Czyli św. Paweł w głoszeniu śmierci i zmartwychwstania Mesjasza nie opierał się na wyimaginowanych w tym czasie Pismach Nowego Testamentu, ale na proroctwach Starego?

Natomiast na czym opierał się uznając Jezusa za zapowiadanego Mesjasza?
Przecież nie było wtedy jeszcze żadnych pism Nowego Testamentu...

Hmm..a czy Jezus nauczał czegoś innego niż Pisma które już były ?
Sukcesję i kościół oparty na wierze w Niego.
Dlaczego się wykłócasz, jak sprawdzasz swoją wiarę? W oparciu o co?

Już odpowiedz była podawana.

Oczywista oczywistość. Tam gdzie jest posłuszeństwo, tam nie ma podziałów. Tylko dlaczego Jezus i apostołowie z takich rad nie skorzystali?

Obowiązuje.Z tym że to co napisane i wiadome, (listy) możemy zidentyfikować, a o to co ustne już nie.Jak może w takim razie nas dotyczyć coś ,o czym nic nie wiemy.?

felek27:

Ale wiesz, że to w listach Apostolskich, a konkretnie w Liście do Hebrajczyków, jest nakaz posłuszeństwa przełożonym w Kościele (już nie mówiąc o tym, że sam Chrystus nakazał żydom bycie posłusznymi faryzeuszom i uczonym w Piśmie)?



Paulito:

No przepraszam, ale to protestanci twierdzą, że "nie wiemy", bo to nauczanie odrzucili. W Kościele Chrystusa jest inaczej, bo to nauczanie jest cały czas przekazywane z pokolenia na pokolenie.

Nie dotyczy słów listów, bo mówi o żywym słowie, a nie słowie "z tego listu i z innych listów"

Tak więc mamy Tradycję Apostolską i tradycję pomysłu protestanckiego, która prawdziwą TA neguje.

Jedno słowo, a 40 tyś rozumień. Dlatego jest potrzebny jeden Kościół z hierarchią, Pismem i Tradycją, która sporne kwestie dotyczące rozumień rozstrzyga.

Żydzi ( nie chrześcijanie) z tego co wiem nie uwierzyli ,że Jezus jest Mesjaszem i dalej czekają na przyjście Chrystusa.
Nie bardzo kojarzę tę fragment . Malgosia chciała wiedzieć i odpowiedziałam jak umiałam. myśle zgodnie z prawdą.

Ale sam z apostołami to już nie był. A przecież apostołowie też byli Żydami. To jak to, skoro Żydzi mieli być posłuszni faryzeuszom to po co apostołowie ich nawracali? Chyba najpierw należałoby nawrócić przełożonych, a zwykłych szaraczków zostawić na koniec?

Jezus nauczał:

Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie (Mt 23.3)

Jezus polecał stosowanie się do hierarchii, mimo że ją krytykował. Bo wiedział, ze to jedyny sposób na jedność. Żadnego odchodzenia od hierarchii nie propagował, żadnego "tylko Pismo" nie zalecał.


Wierzyć w sukcesję, to zachowywać sukcesję.

Wg. Saqury, wiarą z Jezusa jest taka wiara, w której nauki Jezusa o sukcesji nie ma, jest tylko sam Jezus. Puk Puk jest tam kto?

Nie wypada mi zgadzać się z herezjami

Ufam temu, co Kościół Jezusa ustanowił.

Ale kombinujesz... Nie zmienisz faktu, że gdyby Luter, Zwingli, Hus czy inni odstępcy byli posłuszni swoim przełożonym, to nie doszło by do wielu rozłamów w Kościele.

Aha... Słowo "żyd" odnosi się do wyznawanej wiary i oznacza wyznawcę judaizmu, natomiast "Żyd" to określenie narodowości. To powoduje, że nie można używać ich zamiennie, bo żyd nie musi być Żydem i vice versa.

Ależ oczywiście, że był.
Płacił podatek dla Świątyni, uleczonemu trędowatemu polecił złożenia ofiary nakazanej przez Mojżesza.
Sprzeciwiał się tylko nadużyciom, deformacjom i korupcji, do żadnego nieposłuszeństwa nie namawiał.

Jakby Jezus był posłuszny to do rozłamu by nie doszło. Wystarczyło tylko, żeby przestał głosić tę swoją "heretycką dobrą nowinę", nie wspominając już o Synu Bożym.

No a nie tak ma być pomiędzy nami ? Czyż nie uczyli nas równości?
To w Nim mamy zapuścić korzenie i wzrastać, nie w sukcesji



Czyli tradycji..?

Tylko? O tradycji nic nie mówił, ani On ani Paweł?