To w końcu duże, czy małe?

No napisałeś że duże więc się z Tobą zgodziłem.
Ale grawitacja niezależnie czy duże(dla ciebie) czy małe (dla mnie) i tak nie działa.

No tak grawitacja której nie udowodniono jest słabsza od elektromagnetyzmu ale silniejsza dla innych rzeczy?
A dla helu znowu za słaba ?
Nie kombinuj. Grawitacja to TEORIA.


Nie ma sensu ponieważ nie ma grawitacji .
Gdyby była grawitacja księzyc przyciagany przez ziemię (bez tarcia) juz dawno spadłby na ziemię.




A co to są gwiazdy? To to samo co planety
Zródła światła.



To sa bzdury . To była ironia zmojej strony



Mylisz . Fizyka jest jedna.
Zakładając że grawitacja istnieje i istniała zawsze to nie ma znaczenia czy ja zdefiniowaliśmy i opisaliśmy.
Istniała bez naszej wiedzy .

Ale nie zauważyłem, że powiedziałeś "popełniłem błąd, różnice nie były małe, ale duże"

Niestety nie znam sie na tym żeby stwierdzic czy w wypadku gazów to jest duża róznica czy mała.
Ale jeśli ci to ulży to przyznaję się popełniłem błąd

Oczywiście nie sprawdza się, ponieważ wg Ciebie za kierunek poruszania się ciał odpowiada cud.

To się nie nazywa sprawdzalnym modelem.


Prawda, że może być iluzją. Ale samo twierdzenie formka1, że obraz Ziemi przedstawia dysk, a tylko nam wmówiono, że to kula jest błędne. Ponieważ właśnie wygląda na kulę.

A to jak najbardziej. Jeśli są miliony filmów i zdjęć, gdzie Ziemia wygląda na kulę, to jest to mocna przesłanka, żeby coś takiego zakładać i badać w tym kierunku. Natomiast zdjęć płaskiej Ziemi i jej kopuły wcale nie ma.



To w tym momencie jest interesujące na jakiej podstawie formułowałeś swoją teorię o większych gęstościach na dole i niższych u góry, skoro nie można tego zaobserwować?

To nie jest model.To jest rzeczywistość.
Ciała gęstsze opadaja na ziemie a ciała mniej gęste poruszaja się w górę.
Chyba że zmienimy kierunek takiego ciała dodając jakąs siłę.




Tak... wygląda na kulę ponieważ to są rysunki.
Ale kulą nie jest.

już daj siana z gęstością, bo jesteś całkowitym analfabetą jeśli chodzi o nauki ścisłe.Albo udajesz idiotę, nie wiem po co. Skupmy się na prostszych rzeczach.
1. Dlaczego istnieje horyzont...
2. Dlaczego zdarza się zaćmienie księżyca...
3. Dlaczego istnieją strefy czasowe...
... skoro ziemia jest płaska.

Jeśli nie jesteś takim kretynem jakiego udajesz, to powinieneń być w stanie wyjaśnić to ekspretymentalnie za pomocą dwóch piłek i lampy lub dwóch wyciętych z tektury kółek (dla obu modeli kształtu Ziemi). Albo użyć wyobraźni, jeśli potrafi ona obiąć trzy obiekty jednocześnie

Myślę, że wystarczy zapoznać się z pierwszym, by stracić wszelkie ewentualne wątpliwości co do powagi tego zbioru dowodów.

Tutaj mnie masz . Twoje rgumenty mnie zdyskwalifikowały.
Masz rację jestem idiotą . Po takich argumentach poddaję się. Grawitacja istnieje , prożnia kosmosu nie wyrównuje ciśnień bo ta straszna grawitacja nie pozwala na to a Twardowski mieszka na księzycu.


Ciekawe pytanie.
Dlaczego istnieje mataemtyka?. Dlaczego istnieje słońce , dlaczego mamy dwoje oczu i widzimy kolory?
Dlaczego widzimy wodę?

na wszystkie pytania odpowiedź :
Bóg tak to stworzył.



Niestety nie badałem jeszcze tego tematu .
Tutaj jest film który to omawia.
https://youtu.be/VP7Fp6I4iWU

Strefy czasowe ustalaja ludzie.
jak sobie ustalą tak mają.

Tutaj jest film działaia słońca i księzyca na płaskiej ziemi.

https://youtu.be/NzD2z3oROOM

Tutaj doświadczenie jak słońce dziła z firmamentem:
https://youtu.be/L6cI5T-zs8o?list=PLyc8 ... Wp4UEQ2QlD



Co do tego ostatniego .
Nie wiem jak jest zbudowane słońce i księżyc .
I nie da sie tego wyjasnić kilkoma piłkami ponieważ te obiety nie są takimi ciałami jak myślisz.
To sa żródła światła.
A żródło światła można włączyć ,zgasić przyciemnić .
A jak to działa nie mam pojęcia .
Nie jestem Bogiem i tego nie stwarzałem.

Nie rozumiem. Co to znaczy „silniejsza dla innych rzeczy”? Magnes czy naładowane elektrostatycznie ciało jest w stanie bez problemu silniej przyciągać elektromagnetycznie, niż ciała o masie o kilka rzędów wielkości większej. W tym sensie grawitacja jest słabsza od elektromagnetyzmu. Oczywiście zdarzają się sytuacje, gdy przyciąganie elektromagnetyczne jest w jakimś układzie słabsze niż grawitacyjne w tym samym (bo ładunek mały, bo odległość za duża etc.)
Za słaba, żeby co? Ponieważ hel ma znacznie mniejszą gęstość od powietrza, to siła wyporu, jaka działa na balon z helem jest większa niż siłą grawitacji.
Argumentów zabrakło, to będzie się formek darł. Jakie to typowe.
Nie ma sensu takie rozumowanie. Jeśli chcesz obalić teorię grawitacji, to musisz najpierw założyć, że jest ona prawdziwa. A potem wykazać, że jednak rzeczywistość do niej nie pasuje. Jeśli założysz od razu, że grawitacji nie ma, to jakiekolwiek rozumowanie „obalające” PPC nie ma wartości.

Dlatego powtarzam: czy jesteś w stanie znaleźć taki wózek, że przeprowadzenie eksperymentu Cavendisha z jego użyciem będzie możliwe. Zakładając, że PPC jest prawidłowe. Pytam, bo nie wiem. Wydaje mi się, że nie ma takiego, ale ja jestem inżynierem od pieczarek, a nie od wózków.
Panie inżynierze, nie troluj pan! Jeśli jesteś inżynierem, to znasz fizykę newtonowską i wiesz, że to nieprawda.
To dlaczego są takie różne? Dlaczego planety poruszają się na tle gwiazdozbiorów, a gwiazdy pozostają w miarę statyczne? Dlaczego planety w powiększeniu dają złożone obrazy, a gwiazdy w prostym teleskopie pozostają punktowe?
Jeszcze to uzasadnij może.
A czy ja pisałem, że jest inaczej?

Czyli nie ma żadnej grawitacji a jest tylko gęstość.
To co pisałem. Ciała o wiekszej gęstosci opadaja na ziemię.
Juz nie powtarzaj mi mantry o grawitacji tylko przeprowadź doswiadczenie o którym pisałem i sprawa raz na zawsze zostanie wyjasniona.


Zakładam że w kosmosie istnieją różowe jednorożce.
Obal ta teorię na podstawie swojego rozumowania o obalaniu teorii.




A dlaczego żarówki są rózne?

A dlaczego mam brązowe włosy?
A dlaczego jestem wysoki?
A dlaczego Bóg stworzył robaki na ziemi?
Tak to juz jest że Bóg storzył gwiazdy tak jak uważał za "bardzo dobre" .
Dlaczego tak zrobił jeszcze nie wiem.



Ty mi każesz definiować różne rzeczy dotyczące płaskiej ziemi.
To że nie mamy czegos zdefiniowanego nie oznacza że tego nie ma.

Czy formek1 mógłby odpowiedzieć, czym jest "gęstość", na podstawie której tworzy on swoje teorie, skoro ta gęstość jest nieobserwowalna? Pytanie już padło we wcześniejszym poscie, przypomnę go:


To w tym momencie jest interesujące na jakiej podstawie formułowałeś swoją teorię o większych gęstościach na dole i niższych u góry, skoro nie można tego zaobserwować?