oni zostać poddani postępowaniu dyscyplinarnemu. W jego efekcie potwierdzono by jedynie to, czego sami ci działacze pragną, to znaczy, że nie musieliby już w ogóle orzekać i mogli spokojnie zająć się pracą polityczną gdzie indziej, nie w Trybunale.


Można było próbować, ale co by to zmieniło? Nawet gdyby Rzepliński zdołał doprowadzić do ich usunięcia z TK - co było samo w sobie bardzo mało prawdopodobne - ich następców i tak musiałby wybrać PiS, zapewne z tym samym skutkiem. Wprawdzie mnożenie etatów dla Muszyńskiego sugeruje, że PiSowi nie zostało już w kraju zbyt wielu "sprostytuowanych prawników" (określenie Jarosława Kaczyńskiego) spełniających wymogi i ma on wyraźnie coraz większe problemy z ich znajdywaniem, ale ostatecznie zawsze można by było przecież te wymogi obniżyć. TK już jest nie do uratowania, zamiast mnożyć puste gesty lepiej zająć się już teraz pracami nad jego odbudową, kiedy już reżim upadnie.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt lis 08, 2016 8:43
Zobacz profil
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Ręce mi opadły:
Cytuj:
Dwóch dyrektorów po niespełna roku zostało odwołanych ze Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Jak dowiedział się portal tvn24.pl, powodem dymisji miał być fakt, że "nie znaleźli poważnych nieprawidłowości w przetargu na Caracale".
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomos ... 85831.html


Wt lis 08, 2016 8:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
A tymczasem - miały być Caracale, nie będzie, ale zamiast tego miały być Black Hawki z Mielca, pierwsze już w tym roku - i też nie będzie:

W rozmowie z telewizją publiczną Macierewicz zapewnił kilka dni temu, że oferta zakupu amerykańskich śmigłowców produkowanych w Polsce tak naprawdę "nigdy nie była aktualna". Co innego mówił jednak przed miesiącem.

http://www.tvn24.pl/macierewicz-o-zakup ... 100,s.html

W sumie zresztą, po co? Obrońcy terytorialni mieliby nimi latać? :-D

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt lis 08, 2016 9:01
Zobacz profil
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Obrazek


Wt lis 08, 2016 9:23
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Helenka napisał(a):
Ręce mi opadły:
Cytuj:
Dwóch dyrektorów po niespełna roku zostało odwołanych ze Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Jak dowiedział się portal tvn24.pl, powodem dymisji miał być fakt, że "nie znaleźli poważnych nieprawidłowości w przetargu na Caracale".
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomos ... 85831.html

Tylko 2?...małe piwo.....przez rok ministrowania Macierewicza z wojska odeszło 26 generałów, 254 pułkowników.


Wt lis 08, 2016 9:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Johnny99 napisał(a):
A tymczasem - miały być Caracale, nie będzie, ale zamiast tego miały być Black Hawki z Mielca, pierwsze już w tym roku - i też nie będzie:

W rozmowie z telewizją publiczną Macierewicz zapewnił kilka dni temu, że oferta zakupu amerykańskich śmigłowców produkowanych w Polsce tak naprawdę "nigdy nie była aktualna". Co innego mówił jednak przed miesiącem.

http://www.tvn24.pl/macierewicz-o-zakup ... 100,s.html

W sumie zresztą, po co? Obrońcy terytorialni mieliby nimi latać? :-D


No przecież nie jest w interesie Rosji, aby polska armia miała jakiekolwiek śmigłowce. Choćby tylko caracale, czy nawet Blackhawki. :(

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Wt lis 08, 2016 9:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 19, 2010 10:16
Posty: 1274
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
pilaster napisał(a):

No przecież nie jest w interesie Rosji, aby polska armia miała jakiekolwiek śmigłowce. Choćby tylko caracale, czy nawet Blackhawki. :(



W interesie Rosji - i to najbardziej żywotnym - jest za to, aby pieniądze, które Polska miała przeznaczyć na zakup nowoczesnego uzbrojenia, przeznaczyć na stworzenie wojska bez wyposażenia i najlepiej źle wyszkolonego. Czyli czegoś, co PiS postanowił nazwać obrona terytorialną.
Te "wojska" będzie można w razie czego użyć do walki z Polakami, którzy zmęczeni rządami PiS-u wyjdą w końcu na ulice.
Już kiedyś przecież takich wojsk (Zmilitaryzowanych Odwodów Milicji Obywatelskiej) poprzednicy PiS-u używali na rozkaz Kremla do walki z naszym Narodem.
Teraz chodzi tylko o to, aby za pomocą propagandy przekonać jak największą część opinii publicznej, że nowoczesna wojna z Rosja będzie polegała nie na np. zmasowanym ataku rakietowym, ale na chowaniu się zielonych ludzików i innych przebierańców po lasach Lubelszczyzny. I żeby Polska zamiast w nowoczesne uzbrojenie inwestować w pospolite ruszenie albo współczesną wersję kosynierów.
A gdy już później do jakiegoś konfliktu dojdzie, to będzie on wyglądał tak jak wojna radziecko-chińska w 1969 r.
Czyli wojna z Chinami poddanymi uprzednio rewolucji kulturalnej, którą to rewolucję także i PiS teraz zupełnie otwarcie zapowiada.
20 zabitych Rosjan na 1000 martwych Chińczyków.


Wt lis 08, 2016 11:18
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 9325 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 381, 382, 383, 384, 385, 386, 387 ... 622  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL