Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 18:13



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 co to znaczy być katolikiem? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17
Posty: 467
Post co to znaczy być katolikiem?
Co to znaczy byc wg was katolikiem? Czy to znaczy, ze sie nosi krzyzyk, chodzi do kosciola i przyjmuje sakramenty katolickie, ale nie przestrzega sie zasad gloszonych przec KRK? Czy moze oznaqcza to tylko tyle, ze nie utozsamia sie z katolicyzmem ale sie jest zapisanym na liscie wyznawcow w parafii? Czy moze aby byc katolikiem, trzeba nie tylko poslugiwac sie symbolami i byc zapisanym w parafii, ale takze przstrzegac zasad katolickich? A jesli sie przestrzega te zasady, to wystarczy tylko niektore, albo tylko wiekszosc, a moze trzeba wszystkie co do joty? Generalnie co to znaczy byc katolikiem? Bede wdzieczny za wyczerpujace odpowiedzi.

_________________
"Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"


Wt sie 02, 2005 20:11
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
Moja uwaga: bycie katolikiem nie koniecznie musi oznaczać przynależność do KK. "Katolik" nakreśla pewną sytuację, relacje i stosunki między wiernymi. Ja się czuję prawosławnym katolikiem i pozdrawiam nieprawosławnych katolików :>


Wt sie 02, 2005 20:16
Zobacz profil
Post 
http://www.opoka.org.pl/slownik/katolicyzm_mw.html


Wt sie 02, 2005 20:26
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17
Posty: 467
Post 
PTR, a nie mozesz wlasnymi slowami. Po chlopsku - jasno kawa na lawe.

_________________
"Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"


Wt sie 02, 2005 20:28
Zobacz profil WWW
Post 
Po co?


Wt sie 02, 2005 20:32
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17
Posty: 467
Post 
No bo nie wiem o kim moge mowic katolik a o kim nie. Sporo rodzimowiercow np nie dokonalo formlanego wypisania sie z parafii - sa wiec katolikami? Poprostu jestem ciekaw, czy chodzi tu tylko o swistek paieru czy o cos wiecej...

_________________
"Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"


Wt sie 02, 2005 20:39
Zobacz profil WWW
Post 


Ja nie będę sam się brał za definiowanie katolicyzmu, bo nie jest to proste, gdyż jest czasochłonne. Dostałeś gotowe opracowanie z serwisu katolickiego. Czego Ci jeszcze brakuje? Chyba tylko ochoty przeczytania.

Chcesz wiedzieć jak opuścić Kościół Rzymsko-Katolicki ?

Jeżeli ktoś wyraża gotowość do opuszczenia Kościoła, to właśnie to uczynił.

Jest również droga oficjalna.
Niech wyśle list do parafii, gdzie otrzymał chrzest z prośbą aby wykroślono Go z kartoteki pararfialnej.
Więcej tu: http://www.mateusz.pl/pow/020102.htm


Wt sie 02, 2005 20:47
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17
Posty: 467
Post 
nie, nie, nie, ja wiem jak sie wypisuje z parafii, ja sie pytam was o to, kogo uwazacie za katolika. Czy np. seryjny zabojca, ktory zostal ochrzczony jest kattolikiem? A prostytutka? Zlodziej? Pytam sie, bo nie wiem...

_________________
"Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"


Wt sie 02, 2005 20:52
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57
Posty: 2184
Post 
Do Kosciola sie wstepuje przez chrzest, nie przez wpisanie do ksiegi parafialnej. Wiec w pewnym sensie kazdy ochrzczony w katolicyzmie jest katolikiem.

Co do wypelniania wszytkich "praw i norm" sw Augustyn pisze kochaj i rob co chcesz. (Ale wpierw Kochaj).
Nie mi osadzac na ile ktos wypelnia slowa zawarte w ewangeliach i tradycji koscielnej. Sad zostawiam Panu Bogu.

Oczywiscie moge myslec ze cos brakuje ich katolickosci czy wogole chrzescianstwu, ale mysle ze naogol dlatego ze tak napradwe nie poznali samo co to znaczy byc chrzescianem, a to jest czyms duzo wiekszym niz wypelnianie norm, jest to glebokie spotkanie z druga Osoba.

Co do zlodzieji i prostytutek, czy jakas matka przestanie nazywac swym synem czy corka osobe ktora tak postepuje? Nawet jesli tak, to Bog nigdy nikogo nie odrzuca.

A czemu u rodzowiercow jest jakis wyznacznik kto jest prawowity a kto nie?


Śr sie 03, 2005 1:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00
Posty: 435
Post 
Wojen napisał(a):
Czy np. seryjny zabojca, ktory zostal ochrzczony jest kattolikiem? A prostytutka? Zlodziej?


Tak, plus jeszcze: celnik, łotr, tchórz, nierządnica, syn marnotrawny - oni wszyscy są katolikami. Zabrzmi to może nieszczerze, ale ja nie uważam się za w jakiś sposób jakościowo "innego" od tych wymienionych przez Ciebie i dodanych przeze mnie. Kościół to wspólnota grzeszników.

_________________
"Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom


Śr sie 03, 2005 1:58
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 19, 2005 20:04
Posty: 64
Post 
Może trochę nie fair, że się wypowiadam bo ze mną jest konfesyjnie sprawa skomplikowana ale wydaje mi się kościoł zawsze można postrzegać na dwa sposoby - eksluzywnie i uniwersalnie. W przypadku katolicyzmu już sama nazwa nas poucza o powszechności, czyl w praktyce o uniwersalizmie. Obie wersje mają swoje wady, ale opcja eskluzywna ma ich znacznie więcej. Poza tym opcja uniwersalna lepiej (jak mi się wydaje) oddaje charakter Boga, który jest "dobry dla złych i niewdzięcznych". Ale to są przemyślenia ex-protestanta a jeszcze nie katolika, więc jak coś palnałęm to przepraszam.


So sie 06, 2005 21:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 20:30
Posty: 469
Post 
Pan Gąsiennica napisał:
Cytuj:
"Tak, plus jeszcze: celnik, łotr, tchórz, nierządnica, syn marnotrawny - oni wszyscy są katolikami. Zabrzmi to może nieszczerze, ale ja nie uważam się za w jakiś sposób jakościowo "innego" od tych wymienionych przez Ciebie i dodanych przeze mnie. Kościół to wspólnota grzeszników."


jaki wspaniały tekst, to jest wręcz genialne ujecie prawdy o nas katolikach należących do kościoła katolickiego : jesteśmy wspólnotą grzeszników. Tylko wyjaśnij jeszcze dlaczego, by wszyscy wiedzieli, ci katolicy i nie katolicy, ateiści i inni?

pozdrawiam

_________________
Obrazek
Tomasz32 -->ADONAJ ELOHENU
ADONAJ EHAD


Pn sie 08, 2005 0:13
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
wiking napisał(a):
Wiec w pewnym sensie kazdy ochrzczony w katolicyzmie jest katolikiem.

Małe sprostowanie. Nie szafujmy nomenklaturą nazw "organizacji kościelnych" i ich "członków" (KrK-katolicy) tylko wróćmy do pierwotnego znaczenia określenia 'katolicki' (według całości). W takim ujęciu greccy prawosławni śpiewający Wyznanie Wiary mówią "Εἰς μίαν ἁγίαν καθολικὴν καὶ ἀποστολικὴν ἐκκλησίαν" więc jak najbardziej również czują się katolikami.
Więc nie trzeba być ochrzczonym przez kapłana-katolika (członka "organizacji Kościelnej" KrK) aby być katolikiem.

Natomiast nie wiem czy każdy katolik jest ortodoksyjny (prawosławny) :D

Wiem tylko że spuścizna po prawosławiu każe grekokatolikom śpiewać podczas liturgii "Pomódlmy się za wszystkich prawosławnych chrześcijan". I ani słowa o katolikach :)

pzdr!


Pn sie 08, 2005 0:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
Drizzt napisał(a):
W przypadku katolicyzmu już sama nazwa nas poucza o powszechności, czyl w praktyce o uniwersalizmie.

Nie wiem czy można mówić o powszechności w przypadku KK jeśli się wyrasta z wątłego (pod względem teologicznym i ilości wiernych) Kościoła łacińskiego, odrzucając "Kościół Matkę" - Kościół Jerozolimski oraz pozostałe Stolice Apostolskie.

Uniwersalizm KK zaczął być praktykowany po raz pierwszy w okresie krucjat...


Pn sie 08, 2005 0:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 6:32
Posty: 72
Post 
Pewien znajomy wysmiewa sie ze mnie i to jak, nazywa mnie glupim frajerem. Mowi tak Ty sobie tak zyj jak Ci Bog mowi i dalej bedziesz biednym, smutnym czlowiekiem ktorego nikt nie szanuje poniewaz nic nie masz. On uwaza ze jestem frajerem mysli ze Bog przyjmie kazdego grzesznika do siebie. Teraz uzywa zycia zarabia mase pieniedzy nie zawsze legalnie i uczcicwie, poznaje doglebnie wiele kobiet majac zoen i dzieci. Uwaza sie za szczesliwego czlowieka wszystko ma, pieniadze, kobiety, zabawe, na wszystko go stac. Uwaza ze jak sie ustawi w zyciu to pzrestanie tak zyc nawroci sie wyspowiada sie i bedzie poboznym katolikiem z kasa i znajomosciami oraz wspomnieniami. A Ty czyli ja bede dalej z niczym nawet bez wspomnien. Czy to jest w porzadku ? Jak tu byc uczciwym wiernym katolikiem ?

_________________
„Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”


Pn sie 08, 2005 6:38
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL