Nie rozumiem. Nie muszę niczego zaprzeczać w potocznej obserwacji. Np. nie muszę wypierać, że Wahadło Foucaulta zaczyna się zachowywać jak na obracającej się kuli.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wahad%C5%82o_Foucaulta
Nie muszę wypierać tego, że mapa nieba na różnych szerokościach geograficznych wygląda inaczej.
(Zob. np. jak zachowuje się Gwiazdozbiór oriona: https://pl.wikipedia.org/wiki/Gwiazdozb ... e-kosmos-2).
Nie muszę zaprzeczać istnieniu zjawisku zaćmienia księżyca.
Nie muszę zaprzeczać faktowi powiększania się widnokręgu wraz ze wzrostem wysokości i całej masie innych zjawisk.
Nie muszę wierzyć, że "tarcze zarówno Słońca jak i Księżyca okazują się mieć tylko około 32 mile (59 km) średnicy i znajdować się w odległości około 3 000 mil (4 828 km)" (tzn. znajdować się na wysokości góry Mont Blanc i sporo niżej niż Mount Everest).

1 Był nasz rodak na Antarktydzie ale konkretnie gdzie?
Kto to sprawdził ? Na czym opieramy się kiedy ktoś nam pokazuje ze tam był?
2 Leciałeś kiedyś samolotem z Australii do Johanesburga? Albo do Argentyny?
3 Właśnie rozmiary kontynentów to na ziemi kuli jedna wielka mistyfikacja . Nie można pomierzyć kontynentów na płaszczyźnie ,przenieść to na kule i dokładnie odwzorować.

? Paulito, Zaczales wierzyc w (nieistniejaca) grawitacje? Czy moze znalazles jakies inne "naukowe" wyjaśnienie tego fenomenu?

Formek1, a ty skad dokad najdalej leciales i jak dlugo?

Księżyc, wraz z Ziemią, jest satelitą Słońca.

A co to ma do rzeczy . Z Glasgow do polski.

To skąd wiesz jakie są trasy lotów np. z Johannesburga (Afryka) do Sao Paulo w Ameryce Południowej i ile czasu trwa przelot?

Czyli wszystkie linie lotnicze na ziemi kłamią. Potajemnie agencje rządowe dotankowywują samoloty i maszyny lecą o wiele szybciej, niż rzeczywiście podają. Wszyscy, którzy twierdzą, że byli na Antarktydzie i że ją obeszli lub zdobywali na niej góry - kłamią. Kłamią, że nie widzieli granic kopuły. Geodeci całego świata zmówili się i zatajają prawdę. Po co?

Mam na półce Biblię i jak se chce, to se interpretuje, upoważniając się tym samym. A kto mi zabroni?



Jasne że tak, wierzę.



Pozwól że teraz ja zapytam.

Czy wierzysz w to co tu napisałeś?



Nie bardzo rozumiem.

O jakiej matematyce i fizyce płaskiej ziemi tutaj prawisz?

.

No nie musisz

To może mi wyjaśnisz dlaczego dzisiaj w południe widziałem Słońce niecałe 15 stopni nad horyzontem, a nie, jak to wynika z przyjętej przez Ciebie jego wysokości nad płaską Ziemią, około 27 stopni ponad nim?


Nie. Ja to wiem.

Oto relacja na żywo z międzynarodowej stacji kosmicznej:
http://www.ustream.tv/channel/iss-hdev-payload
Stacja ta istnieje?

To miało miejsce?
Niestety Ty jednak musisz, inaczej popadniesz w sprzeczność.
Jak to możliwe, że Ci ludzie fruwają? Mają magiczne moce?
https://www.youtube.com/watch?v=dwGhEbqtg88

Tej bez grawitacji, gdzie mimo to, wszystko spada na dol a nie na lewo, prawo badz do gory, albo z taka grawitacja, co sobie sama decyduje co i jak jest przyciagane. Gdzie Ksiezyc jest przezroczysty, niematerialny i swieci nie wiadomo czym, a samoloty lataja im dalej tym szybciej i ktos na tym namiocie nieba dokleja ciagle nowe swiatelka. I wszystkie sie poruszaja, zmieniaja i w ogole.

A co do interpretacji prywatnej Biblii, to jest tam napisane, ze nie jest ona do prywatnego wyjasniania. A juz na pewno nie znajdziesz tam zadnych wzorow opisujacych swiat materialny. Ze takowe jednak sa, bo swiat jest stworzony wedlug konkretnych zasad fizycznych, mozesz sie przekonac sam. Jak pisalam, fizyka jest sprawdzalna. Chocby lot samolotem gestszym od powietrza. A waszej granicy plaskiej Ziemi nikt pokazac nie potrafi.

Nie no, nikt nie zabroni.
Tylko trzeba było powiedzieć, że robisz z siebie idiotę, bo Ci w końcu wolno, to wtedy nikt poważny nie będzie z Tobą gadał, no bo nie będzie o czym. Zresztą już nie ma.

Paulito ma argumenty takie, jak mu się spodobało wyczytać. Prawdziwy hit

Zobacz sobie różne filmy jak oni to robią. To jeden z takich filmow
https://youtu.be/bw-LxITGiuE

Formek, masz już te zdjęcia styku Ziemi z kopułą?

Ok. Rozumiem. Czyli ta stacja kosmiczna tak naprawdę znajduje się na ziemi i jest tylko aranżacją mającą udowadniać z góry przyjętą tezę? I niemal wszystkie kraje w tym tkwią? Bezlitośnie nabrali i papieża Franciszka?