Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 23:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 557 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32 ... 38  Następna strona
 Czyściec - czy ten wyraz występuje w Biblii? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Czyściec - czy ten wyraz występuje w Biblii?
Fischer napisał(a):
Rz 6:7,23 - kara za grzech to śmierć. Sama śmierć już uwalnia od grzechu, tak więc czyściec nie jest potrzebny.
Tyle że piszesz nie na temat, bo nikt nie twierdzi (oprócz może polemizujących protestantów, którzy nie pofatygowali się poznać nauki, z którą dyskutują :mrgreen: ) jakoby czyściec uwalniał od grzechów.
Cytuj:
Mogę zapytać, dlaczego niby tłumaczenie "dziś będziesz ze mną w raju" jest prawidłowe, a tłumaczenie "powiadam ci dziś: "będziesz ze mną w raju"" już nie?
Może dlatego, że nie jest to martwy tekst znaleziony po dwu tysiącach lat w piwnicy, tylko tekst przechowywany i komentowany w Kościele od dnia poznania?
Nawiasem mówiąc:
Oczywiście jest to jeden z wielu wersetów na ten temat.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Wt lis 15, 2016 17:29
Zobacz profil WWW
Post Re: Czyściec - czy ten wyraz występuje w Biblii?
Rozumiem, że kontekst jest już nieważny? Co mówi Biblia? Co mówi KKK? Czy Jezus faktycznie był ze złoczyńcą jeszcze "dzisiaj" w raju?


Wt lis 15, 2016 17:40

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Czyściec - czy ten wyraz występuje w Biblii?
Fischer napisał(a):
Rozumiem, że kontekst jest już nieważny? Co mówi Biblia? Co mówi KKK? Czy Jezus faktycznie był ze złoczyńcą jeszcze "dzisiaj" w raju?

Zobaczmy zatem jaki jest "kontekst" i "co mówi Biblia".

Kontekst:
"Jezus mu odpowiedział: Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju.
Było już około godziny szóstej i mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej.
Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek.
Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem:
Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mego.
Po tych słowach wyzionął ducha."
/Łk 23:43-46/

Mam nadzieję, że nie wątpisz jakoby Ojciec był w Niebie?
Zresztą Jezus mówił o swojej śmierci: "Było to przed Świętem Paschy. Jezus, wiedząc, że nadeszła godzina Jego, by przeszedł z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował." /J 13,1/

Owszem, Jezus z ciałem zmartwychwstałym wniebowstąpił dużo później - ale to zupełnie inna sprawa.

Podobnie Paweł wyraża przekonanie o natychmiastowym po śmierci przebywaniu z Jezusem :
„Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus, a umrzeć – to zysk.
Jeśli bowiem żyć w ciele – to dla mnie owocna praca, co mam wybrać? Nie umiem powiedzieć.
Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść, a być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze, pozostawać zaś w ciele – to bardziej dla was konieczne”
(Flp 1,21–24).

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Wt lis 15, 2016 19:18
Zobacz profil WWW
Post Re: Czyściec - czy ten wyraz występuje w Biblii?
W sprawie czyśćca warto obejrzeć https://www.youtube.com/watch?v=v2jJ8aWGUWg
Fakt, facet drażni mnie swoim zachowaniem, pustym, granym śmiechem, ale podaje konkretne dowody z Biblii.


Wt lis 15, 2016 20:18

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Czyściec - czy ten wyraz występuje w Biblii?
Helenka napisał(a):
W sprawie czyśćca warto obejrzeć https://www.youtube.com/watch?v=v2jJ8aWGUWg
Fakt, facet drażni mnie swoim zachowaniem, pustym, granym śmiechem, ale podaje konkretne dowody z Biblii.
Znam gościa osobiście - to nie jest grany śmiech. On jest niesamowicie autentyczny, serio.
Jasne, że to forma młodzieżowa, nie dla takich pierników jak ja, ale to co robi budzi mój szacunek.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Wt lis 15, 2016 21:06
Zobacz profil WWW
Post Re: Czyściec - czy ten wyraz występuje w Biblii?
Widziałam wiele jego nagrań w obronie wiary i również go cenie, ale ten śmiech mnie razi. Może dlatego, że też jestem piernik :D.


Wt lis 15, 2016 21:08
Post Re: Czyściec - czy ten wyraz występuje w Biblii?
Helenka napisał(a):
W sprawie czyśćca warto obejrzeć https://www.youtube.com/watch?v=v2jJ8aWGUWg
Fakt, facet drażni mnie swoim zachowaniem, pustym, granym śmiechem, ale podaje konkretne dowody z Biblii.


Gość jest spoko. :D


Śr lis 16, 2016 15:38
Post Re: Czyściec - czy ten wyraz występuje w Biblii?
Marek_Piotrowski napisał(a):
Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mego.
Po tych słowach wyzionął ducha." /Łk 23:43-46/

Mam nadzieję, że nie wątpisz jakoby Ojciec był w Niebie?
Zresztą Jezus mówił o swojej śmierci: "Było to przed Świętem Paschy. Jezus, wiedząc, że nadeszła godzina Jego, by przeszedł z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował." /J 13,1/

Tak, Ojciec był wtedy w niebie. Jezus wrócił do Niego. Ale czy od razu? Czy słowo "godzina" oznacza w Biblii wyłącznie daną lub bliską chwilę?
Jn 4:21-24:
Jezus powiedział do niej: „Wierz mi, niewiasto: Nadchodzi godzina, gdy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcić Ojca. Wy czcicie to, czego nie znacie; my czcimy to, co znamy, ponieważ wybawienie wywodzi się z Żydów. Niemniej nadchodzi godzina, i teraz jest, gdy prawdziwi czciciele będą czcić Ojca duchem i prawdą, bo właśnie takich szuka Ojciec, aby go czcili. Bóg jest Duchem, a ci, którzy go czczą, muszą oddawać cześć duchem i prawdą”
Tu widać, że chodziło o dłuższy okres czasu.

Marek_Piotrowski napisał(a):
Owszem, Jezus z ciałem zmartwychwstałym wniebowstąpił dużo później - ale to zupełnie inna sprawa.

Z ciałem? To, że Jezus pojawiał się i znikał, a uczniowie zwykle go nie rozpoznawali może oznaczać raczej tylko to, że zmartwychwstał w ciele duchowym i na spotkania z nimi materializował się jak aniołowie w innych sytuacjach opisanych w Biblii. I czy Biblia gdzieś zaznacza, że Jezus miał zmartwychwstać z ciałem i że z ciałem zmartwychwstał i z nim wstąpił do nieba? Proszę o namiar.
1Pt 3:18:
Bo nawet Chrystus raz na zawsze umarł za grzechy, prawy za nieprawych, aby was przywieść do Boga; uśmiercony został w ciele, ale ożywiony w duchu.

Prócz tego Pismo NIC nie mówi o jakichkolwiek działaniach Jezusa podczas trzech dni między śmiercią a zmartwychwstaniem. A wszystkie fragmenty odnośnie o powrocie Jezusa do nieba nawiązują do jego ostatecznego wniebowstąpienia.

Marek_Piotrowski napisał(a):
Podobnie Paweł wyraża przekonanie o natychmiastowym po śmierci przebywaniu z Jezusem :

No to natychmiast z Jezusem czy jeszcze po drodze czyściec? :)


Cz lis 17, 2016 17:14

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Czyściec - czy ten wyraz występuje w Biblii?
Fischer napisał(a):
Marek_Piotrowski napisał(a):
Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mego.
Po tych słowach wyzionął ducha." /Łk 23:43-46/

Mam nadzieję, że nie wątpisz jakoby Ojciec był w Niebie?
Zresztą Jezus mówił o swojej śmierci: "Było to przed Świętem Paschy. Jezus, wiedząc, że nadeszła godzina Jego, by przeszedł z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował." /J 13,1/

Tak, Ojciec był wtedy w niebie. Jezus wrócił do Niego. Ale czy od razu? Czy słowo "godzina" oznacza w Biblii wyłącznie daną lub bliską chwilę?
Jn 4:21-24:
Jezus powiedział do niej: „Wierz mi, niewiasto: Nadchodzi godzina, gdy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcić Ojca. Wy czcicie to, czego nie znacie; my czcimy to, co znamy, ponieważ wybawienie wywodzi się z Żydów. Niemniej nadchodzi godzina, i teraz jest, gdy prawdziwi czciciele będą czcić Ojca duchem i prawdą, bo właśnie takich szuka Ojciec, aby go czcili. Bóg jest Duchem, a ci, którzy go czczą, muszą oddawać cześć duchem i prawdą”
Tu widać, że chodziło o dłuższy okres czasu.
Nieadekwatne.
Przytoczony fragment mówi o dłuższym czasie ciągłym, a nie "za dłuższy czas".

Cytuj:
Marek_Piotrowski napisał(a):
Owszem, Jezus z ciałem zmartwychwstałym wniebowstąpił dużo później - ale to zupełnie inna sprawa.

Z ciałem? To, że Jezus pojawiał się i znikał, a uczniowie zwykle go nie rozpoznawali może oznaczać raczej tylko to, że zmartwychwstał w ciele duchowym i na spotkania z nimi materializował się jak aniołowie w innych sytuacjach opisanych w Biblii. I czy Biblia gdzieś zaznacza, że Jezus miał zmartwychwstać z ciałem i że z ciałem zmartwychwstał i z nim wstąpił do nieba? Proszę o namiar.
1Pt 3:18:
Bo nawet Chrystus raz na zawsze umarł za grzechy, prawy za nieprawych, aby was przywieść do Boga; uśmiercony został w ciele, ale ożywiony w duchu.

Żartujesz.
Zobaczmy, jakie właściwości miało Ciało Pana Jezusa po zmartwychwstaniu:
Pierwsze (nie wiem czy chronologicznie, ale w kolejności w Piśmie, poczynając od Ewangelii wg św.Mateusza) jest spotkanie Jezusa z "Marią Magdaleną i drugą Marią":
"A oto Jezus stanął przed nimi, mówiąc: Witajcie! One podeszły do Niego, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon."/Mt 28,9/
Wiemy więc już pierwszą rzecz - Jezusa można było dotknąć (wręcz objąć za nogi).

Zerknijmy jeszcze do opisu tego samego zdarzenia u Łukasza:
"A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa."/Łk 24,3/
Z zatem ciała Jezusa po zmartwychwstaniu nie było w grobie. To samo czytamy u Marka:
"Weszły więc do grobu i ujrzały młodzieńca, siedzącego po prawej stronie, ubranego w białą szatę; i bardzo się przestraszyły. Lecz on rzekł do nich: Nie bójcie się! Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; powstał, nie ma Go tu. Oto miejsce, gdzie Go złożyli."/Mk 16,5-6/
Podobnie jest u Jana - opis przybycia Piotra do grobu:
"Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu."/J 20,6-7/
U Jana ważny jest też dalszy ciąg:
"Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, [które mówi], że On ma powstać z martwych." /J 20,8-9/
Dlaczego ważny? Bo z niego dowiadujemy się, że zmartwychwstanie polegało na powstaniu owego ciała (którego nie znaleźli) z martwych

Następny fragment to spotkanie z uczniami na drodze do Emaus:
"Gdy tak rozmawiali i rozprawiali ze sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi.
Lecz oczy ich były jakby przesłonięte, tak że Go nie poznali.
(...)
Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. Wtedy otworzyły się im oczy i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu."
/Łk 24,15-16.30-31/

To bardzo ciekawy dla naszych rozważań fragment; widzimy znów Jezusa z materialnym ciałem (łamie chleb), ale jednocześnie ciało to nie jest przez materię i jej prawa ograniczone - Jezus jeśli chce, po prostu znika.
Niektórzy przypuszczają, że Jezus musiał jakoś inaczej wyglądać, skoro poczatkowo Go nie poznali.
Nie jest to specjalnie ważne, ale takie przypuszczenie nie wydaje mi się jednak prawdziwe. Wszak Pismo wprost mówi, czemu Go nie poznali "oczy ich były jakby przesłonięte, tak że Go nie poznali". Mówi też czemu Go poznali - owo przesłonięcie ustąpiło ("otworzyły się im oczy i poznali Go").

Idziemy dalej - uczniowie wracają z Emaus i opowiadają co się stało. Oto co się wówczas dzieje:
"A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: Pokój wam!
Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha.
Lecz On rzekł do nich: Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach?
Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie Mnie i przekonajcie się: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam.
Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi.
Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: Macie tu coś do jedzenia?
Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i spożył przy nich.
Potem rzekł do nich: To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami:
Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach. Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma, i rzekł do nich: Tak jest napisane: [b]Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie;"
/Łk 24,36-46/
Mamy znów nie związanie prawami materii i fizyki (Jezus pojawia się wśród uczniów), mamy też relację o tym że ma "ciało i kości" - Jezus wprost mówi uczniom że ma ciało (nie jest duchem) oraz to że właśnie takie zmartwychwstanie - w Ciele - było zapowiedziane przez Pismo.

Następny ważny fragment:
"Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: Pokój wam!
A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana.
(...)
Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus.
Inni więc uczniowie mówili do niego: Widzieliśmy Pana! Ale on rzekł do nich: Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę.
A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz [domu] i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: Pokój wam!
Następnie rzekł do Tomasza: Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym."
/J 20,19-20.24-27/

Znów: Jezus przychodzi "choć drzwi były zamknięte" - Jego ciało nie jest ograniczone prawami materii.
Zaraz potem udowadnia im ze ma to samo ciało - pokazuje rany, każe Tomaszowi włożyć palec w miejsce gwoździ i rękę w ranę na piersi.

Ostatni fragment jaki tu chciałbym przytoczyć to spotkanie nad Jeziorem Tyberiadzkim:
"A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście.
Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: Chodźcie, posilcie się! Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: Kto Ty jesteś?, bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę."
/J 21,9-13/
Jezus podaje chleb i rybę.

Dla porządku - jeszcze jedno spotkanie - Jezusa z Marią Magdaleną, podczas którego padają dość tajemnicze słowa:
"Jezus rzekł do niej: Mario! A ona, obróciwszy się, powiedziała do Niego po hebrajsku: Rabbuni, to znaczy: [Mój] Nauczycielu! (17) Rzekł do niej Jezus: Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego."/J 20, 16-17/
Co Jezus miał na myśli mówiąc "Nie zatrzymuj mnie"[/color]? I w dodatku tłumacząc "jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca"[/color]?
Prawdę mówiąc, nie mam pojęcia.
Natomiast ten piękny opis raczej nic nie wnosi do naszych rozważań o ciele Jezusa.

Podsumujmy, czego się dowiedzieliśmy:
  • nasze ciała będą podobne do ciała Jezusa po zmartwychwstaniu
  • ciała Jezusa po zmartwychwstaniu nie było w grobie
  • Jezus miał ciało materialne, można było Go dotykać, obejmować, miał ciało i kości
  • Ciało Jezusa nie podlegało ograniczeniom doczesności - mógł pojawić się pomiędzy uczniami, mógł zniknąć.
  • Jezus podkreślał że nie jest duchem, lecz ma ciało materialne - nawet udowadniał to jedząc.
  • Jezus mówił że zmartwychwstanie polega ma zmartwychwstaniu w ciele materialnym



Cytuj:
Prócz tego Pismo NIC nie mówi o jakichkolwiek działaniach Jezusa podczas trzech dni między śmiercią a zmartwychwstaniem
Czyżby?
1P 3:18-20 bt5 "(18) Chrystus bowiem również raz jeden umarł za grzechy, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was do Boga przyprowadzić; zabity wprawdzie na ciele, ale powołany do życia przez Ducha. (19) W Nim poszedł ogłosić [zbawienie] nawet duchom zamkniętym w więzieniu, (20) niegdyś nieposłusznym, gdy za dni Noego cierpliwość Boża naczekiwała, a budowana była arka, w której niewielu, to jest osiem dusz, zostało uratowanych przez wodę."
Cytuj:
A wszystkie fragmenty odnośnie o powrocie Jezusa do nieba nawiązują do jego ostatecznego wniebowstąpienia.
Czyżby?
Łk 23:46 bt5 "Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mego. Po tych słowach wyzionął ducha."

Cytuj:
Marek_Piotrowski napisał(a):
Podobnie Paweł wyraża przekonanie o natychmiastowym po śmierci przebywaniu z Jezusem :

No to natychmiast z Jezusem czy jeszcze po drodze czyściec? :)
Po pierwsze, nie wiemy czy czyściec w ogóle "trwa" (ograniczenia czasu - i przestrzeni - są charakterystyczne dla życia doczesnego). Możliwe jest nawet, że czyściec jest w momencie śmierci.
Po drugie - nikt nie twierdzi że każdy musi się oczyścić przez czyściec. Ma przykład "dobry łotr", który nawrócił się moment przed śmiercią, prawdopodobnie nie potrzebował już czyśćca.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Pt lis 18, 2016 2:02
Zobacz profil WWW
Post Re: Czyściec - czy ten wyraz występuje w Biblii?
I tak...
Czyli wniosek jeden - Jezus po zmartwychwstaniu dokonywał rzeczy, jakich nie mógłby dokonać mając swoje poprzednie ciało (i wg Ewangelii nie dokonywał tego podczas swojej służby: nie znikał, nie był nierozpoznawalny, itp.). Dokładnie tak samo jak aniołowie opisywani w księdze Rodzaju. Zmaterializowani aniołowie.
Dlaczego obstaję przy materializującym się Jezusie? Z powodu wersetu, który przytoczyłem i na który powołałeś się też Ty, ale korzystając z jakiegoś naciąganego tłumaczenia...
1Pt 3:18 zacytowałeś:
Marek_Piotrowski napisał(a):
(18) Chrystus bowiem również raz jeden umarł za grzechy, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was do Boga przyprowadzić; zabity wprawdzie na ciele, ale powołany do życia przez Ducha.

Sugestia jakoby mowa tu była o zmartwychwstaniu tego, co umarło, czyli ciała fizycznego, a do zmartwychwzbudzenia doprowadził "Duch", część tzw. Trójcy.
W przekładzie jakim ja się posługuję jest to oddane tak zacytowałem w poprzednim poście: "uśmiercony w ciele, zmartwychwstały w duchu".
Czyli tutaj jasna sugestia, że Jezus zmartwychwstał w ciele duchowym.
Które tłumaczenie jest poprawne? Na stronie biblia.info.pl jest dostępnych sporo przekładów Biblii w tym Young's Literal Translation - czyli EKSTREMALNIE (wg wikipedii) dosłowne tłumaczenie z hebr. i gr. na angielski. Jak ten werset brzmi w dosłownym tłumaczeniu angielskim?
"(...)having been put to death indeed, in the flesh, and having been made alive in the spirit".
I wszystko jasne. Biblia jasno mówi, że Chrystus zmartwychwstał w duchu, co daje logiczne wnioski, że:
1) dotykany i wykonujący różne czynności Jezus to Jezus okazjonalnie materializujący się, ale żyjący już jako potężna istota duchowa,
2)ciało Jezusa zniknęło z grobu najpewniej na skutek usunięcia go, zdematerializowania przez Boga, i tyle.

Żadna biblijna zapowiedź zmartwychwstania Jezusa nie mówiła o zmartwychwstaniu ciała.

Skoro nic nie wiadomo o czyśćcu, to po co ta nauka? Nawet pan Kapusta otwarcie przyznał, że Biblia nie mówi o niej wprost, a fragmentu, które najłatwiej byłoby naciągnąć pod tę naukę pochodzą z ksiąg Machabejskiej, Syracha i Mądrości a więc ksiąg spisanych przed Chrystusem ale które nigdy nie weszły w skład Pism uznawanych przez (wówczas jeszcze) naród wybrany za natchnione. Zakładając że Żydzi jako naród wybrany mieli kierownictwo ducha św. przy ustalaniu kanonu ST trzeba się zastanowić dlaczego owych ksiąg z "zarysami nauki o czyśćcu" nie było w kanonie ustanowionym przez Ezdrasza i Nehemiasza, nie było w kopiach Septuaginty czytanych przez Jezusa i apostołów i nie ma ich w Septuagincie do dziś. Co ciekawe ciekawe Jezus i apostołowie nigdy nie zacytowali w NT z tych ksiąg ani zdania, owe księgi nie zawierają też żadnych proroctw dotyczących Mesjasza, a są to znaki rozpoznawcze niemal wszystkich innych ksiąg ST...

Chciałem Cię w ogóle trochę sprowokować do zacytowania 1Pt 3:18-20
Marek_Piotrowski napisał(a):
Czyżby?
1P 3:18-20 bt5 "(18) Chrystus bowiem również raz jeden umarł za grzechy, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was do Boga przyprowadzić; zabity wprawdzie na ciele, ale powołany do życia przez Ducha. (19) W Nim poszedł ogłosić [zbawienie] nawet duchom zamkniętym w więzieniu, (20) niegdyś nieposłusznym, gdy za dni Noego cierpliwość Boża naczekiwała, a budowana była arka, w której niewielu, to jest osiem dusz, zostało uratowanych przez wodę."

No właśnie, czyli sam udowodniłeś, że Jezusa nie było "dziś" w raju z tym nawróconym złoczyńcą :)


Pt lis 18, 2016 16:12

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Czyściec - czy ten wyraz występuje w Biblii?
1 - CO TO ZNACZY "CIAŁO DUCHOWE"
Fischer napisał(a):
W przekładzie jakim ja się posługuję jest to oddane tak zacytowałem w poprzednim poście: "uśmiercony w ciele, zmartwychwstały w duchu".
Czyli tutaj jasna sugestia, że Jezus zmartwychwstał w ciele duchowym.

Niezależnie od tłumaczenia, także to, które podałeś, nie wspiera Twojej tezy.
"Ciało duchowe" w najmniejszej mierze nie oznacza w Nowym Testamencie "ducha" (tj kogoś bez ciała).
Człowiek nie jest duszą. Człowiek to istota cielesno-duchowa. DLatego właśnie potrzebne jest zmartwychwstanie.
Gdyby Jezus po zmartwychwstaniu nie miał ciała, to... po co by Mu było zmartwychwstanie?!

"ciało duchowe" w Piśmie nie oznacza tego, co nam, dzieciom III Tysiąclecia w cywilizacji Zachodu, się wydaje. Chciałbym podeprzeć się tekstem z epoki - tekst Orygenesa przybliży nam, co rozumiało wczesne chrześcijaństwo pod terminem "duchowe":
"Pismo bowiem zwykło mówić o duchu i o rzeczach duchowych dla odróżnienia między rzeczami zmysłowymi a duchowymi. A zatem, gdy Paweł mówi: "Ale zdolność nasza jest z Boga, który też sprawił, żeśmy mogli się stać sługami Nowego Pwmierza, nie litery, lecz Ducha: litera bowiem zabija, Duch zaś ożywia" , „literą" nazywa zmysłową interpretację Pisma, „Duchem" zaś interpretację rozumową To samo odnosi się też do następującego sformułowania: „Duchem jest Bóg". Gdy bowiem Samarytanie i Zydzi zachowywali przepisy Prawa cieleśnie i zgodnie wzorami, Zbawiciel powiedział do Samarytanki: „Nadchodzi godzina, kiedy ani w Jerozolimie, ani na tej górze nie będą czcili Ojca. Bóg jest Duchem, patrzy więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w duchu i w prawdzie" . Jezus pouczył nas tymi słowami, że Boga należy czcić „w duchu", a nie cieleśnie i nie cielesnymi ofiarami."[/i]/Orygenes, Przeciw Celsusowi

Myślę, że o tym samym mówią słowa Pisma:
Rz 8:6 "Pragnienie ciała wiedzie do śmierci; pragnienie zaś ducha do życia i pokoju."
"Ciało ([i]soma
) [co wiedzie] ku śmierci" - to śmiertelna pokrywa człowieka o upadłej naturze. To jest hebraizm: basar le-maweth.
Podobnie:
2Kor 5:16 bt5 "Tak więc i my odtąd już nikogo nie znamy według ciała; a jeśli nawet według ciała poznaliśmy Chrystusa, to już więcej nie znamy Go w ten sposób."
"Poznawać Chrystusa według ciała"(sarx), to poznawać go tak jak człowiek o naturze skażonej grzechem. Poznać Chrystusa w pełni może tylko człowiek duchowy - anthopos pneumatikos.
Niekiedy ciało w tym znaczeniu bywa określane też pojęciem ducha - ale "ducha świata"):
"Otóż myśmy nie otrzymali ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, dla poznania darów Bożych.
A głosimy to nie uczonymi słowami ludzkiej mądrości, lecz pouczeni przez Ducha, przedkładając duchowe sprawy tym, którzy są z Ducha.
Człowiek zmysłowy bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. Głupstwem mu się to wydaje i nie może tego poznać, bo tylko duchem można to rozsądzić.
Człowiek zaś duchowy rozsądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony. "
/1Kor 2, 12-15/

Wartość ciała w znaczeniu popędliwości, skłonności do grzechu (czyli ciała jako synonimu upadłej natury ludzkiej) jest żadna ("na nic się nie przyda").
Jednak wartość ciała jako immanentnej części człowieka, i to odkupionej przez Boga, jest olbrzymia:
"Pokarm [jest] dla żołądka, a żołądek dla pokarmu. Bóg zaś unicestwi jedno i drugie.
Ale ciało nie jest dla rozpusty, lecz dla Pana, a Pan dla ciała.
Bóg zaś i Pana wskrzesił, i nas również swą mocą wskrzesi.
Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa?
(...)
Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest przybytkiem Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie?
Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!"
/1 Kor 6,16.19-20/

Jeszcze raz o tym. co znaczy że coś jest "cielesne" albo "duchowe"?
Nie ma to nic wspólnego z duchami ani z bezcielesnością.

Z pomocą przyjdzie nam Pierwszy List do Koryntian:
"A ja nie mogłem, bracia, przemawiać do was jako do ludzi duchowych, lecz jako do cielesnych, jako do niemowląt w Chrystusie. Mleko wam dawałem, a nie pokarm stały, bo byliście słabi; zresztą i nadal nie jesteście mocni. Ciągle przecież jeszcze jesteście cieleśni. Jeżeli bowiem jest między wami zawiść i niezgoda, to czyż nie jesteście cieleśni i nie postępujecie tylko po ludzku? Skoro jeden mówi: Ja jestem Pawła, a drugi: Ja jestem Apollosa, to czyż nie postępujecie tylko po ludzku?" /1 Kor 3,1-4/
Czyli "cielesny" to taki co "postępuje po ludzku" - a "duchowy" - taki, który postępuje jak chrześcijanin.

Identyczne znaczenie znajdujemy w Liście Judy:
"(...)w ostatnich czasach pojawią się szydercy, którzy będą postępowali według własnych bezbożnych pożądliwości. Oni to powodują podziały, [a sami] są cieleśni [i] Ducha nie mają. "/Judy 1,18b-19/
...i w Liście do Rzymian:
"Wiemy przecież, że Prawo jest duchowe. A ja jestem cielesny, zaprzedany w niewolę grzechu."/Rz 7,14/

Jest to precyzyjnie to samo znaczenie rzeczy "duchowych" i "cielesnych", jakie znajdujemy w wersetach:
"aby to, co nakazuje Prawo, wypełniło się w nas, o ile postępujemy nie według ciała, ale według Ducha. Ci bowiem, którzy żyją według ciała, dążą do tego, czego chce ciało; ci zaś, którzy żyją według Ducha – do tego, czego chce Duch."/Rz 8,4-5/
"A ci, którzy według ciała żyją, Bogu podobać się nie mogą. Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka.
Jeżeli zaś ktoś nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy."
/Rz 8,8-9/

Wracając do zmartwychwstania:
Bardzo piękny (choć dość trudny) fragment z Pierwszego Listu do Koryntian 15,35-54:
"Lecz powie ktoś: A jak zmartwychwstają umarli? W jakim ukazują się ciele?
Wygląda na to, że tu jest wprost odpowiedź na nasze pytanie!
Czytajmy więc:
"O, niemądry! Przecież to, co siejesz, nie ożyje, jeżeli wprzód nie obumrze.
To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać potem, lecz zwykłym ziarnem, na przykład pszenicznym lub jakimś innym.
Bóg zaś takie daje mu ciało, jakie zechciał; każdemu z nasion właściwe."

Czyli nasze ciało po zmartwychwstaniu zostanie odmienione - i będzie górowało nad doczesnym tak, jak roślina góruje nad ziarnem. Z drugiej strony jest to wciąż to "co zasiewam", tylko odmienione.
Dalej:
"Nie wszystkie ciała są takie same: inne są ciała ludzi, inne zwierząt, inne wreszcie ptaków i ryb. Są ciała niebieskie i ziemskie, lecz inne jest piękno ciał niebieskich, inne – ziemskich. Inny jest blask słońca, a inny – księżyca i gwiazd. Jedna gwiazda różni się jasnością od drugiej."
Tu chyba nie ma wątpliwości i nie trzeba komentarza.
"Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne – powstaje zaś niezniszczalne; sieje się niechwalebne – powstaje chwalebne; sieje się słabe – powstaje mocne; zasiewa się ciało zmysłowe – powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało zmysłowe, jest też ciało duchowe."
Czyli jak wyżej - sieje się "niechwalebne" - słabe, zniszczalne, "zmysłowe", doczesne ciało niczym ziarno. Ono umiera i - niczym roślina z ziarna - zmartwychwstaje jako mocne, chwalebne, "duchowe".

No tak, zapyta ktoś, ale co to znaczy "duchowe"? Może to duch, jakiś niematerialna postać?
Nic bardziej błędnego. Na szczęście dalej mamy wyjaśnienie:
"Tak też jest napisane: Stał się pierwszy człowiek, Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym.
Nie było jednak wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe było potem.
Pierwszy człowiek z ziemi – ziemski, Drugi Człowiek – z nieba.
Jaki ów ziemski, tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy i niebiescy."

Mamy więc odwołanie do cielesnego, "ziemskiego" Adama - ziemskiego, czyli grzesznego.
Oraz do tego co "duchowe" - czyli święte.
A teraz fragment, wprowadzający niektórych w błąd:
"A jak nosiliśmy obraz ziemskiego [człowieka], tak też nosić będziemy obraz [Człowieka] niebieskiego.
Zapewniam was, bracia, że ciało i krew nie mogą posiąść królestwa Bożego i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w tym, co niezniszczalne."

Jak widać, Paweł sam od razu tłumaczy, co oznacza "ciało i krew" w tym zdaniu - otóż oznacza "to, co zniszczalne" .
Innymi słowy, ciało doczesne, nie uwielbione, zanim umrzemy i zmartwychwstaniemy podlegające ograniczeniom praw fizyki
Czy takie, zniszczalne i podlegające ograniczeniom będą nasze ciała w Niebie?
Oczywiście, że nie:
"Oto ogłaszam wam tajemnicę: Nie wszyscy pomrzemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni. W jednym momencie, w mgnieniu oka, na dźwięk ostatniej trąby – zabrzmi bowiem trąba – umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni."
Na czym polegać będzie ta przemiana?
"Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, aby się przyodziało w nieśmiertelność. A kiedy już to, co zniszczalne, przyodzieje się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodzieje się w nieśmiertelność, wtedy sprawdzą się słowa, które zostały napisane:
Zwycięstwo pochłonęło śmierć."


Jak widać, tekst z Listu do Koryntian wspaniale potwierdza to, czego dowiedzieliśmy się wcześniej z Ewangelii.


Na koniec pozwól że wyrażę zdziwienie, odwołując się jeszcze raz do testu z Ewangelii Łukasza:
"A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: Pokój wam!
Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha.
Lecz On rzekł do nich: Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach?
Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie Mnie i przekonajcie się: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam.
Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi.
Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: Macie tu coś do jedzenia?
Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i spożył przy nich.


Jezus sam nawiązuje do tego tematu. Zapewnia uczniów że NIE JEST duchem. Na dowód każe się dotknąć.
Nadal nie są pewni - je przy nich, by ich (i nas) przekonać.

A Ty nadal kombinujesz - jak z tego wyciągnąć że jedna jest duchem? Wymyślasz abrakadabrę z "materializowaniem się" Jezus oraz z "dematerializowaniem" ciała Jezusa przez Boga.

Innymi słowy - Jezus udaje że ma Ciało, a Ojciec pomaga Mu nas wprowadzić w błąd, "dematerializując" ciało? No daj spokój...
Nie Fischer, On się nie "materializował". On ZMARTWYCHWSTAŁ. Zmartwychwstał w ciele (bo tylko w kontekście ciała sens ma wyraz "zmartwychwstanie").

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Pt lis 18, 2016 19:19
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Czyściec - czy ten wyraz występuje w Biblii?
2 - ZMARTWYCHWSTANIE
Cytuj:
Żadna biblijna zapowiedź zmartwychwstania Jezusa nie mówiła o zmartwychwstaniu ciała.
Chyba żartujesz.
„Zawsze mam PANA przed oczami.
On jest po mojej prawej stronie, abym się nie zachwiał.
Dlatego cieszę się w sercu i bardzo raduję,
gdyż moje ciało będzie spoczywać w nadziei.
Nie pozostawisz mnie bowiem w krainie umarłych
i nie dopuścisz, aby Twój święty uległ rozkładowi w grobie.
wskazujesz mi drogi, które prowadzą do życia,
a Twoja obecność napełnia mnie radością,
dajesz mi wieczną rozkosz po Twej prawej stronie."

/Ps 16,8-11/
Interpretacje Prawa Starego testamentu określały, że po 3 dniach rozpoczynał się rozkład („skażenie”).

Nie sądzisz chyba, że dusza mogła rozkładać się w grobie? ;)

Aha, gdybyś twierdził, że ten tekst nie jest proroctwem zmartwychwstania Jezusa - to zerknij do Dz 2,31...
=================================
Dusza nie musi zmartwychwstawać - bo nie umiera. Umiera ciało.
"Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle."/Mt 10,28/
==================================
Gdy Jezus mówił o odbudowaniu świątyni w 3 dni (aluzja do grobu), Pismo komentuje "On zaś mówił o świątyni swego ciała."/J 2,21/

Cytowałem, że Bóg po zmartwychwstaniu da nam ciało podobne do ciała Jezusa. CO zatem Biblia mówi o naszych ciałach?
"Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła."/Mt 5,29/

"I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła."/Mt 5,30/

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Pt lis 18, 2016 19:31
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Czyściec - czy ten wyraz występuje w Biblii?
KANON
Cytuj:
Skoro nic nie wiadomo o czyśćcu, to po co ta nauka?
Demagogia. Kto powiedział że "nic"? Wiemy tyle, ile potrzebujemy.
Myślisz że o Bogu wiemy więcej niż o Czyśćcu? Też byś powiedział "po co ta nauka?"
Cytuj:
Nawet pan Kapusta otwarcie przyznał, że Biblia nie mówi o niej wprost
Nie mówią o SŁOWIE "czyściec" tylko o rzeczywistości czyśćca.
Nazwę nadano znacznie później - i o czym to niby świadczy?
Cytuj:
a fragmentu, które najłatwiej byłoby naciągnąć pod tę naukę pochodzą z ksiąg Machabejskiej, Syracha i Mądrości
Nie ma mowy o "naciąganiu" - fragmenty te mówią wprost o modlitwie za zmarłych (co ma sens jedynie w kontekście Czyśćca).
A Czyściec jest całkiem nieźle opisany także w innych księgach - także w Nowym Testamencie.
Cytuj:
a więc ksiąg spisanych przed Chrystusem ale które nigdy nie weszły w skład Pism uznawanych przez (wówczas jeszcze) naród wybrany za natchnione.
Nieprawda.
Żydzi za czasów Jezusa jak najbardziej je uznawali - "kanon" żydowski powstał niemal 100 lat po Chrystusie.
Obecny kanon żydowski (nie zawierający ksiąg deuterokanonicznych) został uchwalony przez Żydów po zburzeniu Jerozolimy, a więc grubo po Chrystusie . Żydzi przyjęli węższy kanon, odrzucając Księgi Machabejskie (Machabeusze zawarli sojusz z Rzymem, czego faryzeusze nie mogli im darować), Księgi Tobiasza, Księgi Judyty, Księgi Mądrości, Księgi Syracydesa. Nie miało to jednak nic wspólnego z chrześcijanami, część badaczy twierdzi, że Żydzi na synodzie w Jamni w roku 90 n.e. właśnie dlatego odrzucili Septuagintę, że została ona przyjęta przez chrześcijaństwo . Jest to o tyle prawdopodobne, że nawet spośród kanonu hebrajskiego wybrano te wersje, które najmniej nadawały się do udowadniania, że Jezus jest Mesjaszem. Całość opatrzono klątwami na Żydów, którzy uwierzyli w Chrystusa .
Tak więc należy powiedzieć jasno: obecnie używany przez dużą część protestantyzmu, pozbawiony 7 ksiąg kanon ST to nic innego, jak ustalony przez rabinów w obliczu rozpowszechniającego się chrześcijaństwa kanon faryzejski.
Co więcej, porównanie z tekstem masoreckim (hebrajskim) pozwala podejrzewać, że ten ostatni został subtelnie zmieniony „przeciwchrześcijańsko”. Przykładem może być proroctwo mesjańskie z Psalmu 22,17–19:
„Bo /sfora/ psów mnie opada, osacza mnie zgraja złoczyńców.
Przebodli ręce i nogi moje,
policzyć mogę wszystkie moje kości.
A oni się wpatrują, sycą mym widokiem;
moje szaty dzielą między siebie i los rzucają o moją suknię”.
W tekście masoreckim (zamiast obecnego w Septuagincie i w hebrajskich księgach znalezionych w Qumran pochodzących sprzed Chrystusa zwrotu „Przebodli ręce i nogi moje”) znajduje się tekst „jak lwa są ręce moje i nogi” – co oczywiście trudno skojarzyć z Chrystusem.
Twierdzi się nawet, że odrzucając zarówno księgi deuterokanoniczne jak i układ ksiąg Septuaginty Żydzi odrzucili w ogóle dotychczasowy (mesjański) sposób rozumienia Pisma .
Mimo uchwał w Jamni, wiele synagog nadal używało ksiąg deuterokanonicznych, niektóre jeszcze bardzo długo .
Lud Boży rozwijał się już wówczas niezależnie od synagogi i nie musiał się kierować orzeczeniami odrzucających Chrystusa judaistów.

„kanon” hebrajski jest znacznie młodszy niż chrześcijaństwo. Znane są wcześniejsze obszerne fragmenty wielu ksiąg (np. z Qumran), przy czym ich badania pokazują, że niektóre księgi (np. Jeremiasza) w wersjach sprzed ustalenia kanonu żydowskiego są bardziej zbliżone do wersji Septuaginty niż obecnej Biblii Hebrajskiej.
Cytuj:
Zakładając że Żydzi jako naród wybrany mieli kierownictwo ducha św. przy ustalaniu kanonu ST
Czemu mieliby mieć asystencję Ducha Świętego niemal 100 lat po tym, jak odrzucili Jezusa? Co Ty opowiadasz?
Cytuj:
trzeba się zastanowić dlaczego owych ksiąg z "zarysami nauki o czyśćcu" nie było w kanonie ustanowionym przez Ezdrasza i Nehemiasza
A jakiż to "kanon" ustanowił Ezdrasz i Nehemiasz?
Coraz lepiej... :)
Cytuj:
nie było w kopiach Septuaginty czytanych przez Jezusa i apostołów i nie ma ich w Septuagincie do dziś.
COoooooo? Ksiąg deuterokanonicznych nie ma Twoim zdaniem w Septuaguincie?!!!?! :) :)
Cos Ci źle tam w broszurkch w Sali Królestwa powiedzieli...
Dobre...
Zapamiętaj:
chrześcijanie używali przede wszystkim Septuaquinty ([b]na około 350 miejsc w Nowym Testamencie, w którym jest cytowany Stary Testament, w około 300 miejscach jest to cytat oparty na Septuagincie (czyli wersji, na której oparto kanon katolicki), a nie na tekście hebrajskim.
).
Kanon katolicki jest oparty w większości na Septuaquincie właśnie (uchwalony w Yamni w niemal 100 lat po Chrystusie "kanon" hebrajski stał się pretekstem do odrzucenia "niewygodnych" ksiąg deuterokanonicznych przez Lutra. Świadkowie Jehowy to kolejny "odłam od odłamu od odłamu od odłamu od odłamu" Lutra.

Wiesz ja doszło do tego odrzucenia i kiedy?
Ksiągi deuterokanoniczne (w tym księgi Machabejskie) całe chrześcijaństwo uznawało je aż do Lutra - który usunął je dopiero, kiedy przedstawiono mu fragment z tej księgi na dowód błędności jego teorii podczas dysputy o Czyśćcu w roku 1519.
Luter świadomy, iż fragment ten stoi w jaskrawej sprzeczności z jego nauką, nie wiedząc co odpowiedzieć, przypomniał sobie, że św. Hieronim początkowo nie uznawał ksiąg niehebrajskich i wpadł na pomysł wyłączenia Drugiej Machabejskiej pod pretekstem usunięcia wszystkich ksiąg deuterokanonicznych.

W ten sposób Reformator, który zdefiniował zasadę tylko biblia, uważając, iż wiary Kościoła nie może determinować wielowiekowa Tradycja, jednocześnie pozwolił sobie na to, by jego własne poglądy stanowiły normę dla orzeczenia, czy dana księga jest natchniona, czy nie.
(Potem jeszcze Luter usiłował usunąć pod podobnym pretekstem 7 ksiąg Nowego Testamentu - w tym list św.Jakuba i Apokalipsę - ale to była zbyt duża hucpa nawet dla jego zwolenników).

Cytuj:
Co ciekawe ciekawe Jezus i apostołowie nigdy nie zacytowali w NT z tych ksiąg ani zdania, owe księgi nie zawierają też żadnych proroctw dotyczących Mesjasza, a są to znaki rozpoznawcze niemal wszystkich innych ksiąg ST...
Bzdurzysz.
A słowa o Chlebie z Nieba to niby z jakiej są księgi? Spytaj swoich starszych w zborze...

Co do cytowania:a)
  • również nie wszystkie księgi protokanoniczne ST zostały zacytowane. Mimo iż w NT nie znajdziemy cytatów z ksiąg Est, Koh, Ezd, Ne, Ab, Na, So, Rt, Pnp, jednak ich kanoniczności nikt nie podaje w wątpliwość;
  • mimo iż Nowy Testament nie cytuje bezpośrednio ksiąg deuterokanonicznych, jednak odnosi się do fragmentów i zdarzeń z tych ksiąg. Włodzimierz Bednarski podaje garść przykładów: 1Kor 10:20 por. Ba 4:7; Mt 24:15, Mk 13:14 por. 1Mch 1:54, 6:7; J 10:22 por. 1Mch 4:59; Hbr 11:35 por. 2Mch 6:18–7:42; 1Tes 4:6 por. Syr 5:3; Jk 1:13 por. Syr 15:11nn.; Ap 15:3 por. Tb 13:7, 11; 1Kor 6:2 por. Mdr 3:8; Ef 6:14, Tes 5:8 por. Mdr 5:18 (por. Mdr 2:12–23); Mt 9:36, Mk 6:34 por. Jdt 11:19; Łk 21:24 por. 1Mch 3:45, 51; Łk 24:4 por. 2Mch 3:26; 1Kor 2:9 por. Syr 1:10; Jk 1:19 por. Syr 5:11; Mt 27:43 por. Mdr 2:18nn.; Dz 20:32 por. Mdr 5:5; Łk 12:19n. por. Syr 11:19; Rz 5:12 por. Mdr 2:24; Mt 12:33 por. Syr 27:6. Wiele obrazów zostało zapożyczonych do nauczania ;
  • kryterium cytowania nie jest decydujące, bowiem w Nowym Testamencie znajdziemy także cytaty ksiąg – zgodnie przez katolicyzm i protestantyzm – nie zaliczonych do kanonu , co więcej – zaginionych jak nieznane listy św. Pawła do Koryntian (odwołanie w 1 Kor 5,9) czy do Laodycean (Kol 4,16). Co więcej, św. Paweł cytuje także całkiem świeckie dzieło greckiego poety Menandra (I Kor 15,33).
    Stary Testament też zawiera odwołania do ksiąg niekanonicznych, które nie przetrwały do dziś. Są to: Księga Sprawiedliwienia (odwołanie w Joz 10, 13; 2 Sm 1, 18), Księga Rządów Salomona (1 Krl 11, 41), Księga Kronik Królów Izraela (1 Krl 14, 19), Księga Kronik Królów Judy (1 Krl 14, 29), i inne.
    Ba, nawet Jezus sięgał do źródeł niekanonicznych – na przykład w ewangelicznej przypowieści o uczcie (Mt 22,8) cytowany jest tekst „Etiopskiej Księgi Henoha”. Księga ta jest również cytowana w Liście św. Judy, podobnie jak apokryf Wniebowzięcie Mojżesza. Inny przykład: 1 Kor 2,9 został zapożyczony z Apokalipsy Eliasza.

Cytuj:
Chciałem Cię w ogóle trochę sprowokować do zacytowania 1Pt 3:18-20
Cytuj:
Czyżby?
1P 3:18-20 bt5 "(18) Chrystus bowiem również raz jeden umarł za grzechy, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was do Boga przyprowadzić; zabity wprawdzie na ciele, ale powołany do życia przez Ducha. (19) W Nim poszedł ogłosić [zbawienie] nawet duchom zamkniętym w więzieniu, (20) niegdyś nieposłusznym, gdy za dni Noego cierpliwość Boża naczekiwała, a budowana była arka, w której niewielu, to jest osiem dusz, zostało uratowanych przez wodę."

No właśnie, czyli sam udowodniłeś, że Jezusa nie było "dziś" w raju z tym nawróconym złoczyńcą :)
A co, Jezus według Ciebie "nie zdążyłby" ? :) :) :)

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Pt lis 18, 2016 19:32
Zobacz profil WWW
Post Re: Czyściec - czy ten wyraz występuje w Biblii?
Sporo tego, chyba nie do takiej wymiany zdań służy forum. Bynajmniej ja nie mam czasu na czytanie tego wszystkiego. Napisz proszę to krócej, treściwiej albo wyślij mi to na pw. Przejrzałem tylko pobieżnie ostatni Twój post. Do czego się odniosę: podaj mi proszę jakieś konkretne świadectwo historyczne na to, że księgi deuterokanoniczne były w kanonie Septuaginty ustalonym pod natchnieniem przez naród wybrany przed Chrystusem. Albo że księgi te były w kanonie Septuaginty którym posługiwali się Apostołowie. Przecież skoro wg źródeł KK wnioskował o przyjęcie tych ksiąg w swój kanon dopiero w IV wieku na synodzie w Kartaginie, to jak mogły być one w kanonie wcześniej? :)

Nie wiesz jaki kanon ustalił Nehemiasz i Ezdrasz? :D Jeden był żydowskim kapłanem i kronikarzem, drugi to także przede wszystkim kronikarz. Żyli sobie współcześnie, ich historie są opisane w Biblii w ich księgach a tradycja żydowska właśnie im przypisuje zestawienie kanonu ST. Nic dziwnego - jako pisarze biblijni faktycznie działali pod natchnieniem ducha Bożego. Trochę historii ;)

Ale jakby nie patrzeć wszystko w tym temacie jest tutaj: 1Pt 3:18 - za oryginalnym tekstem "Jezus uśmiercony w ciele, ale zmartwychwstały w duchu". Przeciwstawienie sobie tutaj ciała i ducha w sposób jasny wskazuje w jakim ciele zmartwychwstał Jezus -w ciele duchowym jakie miał przed przyjściem na ziemię. "Duch" oznacza tu formę ciała Jezusa. Na spotkania z uczniami materializował się. Kolejna wskazówka - skoro uczniowie nie od razu go rozpoznawali... nie wierzę, że przebite na wylot ręce i stopy nie rzucały się natychmiast w oczy (abstrahując od wcześniejszego pokiereszowania jego ciała przez Rzymian). Jezus był wtedy głównym żydowskim "zbrodniarzem" i niby przez 40 dni nikt go nie widział, nie doniósł kapłanom?... A przecież Jezus powiedział, że zmartwychwstanie, faryzeusze brali pod uwagę taką "sztuczkę" i nawet poprosili o straż przy grobie... Tyle. Jeśli ktoś odrzuca tak konkretny werset i wszystkie możliwe inne fragmenty stara się naciągnąć pod zmartwychwstanie w ciele fizycznym (bo przecież nie mówią one wprost, że to nie było ciało fizyczne takie samo jak przed śmiercią) to znaczy tylko tyle, że taki człowiek filozofuje, rozwadnia prosto przekazaną prawdę: "Jezus umarł w ciele, zmartwychwstał w duchu".


So lis 19, 2016 10:43

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Czyściec - czy ten wyraz występuje w Biblii?
Fischer napisał(a):
Sporo tego, chyba nie do takiej wymiany zdań służy forum. Bynajmniej ja nie mam czasu na czytanie tego wszystkiego. Napisz proszę to krócej, treściwiej albo wyślij mi to na pw.
Jesteś dość bezczelny, wiesz?
Wypowiadasz - jako zarzuty (i to ciężkie) zupełnie fałszywe twierdzenia, a jak podejmuję trud by Ci przedstawić fakty, to... nie chce Ci się czytać i - ponieważ Tobie szkoda czasu na czytanie - żądasz ode mnie abym poświęcił swój czas by Ci to skrócić.
Wiesz co? Wypchaj się.
Chcesz poznać jak było, żeby się nie ośmieszać na forum - czytaj.
Nie chcesz - nie czytaj.
Zdobywanie wiedzy nie jest obowiązkowe

Cytuj:
Przejrzałem tylko pobieżnie ostatni Twój post. Do czego się odniosę: podaj mi proszę jakieś konkretne świadectwo historyczne na to, że księgi deuterokanoniczne były w kanonie Septuaginty ustalonym pod natchnieniem przez naród wybrany przed Chrystusem. Albo że księgi te były w kanonie Septuaginty którym posługiwali się Apostołowie. Przecież skoro wg źródeł KK wnioskował o przyjęcie tych ksiąg w swój kanon dopiero w IV wieku na synodzie w Kartaginie, to jak mogły być one w kanonie wcześniej? :)

Załamujesz mnie.
Zaczynając od końca

1
W Kartaginie mówiono o zawartości kanonu katolickiego, a nie o zawartości Septuaquinty.
To kanon katolicki z niej czerpał, a nie odwrotnie. I nie mógł zmieniać Septuaquinty, bo Septuaquinta była zbiorem żydowskim (po grecku).

2
W Kartaginie nie "wnioskował o przyjęcie tych ksiąg" tylko zdefiniował kanon (w ramach porządkowania różnych spraw po wyjściu chrześcijaństwa z podziemia). Wcześniej nie było innego oficjalnego dekretu, kanon funkcjonował "nieoficjalnie" (czego dowodzą pisma wczesnochrześcijańskie).

3
Cytuj:
Nie wiesz jaki kanon ustalił Nehemiasz i Ezdrasz? :D Jeden był żydowskim kapłanem i kronikarzem, drugi to także przede wszystkim kronikarz. Żyli sobie współcześnie, ich historie są opisane w Biblii w ich księgach
Owszem. I nic tak o nijakim kanonie nie ma :-(
Cytuj:
a tradycja żydowska właśnie im przypisuje zestawienie kanonu ST. Nic dziwnego - jako pisarze biblijni faktycznie działali pod natchnieniem ducha Bożego. Trochę historii ;)
To może zacytuj. Konkretnie - Księga, rozdział, werset :)
A skoro tak lubisz historię, to zapamiętaj:
Żydzi, aż do Jamni, nie mieli formalnego kanonu. Pierwszy formalny, obecny kanon żydowski został uchwalony przez Żydów po zburzeniu Jerozolimy, a więc grubo po Chrystusie
Za czasów Jezusa istniały dwa pseudo „kanony” (zbory ksiąg) Starego Testamentu: palestyński zawierający 39 ksiąg oraz aleksandryjski liczący 47 ksiąg. Ten drugi to właśnie Septuaginta (od liczby siedemdziesiąt – istniała legenda żydowska mówiąca, iż w jedną noc siedemdziesięciu Żydów dokonało tłumaczenia Biblii na grecki).

4
Cytuj:
Ale jakby nie patrzeć wszystko w tym temacie jest tutaj: 1Pt 3:18 - za oryginalnym tekstem "Jezus uśmiercony w ciele, ale zmartwychwstały w duchu". Przeciwstawienie sobie tutaj ciała i ducha w sposób jasny wskazuje w jakim ciele zmartwychwstał Jezus -w ciele duchowym jakie miał przed przyjściem na ziemię. "Duch" oznacza tu formę ciała Jezusa.
Nie, nie oznacza.
Chcesz polemizować - przeczytaj co o tym napisałem w poprzednim mailu. Nie widzę powodu drugi raz polemizowania z tymi samymi głupotami tylko dlatego, że za pierwszym razem nie chciało Ci się przeczytać odpowiedzi.
Cytuj:
Na spotkania z uczniami materializował się.
Za mało czytasz Biblii, za dużo oglądasz science fiction :mrgreen:

5
Cytuj:
Kolejna wskazówka - skoro uczniowie nie od razu go rozpoznawali... nie wierzę, że przebite na wylot ręce i stopy nie rzucały się natychmiast w oczy (abstrahując od wcześniejszego pokiereszowania jego ciała przez Rzymian).
Szkoda że czytasz broszurki zborowe, zamiast Biblii, wiedziałbyś bowiem, że w Biblii jest wprost napisane, czemu uczniowie nie rozpoznali Jezusa:
Łk 24:16 bt5 "Lecz oczy ich były jakby przesłonięte, tak że Go nie poznali."

6
Cytuj:
Jezus był wtedy głównym żydowskim "zbrodniarzem" i niby przez 40 dni nikt go nie widział, nie doniósł kapłanom?... A przecież Jezus powiedział, że zmartwychwstanie, faryzeusze brali pod uwagę taką "sztuczkę" i nawet poprosili o straż przy grobie...

Ależ donieśli!
Mat 28:11-15 bt5 "(11) Gdy one były w drodze, niektórzy ze straży przyszli do miasta i powiadomili arcykapłanów o wszystkim, co zaszło.
Ci zebrali się ze starszymi, a po naradzie dali żołnierzom sporo pieniędzy i rzekli: Rozpowiadajcie tak: Jego uczniowie przyszli w nocy i wykradli go, gdyśmy spali.
A gdyby to doszło do uszu namiestnika, my z nim pomówimy i wybawimy was z kłopotu. Ci więc wzięli pieniądze i uczynili, jak ich pouczono. I tak rozniosła się ta pogłoska między Żydami, i trwa aż do dnia dzisiejszego."

Jak widać z Twoich twierdzeń (a raczej twierdzeń Świadków Jehowy, które powtarzasz), owa plotka rozniosła się nie tylko pomiędzy Żydami... :(
Tyle może tylko, że arcykapłani twierdzili, że tego drobnego oszustwa dokonali uczniowie Jezusa, a Ty - że Jego Ojciec w Niebie...

Pusty grób Chrystusa był dowodem na Jego zmartwychwstanie (dlatego własnie arcykapłani tak się troszczyli, by dorobić jakieś tłumaczenie do tego, że nie ma w nim ciała).
Aż tu Świadkowie Jehowy, w XIX wieku, wymyślają "idealne" wytłumaczenie. Annasz i Kajfasz byliby wdzięczni :-|

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


So lis 19, 2016 13:20
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 557 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32 ... 38  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL