A cóż tak złego dzieje sie z jezuitami, czyżby przesądzały rozważania p. Connolly?

Na przykład youtuber Kramer - nie zgadzam się z nim, ale Tobie jak widzę pasuje.
TO coś mocniejszego: https://www.pch24.pl/szokujace-slowa-ge ... 012,i.html
A pani Connolly dlaczego mając tak kontrowersyjne poglądy goszczona jest na tej witrynie?

Dlatego, że jest to miejsce do dyskusji, a właściciele bloga wyraźnie zaznaczają, że nie identyfikują się ze wszystkim co blogowicze u nich piszą. Co do samej Connolly ona także na początku tekstu o Faustynie wyjaśnia, że chce wyrazić swoje wątpliwości i odpowiednio je uzasadnia. Więc jak, zakneblować, czy raczej pozwolić je z siebie wyrzucić?

No nie wiem, dla mnie jakaś wstępna selekcja tekstów by się przydała. O ile rozumiem wolność słowa, ba nawet swobodę dociekań teologicznych to nie rozumiem udostępniania takiej platformy na objawy logorei.

Owszem bardzo pasuje i poprzez to ustawisz mnie w szeregu gorszego sortu katolików?



Ale sensacja!!!....tyle, że nie trafna.
https://www.deon.pl/religia/kosciol-i-s ... uitow.html

To tylko moja prywatna opinia, ale jeśli generał jezuitów nie potrafi wypowiedzieć się w sposób, który uniemożliwiłby powstawanie jakichś wątpliwości u wiernych co do zgodności jego wypowiedzi z oficjalnym nauczaniem Kościoła, to może lepiej niech się nie wypowiada?
Więcej z tego szkody niż pożytku

Jakoś o Sepsiak zrozumiał sens wypowiedzi. Zapewne miliony chrześcijan także.

Ja myślę, że jest taka. Jakbym uważała, że jej nie ma, a by się przydała, to bym do nich napisała

Ostro. Nie będę tego całego czytać, bo tam jest zdaje się więcej psychologizowania, niż teologii, ale chyba jednak jakiś sens w tym jest, nie tak że pisze kompletnie bez ładu i składu(?)

Jeśli tylko o. Sepsiak zrozumiał to niech generał mówi do o. Sepsiaka a nie publicznie, narażając innych, mniej rozumiejących język teologii na zgorszenie.
A z tymi milionami chrześcijan to bym nie był taki pewny. Czy w ogóle było ich chociaż procent z tego, co sądzisz

Rada dla mniej rozumiejących - na naukę nigdy nie jest za późno.

Jasne, bo wszyscy wierni mają kończyć studia teologiczne, żeby rozumieć, co ojciec generał im z wyżyn swojej wiedzy powiedział. Masz wymagania.

Jego rolą, zwłaszcza w wystąpieniach na łamach prasy, jest powiedzieć tak, żeby być zrozumianym bez konieczności dokształcania się.


Inaczej będzie musiał liczyć, że ktoś łaskawie będzie za niego się tłumaczył. A po co skoro można tego uniknąć niewielkim nakładem?

Rada dla pysznych. Więcej pokory

Tyle że ja czuję się wpierw atakowany przez ojca Kramera i przez Ciebie

W NT rzeczownik rodzaju męskiego >szatan< oznacza zawsze desygnat rodzaju nijakiego, podobnie jak Zło, to zło, którego problem jest tak nieuchwytny i tak przejmujący, "Bojaźń Boża, strach przed diabłem", Alan Quilici.
Figury symboliczne jak diabeł.....w polskiej tradycji: Boruta, Rokita, Dusiołek, Kozyra, Licho, Smętek - wszystkie symbolizują Zło.



Czy mnie pyszna winnam poradzić "niewiedza jest chlubą"


To Ty masz problem z uczuciami, nie moja wina.

Papież Paweł VI na audiencji generalnej 15.11.1972r powiedział: jedną z najważniejszych potrzeb Kościoła jest obrona przed złem, które nazywamy Demonem....też heretycka wypowiedź?