Niekoniecznie. Część pedofilów, czy szerzej: sprawców czynów pedofilskich to osoby na tyle zaburzone, że są w stanie uważać, że robią dobrze, tylko ludzie tego nie rozumieją, a dziecko jest z budowanej więzi zadowolone.

Dlaczego mój post jest debilny? Wystarczyłoby, żeby podczas drugiej wojny światowej Bóg poraził piorunami albo wywołał zawały serca naraz u wszystkich nazistów i nie byłoby ponad 60milionów ofiar w ludziach. A reszta gdyby zobaczyła to to by ze strachu zaprzestała działań wojennych i po sprawie, Jednak Bóg tolerował poczynania Hitlera i jego ludzi tak samo jak toleruje pedofilów i sadystów. A wy katolicy zaciekle bronicie swojego Boga, który podobno jest miłością, jest litościwy i miłosierny. Powiem szczerze i krótko, przypuszczam, że Bóg siedzi sobie w niebie i ma to wszystko po prostu gdzieś, on nie czuje naszego cierpienia dlatego ma to wszystko w poważaniu, dobrze wiecie, że tak jest jednak mówicie, że to nie prawda.

Czyli wolność jest według was wartością tak absolutną, że Bóg w poszanowaniu dla niej nie decyduje się na ingerencję, mimo iż mogłoby to uratować miliardy osób od morderstw, gwałtów, tortur etc.

Jednakże równocześnie nie widzicie nic niewłaściwego w tym że ludzie odbierają innym ludziom wolność, na ten przykład, w ramach zakładów penitencjarnych...
Doprawdy bardzo ciekawe.

To nie było by uratowanie. To było by umożliwienie (przedłużenie) funkcjonowania organizmu (o jakiś czas). Funkcjonowanie organiczne nie jest wartością.

Kto nie widzi?

Może dla Ciebie.
Dla mnie funkcjonowanie organiczne bliskich mi osób i większości osób w ogóle jest jednak wartością.

Jeżeli dla Ciebie cierpienie gwałconej osoby jest ponad prawem do wolności jej gwałciciela to najwyraźniej operujemy na innym wymiarze wrażliwości.

Jedynie każda znana mi osoba z którą na ten temat rozmawiałem – nie widzą niczego niewłaściwego w ograniczaniu wolności mordercy, gwałciciela, pedofila, etc. tak by nie mógł dalej krzywdzić.
Ja również do tej grupy się zaliczam i wydaje mi się ze większość społeczeństwa takoż.

Jedynie każda znana mi osoba z którą na ten temat rozmawiałem – nie widzą niczego niewłaściwego w ograniczaniu wolności mordercy, gwałciciela, pedofila, etc. tak by nie mógł dalej krzywdzić.
Ja również do tej grupy się zaliczam i wydaje mi się ze większość społeczeństwa takoż.

A tymczasem Chrystus wyraźnie wskazał jaki jest zamysł Boga w przypowieści o kąkolu.

Masz zatem okazję. Więc jak jest? Widzisz coś niewłaściwego w ograniczaniu wolności mordercy, gwałciciela, pedofila, etc. ?

Nie mam okazji. Tu jest okazja do skomentowania dość niefortunnie wyrażonej myśli "Dlaczego Bóg toleruje pedofilów i sadystów?"