Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 12:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1091 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 73  Następna strona
 Jak pogodzić ewolucję z Biblią? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Na temat "dlaczego" i zakresu kompetencji nauk przyrodniczych, nie ma potrzeby więcej pisać. Po prostu koledzy nie mają pojęcia o epistemologii (teorii poznania). Póki nie mają (i mieć najwidoczniej nie chcą) nikt ich nie przekona. Kiedy (jeśli) zajrzą do odpowiednich podręczników, dalsza argumentacja nie będzie poprzednia.
Tak czy owak dalsze przekonywanie tu byłoby jałowe.

Osiris napisał(a):
Chyba wszyscy (mam nadzieję:) tutaj uznajemy ewolucję za udowodniony fakt. Problem dla wierzących polega na tym, że nia ma tam za bardzo miejsca dla Boga.
Dwie tezy, z obydwiema trudno się zgodzić:

  1. Nie Osirisie, na gruncie nauk przyrodniczych daleko jeszcze obecnej wersji Teorii Ewolucji to statusu "udowodnionego faktu". Choć sądzę, że z czasem nauka do tego dojdzie. Warto zwrócić uwagę, jak bardzo współczesna Teoria Ewolucji różni się od tego, co zaproponował Darwin.
    Nie chcę przez to powiedzieć, jakoby T.E. była tylko "hipotezą" (w tej chwili jest to zdecydowanie coś więcej niż hipoteza). Ale do końcowej postaci jeszcze jej daleko.
    Co nie zmienia faktu ze ja osobiście uważam teorie ewolucji za najbliższą rzeczywistości :)

  2. Oczywiście w teorii ewolucji jest jak najbardziej miejsce dla Boga (podobnie jak w każdej innej teorii). Pytanie o Boga jest bowiem pytaniem o "pierwszą przyczynę".

    Mowienie ze ewolucja czyni niepotrzebnym Boga to tak jakby mowic ze niepotrzebny jest czlowiek robiacy wino, poniewaz powstaje ono w procesie fermentacji...

    Zapaleńcom (zarówno kreacjonistycznym, jak i antykreacjonistycznym) którzy uważają, że chrześcijaństwo przyjmuje lub przyjmowało (na kilkanaście wieków przed Darwinem!) literalny opis z Księgi Rodzaju jako opis "naukowy" polecam zacytowany tekst Orygenesa.

    Albo weźmy takiego świętego Augustyna. Gość żył na przełomie IV i V wieku, kiedy większość współczesnych mu naukowców twierdziła, że świat powstał w jednej chwili.
    A jednak Augustyn uważał inaczej: owszem, akt stworzenia był jednorazowy, ale niekoniecznie zakładał stworzenie wszystkich bytów jako gotowych - przeciwnie, rzeczy takie jak dziś znamy były zawarte jakby w formie ziarna zakodowanego (rationes seminales): drzewa, zwierzęta i wszystko inne. Jak widzisz, jest to precyzyjnie zgodne z aktualnymi hipotezami kosmologicznymi i ewolucyjnymi.
    Argumentując iż stworzenie niekoniecznie musiało się dokonać w jednym akcie kreującym wraz z Wszechświatem „gotowe” wszystkie rośliny, gatunki zwierząt i ludzi i akcentując sprawczą, a nie „dotykalną” rolę Boga w procesie stworzenia, pisał:
    „Powiadamy, że miasta, na przykład Rzymu lub Aleksandrii nie zbudowali rzemieślnicy i budowniczowie, lecz królowie, których wolą te miasta zostały zbudowane o ileż więcej Boga możemy nazwać założycielem natur”/św Augustyn, Państwo Boże, XII, 26/

    Rozważając pierwsze rozdziały Księgi Rodzaju, ten sam autor pisze:
    „Być może przez "dzień" [stworzenia] należy rozumieć wszelki czas, być może wszystkie przemijające wieki są zawarte w tym słowie; dlatego zwie się nie "pierwszym dniem" ale "jednym dniem", jak mówi Pismo: "I tak upłynął wieczór i poranek, dzień pierwszy"(Rdz 1, 4) Interpretacja ta wskazywałaby, że uczynienie wieczoru oznacza grzech stworzeń rozumnych, a uczynienie dnia ich odnowienie
    (…)
    Wieczór owych trzech dni przed stworzeniem ciał niebieskich można roztropnie zrozumieć jako koniec każdego etapu pracy stworzenia, a ranek? jako wskazówkę nowej, nadchodzącej pracy"
    [św. Augustyn, De Genesi ad Litteram Libri Duodecim, ks. I, 1].

    Podobnie wypowiada się św.Augustyn o konstrukcji Wszechświata, pokazując iż opis w Księdze Rodzaju ma charakter raczej symboliczny niż przyrodniczy:
    „Kiedy słońce osiągnęło południe, u nas jest dzień; kiedy zaś w swym biegu osiągnęło północ, u nas jest noc, ale przecież nie możemy powiedzieć, że w tym innym regionie [świata] nie ma wtedy słonecznego światła.
    Chyba że oddamy się fantazjom poetów, wierząc, że słońce zanurza się w ocean a rankiem wynurza się z drugiej strony.
    (…)
    Czy światło [stworzone pierwszego dnia] pozostało, zanim noc nie nadeszła, aż do czasu, gdy jeden dzień przeminął?
    Albo czy noc, następująca po dniu światła, trwała podczas gdy nocne godziny przemijały aż poranek kolejnego dnia zaświtał, i w ten sposób wypełnił się ów jeden dzień?
    Ale gdy wypowiadam te słowa, to obawiam się, że mogą mnie wyśmiać ci, którzy mają wiedzę naukową w tych kwestiach lub przez tych, którzy łatwo orientują się w omawianych tu faktach.
    W tym czasie, gdy u nas jest noc, słońce oświeca przecież swoim blaskiem te części świata, z których powraca od miejsca swojego zachodu, do miejsca wschodu. Dlatego też podczas dwudziestoczterogodzinnego cyklu obrotu słońca zawsze jest dzień w jednym miejscu, a noc w innym”
    /św. Augustyn, De Genesi ad Litteram Libri Duodecim, ks. I, 10 /

    Ciekawostka: Ojcowie Kościoła rozważali (jako jedną z opcji) także model kosmologiczny, w którym świat istniał zawsze. Nie kłóciło im się to ze stworzeniem, bowiem czas jest parametrem związanym z istnieniem przestrzeni, a ta - z istnieniem materii, zaś Bóg jest ponad "okularami" czasu i przestrzeni. Obawiam się jednak, że mogą to być rozważania nieco za trudne dla osób, które nie potrafią zrozumieć zasady separacji kompetencji nauk :cry:

    Podsumowanie
    • Bóg mógł stworzyć świat tak jak chciał. Nie rozmawiamy tu o niemożliwości tego czy owego sposobu stworzenia, tylko jak on naprawdę wyglądał

    • nie mam pojęcia w jaki sposób powstał świat i istoty żywe. Jest to kwestia ciekawa, nauka to bada. W tej chwili są pewne bardzo prawdopodobne hipotezy (Big Bang, ewolucja) ale zapewne wiele jest jeszcze do zbadania

    • Najważniejsze: ten arcyciekawy naukowy spór nie ma najmniejszego związku z wiarą i biblią. Biblia nic na ten temat nie mówi (prawdę mówiąc, jakby się uprzeć, to ktoś mógłby argumentować że Biblia wprost pisze o ewolucji "wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą"/Rdz 2,7/ - jednak konsekwentnie i tego nie uważam za żaden dowód).
      Nie ma w historii ani jednego przypadku, aby Bóg przekazał jakiemukolwiek prorokowi prawdy o charakterze przyrodniczym: prawo fizyki, fakty o biologii, geologii czy metalurgii.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


N paź 08, 2017 8:47
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Marek_Piotrowski napisał(a):
Na temat "dlaczego" i zakresu kompetencji nauk przyrodniczych, nie ma potrzeby więcej pisać. Po prostu koledzy nie mają pojęcia o epistemologii (teorii poznania). Póki nie mają (i mieć najwidoczniej nie chcą) nikt ich nie przekona. Kiedy (jeśli) zajrzą do odpowiednich podręczników, dalsza argumentacja nie będzie poprzednia.



:-D

Tradycyjne już Markowe wycofanie - zabrakło argumentów? Ach, bo dyskutanty sie nie znajo, pojęcia nie majo, nie warto, perły przed wieprze.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


N paź 08, 2017 9:04
Zobacz profil
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Osiris napisał(a):
felek27 napisał(a):

Skoro Bóg "napisał" program EWOLUCJA to jego działanie w kluczowych momentach nie ma już znaczenia. Bóg tworząc ten program mógł już przewidzieć te kluczowe momenty i je uwzględnić w swoim "programie".


Ale chodzi o to, że na to nie ma żadnych przesłanek i dowodów, że Bóg ingerował czy napisał cokolwiek.


Najważniejszą przesłanką jest fakt, że istnieje taki "program" EWOLUCJA i to, że wydaje się być niezwykle skomplikowanym "programem". Pytanie brzmi jak mogło coś tak skomplikowanego powstać z niczego? W ogóle jak może cokolwiek powstać z niczego?


N paź 08, 2017 9:29

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
JedenPost napisał(a):
Tradycyjne już Markowe wycofanie - zabrakło argumentów?
Nie. Nie widzę sensu w dyskusji z kimś, kto nie ma ani argumentów, ani wiedzy
Cytuj:
Ach, bo dyskutanty sie nie znajo, pojęcia nie majo, nie warto, perły przed wieprze.
W zasadzie racja, choć wolę formę w jakiej to wyraziłem :)

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


N paź 08, 2017 10:23
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Marek_Piotrowski napisał(a):
JedenPost napisał(a):
Tradycyjne już Markowe wycofanie - zabrakło argumentów?
Nie. Nie widzę sensu w dyskusji z kimś, kto nie ma ani argumentów, ani wiedzy


Problem w tym, że argumentów zabrakło tu Tobie. Zamiast napisać zgodnie z prawdą, że nauka nie zajmuje się pytaniami o sens, dowaliłeś, że nie odpowiada na pytania "dlaczego", popełniając tym samym elementarny błąd, a teraz, kierując się swoją - znaną skądinąd - organiczną niezdolnością do przyznania się do błędu próbujesz gołosłownie deprecjonować pozostałych dyskutantów, co jest prawdę mówiąc dość żałosne.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


N paź 08, 2017 11:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 21:39
Posty: 716
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Cytuj:
Marek_Piotrowski napisał(a):
Nie. Nie widzę sensu w dyskusji z kimś, kto nie ma ani argumentów, ani wiedzy


Cała argumentacja Marka Piotrowskiego opiera się na twierdzeniu, że musi być jakaś pierwsza przyczyna wszystkiego. Z tego wyciąga nieuprawniony wniosek że jest nią Bóg.
Ale czy musi być jakaś przyczyna wszystkiego? Przyjmowanie tego za pewnik wynika z ubóstwa wyobraźni ludzkiej, bo przecież dlaczego wszystkie rzeczy muszą mieć początek? To pytanie samo w sobie jest tylko pustym filozofowaniem. Nie da się wyciągnąć wniosków na ten temat bez całkowitego braku jakichkolwiek danych. Skoro nie ma danych to z zasad logiki trzeba wywnioskować, że coś takiego nie istnieje.
Pytanie o pierwszą przyczynę (np. Boga) implikuje pytanie kto w takim razie stworzył tego Boga? To założenie wewnętrznie sprzeczne, gdyż jeśli zakładamy, że wszystko ma swoją przyczynę to nie można jednocześnie przyjąć, że Bóg takowej nie ma.


N paź 08, 2017 11:34
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9098
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
JedenPost napisał(a):
Problem w tym, że argumentów zabrakło tu Tobie. Zamiast napisać zgodnie z prawdą, że nauka nie zajmuje się pytaniami o sens, dowaliłeś, że nie odpowiada na pytania "dlaczego", popełniając tym samym elementarny błąd, a teraz, kierując się swoją - znaną skądinąd - organiczną niezdolnością do przyznania się do błędu próbujesz gołosłownie deprecjonować pozostałych dyskutantów, co jest prawdę mówiąc dość żałosne.

Wykaż więc, że Marek nie ma racji odpowiadając na moje pytania. Zabrakło na nie odpowiedzi?
Osiris napisał(a):

Cała argumentacja Marka Piotrowskiego opiera się na twierdzeniu, że musi być jakaś pierwsza przyczyna wszystkiego

A nie musi? Skąd więc wziął się świat? Nawet jeśli przyjmiemy, że był to wybuch, to musi być jego przyczyna i .... materia, która wybucha. Skąd ona się wzięła? Istniała od zawsze?
Osiris napisał(a):
Ale czy musi być jakaś przyczyna wszystkiego? Przyjmowanie tego za pewnik wynika z ubóstwa wyobraźni ludzkiej, bo przecież dlaczego wszystkie rzeczy muszą mieć początek? To pytanie samo w sobie jest tylko pustym filozofowaniem. Nie da się wyciągnąć wniosków na ten temat bez całkowitego braku jakichkolwiek danych. Skoro nie ma danych to z zasad logiki trzeba wywnioskować, że coś takiego nie istnieje.
Pytanie o pierwszą przyczynę (np. Boga) implikuje pytanie kto w takim razie stworzył tego Boga? To założenie wewnętrznie sprzeczne, gdyż jeśli zakładamy, że wszystko ma swoją przyczynę to nie można jednocześnie przyjąć, że Bóg takowej nie ma.

No i mamy naukowe stwierdzenie Osirisa :D

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


N paź 08, 2017 12:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 26, 2012 10:12
Posty: 848
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Kod DNA to program każdego organizmu, bardzo złożony, aby roślina wiedziała jakim jest gatunkiem, jak ma rosnąc, jak się rozwijać. Każde zwierze wie jakiego jest gatunku. Tylko człowiek skłonny jest wierzyć kłamstwu.

Teoria ewolucji to bajka dla odrzucających Boga Stwórce, Kreatora. Sam Darwin miał z Nim problem. Dlatego nie można tej teorii badać i zadawać pytań. W teorii ewolucji czas stwarza - dawno, dawno temu... teoria ewolucji to przeniesienie ludzkiego myślenia w kształtowanie świata i przekazywanie wiedzy z jednego pokolenia na drugie i modyfikacja. Nawet czas jako przemiana to absurd. Ewolucja nie mogła się dokonać na bazie jednej istoty, które stało się inne, a dodatkowo do narodzin nowego bytu potrzeba połączenia dwojga. Przemiana dokonuje się w moim sposobie bycia, jedzenia i ogólnie postępowania w życiu. Człowieka ciężkiej pracy fizycznej poznamy od razu, ale czy jego syn informatyk będzie też tak potężnie umięśniony? Nie!

Colina Pattersona, paleontologa z Brytyjskiego Muzeum Historii Naturalnej, który w 1981 roku podczas wykładu wygłoszonego w Nowym Jorku mówił, że zajmował się badaniem ewolucji przez 20 lat i zdał sobie sprawę, że tak naprawdę nie ma ani jednej rzeczy, która bez wątpienia byłaby prawdą. W związku z tym zaczął zadawać pytania naukowcom różnych dziedzin, którzy potwierdziliby w stu procentach, że choć jedna kwestia dotycząca ewolucji jest prawdziwa. I niestety nie znalazł takiej odpowiedzi.

Dla zdrowego rozumu, to nie można dodać opornik, kondensator czy tranzystor w dowolne miejsce ukladu komputera, bo przestanie funkcjonować prawidlowo i pracować, tak samo jak się coś wymontuje. Podobnie jest z organizmami żywymi.

Człowiek był i jest członkiem, arcydziełem Stwórcy. Jak się nie poprawi będzie bestią.
Małpa była, jest i będzie małpą swojego gatunku.
Osioł był, jest i będzie osłem.
Dąb był, jest i będzie dębem, choć ani jedno się nie powtarza, nawet liść podobny, ale inny.
Marchew była, jest i będzie marchwią, owocem swego gatunku, podobnie ryby, owady czy ptaki czy miliony żywych organizmów.
Są takie jakie zostały stworzone. Amen.

_________________
Mt.22.37-40 Miłość-na tym opiera się całe Prawo i Prorocy
Ef.4.30-32 Nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia... Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie.


N paź 08, 2017 12:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 21:39
Posty: 716
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Małgosiaa napisał(a):
Osiris napisał(a):

Osiris napisał(a):
Ale czy musi być jakaś przyczyna wszystkiego? Przyjmowanie tego za pewnik wynika z ubóstwa wyobraźni ludzkiej, bo przecież dlaczego wszystkie rzeczy muszą mieć początek? To pytanie samo w sobie jest tylko pustym filozofowaniem. Nie da się wyciągnąć wniosków na ten temat bez całkowitego braku jakichkolwiek danych. Skoro nie ma danych to z zasad logiki trzeba wywnioskować, że coś takiego nie istnieje.
Pytanie o pierwszą przyczynę (np. Boga) implikuje pytanie kto w takim razie stworzył tego Boga? To założenie wewnętrznie sprzeczne, gdyż jeśli zakładamy, że wszystko ma swoją przyczynę to nie można jednocześnie przyjąć, że Bóg takowej nie ma.

No i mamy naukowe stwierdzenie Osirisa :D


Ale co w tym jest nienaukowego co napisałem? Bo widzę, że nie masz argumentów żadnych...


N paź 08, 2017 14:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 21:39
Posty: 716
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
kooool napisał(a):
Kod DNA to program każdego organizmu, bardzo złożony, aby roślina wiedziała jakim jest gatunkiem, jak ma rosnąc, jak się rozwijać. Każde zwierze wie jakiego jest gatunku. Tylko człowiek skłonny jest wierzyć kłamstwu.

Teoria ewolucji to bajka dla odrzucających Boga Stwórce, Kreatora. Sam Darwin miał z Nim problem. Dlatego nie można tej teorii badać i zadawać pytań. W teorii ewolucji czas stwarza - dawno, dawno temu... teoria ewolucji to przeniesienie ludzkiego myślenia w kształtowanie świata i przekazywanie wiedzy z jednego pokolenia na drugie i modyfikacja. Nawet czas jako przemiana to absurd. Ewolucja nie mogła się dokonać na bazie jednej istoty, które stało się inne, a dodatkowo do narodzin nowego bytu potrzeba połączenia dwojga. Przemiana dokonuje się w moim sposobie bycia, jedzenia i ogólnie postępowania w życiu. Człowieka ciężkiej pracy fizycznej poznamy od razu, ale czy jego syn informatyk będzie też tak potężnie umięśniony? Nie!

Colina Pattersona, paleontologa z Brytyjskiego Muzeum Historii Naturalnej, który w 1981 roku podczas wykładu wygłoszonego w Nowym Jorku mówił, że zajmował się badaniem ewolucji przez 20 lat i zdał sobie sprawę, że tak naprawdę nie ma ani jednej rzeczy, która bez wątpienia byłaby prawdą. W związku z tym zaczął zadawać pytania naukowcom różnych dziedzin, którzy potwierdziliby w stu procentach, że choć jedna kwestia dotycząca ewolucji jest prawdziwa. I niestety nie znalazł takiej odpowiedzi.

Dla zdrowego rozumu, to nie można dodać opornik, kondensator czy tranzystor w dowolne miejsce ukladu komputera, bo przestanie funkcjonować prawidlowo i pracować, tak samo jak się coś wymontuje. Podobnie jest z organizmami żywymi.

Człowiek był i jest członkiem, arcydziełem Stwórcy. Jak się nie poprawi będzie bestią.
Małpa była, jest i będzie małpą swojego gatunku.
Osioł był, jest i będzie osłem.
Dąb był, jest i będzie dębem, choć ani jedno się nie powtarza, nawet liść podobny, ale inny.
Marchew była, jest i będzie marchwią, owocem swego gatunku, podobnie ryby, owady czy ptaki czy miliony żywych organizmów.
Są takie jakie zostały stworzone. Amen.


Jesteś kreacjonistą sądząc po tym tekscie. Pełno tutaj nielogiczności i sprzeczności, jest też wierszyk jakiś ale sensu wcale. Podaję argumenty:

Cytuj:
Dlatego nie można tej teorii badać i zadawać pytań

bo tak zakazał koool...
Cytuj:
Sam Darwin miał z Nim problem
Nie miał żadnego, żył w czasach gdy mówienie o niektórych rzeczach było społecznie nieakceptowalne.
Cytuj:
W teorii ewolucji czas stwarza - dawno, dawno temu...

Bez komentarza...
Cytuj:
teoria ewolucji to przeniesienie ludzkiego myślenia w kształtowanie świata i przekazywanie
wiedzy z jednego pokolenia na drugie i modyfikacja

Bzdur ciąg dalszy...
Cytuj:
Człowieka ciężkiej pracy fizycznej poznamy od razu, ale czy jego syn informatyk będzie też tak potężnie umięśniony? Nie!

Mój brat jest synem człowieka ciężkiej pracy, informatykiem i jest umięśniony.

Ponadto przywołałeś Colina Pattersona - jego słowa zostały wyciągnięte z kontekstu co sam poświadczył.

Tego jest więcej ale to chyba wystarczy by ocenić rzetelność Twojego wpisu.
Polecam przeczytanie czym jest ewolucja chociażby na wikipedii dla rozjasnienia umysłu.


N paź 08, 2017 14:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Małgosiaa napisał(a):
Wykaż więc, że Marek nie ma racji odpowiadając na moje pytania. Zabrakło na nie odpowiedzi?


Wykazałem, że nie ma racji, wskazując przykłady pytań typu "dlaczego", którymi nauka się zajmuje.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


N paź 08, 2017 16:46
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9098
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
JedenPost napisał(a):
Wykazałem, że nie ma racji, wskazując przykłady pytań typu "dlaczego", którymi nauka się zajmuje.

Niczego to nie dowodzi, bo z kolei ja wykazałam, że pytaniom "dlaczego" nie ma końca w świelte badań naukowych.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


N paź 08, 2017 18:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
felek27 napisał(a):
Najważniejszą przesłanką jest fakt, że istnieje taki "program" EWOLUCJA i to, że wydaje się być niezwykle skomplikowanym "programem". Pytanie brzmi jak mogło coś tak skomplikowanego powstać z niczego? W ogóle jak może cokolwiek powstać z niczego?

To mi przemawia do przekonania. Przy okazji przyszlo mi do glowy - co to znaczy istniec. Wydaje mi sie ze powszechne jest rozumienie tego wyrazu po chlopsku (nie ublizajac chlopom). Tymczasem kazdy z nas uwazal zadanie z matematyki za rozwiazane gdy wiedzial jak go rozwiazac. Umieszczenie jakichs znakow na papierze bylo tylko strata czasu. Podobnie nowy model skody istnieje w wyobrazni konstruktora gdy ukonczy swoja prace i produkcja jest mu najmniej potrzebna.
Moze Adam i Ewa dokladnie w ten sposob istnieli a nie tak z mlotkiem do mercedesa w poszukiwaniu jakichs sladow w Afryce.


N paź 08, 2017 18:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
JedenPost napisał(a):
Małgosiaa napisał(a):
Wykaż więc, że Marek nie ma racji odpowiadając na moje pytania. Zabrakło na nie odpowiedzi?

Wykazałem, że nie ma racji, wskazując przykłady pytań typu "dlaczego", którymi nauka się zajmuje.

Jedna z Twoich wypowiedzi wskazuje na to, ze dopuszczasz inne znaczenie pytania "dlaczego'


N paź 08, 2017 18:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Małgosiaa napisał(a):
Niczego to nie dowodzi,


Ależ oczywiście, że dowodzi. Jednoznacznie wskazuje, ze Marek palnął bzdurę.

Małgosiaa napisał(a):
bo z kolei ja wykazałam, że pytaniom "dlaczego" nie ma końca w świelte badań naukowych.


I co z tego? Naprawdę wierzysz, że osiągniesz coś wstawiając "bo" między dwoma zdaniami bez logicznego związku?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


N paź 08, 2017 18:55
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1091 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 73  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL