Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Dlaczego wierzycie?
|
Wt sie 16, 2016 12:35 |
|
|
|
|
gedeon2
Dołączył(a): Pt lis 11, 2016 17:31 Posty: 42
|
Re: Dlaczego wierzycie?
gaazkamm napisał(a): Dlaczego wierzycie? (...) dlaczego uznajecie wiarę za prawdziwą - jakie powody skłoniły Was do tego, by uznać, że to Prawda.
Byłem agnostykiem. Jednak kilka lat temu, pomodliły się za mnie osoby, które są dzisiaj moimi braćmi i siostrami w wierze. Wiem, że to PRAWDA. Skąd wiem? Ponieważ wspomniane modlitwy tych osób doprowadziły do mojego osobistego szukania Pana a później spotkania z Panem Jezusem. W wątku "Prawo Mojżeszowe" wspomniałem o miłości Agape. Ja taką miłość poczułem w chwili tego "spotkania". Później wielokrotnie to analizowałem i stwierdziłem ostatecznie, że nie mogło to być wypracowane przez moją wyobraźnię. Zresztą wspomniane siostry i bracia mieli podobne przeżycia. Przeżycie tej niewysłowionej miłości Bożej i duchowego odrodzenia. Duchowego odrodzenia, które w jednej chwili przewraca znany nam świat o 180 stopni. Tego nie można opisać. Nie da się. Trzeba samemu przeżyć. Z pewnością wielu z Was to przeżyło, więc wiecie o czym piszę.
|
So lis 12, 2016 14:51 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Dlaczego wierzycie?
Robek, to zalezy w co bardziej wierzysz. Czy w to ze komorki same sie naprawiaja, czy w Boga?
|
So lis 12, 2016 15:33 |
|
|
|
|
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2772
|
Re: Dlaczego wierzycie?
Poniewaz - nie spotkalo mnie nic takiego co moglo miec wymiar nadprzyrodzony albo - wszystko co mnie spotyka wskazuje na prowadzenie z Gory,
nie wiem, nie potrafie tego ocenic. Szukam racjonalnego wytlumaczenia mojej wiary i wydaje mi sie, ze sw. Pawel trafil tutaj w punkt: "prozna byla by nasza wiara ...." Bo i komorki sie moga naprawiac i bole kolana przechodzic i kazde wotum w Czestochowie moze byc podziekowaniem za cos co po prostu zaszlo. Ot tak sobie. Ale fakt Zmartwychwstania z konsekwencjami jest dla mnie podstawowa przeslanka dlaczego wierze.
|
Pn lis 14, 2016 16:07 |
|
|
Jaabes
Dołączył(a): Pt lis 28, 2014 11:03 Posty: 179
|
Re: Dlaczego wierzycie?
Myślę że założyciel tego wątku zadając to pytanie, chce jedynie nabić sobie licznik, ponieważ nie udziela się tutaj. Lecz mogę się mylić, może autentycznie szuka odpowiedzi.
Podstawowym pytaniem jest komu lub w co się wierzy, bo w rzeczy samej nie ma ludzi nie wierzących... Osobiście wierzę TYLKO Bogu, Jego Słowu i obietnicom zapisanym na kartach Biblii. Jest tak w wyniku doświadczania Jego obecności i ingerencji w moim osobistym życiu, życiu małżeńskim i rodzinnym. Tak więc moja odpowiedź jest krótka i prosta. Powodem tego jest że nie tylko usłyszałem o Bogu, lecz Go zobaczyłem. Pomiędzy tymi dwoma rodzajami doświadczenia czegokolwiek jest ogromna różnica. Bo można słyszeć relacje przykładowo meczu, można go obejrzeć w dobrym jakościowo telewizorze, ale można też być realnie na trybunie i czuć atmosferę !
_________________ Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe
|
Śr lis 16, 2016 12:44 |
|
|
|
|
Asta
Dołączył(a): Cz lip 30, 2015 14:29 Posty: 61
|
Re: Dlaczego wierzycie?
Dlaczego uważam, że moja wiara jest prawdziwa, czyli autentyczna, nieudawana? Albo inaczej rozumiejąc to pytanie: dlaczego myślę, że to, w co wierzę jest warte tej wiary, że są to prawdy, a nie kłamstwa? Wiara nie powinna być chyba czymś statycznym, mamy ją pogłębiać, rozwijać. Wierzę, bo taką wiarę przekazali mi rodzice. Ale zgadzam się ze stwierdzeniem, że w życiu człowieka najczęściej przychodzi taki czas, że sam musi zdecydować, czy zostać przy tej wierze, czy nie. Dla mnie dużą pomocą w tej decyzji była modlitwa, szczególnie różańcowa. Modliłam się sama, ale również, jak czuję, modlili się za mnie inni ludzie. Dlatego mogę dziś powiedzieć, że to Maryja Panna wskazała mi i wskazuje drogę do Pana Boga. Nawrócić można się, jak mi się wydaje, obserwując własne przeżycia, doświadczenia, ale i wiedzę. Każdy potrzebuje w swojej pracy pomocy Boga. Bez Jego darów nie uczynilibyśmy nic dobrego. To oczywiście tylko krótkie świadectwo, niewyczerpujące i niecałościowe.
_________________ "JAKŻE SIĘ OBEJŚĆ BEZ MIŁOŚCI...?"
|
Pn lis 28, 2016 15:30 |
|
|
gedeon2
Dołączył(a): Pt lis 11, 2016 17:31 Posty: 42
|
Re: Dlaczego wierzycie?
wybrana napisał(a): (...) Jeżeli spotkasz z reakcją kpiącą, to nie twój problem, to problem mają ci, co szydzą i nawet nie wiedzą, jacy oni są biedni. Tak dobrze napisałam biedni, (...)
Dobrze napisałaś wybrana. "Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi i nie zna; wy go znacie, bo przebywa wśród was i w was będzie." (Jana 14:17) Jak Bóg wszystko przewiduje... I to przewidział. A potem zadał pytanie "Czy Syn Człowieczy zastanie wiarę gdy powróci?" Zbawionych będzie tylko garstka... Izajasz napisał "Choćby Izrael był jak piasek morski, tylko resztka ocalona będzie." Resztka to ile? Sądzę, że niespełna nawet 1% populacji żyjącej na Ziemi od początku do końca. Nijak ma się to dzisiejszych wyznań i Waszych "pobożnych" życzeń.
|
So gru 10, 2016 11:24 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Dlaczego wierzycie?
Zgaduje: 144 tysiace? Coz nam pisze np sw Pawel? Cytuj: Pytam jednak: Czy aż tak się potknęli, że całkiem upadli? Żadną miarą! Ale przez ich przestępstwo zbawienie przypadło w udziale poganom, by ich pobudzić do współzawodnictwa. 12 Jeżeli zaś ich upadek przyniósł bogactwo światu, a ich pomniejszenie - wzbogacenie poganom, to o ileż więcej przyniesie ich zebranie się w całości! (....) Nie chcę jednak, bracia, pozostawiać was w nieświadomości co do tej tajemnicy - byście o sobie nie mieli zbyt wysokiego mniemania - że zatwardziałość dotknęła tylko część Izraela aż do czasu, gdy wejdzie [do Kościoła] pełnia pogan. 26 I tak cały Izrael będzie zbawiony, jak to jest napisane: Przyjdzie z Syjonu wybawiciel, odwróci nieprawości od Jakuba. 27 I to będzie moje z nimi przymierze, gdy zgładzę ich grzechy. Rz 11 To wytluszczone przeze mnie chyba proroczo o takich gedeonach pisal.
|
So gru 10, 2016 14:00 |
|
|
Asta
Dołączył(a): Cz lip 30, 2015 14:29 Posty: 61
|
Re: Dlaczego wierzycie?
Łatwo chyba dotrzeć do wiadomości, że liczba 144000 może być w Apokalipsie świętego Jana symboliczna. 12 razy 12 razy 1000. Chodzić może o 12 pokoleń Izraela, 12 apostołów. A liczba 1000 symbolizuje między innymi wieczność. Ale różnie to niektórzy interpretują.
_________________ "JAKŻE SIĘ OBEJŚĆ BEZ MIŁOŚCI...?"
|
Pn gru 12, 2016 13:51 |
|
|
foster8
Dołączył(a): Pt sie 08, 2014 18:06 Posty: 91
|
Re: Dlaczego wierzycie?
wierzę Zmartwychwstałemu bo jest PRAWDĄ, oddał za moje grzechy swoje życie i zmartwychwstał aby żyć we mnie ........ w czerwcu 2016 miałem wypadek, stan krytyczny - miesiąc pod respiratorem i w śpiączce. Straciłem rękę - ale jestem silniejszy niż przed wypadkiem, bo zbawiony, ze odnowionym życiem i w nadziei życia wiecznego, które z każdym dniem jest bliżej , " Jeśli Bóg za nami, któż przeciwko nam? " - Rzymian 8:31 UBG " ja jestem z wami przez wszystkie dni " - Ewangelia Mateusza 28:20 BW ,
_________________ mój wypadek : http://mieczducha888.blogspot.com/2016/11/pan-jezus-nadal-czyni-cuda-uratowany.html
uwolniony od pornografii : http://www.youtube.com/watch?v=VfB-tfFRqjU
, na depresję itp : https://www.youtube.com/watch?v=06E0068I5dI
|
Pn lut 06, 2017 15:42 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Dlaczego wierzycie?
Wierzę, ponieważ na własnej skórze doświadczyłam obecności Boga.
Swego czasu "obraziłam" się na Pana Boga. Jak się okazało, moja wiara była na tyle słaba, że kilka słów niewierzących znajomych przekonało mnie, że to wszystko jest bez sensu. Że Boga nie ma, a Msza Święta to tylko kolejna szopka stworzona do bałamucenia ludzi. Myślałam wtedy, że coś w tym musi być. No bo nie mogę Boga zobaczyć, ani Go dotknąć, więc oczywistym jest fakt, że Go nie ma. Tupnęłam zatem nogą i stwierdziłam, że nie będę częścią tego głupstwa. W końcu jestem człowiekiem nowoczesnym.
Przez długi czas, unikałam niedzielnego i jakiegokolwiek innego spotkania z Bogiem. W komunii czy konfesjonale widziano mnie jedynie przed świętami. No bo co ludzie powiedzą... Nie było mi z tym źle. Ba, cieszyłam się, że mogę w niedzielę dłużej pospać i odpocząć po całym tygodniu szkoły. Każdemu tłumaczyłam, że cała ta wiara to jedno wielkie pranie mózgu. Nie bałam się tego, co będzie po śmierci, bo nie będzie nic. Po prostu umrę i to wszystko. Teraz, kiedy na to patrzę z perspektywy czasu, jest mi najzwyczajniej w świecie wstyd.
Działo się tak, jak już wspomniałam przez długi czas. Aż do pewnego dnia, kiedy poszłam do spowiedzi przed Wielkanocą. Już w drodze do kościoła, ogarnęło mnie dziwne uczucie. Takie, jakiego chyba nigdy nie czułam. Chciałam wszystko opowiedzieć kapłanowi. O moim zwątpieniu, o tym, że odsunęłam się od Boga i kościoła. Po prostu, moje sumienie obudziło się do życia. W konfesjonale, ksiądz powiedział mi, że Bóg kocha mnie mimo wszystko. Że mimo mojej zatwardziałości, On ciągle na mnie czeka. Że muszę chcieć otworzyć Mu drzwi. Jako pokutę zadał mi modlitwę osobistą. Nie regułkę z książeczki, nie odmówienie kilku "zdrowasiek" ale modlitwę osobistą. Tak też uczyniłam. Uklęknęłam w ławce i całkowicie oddałam się rozmowie z Bogiem. Mówiłam długo, ukradkiem ocierając łzy. Poczułam się tak, jakby po długim staniu na mrozie, ktoś zaprosił mnie do ciepłego domu, owinął kocem i dał gorącą herbatę. Poczułam się lżejsza od powietrza. Wtedy zrozumiałam, jak ogromny błąd popełniałam przez tak długi czas. Jestem wdzięczna Bogu, że pozwolił mi wrócić do Niego. Od tamtej pory, zawsze przy modlitwie proszę Go, by miał mnie, moją rodzinę i bliskich zmarłych w opiece. By zawsze trzymał mnie za rękę i prowadził przez życie, które jak wiadomo rzuca pod nogi kłody, którymi są grzechy. Nie jestem krystalicznie czysta i zdarzają mi się różne grzeszki, jak każdemu. Ale droga do Boga jest kręta, pełna zagrożeń. Chodzi o to, by po każdym upadku mieć siłę się podnieść i dalej dążyć do Zbawienia. Bóg nie uzdrowił mnie, bo nigdy nie byłam w ciężkiej sytuacji zdrowotnej. Nie pomógł mi w sposób "namacalny". Obdarzył mnie jednak łaską wiary, którą poczułam głęboko w sercu, tego przełomowego dnia. Ciągle jestem Mu za to wdzięczna.
|
N lut 12, 2017 16:40 |
|
|
foster8
Dołączył(a): Pt sie 08, 2014 18:06 Posty: 91
|
Re: Dlaczego wierzycie?
Chrystus objawił jaki jest BÓG, objawił miłość, łaskę, prawdę i nie uczynił żadnego grzechu, ale doskonałe dobro. Umarł za moje grzechy i zmartwychwstał, dlatego wierzę MU a nie kłamliwemu i złemu światu. ON jest prawdą, drogą i życiem - Jn 14:6 i nasze sumienia bardzo dobrze o tym wiedzą .... większość przypadków buntu wobec Jezusa Chrystusa, ateizmu jest spowodowana umiłowaniem grzeszenia, bezbożnego świata i jego pożądliwości, buntownicy beda odrzucać prawdę --->> "(świat) mnie nienawidzi, bo ja świadczę o nim, że jego uczynki są złe" - Ewangelia Jana 7:7 - Uwspółcześniona Biblia Gdańska ____ "...światłość[JEZUS] przyszła na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność, bo ich uczynki były złe. (20) Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światłości i nie zbliża się do światłości..."- Ewangelia Jana 3:19-20 Biblia Warszawska
,
_________________ mój wypadek : http://mieczducha888.blogspot.com/2016/11/pan-jezus-nadal-czyni-cuda-uratowany.html
uwolniony od pornografii : http://www.youtube.com/watch?v=VfB-tfFRqjU
, na depresję itp : https://www.youtube.com/watch?v=06E0068I5dI
|
So paź 14, 2017 18:30 |
|
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3831
|
Re: Dlaczego wierzycie?
Wierzymy dlatego że nie wiemy, gdybyśmy wiedzieli to nie musielibyśmy już wierzyć
|
Wt sty 09, 2018 13:52 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|