Piątek - wstrzemiężliwość
Autor |
Wiadomość |
Iago
Dołączył(a): Pn lis 14, 2016 1:11 Posty: 1409
|
Re: Piątek - wstrzemiężliwość
Idący napisał(a): Mięsa w piątki nie jem, nie po to, aby ... lecz dlatego, że ...
Piątek, dzień Męki Pańskiej. Powstrzymuję się z szacunku dla Jezusa i Jego Ofiary. Nie czynię tego, tylko dlatego, że ktoś tak nakazał. Ograniczając się piątki solidaryzuję się z Jezusem (wiem, niewspółmiernie). Ciekawe – więc nie jesz mięsa, ale za to możesz dowoli jeść chociażby pierogi, makarony, ryby, etc. etc. i w ten sposób "solidaryzujesz się z Jezusem"? Odmawiając sobie jednego składnika potraw, mając do wyboru zatrzęsienie innych opcji w pierwszym lepszym markecie czy restauracji?
|
Pn gru 12, 2016 13:52 |
|
|
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Piątek - wstrzemiężliwość
Iago napisał(a): Ciekawe – więc nie jesz mięsa, ale za to możesz dowoli jeść chociażby pierogi, makarony, ryby, etc. etc. i w ten sposób "solidaryzujesz się z Jezusem"? Odmawiając sobie jednego składnika potraw, mając do wyboru zatrzęsienie innych opcji w pierwszym lepszym markecie czy restauracji? Nie wierzysz, że odmówienie sobie potrawy mięsnej może być konkretnym wyrzeczeniem? Ja, na przykład jestem "mięsożercą" i źle się czuję bez steka. Nawet jak ktoś nawali mi na talerz masę sałatek, pierogów, makaronów, czy frytek, ale bez mięcha odczuwam to jako olbrzymią krzywdę...
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pn gru 12, 2016 15:18 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Piątek - wstrzemiężliwość
Znani mi mięsożercy - ze mną wlącznie - zauważają, że największy apetyt na mięso mają w piątek. W piątki najpiękniej pachnie wędlina w lodówce.
|
Pn gru 12, 2016 16:35 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Piątek - wstrzemiężliwość
Dla mnie nie jedzenie mięsa to pryszcz, ale już trudnym do wykonania byłoby spożywać w piątki, czy inne dni postu, słodkie pokarmy....brrr....
|
Pn gru 12, 2016 16:59 |
|
|
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9097
|
Re: Piątek - wstrzemiężliwość
Dla mnie wstrzemięźliwością byłoby niejedzenie jabłek. Mięso jem bardzo rzadko, więc dla mnie to żadne wyrzeczenie.
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
Pn gru 12, 2016 18:33 |
|
|
|
|
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Re: Piątek - wstrzemiężliwość
Akurat wstrzemięźliwość od mięsa w piątek w obecnej dobie tylko częściowo ma charakter pokutny (jest wiele fajnych potraw nie-mięsnych). Ważny jest także wymiar wspólnotowy, że "jako Kościół" coś robimy razem. Zwyczaj ten sięga I wieku, choć dziś jest ograniczony tylko do jednego dnia. Wówczas miał odróżniać chrześcijan od tych, co odeszli z Kościoła, rozłamując Go. W pochodzącym z roku 90 piśmie Didache czyli nauka 12 apostołów czytamy: „Nie zachowujcie postu w tym samym czasie, co obłudnicy. Oni bowiem poszczą w poniedziałek i czwartek, wy natomiast pośćcie w środę i piątek”.
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
Pn gru 12, 2016 21:21 |
|
|
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9097
|
Re: Piątek - wstrzemiężliwość
Czyli doszliśmy do konsensusu .
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
Pn gru 12, 2016 21:24 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Piątek - wstrzemiężliwość
Marek_Piotrowski napisał(a): „Nie zachowujcie postu w tym samym czasie, co obłudnicy. Oni bowiem poszczą w poniedziałek i czwartek, wy natomiast pośćcie w środę i piątek”. No cóż, wychodzi na to, że tradycja zaprawdę godna kontynuowania: wszak wypływająca z chęci wywyższenia się nad obłudników.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn gru 12, 2016 21:31 |
|
|
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9097
|
Re: Piątek - wstrzemiężliwość
Nie ma to jak czytanie z pewnym nastawieniem .
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
Pn gru 12, 2016 21:36 |
|
|
elmalia
Dołączył(a): N lis 06, 2016 15:25 Posty: 5
|
Re: Piątek - wstrzemiężliwość
Pani Małgosiu, dziękuję za przesłany link.
Faktycznie można w moim podejściu doszukać się faryzeizmu. Ale chęć postępowania dobrze i zgodnie z zasadami, a właściwie strach przed niewykonaniem tego jest w moim przypadku spory. Wiem, że wiara to nie apteka, zwłaszcza w rozstrzyganiu czy coś jest grzechem, czy nie.
|
Wt gru 13, 2016 16:01 |
|
|
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9097
|
Re: Piątek - wstrzemiężliwość
Nie posądzam Cie o faryzeizm . To było na marginesie. Jeśli tak odebrałaś, to przepraszam.
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
Wt gru 13, 2016 16:13 |
|
|
elmalia
Dołączył(a): N lis 06, 2016 15:25 Posty: 5
|
Re: Piątek - wstrzemiężliwość
Nic się nie stało Ale nie zmienia to faktu, że trochę faryzeizmu w moim podejściu było. Dla mnie brak mięsa w piątek nie jest wielkim wyrzeczeniem. Ale bywa kłopotliwy dlatego, ze ostatnio w tygodniu dostaje obiady. Planuje co prawda poprosic o dania bez miesne, ale nie wiem, czy będą o tym pamiętać.
|
Wt gru 13, 2016 22:05 |
|
|
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Re: Piątek - wstrzemiężliwość
elmalia napisał(a): Nic się nie stało Ale nie zmienia to faktu, że trochę faryzeizmu w moim podejściu było. Dla mnie brak mięsa w piątek nie jest wielkim wyrzeczeniem. Ale bywa kłopotliwy dlatego, ze ostatnio w tygodniu dostaje obiady. Planuje co prawda poprosic o dania bez miesne, ale nie wiem, czy będą o tym pamiętać. Jak zapomnisz to trudno. A jak nie będą mieli, to jest dyspensa dla klientów zbiorowego żywienia. Na mocy dekretu Prymasa Polski z dnia 30.11.1966 roku, nr 4082/66/P. wiernych w Polsce obowiązuje: 1. wstrzymanie się od pokarmów mięsnych we wszystkie piątki w roku i w dniu 24 grudnia (dawna wigilia Bożego Narodzenia), o ile nie przypada równocześnie jakaś uroczystość (K.P.K. kan. 1251). 2. wstrzymanie się od pokarmów mięsnych i zachowanie postu ilościowego w Środę Popielcową i w Wielki Piątek. Według Konstytucji Apostolskiej „Paenitemini”, zakaz spożywania potraw mięsnych nie oznacza zakazu spożywania jaj i nabiału oraz przyprawiania potraw tłuszczami zwierzęcymi. Post ilościowy polega na jednym posiłku dziennie do syta; wolno jednak przyjąć trochę pokarmu rano i wieczorem, zachowując co do ilości i jakości pokarmu zwyczaje miejscowe. Abstynencja, czyli wstrzymanie się od pokarmów mięsnych, obowiązuje tych, którzy ukończyli 14 rok życia, natomiast do zachowania postu ilościowego zobowiązani są wszyscy wierni, którzy ukończyli 18 rok życia, a nie rozpoczęli 60 roku. Prymas Polski w wyżej wymienionym dekrecie udzielił, aż do odwołania, dyspensy od obowiązku wstrzymania się od potraw mięsnych w piątki: a) wszystkim stołującym się w zakładach zbiorowego żywienia, w których nie są przestrzegane kościelne przepisy postne; b) wszystkim, którzy nie mają możności czynienia wyboru potraw, a muszą spożywać to, co jest dostępne do spożycia. Dyspensa ta nie dotyczy Wielkiego Piątku, Środy Popielcowej i dawnej Wigilii Bożego Narodzenia. Wierni, którzy korzystają z dyspensy, powinni od czasu do czasu pomodlić się w intencji Ojca Świętego oraz złożyć ofiarę do skarbonki z napisem „Jałmużna postna”, albo też spełniać częściej uczynki miłosierdzia chrześcijańskiego. Patrz tez http://zapytaj.wiara.pl/pytanie/pokaz/273a10
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
Wt gru 13, 2016 22:34 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Piątek - wstrzemiężliwość
W czasach PRL, decyzja władz państwa, obligatoryjnie w stołówkach, domach wczasowych, w piątki były przyrządzane posiłki mięsne.....ludzie musieliby masowo głodować. Bezmięsne za to były wyznaczone na poniedziałek i czwartek.
|
Śr gru 14, 2016 9:00 |
|
|
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Re: Piątek - wstrzemiężliwość
Alus napisał(a): W czasach PRL, decyzja władz państwa, obligatoryjnie w stołówkach, domach wczasowych, w piątki były przyrządzane posiłki mięsne.....ludzie musieliby masowo głodować. Bezmięsne za to były wyznaczone na poniedziałek i czwartek. Jak byłem w wojsku, to bezmięsny był czwartek, a w piatek zawsze były kotlety Mam znajomych Świadków Jehowy. Oczywiście głupotą byłoby od nich wymagać wstrzemięźliwości w piątek, ale odnosiłem wrażenie, że mają za swój obowiązek wynikający z wiary zjeść mięso w piątek
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
Cz gru 15, 2016 19:08 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|