I czego kraczesz - Macierewicz właśnie ogłosił, że furda tam helikoptery, teraz będzie kupował.. drony. Oczywiście dla obrońców terytorialnych: http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju, ... 90181.html.

Oczywiste jest, że drony przydadzą się znacznie lepiej niż helikoptery w przypadku, gdy specnaz, zielone ludziki czy inni zdrajcy Narodu Polskiego zaczną organizować, powiedzmy, prowokacje podczas różnych manifestacji

Te całe Wojska Obrony Terytorialnej to też całkiem sprytny pomysł na prezent dla Rosji. Przy tak niskich wymaganiach zapewne wielu narodowców i większość polskich nazioli tam trafi (tych akurat dobrze byłoby gdzieś skanalizować). Tacy ludzie tworzą też jednak partyzantkę, bo są gotowi do walki nawet bez kompetencji. A jak zapowiedział Macierewicz, OT ma walczyć w pierwszej linii z wojskami wroga podczas ewentualnej inwazji.

Biorąc pod uwagę ich słabe przeszkolenie oraz brak włączenia w szersze struktury armii polskiej (tj. połączenia z innymi systemami obronnymi, jak lotnictwo i jednostki zmechanizowane), w ten sposób Rosja nie dość, że weszłaby wgłąb kraju jak w masło, to jeszcze od razu zmiotłaby najbardziej gorliwą część przyszłej partyzantki.

Bardzo korzystne rozwiązanie dla Putina.

Przecież WOT mają być uzupełnieniem dla stałej armii, wojsk lądowych, powietrznych i morskich. Uzupełnieniem, które właśnie utrudnia ewentualne działania dywersyjne przeciwnika, a nie walczy na pierwszej linii frontu.

Ale w ramach tego samego budżetu.
Czyli coś za coś.

Właśnie dlatego. Restytucja komunizmu właśnie mu się podoba, po to na PIS głosował i tego od PIS oczekiwał. Przecież wielokrotnie to deklarował - PIS rządzi wspaniale, tzn restytucja komunizmu jest wspaniała

A sam Johnny99? Po co wspierał komunistyczną z ducha partię, obiecująca wprowadzenie w Polsce autorytaryzmu? Tylko dlatego, że skoro była w opozycji, to wg Johnnego było jej wszystko wolno?

Na pewno była informacja ze strony Macierewicza, że mają walczyć ze Specnazem. Ale faktycznie nie pomyślałem, aby poszukać więcej informacji na ten temat.

Macierewicz w rozmowie z "Polską Zbrojną" poruszył też temat utworzenia wojsk obrony terytorialnej. – Ta formacja ma być zdolna do sparaliżowania planów prowadzenia przeciwko nam wojny hybrydowej, czyli na przykład przeciwdziałać operacjom Specnazu. Dlatego musi mieć broń przeciwpancerną i przeciwlotniczą krótkiego zasięgu. W batalionach WOT będą również pododdziały do działań cybernetycznych – powiedział szef MON.

https://www.wprost.pl/kraj/10026642/Mac ... cnazu.html

No ale jako, że Macierewicz świadomie wygaduje brednie (dobrze wiedział, że Mistrale są w Egipcie i za darmo by ich nie oddali) oraz kłamie w żywe oczy (teraz o BlackHawk-ach), to w zasadzie nie wiadomo, o co mu chodzi.

Faktem jest tylko, że mogą zostać użyte przeciw "destabilizacji i dezinformacji" oraz podlegają bezpośrednio Macierewiczowi, więc mógłby ich wysłać na demonstrantów albo na Gazetę Wyborczą, gdyby tylko zechciał.

Dla mnie rządy PiS nie są przywracaniem komuny.
Proszę mi nie wciskać poglądów, których nie mam.

Nigdy i nigdzie, wbrew oszczerczym insynuacjom pilastra nie deklarowałem, że restytucja komunizmu jest wspaniała .
Natomiast oświadczałem, że zgadzam się z programem jaki PiS proponował (elementy tego programu zamieściłem w stosownym wpisie na prośbę @Johnny99) i widzę, że elementy tego programu są realizowane.

Gdyby ten rząd chciał i był, jak twierdzą niektórzy na tym forum rządem bolszewickim już dawno wysłałby na różnych strajkujących czy protestujących, jakieś uzbrojone oddziały. Czy to policji, czy wojska.

Jak widać tego nie zrobił.


ps.
oczekuję teraz wpisów: ale skąd wiesz czy tego nie zrobi?

To jak straszenie PiSem przed wyborami.
Wtedy się nie udało.
Dlaczego teraz takie straszenie PiSem miałoby się udać?

Zatem z klepaniem Macierewicza o Mistralach za 1 dolar, także......


Straszenie może się nie udać, ale brak kasy na wypłaty 500+ może tak rozwścieczyć suwerena, że zetrze rząd PiS na pył.

Dziś nie tworzy się rządów bolszewickich w dawnym stylu, tylko rządy autorytarne i fasadowe demokracje. Ale nawet o to nie podejrzewam PiSu. Kaczyński raczej wolałby powielić model węgierski.

O chęć wyprowadzania wojska na ulice podejrzewam tylko prywatnie Macierewicza.
Tylko to się łatwiej robi stopniowo niż gwałtownie.

Dziś na pokazie w Zielonce w WITU Macierewicz zapowiedział zakup tysięcy dronów w ramach uzbrojenia OTK

Ech.. żeby już zamknąć ten temat: stanowczo oświadczam, że nigdy nie wspierałem PiS, a przynajmniej nie miałem nigdy takiego zamiaru. Nigdy nie namawiałem nikogo do głosowania na PiS, a wręcz przeciwnie - niemal zawsze (za wyjątkiem chyba tylko drugiej tury wyborów prezydenckich), kiedy w ogóle się wypowiadałem na temat tego, jak inni powinni wg mnie głosować, mówiłem, że namawiam do głosowania na kogoś trzeciego, czyli, de facto, namawiałem do niegłosowania na PiS (i na PO). Nigdy nie twierdziłem też, że PiS było "wszystko wolno", twierdziłem jednak, że było mu wolno znacznie więcej, niż rządzącej naówczas PO, właśnie dlatego, że był w opozycji (i to samo twierdzę o opozycji dzisiaj - jedyne, co jej dzisiaj zarzucam, to.. zbytnia miękkość). Ale też nie będę tutaj teraz udawał głupka. Owszem, za rządów PO broniłem PiS, nie dlatego, że jestem czy byłem pisowcem, tylko dlatego, że, moim zdaniem, opozycji należy bronić przed władzą (nigdy odwrotnie), ale też i dlatego, że widziałem podstawy do takiej obrony - przedstawianie PiS jako "ideowych komunistów", wariatów i/lub niekompetentnych nieuków, nie potrafiących niczego sensownego poza wprowadzeniem w Polsce autorytaryzmu, uważałem za nieuzasadnione i obraźliwe, mające swoje źródło wyłącznie w skrajnej nienawiści, jaką środowiska PiS były i są darzone przez "europejskich demokratów". W tym względzie popełniłem błąd - przyznaję, że PiS to naprawdę ideowi komuniści, wariaci i/lub niekompetentne nieuki, nie potrafiące niczego sensownego poza wprowadzeniem w Polsce autorytaryzmu. Przyznaję, że poparcie Dudy w drugiej turze wyborów prezydenckich było katastrofalnym błędem - wszak gdyby wygrał Komorowski, nic z tego, co się zdarzyło, by się nie zdarzyło. Przyznaję, że gdybym wtedy wiedział to, co wiem dzisiaj, głosowałbym w drugiej turze obiema rękami na Komorowskiego, niezależnie od tego, co o nim sądzę (bo opinii na jego temat nie zmieniłem ani odrobinę, ale dzisiaj nie miałoby to żadnego znaczenia). Piszę to, i tak to zostawiam, choć mógłbym jeszcze próbować bronić sensowności moich wyborów wtedy, bez świadomości tego, co wydarzy się później - ale jaki to dzisiaj miałoby mieć sens? Nie zrobię więc tego.

To jak, pilaster, teraz zadowolony? Jesteśmy kwita?

Tamci odeszli na własna prośbę. Tych zwolniono, bo nie znalexli rażących zaniedbań. Widzisz różnicę? Będą dotąd zwalniać, aż znajdą ludzi, którzy te dowody znajdą, a raczej .... "znajdą".

Na tego rodzaju zarzut odpowiadałem wiele razy. Zacytuję jedną z odpowiedzi, udzieloną Coronerowi:

Natomiast co do wolności słowa i obozach dla opozycji - po pierwsze, Coroner, jeszcze całkiem niedawno PiS wszem i wobec rozgłaszał po Europie, że w Polsce fałszuje się wybory albo że polski premier spiskował z Putinem w celu zamordo.. no dobrze, powiedzmy: doprowadzenia do śmierci polskiego prezydenta. Uważasz, że to nie miało żadnego wpływu na wizerunek Polski zagranicą? Może to od tego się w ogóle zaczęło? Po drugie - takie tłumaczenia, że "nie ma obozów" są nieco obłudne. Owszem, nie ma w Polsce w tym momencie obozów i represji. Ale jest na przykład prokurator generalny, który ma pełną władzę nad każdym toczącym się w Polsce śledztwem i każdą czynnością prokuratora w dowolnej sprawie - i jednocześnie jest członkiem rządu. Albo jest szef MON, który właśnie tworzy sobie prywatne bojówki (no dobrze, WOJSKA OBRONY TERYTORIALNEJ, ale to tylko takie ładniejsze określenie). Jest paraliżowanie Trybunału Konstytucyjnego i stała nagonka na sędziów - ostatnio na wPolityce pojawił się artykuł w tonie sensacji informujący o tym, że sędzia Łączewski zarabia tyle samo, co inni sędziowie, tj. kilkanaście tysięcy zł (brutto - tego już nie zaznaczyli) i jeszcze ma trzynastkę! Minister sprawiedliwości - będący członkiem rządu - otwarcie grozi, że zrobi z sędziami porządek, wiceminister obraża sędziego na sali rozpraw, prezydent odmawia nominacji sędziom, którzy "sami dobrze wiedzą, dlaczego" etc. To nie jest tak, Coroner, że ty sobie teraz powiesz: "no dobrze, ok, Ziobro wprawdzie może każdego w każdej chwili zamknąć, a potem do woli nękać śledztwem, ale przecież tego nie robi, więc o co chodzi?". A cóż mnie obchodzi, że tego nie robi? Po pierwsze, nie po to sobie sam przyznał takie uprawnienia, żeby potem z nich nie korzystać - więc na pewno w końcu skorzysta, bo inaczej by sobie ich nie przyznał. Strzelba zawieszona w pierwszym akcie w trzecim musi wystrzelić. Po drugie, nie jest tak, Coroner, że nie będę się przejmował takimi uprawnieniami prokuratora generalnego, ponieważ przyjmę na wiarę to, że Ziobro jest dobrym człowiekiem, więc na pewno nawet jeśli skorzysta z tych uprawnień, to tylko w Dobrym Celu i Dla Dobra Kraju. Nie jesteśmy w przedszkolu, Coroner. Wy sobie możecie naiwnie wierzyć w to, że PiS to "samo dobro", ale nie oczekujcie, że uwierzy w to ktokolwiek poza wami. To nie jest tak, Coroner, że ja się nie przejmę tworzeniem sobie przez Macierewicza prywatnych bojówek, ponieważ Macierewicz jest przecież bohaterem KOR i dobrym człowiekiem, i na pewno nie ma żadnych złych zamiarów. Wy sobie w to możecie wierzyć, ale nie oczekujcie, że uwierzy w to ktokolwiek inny.



Zapewne się nie uda. W tej chwili jest to wyłącznie dawanie świadectwa prawdzie, którego większość społeczeństwa, radośnie pobierająca 500+ a jednocześnie nie orientująca się specjalnie co to takiego ten Trybunał Konstytucyjny, nie słucha. Społeczeństwo musi na własnej skórze poczuć tego skutki - a tu wygląda na to, że niedługo zacznie się to dziać (Kaczyński na zebraniu klubu już przestrzegał, że kasa się kończy, żadnych nowych obietnic, a przyszły rok "będzie dla nas trudny" - co oznacza, że dla społeczeństwa będzie jeszcze trudniejszy, wszak "rząd się wyżywi", ludzie niekoniecznie).

Widzę.
Dostrzegam też, że tamci nie odeszli na zasłużoną emeryturę, odeszli w obliczu degrengolady wojska polskiego jakiej systematycznie dokonuje Macierewicz.
Facet co kilka dni dokonuje wolty w swych postanowieniach i pomysłach, jaka gwarancja, że nagle pewnego dnia nie ogłosi np stanu wojennego i nie przyjdzie tym oficerom wyprowadzić wojsko przeciw społeczeństwu....żadnej.