Zdaje się, że wówczas rządził Kaczyński ... .

Ale zwolennicy PiS wola udawać, że nie pamiętają.
Prawda jest taka, że 80% polskiego przemysłu odziedziczonego po PRL, bez dużego kapitału nie miała żadnych możliwości przetrwania, a kapitał posiadały koncerny/firmy zza granicy.

Ciekawa linia obrony ministra środowiska i podsumowanie (wytłuszczone):

"Sukces" PiS. Efekt inny od zamierzonego:

A mieli go skazać, więzienie a nawet przywrócić karę śmierci na ten konkretny przypadek. Noooormalnie zwiał im spod gilotyny, a właściwie sami do tego doprowadzili. Ot dyplomacja po PiSowsku.

To potwierdza słowa Greli: Malta uznała, że sprawa jest już rozstrzygnięta, a stanowisko Polski nie zasługuje na poważne potraktowanie. W tej sytuacji Waszczu zapowiedział, że Polska może zerwać szczyt. Czyli tradycyjnie - PiS absolutnie nikogo nie jest w stanie przekonać do swoich chorych idei i pomysłów, więc kolejny raz będzie je próbował forsować siłą. Siła znów jest ich jedynym argumentem. To kibole polityki.

Zerwac szczyt? Liberum veto im sie sni? Chca naprawde z Polski zrobic pariasa Europy?

http://www.newsweek.pl/polska/jan-szysz ... 566,1.html

Potrzeba jeszcze jakichś dodatkowych danych by stwierdzić, że stanowisko Ministerstwa Środowiska piastuje obecnie chory dewiant?

Rozsądne, chociaż nie idealne. Ale przede wszystkim likwidujące źródło patologii typu "jest i było i będzie polityczne". Nie zgadzam się z podejściem "jak bank walczy z Dżenderem i wspiera Radio Maryja to dobrze, ale jak wspiera Dżendera i walczy z RM to źle". Zresztą odwrotnie też nie. Bank ma się zająć swoją działalnością, a nie realizować cele ideologiczne.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to fundamentalny problem o wyższości liberalizmu nad socjalizmem/ socjalizmu nad liberalizmem. Było już wiele takich dyskusji, dlatego nie chciałbym jej rozwijać.



Otóż to Niestety, póki to tylko dyskusja, to można wzruszyć ramionami, ale w obliczu szeroko zakrojonych działań zawłaszczających państwo wesoło nie jest


PRL musiał mieć wszystkie. Ale ile ma USA, Wielka Brytania czy Niemcy? Przyznam, że nie wiem...


Po części tak, ale jak pisałem wcześniej, liczy się też trend. Co innego, jeśli idziemy w kierunku zmniejszania stanowisk dla krewnych i znajomych, a co innego, jeśli idziemy w kierunku przeciwnym.


Trafnie ujęte Ale zaskoczenia nie ma, skoro kibole są dla nich wzorem oddolnego patriotyzmu

Dokładnie.



Skrajni liberałowie powiedzą, że żadnego - wszak w korwinizmie nie ma nawet państwowej waluty, pieniądze również są prywatne. Komuniści odpowiedzą, że wszystkie. Minarchiści - tacy, jak np. ja - powiedzą natomiast, że w zupełności powinien wystarczyć jeden, a mianowicie ten, który emituje państwową walutę, czyli w Polsce Narodowy Bank Polski.

Im się śni Furia Prezesa, co najmniej raz w tygodniu. Natomiast nie bardzo się orientuję, co mogą zrobić urzędnicy europejscy w razie zerwania szczytu. Jakie środki dyscyplinujące mają w ręku? No i przede wszystkim ten ruch (odruch raczej) był do przewidzenia. Do czego PiS może zostać użyty w rozgrywkach ludzi poważnych?

Rzepa przepytała o to eksperta: http://www.rp.pl/Wybor-przewodniczacego ... zenie.html. W skrócie: jeśli większość pozostałych państw tak postanowi, to Szydło może sobie wychodzić, nie podpisywać albo nawet zablokować mównicę, nie odniesie to żadnego skutku.



Nie sądzę, by jakieś mieli. I nie sądzę, by w ogóle chcieli z jakichś korzystać. Po co bez sensu ciągnąć tę awanturę. Jak Polska nie chce się z nami bawić, to cóż - tam są drzwi.

A, czyli to jest do tego stopnia niepoważne... dziękuję za oświecenie. : )

Się okaże. Przypominam że dzisiaj w polityce wszystko jest możliwe. Nie można wykluczyć, że nieprzejednana postawa Polski i moc jej argumentów zrobiły wrażenie na unijnych przywódcach i nie będą oni chcieli Polski upokarzać

Premier Malty potwierdza: decyzja w sprawie szefa Rady UE zapadnie dzisiaj i nie ma możliwości jej odłożenia http://www.tvn24.pl/prezydencja-unii-od ... 927,s.html

Pozwolę sobie zacytować fragment z powyższego linka:

To niestety jest trudne do zrozumienia dla polityków spod znaku Pięści i Samowoli, którzy reguły mają gdzieś