Okaże się, ale dymisja Szyszko zostanie odebrana jako ewidentny zamach na o. Rydzyka.


Jak od długiego czasu podawały media informacje z PiS, Streżyńska była w stałym konflikcie z Morawieckim, który decydował na jakie cele pójdzie kasa i wolał wydać na o. Rydzyka niż dofinansować informatyzację. Z braku dostatecznych funduszy ponoć wynikły problemy z CEPiK.

E no. Każesz mu uczestniczyć w panelu w Sękocinie Starym, co się odbył w 2014 roku? No już bez przesady; w wehikuły czasu to nawet dzieci w wieku szkolnym przestają wierzyć pomału.

W kwestii rekonstrukcji rządu – niczego innego się po polskich intelektualistach nie spodziewałem, więc już mi to wisi na drzewie, zamiast liści, obok torebek foliowych. A pod drzewem, w wielkim garze, będą warzyć się – ?

Nic osobistego. Po prostu tak mi sie skojarzyło z drzewami i puszcza, jak Tobie z chemia. I z "baba" Nieraz łapie się na myśli o jakiejś rzeczy np samolocie, zastanawiam sie skad mi sie wział ten samolot, cofajac sie myslami w tył, moge stwierdzić, ze wczesniej myslalem o drzwiach, pozniej o klamce, metalu, ciezkosci metalu, mozliwosciach metalu, i czy samolot jest z metalu? i jest samolot! wasza dyskusja nieraz wlasnie tak wyglada, i traci watek przewodni. Po prostu.

O dobrym przykladem jest tekst o niczym Ergo Proxy. Po prostu napisał, o czymś i tyle. Co tam sobie wymyślił.

kosiarz właśnie otwarcie przyznał, że na tym forum nie prowadzi dyskusji, tylko po prostu wypisuje różne myśli, które mu przyszły do głowy. Na ateiście dałbym plusik za szczerość

Znowu, źle coś przeczytałeś. Nieistotne.

Żałuję tylko, że fajne merytoryczne dyskusje, kończa sie na takich wcinkach, gdy komuś zabraknie argumentow. Dlatego moze fora zanikaja, a kroluje twiiter, facebook, i inne media ktore przyjmuja kazda glupote, wypisana w krotkim jednorazowym komentarzu. A odpowiedzi nikogo nie interesuja. Zamykamy sie we wlanych portalach, nam sprzyjajacych i obrazujacych nasz swiatopoglad. Przestajemy ze soba dyskutowac, malo kogo obchodzi inne zdanie, nie przyjmujemy argumentòw. Oczywiscie mnie to też dotyczy, ale staram sie z tym walczyc.

Dymisja (hipotetyczna, wiem) Macierewicza - także. A w tej "grupie rekonstrukcyjnej" ważną rolę gra pewnego rodzaju "balance of power". Obu "ministrów toruńskich" raczej na pewno nie odwołają, ale jednego?

Poza tym, gdybym chciał sobie wyobrazić akcje #MuremZaSzyszko i #MuremZaMacierewiczem, to ten drugi mur byłby wyższy, głębszy, lepiej uzbrojony. Choć trzeba przyznać, że pierwszy mur miałby dodatkowe wsparcie "leśnych ludzi". W sumie mniej bym się zdziwił, gdyby na końcu obu ministrów zostawiono (być może obcinając zakres władzy, tak pro forma), niż gdyby ruszono jednego z nich.


O ile samo zwolnienie może być zrozumiałe (choć powody dla mnie bardziej wynikają z konfliktów wewnątrz obozu Dobrej Zmiany, niż z oceny pracy), to już sam styl... Słyszałem, że teraz tak to się odbywa w państwowy firmach, wezwanie na dywanik do szefa, wypowiedzenie w łapę, 15 minut na spakowanie osobistych rzeczy. Myślałem, że ministrom (niezależnie od płci) należy się nieco więcej kurtuazji.

Cóż, można mieć jeszcze jakieś iluzje, co nie?

A jak powinienem rozumieć poprawnie?
Na jakich wcinkach? Takich o ogródku warzywnym? Czy takim o „na drzewach zamiast liści”?
A jakie Ty argumenty przedstawiłeś? Albo piszesz o ogródkach warzywnych, albo nie odróżniasz korników od drobnoustrojów, albo wysyłasz dyskutantów do roku 2014, albo w ogóle piszesz jakieś luźne myśli.

Tak więc powtarzam argumenty, żebyś nie mógł udawać, że argumentów nie ma:

Puszcza nie jest ogródkiem warzywnym, a rezerwat nie jest lasem gospodarczym. Inna jest ekologia puszczy, a inna jest ekologia ogrodu czy roli. Inny jest też cel, dla którego utrzymuje się las gospodarczy, a inny jest cel, dla którego utrzymuje się rezerwat. Więc tworzenie na siłę analogii nie ma tutaj sensu.

Proszę bardzo – teraz masz szansę się wykazać i pokazać, jak bardzo walczysz z twitterstwem – odpisz na ten argument merytorycznie i po polsku. Ja tymczasem stawiam każdemu użytkownikowi, który zdąży przed Twoją wypowiedzią przyjąć zakład, że nie odpowiesz w tej sposób.

Jezeli zefiowi analogia nie odpowiada, nic nie zrobię. Analogia możne być fałszywa, i owszem, ale proszę udowodnić, ze była fałszywa, w kontekście zmieniającego się środowiska, klimatu itp. Moze mieć inny wpływ, może mieć mniejszy wplyw, ale nie ulega wątpliwości, że ma. i o tym pisałem.

Nie bede przyczyniał sie do mozliwego alkoholizmu zefcia, ciagle zakłada się, lub/i pisze o wypiciu alkoholu, gdy kosiarz spełni odpowiednie warunki



O! W jednym zdaniu...po kolei; kłamstwo, czcze spekulacje, manipulacja! Jesteś geniuszem



ale jaki argument ? jesteś kreacjonista?

Uzasadniłem, czemu mi ta analogia nie odpowiada. A co w tej kwestii ów kontekst zmienia konkretnie? Nadal nie jest to las gospodarczy i nie spełnia celów lasu gospodarczego. Natomiast skoro wszystko się zmienia, to tym bardziej argument z autorytetu „bo to są ludzie, co się znają na uprawie lasu” traci na ważności.
Co mieć wpływ? Na co mieć wpływ? Nie potrafisz naprawdę pisać z sensem?
Nic nie pisałem o piciu alkoholu. Jak ktoś by wolał, założyłbym się i o pudełko belgijskich czekoladek.
Ten który tam jest. O różnicach między lasem ogrodem, lasem gospodarczym i lasem pierwotnym. Różnicach celu i ekologii.
Nie. W odróżnieniu od Waszego idola – pastora (censored), który broni rżnięcia puszczy dosłownymi interpretacjami Biblii – nie jestem. A czemu pytasz?

Człowiek korzystający ze zdobyczy cywilizacji nie prowadzi życia zgodnego z naturą.

Niech minister Szyszko zrobi sobie siekierkę z patyka, naturalnego sznurka i ociosanego kamienia, a wtedy będzie mógł rąbać puszczę do woli.

ale co mnie to...odpowiadałem na post mikkel..



Wiec napisałem, że nieprawda, człowiek ingerował, wycinał, pielęgnował, zasadzał. opryskiwał, lasy!
Jak i użyłem analogii z ogrodem, ze dawniej tez "wszystko rosło i rozwijało się inaczej", ale zmieniajace się warunki, spowodowaly inne działania.
Różnice są, ale nie maja żadnego wpływui, na to, że coś sie jednak zmienia. Zmienia się różnie, i co z tego? Drązysz głupawo.

Nie wyrywaj zdań, wyrazów z kontekstu, nie bedziesz miał problemu z rozumieniem.

Soul


Słuszna uwaga. ale nie tylko Szyszko. Tusk też, ale i inni...

https://puszcza-bialowieska.blogspot.co ... skiej.html

Była bardziej inteligentna od nich wszystkich, miała więcej honoru i rozumu oraz własne zdanie, więc ci "prawdziwi mężczyźni" nie mogli dłużej tego wytrzymać.


Przez dziesiątki milionów lat.

Część natury nie prowadzi życia zgodnego z naturą? Dlaczego? To skąd wiadomo jakie życie jest zgodne z naturą?

Od poczatku cywilizacji człowieka. Myślałem, że to jasne...wczesniej krasnoludki lub/i ufo

zefcio


Może jak Cię jeszcze trochę poduszę, zaczniesz pisać po polsku. Wtedy się z radości upiję.

Aha – o tamtą wypowiedź chodziło. Nie bój się. Nie piję dużo, a picie z okazji tego, że Ty napisałeś coś po polsku, to jest abstynencja totalna. Ty po prostu złośliwie odmawiasz pisania po polsku.

Co zaś do Twojego argumentu, że „kiedyś było inaczej”, to owszem – klimat teraz jest inny niż kiedyś. I warunki i bioróżnorodność etc. Ale nadal takie rezerwaty jak Puszcza są miejscem eksperymentu, jak natura rozwija się bez ingerencji człowieka. I taki jest ich cel. Nie ma żadnego argumentu, aby ten eksperyment zarzucać.