Powiem tak - jeżeli to była ustawka, to nie do końca się udała; dzisiaj od co najmniej dwóch tzw. "zwykłych Polaków" usłyszałem, że to wszystko było ukartowane przez Kaczyńskiego

Chyba nie była to ustawka, bo TVPis zlekceważyła prezydenta. Wszystkie stacje najpierw podawały orędzie prezydenta, a potem wystąpienie premier Szydło. TVPiS -odwrotnie: http://www.newsweek.pl/polska/polityka/ ... 741,1.html

Nie bierzesz pod uwagę, że ustawka, żeby byla wiarygodna to musieli zaatakować PADa (patrz PBS) i zlekceważyć PAD (patrz TVP). To kwestia wiarygodności. Jeżeli robią to profesjonaliści to przewidzieli wszystkie scenariusze.
Rafał Ziemkiewicz napisał że PAD odciął totalnej opozycji tlen. Może i to prawda. Jeśli ta rozgrywka była reżyserowana to to był majstersztyk Kaczyńskiego. Zobaczymy jak będzie dalej. Zakładam, że jest to prawdopodobne

W sumie masz rację, ale wolałabym, abyś nie miał.

A to dlaczego? Czy partia potrafiąca zaplanować i wykonać strategię w kilku ruchach do przodu, to coś to oceniasz negatywnie?

Duda był zbyt poniewierany przez PiS, aby móc to znosić bez końca i nie oszaleć. To argument przeciw ustawce.

Wszystko stanie się jasne z czasem. Jeśli Duda faktycznie pokrzyżuje te komusze plany upolitycznienia SN i KRS, wtedy będzie wiadomo.

Ojeżu. Weźcie przestańcie, bo jestescie już bardziej pisowscy od pisowców. Genialni stratedzy, planujący na kilka ruchów do przodu, no naprawdę. Jak was PAD otwartym tekstem poprosi o pomoc, w sensie, bo ja wiem, udzialu w jakiejś mityngu, to się tam nie pojawicie, bo to SPISEG? A jeśli poprosi was o to ErgoProxy, że w obecnej sytuacji trzeba koniecznie i bezwzględnie demonstrować wsparcie i poparcie dla Prezydenta, to ErgoProxy stanie się kryptopisowcem, motającym na forum wiara na rzecz Nadprezessimusa?

Jeśli byłoby to uczciwe zagranie, to ok, ale próby zdobycia absolutnej władzy poprzez machlojki nie da się ocenić pozytywnie.

Oczywiście można zakładać próbę zdobycia absolutnej władzy jako cel.

Ale czy w chwili obecnej, do strony chcącej zdobyć absolutną władzę, nie pasuje raczej opozycja z jej doraźnym myśleniem, niż dalekowzrocznie postępujący PiS (jeśli ustawka okaże się prawdą)?

Owszem, opozycja chce władzy, ale czy absolutnej? Nie sadzę. PiS dąży do tego, aby zawładnąć wszystkim. Zawladnęli TK, teraz chcą zawładnść sądami.

Dlaczego nie sądzisz?

Bo nie sa idiotami i wiedzą, że nigdy nie osiągną większości parlamentarnej, nie mówiąc już o konstytucyjnej.

Czy dobrze Cię rozumiem? Opozycja nie chce władzy absolutnej dlatego, bo wie że nigdy jej nie osiągnie?

Źle się wyraziłam. Winno być nie dąży.

No przecież jasne, że "zwykli Polacy" nie będą potwierdzać tez o wojnie wewnątrz PiS. Na razie badane są opcje porozumienia, a swój elektorat jest uspokajany hasełkami, że to wszystko kolejne genialne posunięcie Machiavellego z Żoliborza. Wszystko pod kontrolą, proszę się rozejść i nie robić sztucznej sensacji, jutro się wszystko wyjaśni... i tak dalej.

Nie kryję, że ten moment zagubienia jednolitej linii propagandiwej, ta seria sprzecznych komunikatów i zaprzeczeń tez lansowanych przed chwilą napełnia mnie pewną otuchą. Być może to nie jest najlepszy możliwy scenariusz, nie wierzę w nawrócenie PADa na Konstytucjonalizm, to tylko walka wewnątrz PiS o pozycję lidera po Prezesie. Ale nawet jeśli tak, to wolę taką walkę z uczestnictwem PADa, niż gdyby na placu boju byli tylko Minister Wojny i Minister Generalny. Jak pisał pilaster, PiS jeszcze długo nie zniknie ze sceny politycznej, ale dobrze by było, gdyby Duda przejął rolę, którą kiedyś miał Lechkacz, tego, który równoważy te największe odchyły.

A co, pomarzyć nie wolno?