Biblia jest po prostu jednym ze świadectw że Duchy zmarłych istnieją i że możliwa jest z nimi komunikacja świetnie opisał to Leon Denis w książce ,,Mediumizm a Biblia,, Ale w cale nie jedyna ma na świadectwa istnienia duchów zmarłych natrafimy też np w istnieniu instytucja Szamana który komunikuje się z Duchami przodków albo w filozof Platona bo Sokrates był bardzo potężnym medium.

Masz na myśli Aleksander Posackiego ? Ja zastanawiam się dlaczego on jeszcze nie został umieszczony w zamkniętym zakładzie psychiatryczny przez to co opowiada.



Gdyby tak było w co wątpię to znaczyło by że jest ono niezgodne z faktami a więc błędny i każdy kto je powiela kłamie

Biblia, jako źródło Objawienia nigdzie nie potwierdza możliwości komunikowania się z duszami zmarłych. To, co piszą domorośli egzegeci jest tylko domorosłą egzegezą.

Mam na myśli tak zwanego księdza Brunea.
I nie udawaj, że nie rozumiesz.

Nie tobie decydować, co w stanowisku Kościoła odnoszącym się do spraw duchowych jest zgodne, a co niezgodne z faktami.

Dlaczego? Ja uważam że mam do tego pełne prawo jako wolny człowiek i nikt mi go nie może odebrać!

Przecież on w przeciwieństwie do Aleksander Posackiego nie dostał całkowitego zakazu wypowiadania się w mediach. Jakie więc ty masz prawo żeby go potępiać za to co robi ?

Bóg może.

Przepraszam ale nie rozumiem tej wypowiedzi. Bóg nie może przecież działać niezgodnie ze swoją naturą a dla mnie on jest źródłem wszelkiego dobra.

Ort. - YZ

Ty w ogóle możesz sobie negować wszystko, co chcesz, ale tylko wtedy, gdy rozmowa nie ma żadnych ram.
Ponieważ rozmawiamy z perspektywy chrześcijaństwa, to z tej perspektywy nie tobie osądzać Kościół.

Inaczej:
Jeśli weźmiesz pod uwagę całość przesłanek jakie Kościół bierze pod uwagę (nauka Biblii, Tradycja ustna, nauczanie Apostołów, Ojców Kościoła, Doktorów Kościoła, Soborów powszechnych) to w ramach tak zakreślonych musisz przyznać, że wnioski jakie Kościół z tych przesłanek wyciąga są bardzo uzasadnione.

Oczywiście, możesz zanegować w ogóle Kościół, ale wtedy nie będzie rozmowy, bo my będziemy pisali o sprawach duchowych tak, jak naucza Kościół i chrześcijaństwo, a ty, jak to czyni Kardec i inni, którzy przyjmują pozornie Biblię i naukę chrześcijaństwa posługując się terminologią biblijną i chrześcijańską, czy choćby judaistyczną, ale dołączając do tego jednocześnie własne, pozachrześcijańskie "objawienia".

Zakaz wydany ks. Posackiemu nie wynika z treści jego nauczania.
W komunikacie podaje się, że zakaz ten ma mu dać czas na refleksję co do stylu jego życia zakonnego oraz wierności w przestrzeganiu reguł i ślubów w Towarzystwie Jezusowym
Chodzi więc najprawdopodobniej o jakieś uchybienia dyscyplinarne, a nie o treść jego wypowiedzi.

Krytyka Brune'a wygłoszona przez Posackiego jest akurat merytoryczna.

A może hansell chciał zaznaczyć, że Bóg to nie jest morze. A Ty, Yarpenie zmieniłeś swoją poprawką sens

Dla mnie to Kardec jest o wiele większym autorytetem ponieważ był poważnym naukowcem a przy tym człowiekiem niezwykle dobrym i mądrym o wiele lepszym i mądrzejszym od wszystkich Ojców Kościoła, Doktorów Kościoła, Soborów powszechnych. Spirytyzm uważa się za wyższą formę chrześcijaństwa oczyszczoną ze wszystkich błędów i wypaczeń właśnie dlatego że odrzucił te wszystkie bzdury.

Nie "uważa się", tylko "ja tak uważam". Pisz zgodnie z prawdą.

A co to za różnica?

Ogromna. To, że Ty coś uważasz, nie oznacza jeszcze, że wszyscy tak uważają.

W takim razie ci zacytuję

,, Spirytyzm uważa się za:

1) „wyższą i doskonalszą” formę chrześcijaństwa, oczyszczoną od przeinaczeń. Z tego względu nie przywiązuje wagi do rytuałów religijnych, tolerując przynależność swoich wyznawców do innych kościołów,

2) prawdziwą naukę o życiu duszy ludzkiej.,,

https://pl.wikipedia.org/wiki/Spirytyzm

Zapomniałeś dodać jedno ważne sformułowanie, które poprzedza ten tekst: "Zasady spirytyzmu". To, co przytoczyłeś, to nie jest powszechna opinia, w tym autorów Wikipedii, a teza wyznawana przez spirytystów.

W trakcie seansów każdy wywołuje takie duchy, na jakie zasługuje.
Ciekawski młodzieżowiec wywoła Ducha niższego, a zaangażowany Spirytysta Ducha wysoko rozwiniętego.

Filozofia spirytystyczna nie uznaje istnienia szatana jako takiego, są tylko „złe” Duchy. „Złe” w cudzysłowie, ponieważ zakładamy, że nic, co stworzył Bóg nie może być złe. Duchy, o których mówimy, że są złe, są tak na prawdę, słabo rozwinięte, są jak dzieci co to z biegiem czasu nabierają dobrych manier ale poza moralnością, niczym nie różnią się od swoich braci, czyli od nas.

"Tak jest, nie bądźmy mądrzejsi od Boga i nie lekceważmy Jego przestróg przed praktykami spirytystycznymi." - prawdziwy Spirytysta nie lekceważy ich.

Oczywiście, nie ma żadnych podstaw dla twierdzeń spirytystów.
Krytykują ich zarówno wyznawcy chrześcijaństwa jak i racjonaliści.


Proszę nie zaśmiecać forum religijnego bajkami