woda jest zawsze płaska.
Odbicie poświaty słońca w wodzie jest zawsze w linii prostej . Na krzywiźnie byłoby Krzywe albo raczej byłoby punktem.

Budnki widziane z odległości są pionowe a nie przekrzywione.
Atmosfera nie ucieka w przestrzeń kosmiczną.
Zegar słoneczny był tworzony dla płaskiej ziemi i nie ma prawa wskazywać poprawnie czasu na kuli.
Przy odległości od słońca 90 mln km nie byłoby różnic temperatur na ziemi.
Na równiku nie byłoby najgoręcej przy przechyleniu ziemi 23,5 stopnia.
Itd itp





Przedstawiałem już dziesiątki filmów.
Zdjęcie oryginalne to takie które robimy i to nie przerabiamy .
Czyli to co wychodzi z aparatu.



No to udowodnij ze te siły istnieją .

Horyzont zawsze będzie istniał niezależnie od kształtu ziemi.
Nasze oczy nie widza w nieskończoność.

Wiesz co formek1, geometria nie byla chyba twoja mocna strona w szkole? To wszystko jest kwestia proporcji. Jak zbudujesz dom na balonie, to bedzie krzywy. A jak postawisz na tym balonie o srednicy np 100 metrow zapalke, to bedzie stala prosto.

Jakie sily mamy udowodnic? Coriolisa? O kierunku wiatrow nie slyszales? W ktora strone obracaja sie wiatry na polkuli polnocnej a w ktora na poludniowej i dlaczego?
http://uczniowie.moa.edu.pl/byl-sobie-tajfun/

Ależ oczywiście. Zawsze.



Kiedy pojawi się zdjęcie styku Ziemi z kopułą?

a jak wytłumaczysz zjawisko zachodu słońca jakie obserwujemy nad możem

Filozofię zostaw dla siebie
udowodnij siiły o których piszesz.
Udowodnij że one istnieją

Slyszalem o wiatrach i słyszałem tez o kosmitach .
Mnie chodzi o
dowody a nie o to co gdzie słychać .

Dlaczego ktoś miałby na nowo udowadniać to, co już udowodnione?
Wskaż nieprawidłowości istniejącego dowodu, uznawanego przez wszystkich, to go zakwestionujesz.

Jak idzie formekowi zamieszczanie zdjęcia styku Ziemi z rzekomą kopułą? Czy zdjęcie już zostało zamieszczone i przeoczyłem to wydarzenie, czy jeszcze nie widzieliśmy tego zdjęcia?
Formek, nie daj się prosić. Zawołajmy razem dodając formekowi odwagi w prezentowaniu: zdjęcie! zdjęcie! zdjęcie!

Tak jak tutaj
Od 9 minuty.
https://youtu.be/ICdojkqEMTo

Dlatego ze nikt nigdy tych dowodów nie widział.
Bo to wymysły .
Co do zdjęcia już pisałem . Ale ty nie rozumiesz wiec nic nie poradzę.

W którym miejscu formek kwestionuje dowód? Można prosić o wskazanie?

Co do zdjęcia, to rzeczywiście nie rozumiem, jak opis formeka miałby zastąpić nieistniejące zdjęcie? Czy zdjęcie takie zostało kiedykolwiek wykonane? Czy ktokolwiek widział już na własne oczy kopułę stykającą się z Ziemią? Czy ta osoba nie miała przy sobie aparatu fotograficznego, żeby to sfotografować? To prawdziwy pech, bo fotografowano już takie rarytasy jak ufo i yeti, a kopuły jakoś do tej pory się nie udało

Oj chwacie, czy nie zauważyłeś, że formek twierdzi iż jest tam za zimno, aby przezyć, a co dopiero zrobić zdjęcie
Swoja drogą, to zadziwiające, że jest ktoś, kto nie wierzy naukowcom, a wierzy każdemu filmikowi wyprodukowanemu przez domorosłego operatora programów komputerowych.
Toż to najzwyczajniejszy w świecie trolling, a nie wiara w PZ.

Ale dlaczego miałoby tam być zimno? Przecież Słońce doświetla i ogrzewa te rejony tak samo dobrze.

Wydaje mi się, że o zaranku, Słońce które znajduje się najbliżej "wschodniej" krawędzi dysku płaskiej Ziemi, powinno najmocniej przypalać tę "wschodnią" krawędź. W miarę upływu czasu, już w godzinach przedpołudniowych powinno się tam robić nieco chłodniej, w południe temperatura tej "wschodniej" krawędzi powinna maleć, w centrum dysku powinno być wtedy najcieplej, no i "zachód" dysku powinien powoli nabierać temperatury, aby osiągnąć swoje maksimum wieczorem, kiedy Słońce będzie najbliżej niego. W międzyczasie "wschód" powinien się w godzinach wieczornych robić coraz bardziej chłodny.

W tym momencie notorycznie niedogrzane powinny być poprzeczne w stosunku do trajektorii Słońca krawędzie dysku, chciałoby się powiedzieć "południowa" i "północna". Chociaż nie, niemożliwe. Są one przecież tak samo oddalone od Słońca, jak centrum dysku, tam temperatura powinna być taka sama jak w centrum dysku. Oczywiście z pominięciem pór roku, bo przy przechyle, powinny być najlepiej dogrzanymi fragmentami dysku, odpowiednio do pory roku. No ale jakoś nie są. Zastanawiające.
Bo jeśli u nas, na "północy", najcieplej jest latem, to obszary na północ od nas powinny być jeszcze cieplejsze, bo Słońce przechylone jest w tamtą stronę. Jednak tak nie jest, bo jak wiadomo "naszym" latem, cieplej jest jednak na południe od nas. Ot anomalia jakich wiele innych.

Być może kopuła (ta której nikt jeszcze nie sfotografował) jest wykonana z lodu i dochładza krawędzie dysku, z którymi się styka. Niewyjaśnione byłoby w tym momencie, dlaczego lód kopuły nie topi się pod wpływem temperatury. Być może jest to inny lód, który pod wpływem kontaktu z promieniami Słońca robi się coraz chłodniejszy. Hmm. Tak czy inaczej nie wydaje mi się, żeby można zakładać, że krawędzie dysku są chłodne. Małgosiu, to chyba tylko stereotyp, podróż w tamtą stronę powinna się udać bez nabawienia się kataru.

No wec słońce tam nie swieci mocno Dlatego jest tam lód i zimno.
https://youtu.be/NzD2z3oROOM

Gdzie "tam nie świeci"? Mówiłem o wszystkich możliwych kierunkach, a formek wszystkie te kierunki opisuje jednym słowem "tam"

Formek, gdzie to jest "tam"?

Wlasnie: slonce. Jak ono przechodzi z powrotem na wschod? Gora tarczy? Pod tarcza nie moze, bo po kopule jezdzi. I to raz wyzej raz nizej. A moze kopula sie obraca po tych krawedziach?

Tak masz racje kopuła też się obraca.
Tam to jest nad Antarktydą.