I o czym to niby świadczy ?
Prawie nie ma żydów w kraju, a antysemityzm kwitnie ...

A tak zostawiając na chwilę temat Żydów, nazistów, szmalcowników i Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata...



...jak miałby się wytłuszczony fragment do ew. pisaniny jakiegoś Litwina po dziś dzień nie mogącego przeboleć zagrywki Ziuka z Żeligowskim, czy Czecha mającego pretensje o Zaolzie bądź '68? Bo tak jakby węszę tu kolejną grubszą aferę jeśli owego hipotetycznego sąsiada temperament publicystyczny poniesie...

Czy ktos nie pisal ze w 2013r PiS wstawil pod obrady sejmu projekt majacy karac tylko za zwrot "polskie obozy koncentracyjne" ?
Jesli tak to prosilbym o jakis link do tego.

Czystka Zydow z partii i administracji publicznej zaczela sie juz po 56r gdzie na fali "odnowy" w ZSRR zaczeto zmuszac do wyjazdow czlonkow "pulawskiej" czesci PZPR i ludzi z nimi zwiazanych.
W 62 czy 63r podeszla do mnie ruda kolezanka klasowa ( o ktorej nigdy nie myslalem ze moze byc Zydowka ) i wylala mi na glowe wiadro gniewu i bolu z powodu koniecznosci swojego wyjazdu z rodzicami. Bylo to dla mnie tym dziwniejsze ze nigdy nie przyjaznilismy sie szczegolnie, ale byla to 6 ta czy 7 ma klasa szkoly podstawowej i hormony zaczely dawac znac o sobie .
Latem 69 poszedlem do ambasady holenderskiej po wize na wyjazd turystyczny do rodziny w Bredzie i stanalem w dlugiej kolejce do jednego z okienek ( byly 2 ), ale po 15 min stania i sluchania rozmow kolejkowiczow uswiadomiono mnie ze to jest kolejka dla wiz emigracyjnych do Izraela, a drugie, puste okienko zalatwia wyjazdy do Holandii. Bardzo ucieszony zmienilem okienko i w 15 min zalatwilem sprawe.
Jak z tego wynika dostalem paszport i wyjechalem na miesiac, wiec nie jest calkowita prawda ze nikt nie mogl wowczas wyjechac. Oczywiscie wujostwo musieli pokryc pelne koszty mojego pobytu + bilety kolejowe, mozliwosc wymiany $7.- zalatwiala od biedy zakup niewielkiej ilosci art spozywczych.

Mała uwaga. Nie do wszystkich i z góry proszę o wybaczenie.
Zgodnie z zasadami pisowni narodowości pisze się z dużej litery. I tak: Polak, Niemiec, Czech, Żyd.
Tym, którzy chcieliby argumentować, ze chodzi o religię odpowiem, ze kazdy wyznawca judaizmu jest automatycznie członkiem narodu żydowskiego.

Pewnie masz rację, ale jeśli ktoś chce podkreślić, że chodzi mu tylko o wyznawcę judaizmu (czyli o religię wyznawaną przez danego człowieka), to chyba w świetle polskich zasad pisowni może?

Zgodnie z polskimi zasadami nie może. Nie ma tu rozgraniczenia na narodowośc i religię. Kazdy wyznawca judaizmu jest automatycznie Żydem (odwrotnie juz niekoniecznie).

Nie może? Czyżby? Radzę się jednak douczyć reguł podstawowych pisowni polskiej, zanim zacznie się równie kategorycznie pouczać innych. Bo wstyd potem. Publiczny.

https://sjp.pwn.pl/slowniki/%C5%BByd.html


Poprawne jest pisanie "żyd", małą literą, kiedy chodzi o wyznawcę judaizmu, a nie o jego narodowość (bez względu na to, czy swoją drogą członek tej społeczności religijnej jest lub staje się automatycznie członkiem narodu). I odwrotnie: pisownia "Żyd" oznacza narodowość, ale niekoniecznie religię, gdyż może być np. Żyd-ateista, tak samo jak Polak-ateista. Kontekst, do licha!

Wracając do aktualności.
Słuszną linię ma nasza Partia! Jakiż sukces w zwalczaniu szkalowania narodu dzięki nowelizacji ustawy o IPN! (To jest Miś na skalę naszych możliwości). Na cały glob! Nie tylko "Washington Post" publikuje artykuł o tytule "Polish death camps" (polskie obozy śmierci):
https://www.washingtonpost.com/opinions ... 652549f437

ale o piszą o naszej ustawie nawet w... sami zobaczcie:
http://www.samoaobserver.ws/en/29_01_20 ... f-WWII.htm

Wy tu gadu-gadu o Misiu, a tymczasem w Królewcu wykwitła nam nowa świecka tradycja.

Wstaliście w końcu z tych kolan? To teraz całujcie knut.

My tu gadu-gadu, a tu, panie, polscy antysemici krzyczą pod pałacem prezydenckim, żeby prezydent "zrzucił jarmułkę" i podpisał ustawę wprowadzającą kary więzienia za publiczne mówienie, że polscy antysemici wydawali Żydów okupantowi na śmierć albo sami ich zabijali. O to przecież chodziło, prawda? Żeby owa "patryjotyczna" część narodu dostała taką ustawę.

No i partia Putina, "Jedna Rosja", nas pochwaliła za nowe przepisy. Oj, będzie chyba Jedna Rosja, będzie. "Kurica nie ptica..."

Jak wspomniałem KAŻDY wyznawca judaizmu jest członkiem narodu żydowskiego, to chyba także dla katolika, czy Polaka nie stanowi tajemnicy. Pisanie "żyd" jest współcześnie tak samo obraźliwe, jak "polaczek".
Jak to widzą Żydzi:Dlaczego Żyd piszemy zawsze wielką literą?

"...idźmy na wschód."

Aj, panie akruku, ProxyOne powiedział, że Genialny Strateg powiedział, że gotów jest zaakceptować niższy wzrost gospodarczy, byle jego Dalekosiężna Wizja w ciało się przyoblekła. Aj, panie akruku, geszefty przyjdzie nam zwijać, jak tak dalej pójdzie; nawet na szabesgoja nie starczy. Aj, co te szabesgoje zrobią bez geszeftu, głodem zaczną przymierać chyba? Aj waj.

Nazwa żyd/Żyd może być zapisywana dwojako.
Oto odpowiedź Rady Języka Polskiego:

http://www.rjp.pan.pl/index.php?option= ... Itemid=145

Chociaż może dziś taka opinia jest już nieaktualna.
Co tam jakaś Rada Języka Polskiego.
Ostatnio przecież wybitna pisowska konstytucjonalistka udowadniała poprawność słowa "włanczać".

Nie chcecie zrozumieć
Na tym forum pisanie z małej litery "kościół" w odniesieniu do KRK (a potem w konsekwencji do innych wyznan) uchodzi za niepoprawne, negatywne, czasem obraźliwe. Podobnie ma się z pisaniem "żyd" z małej litery dla środowiska żydowskiego.
Z tą świadomością piszcie jak uważacie.

Ale najlepszy premier - oczywiście po Kaczyńskim - mec J. Olszewski przeszedł do totalnej opozycji twierdząc ustawa w takim kształcie w ogóle nie powinna trafić do sejmu.
Ale co tam mecenas wie, znacznie lepiej sie znają "uczeni" ministrowie, którzy nie zdali aplikacji i matury.....władza ludu dla ludu, wszak nie matura lecz.......