Możliwe, chociaż nie tyle wprowadzało w błąd, co może wprowadzać zamieszanie. I nie ze względu na pozaliczbowe znaczenie zera, ale ze względu na to, że w zliczaniu jednostek czasowych numeracji rozpoczynającej się od zera używamy do sekund, minut czy godzin, ale już dla dni i dłuższych (tydzień, miesiąc, kwartał) używamy numeracji rozpoczynającej się od jeden.

Co to jest "pozaliczbowe znaczenie zera"?

Głównie punkt 4, ale też i 2.

Wyjaśnienie tego jest proste. Zegar nie jest kalendarzem. Każda doba (24h) zaczyna się od punktu oznaczonego na zegarze jako 0 i w miarę upływu czasu ponownie zmierza do tego samego punktu. Sekundy, minuty czy godziny są już tylko poszczególnymi, kolejnymi odcinkami doby.
Natomiast kalendarz, chociaż także może mieć swój początek w punkcie 0, to jednak kolejne odcinki od tego punktu się oddalają.

I zegar i kalendarz służą do pomiaru czasu i prezentacji wyniku tego pomiaru. Zasadniczo różnią się jedynie skalą.


Chodzi ci o konstrukcję kalendarza i zegara? Bo chyba nie o jakieś zawirowania czasu?

A konstrukcja kalendarza i zegara też może być identyczna, co widać chociażby w zegarach cyfrowych z datownikiem, przy notacji "dd.mm hh:MM:ss" mamy:
1 stycznia 2017 - 01.01 00:00:00
1 stycznia 2018 - 01.01 00:00:00
1 stycznia 2019 - 01.01 00:00:00

Ale to nie jest identyczna konstrukcja.

Doba zaczyna się w punkcie oznaczonym jako: 00:00:00, następna doba będzie zaczynała się w punkcie: 00:00:00,
a rok: 2017.01.01.00:00:00, następny rok będzie zaczynał się w punkcie: 2018.01.01.00:00:00

Kto orzekł, że punkt 4, ale też i 2, to pozaliczbowe znaczenie zera?

Pisałem o dniu i miesiącu, nie o roku. Dni i miesiące liczymy tak jak godziny i minuty, ale zapisujemy inaczej.

Ale i lata niekiedy zapisujemy w skróconym zapisie, czyli tylko dziesiątki i jednostki (czyli np 2017.01.01.00:00:00 w formacie "dd.mm.yy hh:MM:ss" zapisalibyśmy jako 01.01.17 00:00:00).

Zgadzam się, ale zauważ, że dni i miesiące w kalendarzu także mają skończone skale, tak jak sekundy, minuty i godziny w zegarze. Z latami jest już inaczej.

Właśnie, a jednak dla dni i miesięcy zaczynamy liczyć od 1, a nie od 0.


Z latami obecnie jest inaczej, bo zapis 01.01.2018 jest praktyczny. Ale już np. zapis 01.01.736256 jest taki sobie, więc i tutaj z czasem może pojawić się "obrót". Rok nie jest niczym niezwykłym, po prostu jest jednostką stosunkowo długą dla życia człowieka (a nawet historii ludzkości).

A nawet obecnie mamy pewne przymiarki, jak właśnie oznaczenia p.n.e. / n.e., w roku 736256 być może powszechny będzie zapis 6256 rok 73 ery? Być może wówczas ludzie będą się zastanawiać, czy lepsza jest numeracja er od zera czy od jeden

Być może tak będzie? "Czas" pokaże.

Pozostaje nam uzbroić się w cierpliwość i czekać

No dobra, powiedzmy, że będę się stosować do zasad poprawnej pisowni jeżeli mam być tak ciachowany.

A co jeśli to czas jest przemieszczeniem o zero w kontekście osi. No bo jeżeli mówimy że granica zmierza do zera to jest coraz bliżej o odcinek zera. Więc logicznym jest że nie może zbiegać w nieskończoność. Tylko dojdzie do momentu, w którym będzie zbiegać o długość odcinka zero.

No bo jak czas na osi jest nieskończony, dodatni i ujemny?

Czasu nie ma na osi. Oś to kalendarz, a kalendarz mierzy czas. Zegar nie jest dniem, czasem, dobą, ale narzędziem, które mierzy czas.