do wszystkich " say not to pisizm " . chyba chcecie pobic rekord swiata w dyscyplinie - nie pogodzenie sie z porazka . Kael zacytowala typowe powiedzenie z TV TRWAM - kto sieje wiatr zbiera burze . gratulule nawrocenia .
a " co-poniektorzy " powinni glosniej krzyczec do unii europejskiej - " ratunku kaczyzm faszyzm rezim , ratunku kaczyzm faszyzm rezim ! " bo chyba slabo slysza wasz glos .

Wiem Dariusz, ze trudno ci w to uwierzyc, ze o. Rydzyk nie jest geniuszem i korzysta z cudzych mysli, ale ten tekst pochodzi z Biblii. Dla samoksztalcenia poszukaj sobie sam skad.

Zawsze lepiej szukac czystej wody u zrodla a nie z z niepewnych kranow.

Bzdura. Premiera powołuje i odwołuje prezydent. Owszem, na wniosek partii, która wygrała wybory, ale nie znaczy to, że ta partia o wszystkim decyduje, bo:
Premier tworzy rząd (Rada Ministrów). Jeśli Rada Ministrów nie uzyska wotum zaufania, prezydent skraca kadencję i zarządza wybory. Tak mówi Konstytucja.

No co Ty, Kael. Przecież to o. Rydzyk napisał Biblię .

A w przypadku większości w parlamencie to kto ma wpływ na premiera. Małgosiu wystarczy logika i matematyka i wnioski będziesz miała dokładnie takie same. To co mówisz to prawda. Ale wcale nie zaprzecza temu co ja napisałem przeciwko czemu wystąpiłaś i określiłaś to jako bzdurę.

Sam PiS nie ma większości w Sejmie. Wystarczy, aby Kukiz'15 miał wątpliwości ... . Tylko, że prezydent .... nie jest samodzielny .

Jak to nie ma
Ma 235 szabel na 460 to daje około 51% Maja 5 szabel więcej niż 50%
Nie maja większości konstytucyjnej i nie mogą odrzucić weta prezydenta. Ale do tego nawet z Kukiz 15 im głosów nie starczy.
I Duda nie ma tu nic do rzeczy.

Są dwie główne teorie:

1. bo PiS to po prostu rodzaj sekty, w której Kaczyński odgrywa rolę guru (teoria Ziemkiewicza) - skoro znane są przypadki sekt, w których guru zdołał przekonać dziesiątki swoich wyznawców do popełnienia samobójstwa, to łatwiej sobie wyobrazić, że inny guru mógłby przekonać wyznawców do czegoś znacznie łatwiejszego, np. do łamania Konstytucji
2. bo PiS składa się z samych skrajnych miernot, najgorszego sortu ludzi, który doskonale zdaje sobie sprawę, że Kaczyński jest jedyną osobą na świecie, która gwarantuje im jako taką karierę, bez niego skończą na ulicy - a ceną za to jest wyłącznie bezwzględna lojalność, która u najgorszego sortu nie wywołuje jakichś większych konfliktów wewnętrznych, bo najgorszy sort jest do ich przeżywania niezdolny (teoria pilastra).

Przy czym należy je traktować raczej jako komplementarne, niż alternatywne. No i, oczywiście, nie wyjaśniają one wszystkiego.



I to też racja. Powstanie partii wodzowskich jest nie do uniknięcia w systemie, w którym wybory są proporcjonalne, a partie są finansowane z budżetu państwa. Obydwa te rozwiązania prowadzą bowiem do tego, że partie tworzone są "od góry", zamiast "od dołu", jak w USA, gdzie nie ma żadnych "prezesów", ani nawet formalnego "członkostwa".

A prezes Angela jutro przybywa do Polski. I ma w planie spotkanie ze swoimi poddanymi. Sądzę, że ma na swoje partie większy wpływ, niż Kaczyński na PIS. Bo w końcu nie tylko jest ideologiem, ależ współfinansuje je, jak wróble ćwierkają.
Ale być może spotkanie to ma tylko ich uspokoić po rozmowie z największym wrogiem, którego istnienie w końcu dostrzegła. Być może, w obliczy przedwyborczych przemian niemieckich, ideologia troszkę ustępuje miejsca pragmatyzmowi.

235 w tym 18 posłów SP i PR, którzy wedle umowy startowali z list PiS i dzięki temu Kaczyński pozbawił SP i PR pieniędzy dla partii politycznych

A jak się to ma do tego czy maja większość czy nie?
SP i PR to ludzie którzy w pewnym momencie wyszli z PiS

I równie dobrze mogą ten manewr powtórzyć wychodząc z koalicki, czyli ta większość nie jest zabetonowana na zawsze.

za kilka godzin Kanclerka Anielcia w Wawie . rzad pani premier BeatyPlus ma zadac pytanie czy rzad niemiecki akceptuje rzad polski . latwo sie domyslec co bedzie dalej . Schetyna pojedzie do Berlina z meldunkiem ze on nie akceptuje rzadu faszystowsko rezimowo komunistyczno pisowsko dyktatorskiego .

skoro nie moze byc lepiej to niech bedzie przynajmniej weselej .

A ja coś takiego mówiłem? Każda partia może się rozpaść. Wielokrotnie to było widać na naszej scenie. Kiedyś z SLD wyprowadził swoich Borowski. Juz nie pamietam jak się ta partia kanapowa nazywała. Przez lata PiS u w opozycji tez wychodziły rożne partie. Ja to widzę tak, ze dopóki w społeczeństwie będą mieli poparcie, a będą mieli dopóki będzie system socjalny, to w koalicji nie będzie ruchów wychodzących. Małgosiaa twierdziła ze nie maja większości. Maja. Te przystawki jeśli odejdą to znikną z życia politycznego jak to juz miało miejsce. Marek Jurek po wyjściu z PiS zniknął na ponad 8 lat z polityki. Ziobro i jego koledzy tez nie mieli za dużo do powiedzenia.
Szli do wyborów jako jedna koalicja wyborcza. Chyba się to nazywało Zjednoczona Prawica ale nie jestem pewien. I ta zjednoczona prawica ma większość.

Spotkanie prezesów - czy może coś przynieść? Czy prezes opozycji Angela ma coś do zaoferowania prezesowi PIS (z okazji sytuacji przedwyborczej w Niemczech)? O czym świadczy to, że prezes i donator opozycji dostrzega istnienie prezesa Jarosława? Czy jej wizyta będzie wsparciem dla opozycji i zasilenie ich garścią srebrników, czy wprost przeciwnie, sygnałem, że jest otwarta na rzeczywistość. I deklaruje, że zaczyna doceniać demokrację.

Szli do wyborów jako PiS i dlatego tylko PiS otrzymuje pieniądze z budżetu, SP i PR nie dostają ani grosza.