Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 24, 2025 23:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 208 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 14  Następna strona
 Wszechobecność Boga 
Autor Wiadomość
Post Re: Wszechobecność Boga
Robek napisał(a):
gałązka napisał(a):
Czy w tym moim wpisie, czy w jakimkolwiek moim wpisie znalazłeś określenie, że mówią o Bogu chrześcijańskim? Nie, ja piszę "po prostu" o Bogu, którego szukam, zauważyłeś? Nie propaguje przy tym żadnej konkretnej religii i żadnej koncepcji Boga, bo pragnę do Niego zbliżyć się otwarcie i po swojemu, choć interesuję się też jednocześnie tym, co zostało na Jego temat już napisane - w różnych religijnych, spirytualnych i filozoficznych rozważaniach czy w świadectwach, również tutaj, w tym forum, również tym, co ty piszesz! Jeszcze raz proszę - jeśli interesują cię moje wpisy, to czytaj je uważniej.

Coś widze że jesteś wyznawcą New Age :mrgreen:


Nie jestem żadną wyznawczynią, Robek. Najbardziej to chyba jestem poszukującą prawdy sobą. :)

Robek napisał(a):
gałązka napisał(a):
Mam silne wrażenie, że posiada jednak jakby wrodzoną, "naturalną religijność".

To jest coś naturalnego.
Ludzie wyjaśniają sobie wszystko Bogiem, w końcu to kiedyś Bóg w trakcie burzy rzucał piorunami, dzisiaj to Bóg stworzył ewolucje czy tam cały świat.
No i jak się wszystko wyjaśni Bogiem, to teraz można do niego zacząć się modlić, a więc już jest tutaj religia :mrgreen:

Tak, masz rację! Bo skoro Bóg jest pierwotnym źródłem wszystkiego (tak Go sama obecnie określam), to to tylko Nim można naprawdę wszystko wytłumaczyć. Może dlatego zadaję Mu tyle pytań...


Wt wrz 05, 2017 11:28
Post Re: Wszechobecność Boga
Małgosiaa napisał(a):
Kto to są midianie?
Jak już cytujesz Biblię, rób to porządnie.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Midianici

https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/Midia ... 40600.html

Pytanie retoryczne: jest Ci choć odrobinę głupio?

Małgosiaa napisał(a):
Szukając haków gdziekolwiek, ośmieszasz się. Jak na dłoni widać ignorancję i nieczyste intencje.

No, właśnie widać...

gałązka napisał(a):
Zauważ proszę, Wispernight, że w moich odpowiedziach i rozważaniach dotyczących Boga i relacji człowieka z Bogiem nie powołuję się na religię i też nie na biblię, chociaż i z niej między innymi korzystam szukając i rozpoznając Go.

Tak, zauważyłem... i chwała Ci za to. Jest tylko jeden mały problem, bo o Bogu mówią właśnie religie, a co za tym idzie, niekończące się doktrynalne koncepcje bez pokrycia.

Natomiast powiedz sama, czym jest Bóg, czy też inny bóg bez religii?

gałązka napisał(a):
Tutaj jednak sięgam przede wszystkim do Nowego Testamentu, bo fascynuje mnie jego zgodność z tym, czego sama doświadczam i jego ogromny wpływ na pogłębianie się mojego spojrzenia na człowieka i świat.

A gdyby okazało się, że ów Nowy Testament, to zbiór pism, które były wielokrotnie edytowane przez tysiące osób na przestrzeni setek lat, treść zmieniana, poszczególne teksty usuwane, inne dodawane, lub zwyczajnie mówiąc "przeinaczane", to czy nadal ten zbiór pism, posiadałby dla Ciebie taką wartość?

gałązka napisał(a):
Starego Testamentu w dużej części dobrze nie rozumiem i niepokoją mnie często jego zwartości, również podany przez ciebie fragment...

Tu nie ma niczego, czego nie można zrozumieć. To prosty, banalny wręcz przykład, że Boga stworzyli sobie ludzie na własny obraz i podobieństwo... w tym przypadku, prymitywne plemię pustynnych nomadów, zwanych Izraelitami.

gałązka napisał(a):
Proszę cię też, żebyś dyskutując był konsekwentny w swoich własnych wypowiedziach, bo pisałeś początkowo przecież o konieczności nieistnienia Boga (a nie religii)

Jak mawiał pewien pisarz: "Bogowie umierają, kiedy ludzie przestają w nich wierzyć".
Innymi słowy, Bóg przestanie istnieć, kiedy przestanie istnieć religia.


Wt wrz 05, 2017 13:36
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9098
Post Re: Wszechobecność Boga
Whispernight napisał(a):
https://pl.wikipedia.org/wiki/Midianici

https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/Midia ... 40600.html

Pytanie retoryczne: jest Ci choć odrobinę głupio?

Ani trochę. Wiki sobie odpuszczam, bo dla mnie to żadne źródło (cokolwiek tam jest napisane, nie czytałam). Natomiast Encyklopedia PWN mówi o Midianitach, a nie o Midianach. Widzisz różnicę?
Whispernight napisał(a):
A gdyby okazało się,

Gdyby babcia miała wąsy, to by dziadkiem była.
Whispernight napisał(a):
Jak mawiał pewien pisarz: "Bogowie umierają, kiedy ludzie przestają w nich wierzyć".
Innymi słowy, Bóg przestanie istnieć, kiedy przestanie istnieć religia.

i bogowie poumierali, ale ten jeden jakoś wciąż żyje i wcale nie ma się Jemu na umarcie.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Wt wrz 05, 2017 13:48
Zobacz profil
Post Re: Wszechobecność Boga
Wispernight, przykro mi, ale twoje reakcje na moje myśli odbieram jako prowokujące mnie do "pustej", bo do niczego nie prowadzącej polemiki, dlatego nie będę na nie odpowiadała. Jedyną jej "wartością" byłoby szkolenie się w odpieraniu retorycznych ataków i w formułowaniu podchwytliwych wypowiedzi lub też "zabijanie czasu", a na to jest przecież zbyt cenny.

Gdybyś jednak zechciał zejść z wyżyn twoich (dla mnie zbyt pouczających!) przekonań i "zaprosił" innych do wspólnego rozważania danego tematu, ucieszyłabym się i chętnie wzięła w nim udział. :)


Wt wrz 05, 2017 14:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Wszechobecność Boga
Whispernight napisał(a):
To prosty, banalny wręcz przykład, że Boga stworzyli sobie ludzie na własny obraz i podobieństwo
To ciekawe.
Ty jesteś człowiekiem i twierdzisz, że Boga stworzyli sobie ludzie.
Ja też jestem człowiekiem, ale twierdzę coś zgoła przeciwnego, mianowicie że to Bóg stworzył człowieka.
Kto więc ma rację?
Należało by teraz przyjąć jeden z tych światopoglądów, jako autorytatywny wyznacznik nieistnienia bądź istnienia Boga i odrzucić drugi.
Jeśli przebadamy opinie zwolenników obu światopoglądów, to okaże się, że ludzie nieuznający istnienia Boga stanowią około 20% światowej populacji, a ludzie uznający istnienie Boga to około 80%.
Jak się okazuje "banalny więc przykład" Boga jako wytworu ludzkiego, popiera zdecydowana mniejszość (niedokładności statystyczne pomijam).
Trudno więc przywoływać opinię mniejszości ludzi, stosując opinię tej mniejszości jako synonim ogółu ludzi, skoro większość tego ogółu ludzi, jest jednak odmiennego zdania o stworzeniu Boga.

Cytuj:
Jak mawiał pewien pisarz: "Bogowie umierają, kiedy ludzie przestają w nich wierzyć"
Od 2 tyś lat, wiara w Boga znana jako chrześcijaństwo, zapoczątkowana przez jedną osobę, osiąga w chwili obecnej łącznie około 2,2 mld wyznawców. Trend ten nie wskazuje na zanikanie wiary w myśl poglądów nieznanego pisarza z Twojego przykładu.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Wt wrz 05, 2017 15:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Wszechobecność Boga
gałązka napisał(a):
Nie jestem żadną wyznawczynią, Robek. Najbardziej to chyba jestem poszukującą prawdy sobą. :)


No właśnie widać że jesteś :mrgreen:
Jak czytam to co ty tutaj wypisujesz, to tak jakbym oglądał na YouTube jakiś filmik promujący New Age.

gałązka napisał(a):
[Tak, masz rację! Bo skoro Bóg jest pierwotnym źródłem wszystkiego (tak Go sama obecnie określam), to to tylko Nim można naprawdę wszystko wytłumaczyć. Może dlatego zadaję Mu tyle pytań...


Chyba nie zrozumiałaś o czym mówie :mrgreen:
Ludzie dadzą rade wytłumaczy sobie absolutnie wszystko, wystarczy znaleźć jakąś odpowiednią teorie.
Więc tutaj Bóg nie jest do tego potrzebny.

gałązka napisał(a):
Wispernight, przykro mi, ale twoje reakcje na moje myśli odbieram jako prowokujące mnie do "pustej", bo do niczego nie prowadzącej polemiki, dlatego nie będę na nie odpowiadała.


To za wysoki poziom jak dla ciebie?
chwat napisał(a):
Ty jesteś człowiekiem i twierdzisz, że Boga stworzyli sobie ludzie.
Ja też jestem człowiekiem, ale twierdzę coś zgoła przeciwnego, mianowicie że to Bóg stworzył człowieka.
Kto więc ma rację?


Bardziej prawdopodobną wersje przedstawił "Wispernight" w końcu Boga nigdy na oczy nie widziałem, więc tutaj wersja że coś co może nie istnieć(Bóg), stworzyło coś co istnieje(Ludzkość), jest czymś mniej prawdopodobnym, niż to że coś co istnieje(ludzkość) stworzyła sobie coś co może nie istnieje(Boga).
Choć tutaj odwracanie tego jakoś nie specjalnie wyszło :mrgreen: w końcu stworzenie przez ludzi czegoś co nie może istnieć brzmi trochę dziwnie, no ale trudno :-D tak wyszło.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Wt wrz 05, 2017 18:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Wszechobecność Boga
Robek napisał(a):
Bardziej prawdopodobną wersje przedstawił "Wispernight"

Tylko, że większość ludzi wyznaje mimo wszystko tę "mniej prawdopodobną" wersję, czyli Boga.

Whisper powołuje się na oczywistość, że to ludzie wymyślili Boga i Boga nie ma.
Więc pytam, skąd pochodzi ta rzekoma oczywistość na jaką się powołuje, jeśli większość ludzi jednak uznaje istnienie Boga?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Wt wrz 05, 2017 18:45
Zobacz profil
Post Re: Wszechobecność Boga
Robek napisał(a):

gałązka napisał(a):
Wispernight, przykro mi, ale twoje reakcje na moje myśli odbieram jako prowokujące mnie do "pustej", bo do niczego nie prowadzącej polemiki, dlatego nie będę na nie odpowiadała.


To za wysoki poziom jak dla ciebie?

Tak, ale za wysoki w negatywnym znaczeniu, Robek. Szczgólnie w polemice pomieszanej ze złośliwościami, takiej jaką ty właśnie ze mną praktykujesz... Ja tak rzeczywiście nie potrafię. I nie chcę potrafić.


Wt wrz 05, 2017 19:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 26, 2012 10:12
Posty: 848
Post Re: Wszechobecność Boga
Wystarczy pomyśleć, żeby dojść rozumem, że nic nie bierze się z niczego.
Nad wielością różnych zmiennych panuje Jeden Konstruktor. Jeden Projektant. Jeden Architekt.

_________________
Mt.22.37-40 Miłość-na tym opiera się całe Prawo i Prorocy
Ef.4.30-32 Nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia... Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie.


Wt wrz 05, 2017 19:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Wszechobecność Boga
chwat napisał(a):
Tylko, że większość ludzi wyznaje mimo wszystko tę "mniej prawdopodobną" wersję, czyli Boga.


Większość ludzi boi się śmierci, więc Bóg jest sposobem ucieczki przez śmiercią.

chwat napisał(a):
Whisper powołuje się na oczywistość, że to ludzie wymyślili Boga i Boga nie ma.


Wispernight jak zwykle, nieco się rozpędził.

gałązka napisał(a):
Tak, ale za wysoki w negatywnym znaczeniu, Robek. Szczgólnie w polemice pomieszanej ze złośliwościami, takiej jaką ty właśnie ze mną praktykujesz... Ja tak rzeczywiście nie potrafię. I nie chcę potrafić.


A jak ty niby chcesz inaczej?
To jest forum dyskusyjne, i by wypadało umieć obronić swoje poglądy :biggrin:

kooool napisał(a):
Wystarczy pomyśleć, żeby dojść rozumem, że nic nie bierze się z niczego.
Nad wielością różnych zmiennych panuje Jeden Konstruktor. Jeden Projektant. Jeden Architekt.


Ty tutaj widzisz Architekta, natomiast ateista widzi w tym wszystkim jakieś zbiegi okoliczności które doprowadziły do tego, że świat wygląda tak jak wygląda.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Wt wrz 05, 2017 19:52
Zobacz profil
Post Re: Wszechobecność Boga
Osiris napisał(a):
Napisałeś, że Bóg współcierpi, za to Chwat napisał, że on nie cierpi i nie reaguje, tylko wyrówna wszystko później. Całkowicie sprzeczne ze sobą stwierdzenia.
Wyznajecie jakieś różne wyznania bo ciężko się połapać? jesteś katolikiem czy świadkiem jehowy?

Chcesz prowadzić rozmowy dotyczące spraw złożonych, a nie znasz nawet podstaw doktrynalnych religii, którą krytykujesz. Widać, że rzucasz na oślep ślepakami, chcąc pokazać jaki jesteś błyskotliwy, ale ta metoda przynosi efekt przeciwny od zamierzonego.
Możemy sprowadzić rozmowę do poziomu przedszkola, gdzie wszystko jest przedstawiane w wersji uproszczonej, ale to będzie oznaczać traktowanie @Osirisa na poziomie dziecka, które nie jest w stanie zrozumieć rozważania zagadnień wymagających rozbudowanej analizy. Zadałeś pytanie o moralność Boga, lecz nie chcesz dyskutować, bo odpowiedź z góry narzuciłeś. Wciąż ją mantrujesz na wszelki wypadek, gdyby ktoś miał wątpliwości. Nie dziwię się braku zrozumienia mojego tekstu, trzeba dystansu do własnych uraz i pretensji kierowanych pod adresem Boga, aby być w stanie spojrzeć z szerszej perspektywy, ale tego na dziś nie jesteś w stanie przeskoczyć., pozostaje wylewanie pomyj #Kościółzły,#Bógumarł,#katolicybijommurzynóf#kopernikbyłakobietom.

Chwat nie napisał, że Bóg nie cierpi, natomiast o reagowaniu pisał w określonym kontekście, więc proszę nie manipulować tekstem.

Jest taki fragment w Biblii, gdzie Jezus podaje przykład, kiedy tylko garstka doświadczyła pomocy Boga. Dlaczego nie wszyscy?:
Wiele wdów było w Izraelu za czasów Eliasza, kiedy niebo pozostawało zamknięte przez trzy lata i sześć miesięcy, tak że wielki głód panował w całym kraju; a Eliasz do żadnej z nich nie został posłany, tylko do owej wdowy w Sarepcie Sydońskiej. I wielu trędowatych było w Izraelu za proroka Elizeusza, a żaden z nich nie został oczyszczony, tylko Syryjczyk Naaman».


Wt wrz 05, 2017 20:44

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 21:39
Posty: 716
Post Re: Wszechobecność Boga
gałązka napisał(a):
Osiris napisał(a):

Naprawdę nieuczciwe jest cytowanie części wypowiedzi i sugerowanie, że powiedziałem, iż niby nie znalazłem odpowiedzi na pytanie czy moralne jest dopuszczanie cierpienia przez Boga. Napisałem, że cytuję:"Przeczytałem dokładnie Twój długi tekst ale nie znalazłem odpowiedzi na pytanie czy moralne jest dopuszczanie cierpienia przez Boga"
Czy widzisz róznicę?


Nie nie jest nieuczciwe, bo dokładnie to pytanie, zadawałeś już wielokrotnie i od początku w tym wątku - nam wszystkim! Czyżbyś zapomniał? I dlatego je w taki sposób zacytowałam - bez żadnych podstępnych zamiarów! Mam wrażenie, że nie czytasz uważnie treści moich wpisów tylko chwytasz się pierwszego lepszego pretekstu, by je w jakich sposób podważyć. TO jest nieuczciwe! Nie piszę po to, żeby z tobą walczyć i ciebie pokonać, tylko żeby wspólnie z tobą i innymi szukać odpowiedzi na nurtujące nas pytania, żeby zbliżyć się odrobinę do prawdy.


Chyba się nie rozumiemy. Nie lubię przeinaczania sensu mojej wypowiedzi. Obcięłaś pierwszą część zdania by zasugerować iż stwierdziłem jakoby nie wiem czy dopuszczanie cierpienia przez Boga jest moralnie. Otóż stwierdzam że jest do dopuszczanie cierpienia przez Boga jest amoralne.

[edytowano 1 x... poprawiono cytowanie. M.]


Wt wrz 05, 2017 21:11
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9098
Post Re: Wszechobecność Boga
Osiris napisał(a):
Chyba się nie rozumiemy. Nie lubię przeinaczania sensu mojej wypowiedzi. Obcięłaś pierwszą część zdania by zasugerować iż stwierdziłem [b]jakoby nie wiem czy dopuszczanie cierpienia przez Boga jest moralnie.

Obcięcie cytatu Twojej wypowiedzi wcale nie zmienia sensu zdania, bo zostało obcięte wyłącznie informacja o dokładnym przeczytaniu. Nic więcej, a to nie wnosi nic do spornego tematu.

Po drugie: podałam Ci dokładną instrukcję cytowania, a nadal cytujesz z błędami, chociaż już bardziej czytelnie. Może to nie w temacie, ale rzutuje na Twoje rozumienie słowa pisanego, więc daruj sobie jakiekolwiek uwagi, że wszyscy oprócz Ciebie nie umieją logicznie myśleć.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Wt wrz 05, 2017 21:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 21:39
Posty: 716
Post Re: Wszechobecność Boga
[/quote]
Cytuj:
Chcesz prowadzić rozmowy dotyczące spraw złożonych, a nie znasz nawet podstaw doktrynalnych religii, którą krytykujesz. Widać, że rzucasz na oślep ślepakami, chcąc pokazać jaki jesteś błyskotliwy, ale ta metoda przynosi efekt przeciwny od zamierzonego.
Możemy sprowadzić rozmowę do poziomu przedszkola, gdzie wszystko jest przedstawiane w wersji uproszczonej, ale to będzie oznaczać traktowanie @Osirisa na poziomie dziecka, które nie jest w stanie zrozumieć rozważania zagadnień wymagających rozbudowanej analizy. Zadałeś pytanie o moralność Boga, lecz nie chcesz dyskutować, bo odpowiedź z góry narzuciłeś. Wciąż ją mantrujesz na wszelki wypadek, gdyby ktoś miał wątpliwości. Nie dziwię się braku zrozumienia mojego tekstu, trzeba dystansu do własnych uraz i pretensji kierowanych pod adresem Boga, aby być w stanie spojrzeć z szerszej perspektywy, ale tego na dziś nie jesteś w stanie przeskoczyć., pozostaje wylewanie pomyj #Kościółzły,#Bógumarł,#katolicybijommurzynóf#kopernikbyłakobietom.


Rozumiem, że jestes oburzony albo zdenerwowany dlatego napisałeś te kilka zdań nie zawierających żadnych argumentów jedynie jakies personalne ataki. Zadaję proste pytania a otrzymuję bluzgi.

Cytuj:
Chwat nie napisał, że Bóg nie cierpi, natomiast o reagowaniu pisał w określonym kontekście, więc proszę nie manipulować tekstem.


Chwat napisał, że Bóg nie reaguje na cierpienie w doczesnym życiu.

Cytuj:
Jest taki fragment w Biblii, gdzie Jezus podaje przykład, kiedy tylko garstka doświadczyła pomocy Boga. Dlaczego nie wszyscy?:
Wiele wdów było w Izraelu za czasów Eliasza, kiedy niebo pozostawało zamknięte przez trzy lata i sześć miesięcy, tak że wielki głód panował w całym kraju; a Eliasz do żadnej z nich nie został posłany, tylko do owej wdowy w Sarepcie Sydońskiej. I wielu trędowatych było w Izraelu za proroka Elizeusza, a żaden z nich nie został oczyszczony, tylko Syryjczyk Naaman».
[/quote]

Jest jakiś cel w podaniu przez Ciebie tego fragmentu?

Niepojęte jest dla mnie jak można wstawić [/quote] (z ukośnikiem) na początku i końcu, gdzie na początku cytatu jest zawsze [quote] (bez ukośnika) a na końcu quote z ukośnikiem. Widać to jak na dłoni po kliknięciu w Quote nad okienkiem odpowiedzi. M.


Wt wrz 05, 2017 21:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 21:39
Posty: 716
Post Re: Wszechobecność Boga
Cytuj:
Obcięcie cytatu Twojej wypowiedzi wcale nie zmienia sensu zdania, bo zostało obcięte wyłącznie informacja o dokładnym przeczytaniu. Nic więcej, a to nie wnosi nic do spornego tematu.


Moja pierwotna odpowiedz:
"Przeczytałem dokładnie Twój długi tekst ale nie znalazłem odpowiedzi na pytanie czy moralne jest dopuszczanie cierpienia przez Boga" - była to odpowiedź do konkrentego tekstu Mrs Hadley. Sens jasny.

Tekst zmieniony prze Gałązkę:
"nie znalazłem odpowiedzi na pytanie czy moralne jest dopuszczanie cierpienia przez Boga."
Sugeruje ona, że ogólnie zastanawiam się czy moralne jest dopuszcznie cierpienia przez Boga i dalej szukam. Otóż stwierdzam, że niemoralne jest dopuszczanie przez Boga cierpienia.
Tyle w tym temacie.

Cytuj:
Po drugie: podałam Ci dokładną instrukcję cytowania, a nadal cytujesz z błędami, chociaż już bardziej czytelnie. Może to nie w temacie, ale rzutuje na Twoje rozumienie słowa pisanego, więc daruj sobie jakiekolwiek uwagi, że wszyscy oprócz Ciebie nie umieją logicznie myśleć.


Napisałem sporo postów, cieżko odpowiadać na nie w szybkim tempie, stąd pomyłka. Nie rzutuje to na rozumienie słowa pisanego, bo niby jak? I nigdzie nie stwierdziłem, że wszyscy oprócz mnie nie umieją logicznie myśleć - kolejna osoba która przypisuje mi coś czego nie napisałem. Słaba taktyka. Napisałbym do moderatora, ale chyba sama nim jesteś więc to mija się z celem? :D


Wt wrz 05, 2017 21:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 208 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 14  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL