Proszę zatem wskazać te działania PIS które nie prowadzą do restytucji PRL, nawet w najdrobniejszych szczegółach (np likwidacja gimnazjów). Na razie jedynym takim detalem jest kwestia aborcji na życzenie, która w PRL była, a której PIS, przynajmniej chwilowo, nie przywraca. Ale co będzie za tydzień, to kto wie?



A wtedy medieval uzna że PIS jednak źle rządzi, czy znów się zachwyci genialną strategią Prezesa?

Dopóki PIS był przekonany, że utrzyma władzę tak samo jak ją zdobył, za pomocą kłamstwa, propagandy i korupcji, dopóty siły nie musiał używać. Ale już Kaczyński ogłosił że rozdawnictwo się skończyło, zatem sięgnięcie po pałę, a potem o broń ostrą jest już kwestią niedługiego czasu. Gomułka siłą pacyfikował protesty dopiero po 12 latach rządzenia. Gierek po sześciu latach. A przecież teraz wszystkie procesy społeczne przebiegają znacznie szybciej niż wtedy.

Johnny99



Subiektywnie może i J99 nie miał takiego zamiaru, ale obiektywnie, powielając kłamstwa pisowskiej propagandy na temat sytuacji w Polsce, to właśnie czynił



Och, PIS wtedy zapewne sparaliżowałoby wtedy urząd prezydenta, tak samo jak TK. Rozpoczęłoby procedurę impeachmentu, albo po prostu nie przydzieliłoby kancelarii prezydenckiej budżetu.

Chociaż zapewne porażka Dudy w wyborach prezydenckich zmniejszyłoby nieco poparcie dla PIS w parlamentarnych i PIS samodzielnej większości by nie miał.

Żadne nie prowadzą.

Takie coś nie zaszło, więc po co rozmawiać o tym ile aniołów jest na ostrzu szpilki?

Znowu odezwało się pomniejsze prorocze bóstwo pilastrowe...
I analiza z czarnej dziury wzięta i proroctwo, jak w pijanym zwidzie.

Przy czym m_m, jak zwykle, tak to tylko tu zostawi. Żadne nie prowadzą, bo żadnych takich nie ma. Te, które pilaster albo J99 uważa za takie, które prowadzą, nie prowadzą, a to dlatego, że nie. No więc skoro żadnych nie ma, to żadne nie prowadzą. A skoro żadne nie prowadzą, to PiS nie przywraca PRL, gdyby bowiem tak było, to jakieś działania PiS by do tego prowadziły, tymczasem, jak wykazano wyżej, żadne nie prowadzą.

Serio m_m uważasz, że nie strzępisz klawiatury na próżno? Może po prostu oświadcz od razu: PiS nie przywraca PRL, bo tak jest, nie zamierzam ani przedstawiać na to argumentów, ani odnosić się do argumentów innych dyskutantów, ponieważ i tak nic mnie nie przekona do zmiany tej opinii. Przynajmniej będziemy mieli jasność i nie będziemy cię więcej nękać. Ok?

OK.
Jak na razie to żaden z waszych argumentów o tym, że PiS zmierza do przywrócenia PRL mnie nie przekonuje.
Może musicie bardziej się postarać?
Na wezwanie Proszę zatem wskazać te działania PIS które nie prowadzą do restytucji PRL mógłbym odpowiedzieć złośliwie, że na przykład odrzucenie projektu liberalizacji aborcji nie zmierza i to wyraźnie do restytucji PRL i odtrąbić zwycięstwo, bo skoro udowodni się choć jeden punkt w którym teza się wam nie zgadza, to obala się całą tezę.
Ale mam dziś zbyt dobry humor, więc wam daruję.

Powrot ORMO, jedynie sluszna partia obsadzajaca bez konkursu wszystkie stolki swoimi i bezpieka podsluchujaca wszystkich to zaden powrot tylko kontynuacja PRL pod nowa nazwa.
Chyba ze medieval woli nie pamietac specyfiki systemu, ktory nie dawal uczciwym ludziom mozliwosci podrozy turystycznych za granice zachodnie na zyczenie. Za wschodnie tez niekoniecznie.
I wydaje mu sie, ze to jutrzenka swobody sie zapala. Jak to wielu przed prezesem ludziom wmawialo.

PiS podobnie jak PZPR wypełnia wolę ludu pracującego miast i wsi, aktualnie zwanego suwerenem i dla tegoż suwerena polityczne propagandowe i narodowe media; budowa kraju powszechnej szczęśliwości, której to kłody rzucają "szkodnicy, zdrajcy i sabotażyści, gorszy resort"; nieomylny I sekretarz KC PZPR - prezes nad prezesy; najlepsza edukacja bez gimnazjów; zmniejszenie liczby uczelni i studentów.

Dobrze opanowałyście język propagandy.
Właśnie oplułem monitor kawą i teraz turlam się po podłodze...



Kontynuujcie.

Co Ci tam dosypali do kawy?....radzę sprawdzić....nieopanowany śmiech grozi asfiksją...

Ja się chętnie bardziej postaram, ale ty nie chcesz współpracować. Z długich postów wybierasz sobie np. jedno zdanie, odpowiadasz kilkoma słowami, z których nic nie wynika, a resztę ignorujesz. To jak mam się bardziej postarać? Mam napisać jeszcze dłuższy post? Podzielić go na punkty, żeby ci było łatwiej? Może mam kolorować najważniejsze zdania, żebyś ich nie przegapił?

Piszę np. że PiS likwiduje niezależność władzy sądowniczej i wskazuję, w jaki sposób to zaczął robić i w jaki sposób zamierza to robić dalej. Od takich osób jak ty oczekiwałbym zatem jednej z następujących, przykładowych reakcji:

1. pokazujesz mi, że PiS wcale nie robi tego, co twierdzę, że robi (np. pokazujesz, że nieprawdą jest, jakoby prezydent RP samowolnie "odmówił" powołania sędziego bez podstawy prawnej i jakiegokolwiek uzasadnienia),
2. wyjaśniasz mi, że aczkolwiek prawdą jest, że coś takiego miało miejsce, nie wskazuje to wcale na zamiar powrotu do PRL (tu powinieneś zatem wykazać, że w PRL władza sądownicza była niezależna, a zatem odbieranie jej niezależności teraz nie jest powrotem do PRL),
3. tłumaczysz, że aczkolwiek istotnie coś takiego miało miejsce i rzeczywiście z pozoru może to wyglądać jak powrót do PRL, to jednak interpretowanie tego w ten sposób byłoby niesłuszne, bowiem za takim działaniem stoją zupełnie inne racje, niż w okresie PRL (powiedzmy, władza prlowska była zła, a zatem likwidowała niezależność sądów dla szkody narodu, podczas gdy władza PiS jest dobra, a zatem likwiduje niezależność sądów dla dobra narodu - tu powinno, oczywiście, nastąpić szersze wyjaśnienie, dlaczego niezależność sądów można w danych okolicznościach uznawać za coś bądź to złego, bądź to dobrego),

Każda z tych odpowiedzi, oczywiście, zmusiłaby mnie do "większego postarania się" i ustosunkowania do twoich racji. Problem w tym, że ty w ogóle na to nie zareagowałeś. Ani na większość pozostałych zarzutów.

M_m, weź nas zrozum. Możesz nas uważać za nienawistników, ale to już dzisiaj nie ma większego znaczenia. To wy rządzicie i my w najbliższym czasie i tak nic na to nie poradzimy. A jednocześnie autentycznie się boimy. Nie czujesz żadnej potrzeby przekonania nas, że nasz strach jest bezzasadny? Czy to nie byłoby ludzkie z twojej strony?

Johnny, pisowcy tez niedlugo beda sie bac. Kasa sie konczy, unia nie musi tych juz zaplanowanych miliardow dac a NATO stoi przed Amexitem albo .... Kaczynski zaplaci za Amerykanow w Polsce.
Czy pisowcy sa gotowi na miliardowe obciazenia, szczegolnie jesli wybrali prezesa zeby im podatki obnizyl a dolozyl kulakom?

Bardzo ciekawy post @berta04.

Przepraszam, ale mam tyle teraz pracy, że przy komputerze jestem tylko z doskoku. Współpracuję, miedzy innymi przy ponownym wydaniu w języku francuskim pewnego polskiego dzieła i nie wiem gdzie ręce włożyć, a już w poniedziałek wyjeżdżam na 2 tygodnie do pięknej Francji, także ze zleceniem tłumaczeniowym. Może znajdę czas jednak, żeby się ustosunkować?

bert04 widac potrzeba bylo twojego lopatologicznego wykladu. Skrotow myslowych dla osob znajacych tamta epoke osobiscie, medieval uparcie nie lapie.

Obawiam się, że na to mam jeszcze mniej czasu. Więc może inni przejmą pałeczkę.

A teraz wszechwładny Kaczyński spowodował przegraną Hilary
Co to będzie, co to będzie...
Podobno teraz zamierza spowodować wybuch wulkanu "Eyjafjoell" obok Katla na Islandii...

Ja widzę, że w tej chwili jest skręt w prawo. Zaczęło się od Orbana.