Ad personam, jak wiadomo, polega na tym, że zauważyłem łatwy do zaobserwowania fakt, że antyPisowcom wolno, a (nawet nie całkiem) proPiSowcom nie wolno. Coroner dobrze scharakteryzował ową "logikę Kalego". A najzabawniejsze jest Twoje, Małgosiu "tłumaczenie się przez atak" (tak tak, wiem że teraz napiszesz że sie "nie tłumaczysz" ) i żałosne próby bawienia się w psychoanalityka.

Kiedyś wziąłbym Twoją stronę w tej sprawie, ale Operacja Mengele wyczerpała mój kredyt zaufania do wierchuszki PiSu. Duda jest pierwszym promykiem nadziei na jakąś zmianę w mojej ocenie.

widać dobrą szkołę na pewnym forum.
Widzisz, co chcesz widzieć, a np. pilastrowi nie raz się oberwało ode mnie za jego język.

Po pierwsze, co z tego? Już nie reagujesz...
Po drugie, jak pisałem, uwaga nie była do Ciebie, a się odezwałaś - widać sama masz jakąś świadomość nierównowago w tym względzie. Saa sie władowałaś

A niech tam sobie Małgosia ocenia na zdrowie
Osobiście, po paru próbach merytorycznej rozmowy w tym watku (i w innych politycznych), kiedy zostałem po prostu zalany falą (...), traktuję ten wątek raczej rozrywkowo.
Na zasadzie "słychać wycie? Znakomicie!"

Wskaż te próby merytorycznej rozmowy.
A co do mojego wtrącenia się: to jest forum dyskusyjne i każdy ma prawo się wtrącić. Nie mam nic przeciwko, że Coroner wszedl w spór między Toba a mną.
Co do tego, że już pilastra nie strofuję: najzwyczajniej przestałam czytać i .... jestem zdrowsza, bo to woda na młyn

Księżniczki nie dostrzegają ŻADNEJ różnicy między obu wypowiedziami.


Orzekł "obiektywny", który nie jest zdolny dostrzec dwu stron...tylko troszeczkę cynicznie w rodzaju:- lewactwo niegodne czyścić buty guru PiS .
Troszeczkę cynicznie brzmi adekwatnie jak troszeczkę w ciąży

se poszukaj
I ja nie mam o to do Ciebie pretensji. Tyle, że sama się ujawniłaś, jak to mówią o nożycach i stole...Łaskawca z Ciebie
Nie pisałem tylko o pilastrze, ale o całym wątku. O Twojej aktywności też byłoby coś do dodania

Dzieki, Alu, za ilustracje. Właśnie o tym pisałem:

• o tym, że "nie widząc różnicy" robią swoje księżniczkowe odgłosy oburzenia (ah! oh!) jedynie w jedną stronę
• o takich numerach jak ten, kiedy to wybrałaś stosunkowo łagodny tekst Pilastra i mój najostrzejszy, żeby "obiektywnie porównać".

Nie mogłaś lepiej trafić z tym wpisem, dziekuję. Już nic więcej właściwie nie musze pisać.

Otóż to, nie ma obowiązku czytania wszystkich postów, a od strofowania są moderatorzy. Inaczej kończy się to zawsze tak samo, czyli offtopem i wycieczkami osobistymi. Dlatego apelowałbym do wszystkich o zaniechanie strofowania innych użytkowników, poza uwagami w tym właśnie wątku.

Amen

a więc takowych nie ma. Gdyby były, wskazałbyś, bo to Ty twierdzisz, że były.

jak przekupka na targu.
piaskownica

poproszę o dodanie.

A gdzie się owe uwagi toczą, jeśli nie w tym wątku?

Ale dla pilastra, czy dla ErgoProxy?



Nie. To tylko przykład. Próbka osób skrajnie zaangażowanych w jakąś ideę (bo tylko tacy chodzą na manify) jest skrajnie niereprezentatywna z definicji. Symetrycznie, uczestnicy miesięcznic smoleńskich też są niereprezentatywni dla wyborców PIS.



Czyli Ergo nie potrafi...

A pilaster jeszcze ze dwa miesiące temu by potrafił wskazać kogoś takiego - Andrzeja Pilipiuka, który, mimo afiliacji do PIS, trzymał poziom. Ale ostatnia jego książka "Wilcze leże" wskazuje, że ów syndrom dopadł i jego.

Zresztą na skromną skalę widać to w przypadku tutejszego Marka Piotrowskiego, który potrafił tworzyć rzeczy (posty i arty) ważkie, znaczące i interesujące, które czytało się z przyjemnością, nawet jeżeli się nie zgadzało z ich treścią. Ale już nie potrafi.




Nie. Dlatego że te społeczeństwa zostały ukształtowane przez określone warunki społeczne, gospodarcze, czy naturalne w określony sposób, co zrodziło określony sposób myślenia u większości populacji. I każda taka w określony sposób ukształtowana społeczność dostała taką myśl, jaką akurat potrzebowała.

To samo dotyczy Polaków, którzy zostali ukształtowani w określony sposób (czyli wypaczeni przez rozbiory, zwłaszcza rosyjski, bo Polacy z Galicji i Wielkopolski myśleli w sposób bardziej europejski, i PRL).

Ponieważ jednak dzisiejszy świat staje się coraz bardziej zglobalizowany i światowy atraktor pułapki logistycznej przyciąga coraz silniej, wszelkie tego rodzaju różnice regionalne będą z czasem zanikać. Te kraje i narody, które w porę się do tego dostosują, staną się praworządne i wolnorynkowe przetrwają. Te które będą się opierać, choćby mentalnie, znikną, a ich członkowie przejdą do innych, bardziej przewidujących społeczności.



Przekonali elektorat, że leży to w jego interesie. A jak zamierza ErgoProxy przekonać wyborcę PIS, że istnienie stabilnej, dostatniej, praworządnej i zorientowanej na Zachód Polski leży w jego interesie, skoro w takiej Polsce będzie mógł być co najwyżej pomocnikiem aptekarza w Łomiankach, a w PRN będzie ważną szychą, której salutują generałowie?

Te uwagi toczą się w tym wątku, ale chodzi mi o wszelkie tego typu uwagi.

Ilustrację Twojej pokrętnej postawy.

Zdarza się (gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą), ale zwykle proszę któregoś z modów o przeniesienie, chyba że skończy się na jednej.

Mój apel był do wszystkich, akurat Twój post wykorzystałem tylko jako okazję do zaczepienia się

Kiedyś faktycznie próbowałeś ale od dawna już nie dyskutujesz. Nawet, gdy dostajesz konkretną rzeczową odpowiedź, to i tak na nią nie odpowiadasz.

Natomiast fora dzielą się dziś na takie, gdzie plują albo w jedną, albo w drugą stronę. I niestety odpowiada to ówczesnej debacie politycznej w wielu krajach. Coraz rzadziej trafiam na wyważone opinie, bez względu na to, w jakim miejscu.


No tak, tylko forum służyć do rozmów.