Acha, zmiana na kolejny bzdet
To teraz dawaj cytat "głową Kościoła jest Słowo Boże"


NO WŁAŚNIE, może wreszcie załapiesz. Posługujemy się Biblią, chociaż nie ma tam cytatu o Trójcy, bo... Biblia to nie wszystko. Ale Saqura tylko Biblia i Biblia i Biblia. Biblia jest głową.

Tak, rozumienie działa cuda. I żołądkowa gorzka też, wiem.
Teraz potrzebuję daru rozumienia, żeby bzdety zamieniał w sens. Polewaj.

Pewnie coś tam majaczy, nie wiem co. Ja tylko chcę potwierdzenie wypowiedzi Kościoła, że uznaje Słowo Boże (wg najnowszej wersji) za głowę Kościoła.

Wszystko
"byście podjęli walkę o wiarę, która raz na zawsze została przekazaną świętym."
"Pragnę zaś, żebyście przypomnieli sobie, choć raz na zawsze wiecie już wszystko"Juda 1,3 i 5.

O Rany Boskie.. wszystko, tylko Trójcy tam nie ma...

Pochwalam was, bracia, za to, ze we wszystkim pomni na mnie jestescie i ze
tak, jak wam przekazałem, zachowujecie tradycje. (1 Kor 11,02)

Przeto, bracia, stójcie niewzruszenie i trzymajcie sie tradycji, o których zostaliscie
pouczeni badz zywym słowem, badz za posrednictwem naszego listu. (2 Tes 2,15)

to przede wszystkim miejcie na uwadze, ze żadne Proroctwo Pisma nie jest do prywatnego wyjasnienia (2P1,20)

Brehehe. Szkoda że akruk wziął sobie tego osta do serca. Choć może czyta. Akruku, hop, hop! Ktoś tu wierzy, że Paweł Trójcy nauczał!

Ergo, co lepsze? Mitsubishi czy subaru? Co Japończykom lepiej wyszło?

Nic zgoła. Dlatego ciągnie swój do swego.

Japonia wszelako stawiała opór. I gdyby Cesarz nie zdecydował inaczej, stawiałaby go do samego końca. A Hamerykanie mieliby Wietnam dwadzieścia lat wcześniej, dwadzieścia razy gorszy, ale za to bez skomuszonych hippisów na zapleczu. Czyli że przejechaliby po tym "dywanie Shermanów" walcem. Rzeź Nankinu na odwrót, na skalę całego kraju.

Ale – błogosław Bóg Hamerykę.

Bóg jest Bogiem żywych. On nie pozwala na stagnację i zakopywanie talentu. Ciągle stawia nam nowe wyzwania.
Krok po kroku, ujawnia nam Prawdę o sobie i tak będzie wierzę w wieczności przez nieskończoność będę poznawał Boga.
Nie można się ze Stwórcą nudzić.

Kooool, ale Twoje ostatnie zdanie w kontekście... no niech będzie, że zdobycia Jerycha przez Jozuego, wałkują to w sąsiednim wątku... ono jest trochę dosadne, tak mi się wydaje.

Po co to napisałem. Bo chwat – chwat przedstawia sobą taki zapał nieco protestancki. Czy może izraelicki? W innej epoce, w innych okolicznościach, on by po prostu wyciągnął, co tam chowa i biedną Saqurę zaszlachtował, tak po prostu. W imię Pańskie. I zgwałcił, obawiam się, oby przed zaszlachtowaniem. Jak to na wojnie.

Chwat – weź chłopie. Na wstrzymanie.

Uuu poniosło Cie Ergo i to porządnieee... Aż mi się humor poprawił

Oczywiście że Anime

Biorąc pod uwagę, że Bóg jest niepoznawalny to jest to dość karkołomne zadanie.
Powodzenia

Z tym że on powiedział że będzie to robił za ziemskiego życia?

Szczerze powiedziawszy nie wiem czy Bóg w niebie zmienia status z niepoznawalnego na poznawalny.
Wydaje mi się, że dalej jest niepoznawalny ale co ja tam wiem

Dlatego napisał, że będzie to trwało przez nieskończoność.

Nie sprecyzował tylko, czy będzie to nieskońćzoność z szeregu alefów, czy mocy continuum. Ech, ci szatanuchiści matematyczni, boskimi przymiotami się bawić dla sportu.