Tak, ale sądzę, że w opinii Kaczyńskiego po aneksji sądów właściwie nie miałoby to już większego znaczenia. W razie potrzeby mógłby ściubić tych ośmiu posłów skądś tam (a, umówmy się, Mularczyk w PiS już jest, a można wskazać jeszcze co najmniej kilku takich poza PiS, którzy nie mieliby nic przeciwko temu), najważniejsza reforma byłaby już przeprowadzona. Zresztą po przejęciu sądów Kaczyński i tak zamierzał się Ziobry pozbyć.



Masz rację, nie chodziło mi w żadnym razie o konflikt pozorny. Konflikt jest, moim zdaniem, całkowicie realny. Mówiąc o "ustawce Dudy" miałem na myśli ukrycie przez niego prawdziwych motywów swoich wet.

Abp Hoser: Prezydent Duda zachował się jak mąż stanu
http://gosc.pl/doc/4058724.Abp-Hoser-Pr ... -maz-stanu

Kaczyńskiego pewnie szlag trafia.

No więc sam widzisz że za kotarą to się może wiele rzeczy dziać.
A co do drugiego przypadku to pan Prezes nosi w sobie cechy narcystyczne i pycha też nim rządzi i Duda w końcu tego nie wytrzymał.

Do Magdalenki doszło ponieważ władze komunistyczne za bardzo wyjścia nie miały i trzeba było to jakoś rozegrać,oddać władzę i się jakoś zabezpieczyć.Nie było też tak że zdrada solidarnościowców tu była planowana,lecz dopiero potem tworzył się jakiś układ.Służby specjalne też się nie rozleciały ot tak po prostu.
W sumie nic nadzwyczajnego-ludzkie słabości,pokusy po prostu.
Teraz jest inna sytuacja i takie rozwiązania to rzeczywiście tylko marzenia.


No pewnie że filastern tu się posługują bo to przecież oczywiste jest.Trzeba też zauważyć że jego niecne zamiary zostały rozpoznane już na wstępie i od razu zakwalifikowano go do jakichś Onych,a potem genetycznego patriotę z niego zrobiono.Mam być tak naiwny że to nie celowe?
W sumie jakby się zastanowić to takie nakładanie etykietek pewnie chyba jednak działa na te słabsze umysły.
To jest metoda.
Jednak ci co wysłali filastra na linię frontu zrobili tu wielki błąd ponieważ zapomnieli o grupie wsparcia.No ale wszystko jeszcze do nadrobienia-nowe konta się otworzy i siła ataku wzrośnie.
To z wikipedii:
''Osoba posługująca się inżynierią społeczną sądzi, że cel, do którego dąży, jest ważniejszy niż prawda czy niezależność myślenia osób poddawanych manipulacji. Socjotechnika odwołuje się do emocji człowieka i stara się uśpić ludzki rozum. Często socjotechnik stara się przekonać odbiorcę jego przekazu do swoich idei nawet kosztem nieetycznego odrywania ich od rzeczywistości, bo sądzi on, że cel jego działalności uświęca takie środki.

Może być używana zarówno do celów moralnie ocenianych jako dobre lub złe.''

Filaster zwracał uwagę na wpływ mediów na nasze poglądy.Medialne kłamstwa,manipulację i brak rzetelności.
Zachęcał aby iść drogą prawdy a nie drogą ulubionych polityków i ich partii.
A także zachęcał on do ostrożności w wydawaniu zbyt pochopnych sądów.

Bb Hoser z wcześniejszego linku zameszczonego przez Soul:
"Człowiek wierzący powinien być czempionem równowagi i obiektywizmu. W sumie schodzimy do problemu prawdy obiektywnej" - stwierdził abp Hoser. Dodał, że jeżeli zamiast dyskusji na argumenty są wyzwiska i insynuacje, to przekaz jest destrukcyjny.
"Dziś emocje maja pierwszeństwo przed jakimkolwiek rozumowaniem i określeniem sytuacji poprzez obiektywny ogląd"

Moim zdaniem to bardzo kiepsko tu z tym dochodzeniem do prawdy obiektywnej,a jak ktoś próbuje inaczej rozumować niż stadko to już genetyczny patriota jak się patrzy i coś tam jeszcze.
Tego chrześcijaństwo chyba nie uczy.No i do tego ta hipokryzja którą od co niektórych jedzie tu na kilometry.

Filaster wlazł tutaj z takim nickiem, że został z miejsca zaklasyfikowany jako podszyw mający psuć reputację pilastrowi – a nuż ludzie pomylą nicki. Niech se filaster wyrejestruje to konto i założy nowe, kulturalnie nazwane, to pogadamy o tym bełkotliwym Matriksie z zapoprzedniego filastrowego posta. Do tego czasu filaster będzie, traktowany hm... z rezerwą.

pilaster sam sobie psuje reputacje poprzez stosowanie erystyki jak i też nakładanie na kogoś etykietek.Styl wypowiedzi,poglądy tak różne że dziwne aby ktoś się pomylił,a mógłbym chociaż pilastra próbować naśladować.
Nicki powinny być mało istotne, a liczyć się powinna treść wypowiedzi.Jakby filaster miał inny nick to i tak byłby tym Onym, genetycznym patriotą.Czyż nie tak?
Widzę jak się tu rozgrywa tych co śmią mieć inne poglądy,więc to zniechęca.
Mogą się spotkać osoby o odrębnych poglądach a dobra wola i chęć zrozumienia adwersarza sprawi że takich podziałów i niesnasek nie będzie.
Zmiany nicku nie będzie ponieważ nie ma sensu przebywać tu zbyt długo i to na pewno ta dobra wiadomość.
Jak pilaster czuje się tu jakoś pokrzywdzony to go przepraszam.

Tutaj panuje zasada jak ktoś nie z nami to przeciwko nam. Przyzwyczajaj się.
Myślenie oderwane od systemu plemiennego jest sama zło.
Niestety tak media ukształtowały nasze społeczeństwo. Marksizm wtłaczał ludziom do głów jak maja myślec. Efekty widać chociażby na tym forum.

Bo samym dobrem jest - x myśli jak xy, ale ma wzór...y to marna persona......z katechetka sieje zgorszenie....etc.

Tu generalnie Internety są; tu się walczy. : PPP

"Genetyczny patriota" to obelga godząca w wartości chrześcijańskie, ale już gorszy sort, bolszewickie upiory, esbeckie wdowy, ZOMO ani krzty nie godzą w owe chrześcijańskie wartości.
Obiektywizm z definicji to dostrzeganie wszelkich zachowań i wypowiedzianych słów.

Daj spokój. Widzisz przecież, że dla filastra myśl jest obiektywna wtedy, kiedy jest oryginalna i więcej jemu nie trzeba. A tak w ogóle, to: "rozumuję inaczej niż stado (owieczek)" jest frazą satanistyczną. Czy filaster jest satanistą?

O ile to prawda, zaznaczam, ale z tego co mówił wczoraj K. Marcinkiewicz to w kreowaniu tego męża stanu największą rolę odegrała nuncjatura watykańska prowadząca rozmowy z ministrami kancelarii PAD, a nie polscy hierarchowie.

Przepraszam, przegapiłem gdzieś uzasadnienie tej tezy?



No to motywy "nieukryte" to już sam wyliczył w swoim orędziu: uspokojenie nastrojów, uniknięcie błędów pośpiechu i, co najważniejsze, przekazywanie zbyt wielkiej władzy Ministrowi Generalnemu. Można pewne jeszcze parę zdań odcedzić z jego orędzia. A teraz "cele ukryte": przejęcie władzy w PiS? Spadek po Jarkaczu? Reelekcja czy jednak alternatywne plany po końcu już pierwszej (i ostatniej) kadencji?

+++



IMHO bipolarność myślenia jest wciśnięta w polską mentalność głębiej, niż tylko przez PRL. Bar albo Targowica. Pozytywizm albo romantyzm. Sanacja albo "anty-sanacja". Prawdziwi Ślązacy albo ci spod Sosnowca. I tak dalej. Myślenie plemienne zamiast wspólnotowego, "prawdziwkowe" zamiast realnego.

+++



Kto tam był to już drugorzędne, ważny jest sygnał, że stoją za aktualną decyzją prezydenta. Jakie będą dalsze jego losy to już inna sprawa, ale sygnał był wyraźny i to nawet od hierarchów kwalifikowanych IMHO do sprzymierzeńców "dobrozmiennych".

Może i masz rację. Nie analizowałem naszego społeczeństwa od Mieszka I. Od dawna brakuje mi samodzielności myślenia w naszym społeczeństwie. To co zauważam to bezmyślne powtarzanie tez ukutych przez specjalistów w różnych redakcjach czy partyjnych gabinetach. Zazwyczaj stoją za tym czyjeś interesy. Oburza mnie to bo ja zazwyczaj byłem przekorny. Nigdy nie przyjmowałem prostych definicji i zawsze zastanawiam się co jest głębiej.

Też uważam, że zrobił dobrze. Zastanawia mnie tylko postawa m.in. twoja. Jak jakiś ksiądz czy biskup mówi coś ci jest po linii wyznawanej to ogłaszacie to wszem i wobec niejako prawdę wiarę. Jak jakiś ksiądz czy biskup mówi coś co nie jest po waszej linii to kler znowu wtrąca się do rządzenia itp.
Albo przyjmujecie wszystkich i wszystkie zdania jako wiążące i katolicy powinni ich przestrzegać albo nie przyjmujecie żadnego stanowiska. Tak byłoby uczciwie.

Ja też mam za sobą czas prostych definicji, prostych przyporządkowań i ugrupowań. Z prawicowego liberała stałem się post-prawicowym liberałem a obecnie jestem "oscylującym" liberałem. Ciekawe, co będzie dalej. Był czas, że kupowałem Przegląd czy udzielałem się na blogu pewnego redaktora GW tylko po to, żeby skonfrontować moje poglądy z przeciwną wizją świata.



Po pierwsze primo to akurat Soul33 katolikiem nie jest, przynajmniej oficjalnie nie uważa się za takowego. Po drugie primo, abp Hoser w pełnym wywiadzie mówi dużo, zwłaszcza o protestujących i o opozycji, co nie jest "po naszej linii". Generalnie jego eminencja wspiera PiS, ale ten "Dudowski", że się tak roboczo wyrażę. Jak na dzień dzisiejszy dobre i to.