Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 24, 2025 20:24



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 552 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 37  Następna strona
 Zwierzobójstwo 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
ddv163 napisał(a):
Xenotymie :)
Stwierdzono, że dobrze jest np. dorybnego stawu hodowlanego wpuścić kilka drapieżników.
Ryba wtedy jest zdrowsza, nie ma tylu epidemii - również mięso jest smaczniejsze ...

Owszem, bez wątpienia ma to wpływ na jakość egzemplarzy, które przeżyją - selekcja.
Pytanie jest jednak, dlaczego te słabsze sztuki muszą z założenia cierpieć. Przecież cierpienie jest chyba czymś, na co z przyjemnością patrzeć się nie da.

_________________
To beer, or not to beer? This is a question.


Pt lip 22, 2005 20:14
Zobacz profil
Post 
Xenotypie :)
Chciałem powiedzieć co innego - dzięki drapieżnikom ich cierpienie sie również skraca
Po co istnieje cierpienie ?
Nie wiem ... :-(
Wydaje mi się jednak, że cierpienie może być czynnikiem pobudzającym do działania - lub też do rozwoju duchowego - wtedy miałoby sens ...
Bezsensowne wydaje mi się natomiast cierpienie w którym nie można nic zrobić :-( :hmmm:


Pt lip 22, 2005 20:50
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
ddv163 napisał(a):
Xenotypie :)
Chciałem powiedzieć co innego - dzięki drapieżnikom ich cierpienie sie również skraca
Po co istnieje cierpienie ?
Nie wiem ... :-(
Wydaje mi się jednak, że cierpienie może być czynnikiem pobudzającym do działania - lub też do rozwoju duchowego - wtedy miałoby sens ...
Bezsensowne wydaje mi się natomiast cierpienie w którym nie można nic zrobić :-( :hmmm:

No ładnie napisane - cierpienie z całą pewnością wzbogaca człowieczeństwo.
Tyle, że dotyczyć do może jedynie ludzi - ludzi w miarę dojrzałych - nie niemowląt np. a już tym bardziej zwierząt.
No ale napisałeś że nie wiesz po co jest cierpienie, pewnie nikt nie wie...
Mnie to jednak dręczy - spać mogę - ale zrozumieć nie potrafię -dlaczego pewna część świata żyć może wyłącznie kosztem innej części świata śmierci.

_________________
To beer, or not to beer? This is a question.


Pn lip 25, 2005 1:46
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Rozsądek nakazuje by niepotrzebnie w nim nic nie zmieniać - bo można wioele zepsuć.

Toteż lepiej zgaśmy żarówki w domu. Zwierzę ! I przestańmy chodzić do lekarza, bo jeszcze coś zmienimy. Leki skrócą nasze cierpienie. Zwierzę ! A robaki będą miały co jeść, potem zamienimy się w nawóz lepszy od sztucznego, który powoduje przeżyźnienie i wyjałowienie jednocześnie (zwierzę !) i w ten sposób cierpienie nasze nabierze wymiaru kosmicznego. Zwierzę !

Cytuj:
Ponadto - człowiek przystosowany jest do spożywania każdego rodzaju pokarmu.
Zwierzę !


Wybacz, ale ja jednak chyba nie jestem całkiem (zwierzę !)przystosowany do jedzenia robaków jak ryba, trawy jak koń, gazet i szmat jak koza, ludzi jak lew, itp.

Cytuj:
"Liznąłem" niegdyś trochę wegetarianizm - po czym z przerażeniem z niego odeszłem.


A lepiej było porządnie podjeść. Od lizania faktycznie (zwierzę !) można się przekręcić.

Cytuj:
Znam kilku wegetarian - nie znam natomiast praktycznie żadnej zdrowej osoby, która stosowałaby ta dietę dłużej niż 10 lat ...


Ja znam wielu chorych, którzy jedzą wszystko. O czym to świadczy ???

O niczym. Poza tym, że ludziom zdarza się chorować.

Cytuj:
np. dorybnego stawu hodowlanego wpuścić kilka drapieżników.


Ciekawe, kto utrzymuje równowagę biologiczną i zwalcza epidemie wśród drapieżników ???


Pn lip 25, 2005 6:32
Post 
Cytuj:
Ciekawe, kto utrzymuje równowagę biologiczną i zwalcza epidemie wśród drapieżników ???


Kto? Sama natura....
Drapiezników jest zdecydowanie mniej od roslinożerców. Chory roslinozerca moze sobie skubac trawke, czy co tam jeszcze.......chory drapieznik, nie ma sił do tego by polowac i ginie z....głodu.
Okrutny ten swiat co?

Jak sie komu nie podoba, to niech pisze zażalenie do samego Boga


Pn lip 25, 2005 10:26
Post 
Ahhhhhhaaaaaa !?!?!?!??!

Teraz wszystko jasne. Więc jedne zwierzęta po prostu same giną i nic się nie dzieje. A inne ktoś musi zjeść, bo same nie giną a jak zginą to gniją i wywołują epidemię więc ktoś je musi zjeść.

Niezwykle interesująca, godna przewodu kominowego, teoria...


Pn lip 25, 2005 10:52
Post 
funeral - im wyższy stopień piramidy troficznej zajmuje zwierzę, tym wolniej się rozmnaża i mniej potomstwa wydaje.

( to samo dotyczy wielkości zwierząt- duże zwierzęta, które nie mają naturalnych wrogów , rozmnażają się wolniej, niż małe ( np. słonie)

Oprócz tego istnieją również mechanizmy regulacji wewnątrz populacji...

Nie wiem, czy się orientujesz, że jedną z form ochrony czynnej jest zabijanie chorych osobników, żeby uchronić przed zarażeniem resztę populacji...
To samo stosują zwierzęta .. czemu nie razi Was wyrzucanie z gniazda słabych piskląt?


Pn lip 25, 2005 11:56
Post 
Cytuj:
Nie wiem, czy się orientujesz, że jedną z form ochrony czynnej jest zabijanie chorych osobników, żeby uchronić przed zarażeniem resztę populacji...
To samo stosują zwierzęta .. czemu nie razi Was wyrzucanie z gniazda słabych piskląt?


To samo stosują zwirzęta ??? To znaczy o kim pisałaś w takim razie wcześniej ??? O ludziach ???


Pn lip 25, 2005 11:59
Post 
Tak :) Formą czynnej ochrony przyrody jest zabijanie przez ludzi chorych zwierząt.


Pn lip 25, 2005 12:03
Post 
Już myślałem, że ludzi !!!!!!

Uffff


Pn lip 25, 2005 12:29
Post 
Cytuj:
Teraz wszystko jasne. Więc jedne zwierzęta po prostu same giną i nic się nie dzieje. A inne ktoś musi zjeść, bo same nie giną a jak zginą to gniją i wywołują epidemię więc ktoś je musi zjeść.

Niezwykle interesująca, godna przewodu kominowego, teoria...



baranek juz ci odpowiedział (watpie jednak by to dotarło do "doktorskiej" łepetyny)

Jakos nigdy nie słyszałem by padłe (dzikie) zwierzeta wywołały gdziekolwiek epidemie. Słyszałes o czymś takim jak padlinozercy?

Druga sprawa......drapieznicy sa takze po to by regulowac populacje roslinozerców. Jej nadmierny rozrost, moze spowodowac to, ze wiekszosc padnie z głodu.
Tyle jednak powienienes wiedziec.....no chyba ze masz kiepska pania od biologii w gimnazjum


Pn lip 25, 2005 12:37
Post 
Pani faktycznie kiepska. Nie nauczyła mnie szacunku do niższych form życia mieszkających w przewodach kominowych.

Cytuj:
Ryba wtedy jest zdrowsza, nie ma tylu epidemii - również mięso jest smaczniejsze ...


Pisałem tylko o tym.

Skoro drapieżniki powodują, że nie ma tylu epidemii, to jak działa ten mechanizm u drapieżników, skoro ich nikt nie zjada ??? Ponadto: epidemie są po to, by mogły się odżywiać bakterie i parazyty. Zatem zwalczanie epidemii z punktu widzenia równowagi biologicznej jest niekorzystne.

No ale chyba nie zrozumiałeś. To tyle. Więcej porozmawiamy sobie przy okazji tematu o piwie.

Cytuj:
Jakos nigdy nie słyszałem by padłe (dzikie) zwierzeta wywołały gdziekolwiek epidemie.


W ogóle jakoś mało słyszałeś. Po co zatem padłe zwierzęta się utylizuje ??? Słyszałeś o zakładach uztylizujących padłe zwierzęta ??? Zapewniam Cię, że nie "zatrudniają" one etatowych padlinożerców. Jeżeli wydaje Ci się inaczej, to przenieśmy ten wątek do tematu o Harrym Poterze.

Cytuj:
również mięso jest smaczniejsze


Jeszcze jedno. Jaka jest korelacja między obecnością drapieżników w stawie a smakiem roślinożerców ??? Wie to tylko autor tej wiadomości. Zgodnie z teorią ewolucji powinno być odwrotnie. Powinny przetrwać właśnie te niesmaczne osobniki jako niezjedzone przez drapieżniki. A potem gen "niesmaczności" powinien stać się dominującym w populacji narażonej na zjedzenie.

I drugie: to ryby w końcu to mięso, czy nie mięso ???


Pn lip 25, 2005 13:28
Post 
funeral


Cytuj:
W ogóle jakoś mało słyszałeś. Po co zatem padłe zwierzęta się utylizuje ??? Słyszałeś o zakładach uztylizujących padłe zwierzęta ??? Zapewniam Cię, że nie "zatrudniają" one etatowych padlinożerców. Jeżeli wydaje Ci się inaczej, to przenieśmy ten wątek do tematu o Harrym Poterze.


Dosłownie rece i nogi opadaja gdy czyta sie takie rzeczy.
Odpowiem ostatni raz....a ty zacznij myslec, bo myslenie nie boli

Od kiedy to utylizuje sie DZIKIE zwierzeta??? Toz wyraznie pisałem o DZIKO ZYJACYCH, a nie o zdziczałych psach czy kotach dachowcach.

funeral...jak ty z taka inteligencja masz otwarty przewód doktorski...to ja jestem profesorem zwyczajnym i laureatem Nagrody Nobla, we wszystkich dziedzinach


Pn lip 25, 2005 18:47
Post 
funeral :D
Faktycznie w strasznie " nietypowy" ;) sposób podchodzisz do sprawy - a po tym, co powiedział Baranek i Belizariusz nie pozostało mi już nic do dodania.
Jezeli nie wiesz po co się wpuszcza drapieżne ryby do stawu chodowlanego - proszę, poczytaj coś na temat chodowli ryb :D:D:D
A przypomnę - najsmaczniejsze są te z hodowli "pocysterskich" - i największa też jest "kultura hodowlana" ;) hodowli, które pozostawił po sobie ten Zakon


Pn lip 25, 2005 20:09
Post 
Fakt drogi Noblisto. Lasy Państwowe pełne są padłej zwierzyny a leśnicy zajmują się zjadaniem padliny. Świstak natomiast siedzi i zawija je w te sreberka.

ddv, okazuje się, że nawet ryby najlesze są z "katolickiej" hodowli. :)


Wt lip 26, 2005 6:24
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 552 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 37  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL