| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
viewtopic.php?p=99048#99048
Odpowiedź znajdziesz w temacie - pisałem o tym kilka razy ... 
|
| N sie 21, 2005 18:29 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Odpowiedz na to pytanie:
Przemoc w ekspansji terytorialnej krajow europejskich nie byla zwiazana z religia chrzescijanska. Byla to ekspansja terytorialna, wlasciwa dla rozwijajacej sie cywilizacji.
Tak?
Crosis
|
| N sie 21, 2005 18:30 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Przemoc w zastosowana przez Chrzsescijaństwo była odpowiedzią na agresję zewnętrzną" - tak własnie.
Ponadto -zadajesz kolejne pytania bez odpowiedzi na jedno konkretne:
- 1. Jakie są granice pomiędzy "agresją" a "obroną własną"

|
| N sie 21, 2005 18:41 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ja nie rozdzielam przemocy - mowie o zastosowaniu przemocy przez kraje chrzescijanskie w ciagu calej historii Europy - a wiec wyprawy krzyzowe, kolonizacja, wojny wewnetrzne. Przemoc - po prostu przemoc.
Crosis
|
| N sie 21, 2005 18:45 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
A obarczasz tym całe Chrześcijaństwo - niezależnie od tego, czy władcy postępowali w myśl nauczania Kosciola - czy nie ...
Było już o tym mówione - w poście:
ddv163 napisał(a): Crosis ! Zatem- z jednej strony nie negujesz zasadności samej kolonizacji - zdrugiej zaś próbujesz przypisać całe okrucieństwo tej kolonizacji Chrześcijanom - chociaż wiesz, że Ewangelizacja tych narodów natąpiła dopiero po pewnym czasie ... I pomimo tego, że zdajesz sobie chyba zsprawę z faktu, ze sama kolonizacja nie była robiona z przyczyn religijnych - lecz politycznych dążeń władców ... Isttne deja vu 
viewtopic.php?p=98918#98918
|
| N sie 21, 2005 18:48 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ddv ja nie obraczam - ja pytam, czy Ty odcinasz ta przemoc od wiary. Odcinasz, prawda? Bo to byla przemoc ludzi... nie mozna obarczyc nia wiary, tylko dlatego, ze stosujacy przemoc akurat tak a nie inaczej wierzyli.
Prawda?
Crosis
|
| N sie 21, 2005 18:51 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Nie rozrózniając przy tym przemocy wynikającej z czystej agresji - od tej wynikającej z obrony koniecznej ...
No cóż musze przyznać, że to baaaaaardzo wygodna postawa.
na tej podstawie można wiele próbować udowodnić - np to, że ktoś jest mordercą - bo zabił a "niewninnym" - ten, który chciał zabić - lecz tego nie dokonał - bo zaatakowany się obronił ... 
|
| N sie 21, 2005 18:51 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
viewtopic.php?p=99060#99060
Prosże - nie wmawiaj mi tego, co nie powiedziąłem ... 
|
| N sie 21, 2005 18:52 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Dajze spokoj temu atakowi i obronie. Ja mowie o przemocy na przyklad przy kolonizacji.
Odcinasz od niej chrzescijanstwo, dlatego, ze nie ma sensu obarczac wiary za przemoc, tyko dlatego, ze popelniali ja ludzie wyznajacy religie.
Tak?
Crosis
|
| N sie 21, 2005 19:06 |
|
 |
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Może trochę z boku tematu...
Cytuj: Na iluż to kartach historii zapisano bitwy i wojny, do których przystępowano, wzywając, z jednej i drugiej strony, imienia Boga, jak gdyby miłe mogły Mu być walka z wrogiem i zabijanie nieprzyjaciela. Pamięć o tych ponurych wydarzeniach powinna napawać nas wstydem, wiemy bowiem doskonale, jakich okrucieństw dopuszczono się w imię religii. [...]
My, chrześcijanie i muzułmanie, musimy wspólnie stawić czoło licznym wyzwaniom, jakie przynoszą nasze czasy. Nie ma miejsca na bierność czy brak zaangażowania, a tym bardziej na stronniczość i sekciarstwo. Nie możemy ulegać lękowi i pesymizmowi. Musimy raczej pielęgnować optymizm i nadzieję. Dialog religijny i kulturowy między chrześcijanami a muzułmanami nie może się sprowadzać do sezonowej decyzji. Jest on bowiem życiową koniecznością, od której zależy w dużej mierze nasza przyszłość.
Warto zwrócić uwagę na te obie strony. Bo NIE JEDNA jest wszystkiemu winna...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
| N sie 21, 2005 19:37 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Nie, Crosis - nie odcinam. Uważam bowiem, ze światu chrzescijańskiemu zdarzalo się przekraczać granice "obrony koniecznej".
Nie wyglądało to kednak aż tak źle, jak próbuje sie wmawiać.
I rację ma Jotka - lepiej porozmawiac o Dialogu międzywyznaniowym - bowiem przemoc zawsze rodzi przemoc ...
I jak to w każdej awanturze bywa - padają czasem niepotrzene słowa (bądź czyny) kórych się potem żałuje - bądź wypadałoby się wstydzić ...
A te dwie 'platformy" jaką stanowi Islam i Chrzęscijaństwo mogą przecież współistnieć w pokoju ...
Zastanówmy sie zatem lepiej - jak niedopuścić do następnej fali przemocy
....
|
| N sie 21, 2005 19:58 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Wlasnie dlatego zadawalem ddv te pytania.
Ja stawiam po prostu znak rownosci. Nie mozna winic chrzescijanstwa za zbrodnie ludzi, ktorzy sie nazywali chrzescijanami. Dlatego nie winie chrzescijanstwa za wyprawy krzyzowe, za kolonizacje, za wyciecie tasman, tragedie inkow majow i aztekow, za krzywdy aborygenow.
Tak samo jak nie winie islamu.
Winni sa ludzie, nie wiara.
Crosis
|
| N sie 21, 2005 19:59 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
A ten dalej swoje ...
|
| N sie 21, 2005 20:02 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Od poczatku i niezmiennie
Po prostu nie widze powodu, zeby na podstawie ekspansji terytorialnem panstw islamskich winic za to religie - islam
Tak samo jak nie widze powodu, zeby za kolonizacje obcych kontynentow i zbrodnie tam popelnione winic chrzescijanstwo.
Winni sa ludzie - a ludzie po prostu wykorzystuja religie do swoich celow.
Crosis
|
| N sie 21, 2005 20:11 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Taa - ale za ekspansję terytorialną Islamu - winisz Chrzescijaństwo - bo organizowało wyprawy krzyżowe w swojej obronie ...
Co do reszty - to tak, jakby winić ojca za winy syna.
Dodajmy - ojca, który starał się synowskie błędy naprawiać ...
No cóz - po słowach z twojego ostatniego postu nie pozostałoby mi nic innego, jak posądzać cię o zaślepienie czy coś takiego ...
Wiesz - tak naprawdę to wielu ludzi nawet najbardziej racjonalne i oczywiste argumenty nie przekonują.
Z dość prostego powodu - nie chcą widziec nic innego poza tymi swoimi przekonaniami ...
Wydaje mi sie, ze ja ze swojej strony przedstawiłem wystarczająco jasne i racjonalne argumenty ...
|
| N sie 21, 2005 20:19 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|