HAHAHAHAHAHAH, padlam:d tu nie chodzi czy jest umalowany czy nie jest umalowany. Trzymanie takich diabelków umalowanych czy tez nie, odwroconych krzyzy, pentagramow itp. Na pewno dobrze nie wplywa na nas. Po co Ci cos takiego?

Albo udowodnij że trzymanie drewnianego rękodzieła przedstawiającego diabełka ma jakikolwiek szkodliwy wpływ na posiadacza, albo doprawdy przestań wypisywać podobne głupoty.

Najwyraźniej nic nie zrozumiałaś z mojego posta. To, że mam diabełka, to jedno, a informacja, że jest niepomalowany dotyczyła sugestii, że Owsiak "uduchowił" poprzez pomalowanie.

Wiara w moc przedmiotów jest grzechem przeciwko pierwszemu przykazaniu. To po pierwsze. Po drugie: diabeł nie jest postacią fizyczną, a duchową i jako taki nie posiada ciała. Wszelkie malowidła i rzeźby upadłego anioła miały w historii różne cele:
1. symboliczne przedstawienie wpływu diabła na człowieka i przestraszenie ludzi, aby za zycia zdążyli się poprawić



2. "udomowienie" szatana poprzez groteskowe przedstawienie:


Sama figurka czy obraz nie ma mocy. Jest zwyczajnym dziełem sztuki. Powtarzam: wiara w to jest grzechem przeciwko pierwszemu przykazaniu.

ps. Może nie patrz na te zdjęcia, bo jeszcze Cie opętają

To chyba Ty czegos nie rozumiesz. Figurka nie musi miec wcale zadnej mocy, posiadanie takich diabelków lub noszenie przy sobie amuletów, talizmanów sprzeciwia się wierze i czci Boga tez z przykazania pierwszego Malgosiu:) ilu ludzi nieswiadomych kupuje tozne rzezby takiego typu, tlizmany, amulety, zazwyczaj tylko dlatego ze im sie podobaja, a nie wiedza ze to moze byc cos zlego i te osoby nie wierza jakos w jakies moce, a wplyw na nie moze to miec, nawet nieswiadomie. Miej sobie co chcesz twoja sprawa skoro tak uwazasz, to sa okultystczne symbole, ktore nie powinny znajdywac sie w zadnym domu.

Przestań wypisywać kobyły, tylko udowodnij swoje twierdzenia po przez odniesienie się do stosownego dokumentu wydanego przez Urząd Nauczycielski Kościoła – tak długo jak tego nie zrobisz, będziesz tylko kolejnym indywiduum z odmętów internetu, które gada, bo gada, ale w zasadzie nie wie co gada.

Nie ucz księdza pacierza, ok? Noszenie amuletów czy talizmanów zakłada wiarę w ich moc. Inaczej taki wisiorek (jeśli ktoś to tak traktuje) nie jest ani amuletem ani talizmanem, a zwykłą ozdobą.

Poproszę o dowody.

Rokita okultystycznym symbolem... nie bądź śmieszna.

No te szatany na “Sadzie Ostatecznym“ Memlinga w Bazylice Mariackiej (!) w Gdansku to przyklad na to, ze to swiatynia szatana?
http://mng.gda.pl/zbiory/sztuka-dawna/hans-memling/
Yousmile, przestan sie wyglupiac i stwarzac dziwne problemy i offtop.
Do WOSP to sie nijak ma

Swojego czasu czytałem wypowiedzi egzorcysty kurii rzymskiej. Nie pamietam nazwiska. Ale on wypowiadał się wręcz przeciwnie. Dla złych duchów nie ma znaczenia czy ktoś wierzy czy nie. Ważne ze osoba nosi.

To wróć jak sobie przypomnisz.

A na temat tez masz coś do powiedzenia?

Dosyć sporo już powiedziałem – na razie czekam jednak aż osoby wysnuwające twierdzenia spełnią swoją powinność wynikającą z onus probandi i łaskawie dostarczą jakiś wymiernych argumentów na swoje rewelacje.

Tak, jeśli owa rzecz była poddana magii, ale tu jest jeszcze jeden warunek: dobrowolne trwanie w grzechu lub odbywanie niebezpiecznych praktyk o jawnym bądź ukrytym charakterze okultystycznym.
KKK 395 Moc Szatana nie jest jednak nieskończona. Jest on tylko stworzeniem; jest mocny, ponieważ jest czystym duchem, ale jednak stworzeniem: nie może przeszkodzić w budowaniu Królestwa Bożego. Chociaż Szatan działa w świecie przez nienawiść do Boga i Jego Królestwa w Jezusie Chrystusie, a jego działanie powoduje wielkie szkody – natury duchowej, a pośrednio nawet natury fizycznej – dla każdego człowieka i dla społeczeństwa, działanie to jest dopuszczone przez Opatrzność Bożą, która z mocą i zarazem łagodnością kieruje historią człowieka i świata. Dopuszczenie przez Boga działania Szatana jest wielką tajemnicą, ale "wiemy, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra" (Rz 8, 28).

Jeśli jednak jest to zwykła rzeźba czy obraz wykonane w celach artystycznych czy komercyjnych nie ma żadnej mocy. I to nie rzecz ma moc, a szatan.

A gdy młodzi muzycy ubrani na czarno noszą kolczyki w uszach w kształcie krzyża, to oznacza, ze manifestują tym swoją wiarę w Chrystusa?
Od wieków ludzie przyjmują w domu kolędników z diabłem w składzie - wpuszczają tym demona do domów?
To taka prawda, jak ta ogłoszona przez egzorcystę, że wypędził demony wegetarianizmu kiełbasą wiejska i salcesonem.

Pozwolę sobie przytoczyć tutaj to cenne świadectwo:

Witam. Jestem egzorcystą. W zeszłym tygodniu pojechałem na duchową interwencję, w wyniku błagań pewnej rodziny. Był to egzorcyzm odprawiany nad byłą satanistką, członkinią Hare Krishna, Amnesty International, Greenpeace i wegetarianką w jednym. Przystąpiłem do działania. Oczywiście, pojawiają się demony. Pytam: "Kim jesteście", a one mówią, że są demonami wegetarianizmu. Rozkazałem im, żeby wyszły, a one na to, że nie wyjdą. Pytam: "Jakie są przeszkody do wyjścia"?, na to one: "Nie nakarmisz jej mięsem". Mamy w nowicjacie, gdzie pracuję, dwadzieścia parę świnek, co jakiś czas bijemy jedną świnkę dla siebie na mięso i akurat była świeżo zrobiona kiełbasa. Więc mówię do księdza, który się ze mną modlił: "Mamy trochę swojskiej kiełbaski, przynieś i poczęstujemy te duszki". Duchy zaczęły krzyczeć: "Nie, nie waż się przynosić kiełbasy" i mówia do tego księdza: "Bądż człowiekiem, nie idz po tą kiełbasę". Wtedy mi przyszło do głowy, że jest coś lepszego, niz kiełbasa i mówię: "Salceson przynieś". Przyniósł ten salceson. Trzymam figurkę Matki Bożej z Guadelupe i powiedziałem: "Pod rozkazami Matki Najświętrzej macie jeść ten salceson". Zaczęły jeść, w końcu rzekły: "Nie wytrzymamy tego" i wyszły.

Teraz pomyślicie dwa razy zanim zostawicie mięso na talerzu, a zjecie tylko samą zieleninę.

Popłakałem się. Oświadczam wszem i wobec, iż użytkownik Iago przytoczeniem tego świadectwa wygrał internety.