Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 13, 2025 16:55



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 257 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 18  Następna strona
 Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami 
Autor Wiadomość
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
Chronos napisał(a):
No nie, psie ubranka to już przesada w drugą stronę, naprawdę

To zależy od rasy psa, nie każdy pies dobrze znosi spacer w zimowych temperaturach, więc takie ubranko jest podyktowane praktycznymi względami wynikającymi z troski o pupila.


Chronos napisał(a):
Niemniej jednak widząc komentarze na tym forum od katolików uparcie utrzymujących jakoby kara więzienia za katowanie zwierzęcia to za dużo, można dojść do wniosku, że zasady moralne opierają oni w jakimś stopniu na religii którą wyznają.

Takie wnioski mogą wyciągnąć tylko osoby, które mają problemy z elementarną logiką. Cóż to są dwie przypadkowe osoby zarejestrowane na forum wyznające skrajne poglądy na tle milionów ludzi wyznających taką samą religię i mających inne podejście do zwierząt? W naszym kraju ponad 90% deklaruje się jako katolicy, dlatego człowiek myślący racjonalnie powinien bez problemu, na podstawie własnego otoczenia wyciągnąć wniosek, że religia nie wpływa na złe traktowanie zwierząt.

Chronos napisał(a):
I wydaje się, że może to mieć dużo wspólnego z nauką chrześcijańską kładącą nacisk na uznanie świata zwierząt za element głównie służebny człowiekowi, istocie uznanej za wyższą.

Tyle, że ta służba wygląda zgoła inaczej niż to sobie wyobrażają niechrześcijanie. Jeżeli już, to o nauce chrześcijańskiej nie decyduje Kowalski z Nowakiem, to znowu byłyby nieracjonalne wnioski na temat chrześcijaństwa, lecz UNK w przypadku katolicyzmu, co potwierdzają stosowne dokumenty, które każdy może znaleźć w Internecie, jeżeli interesują go wykładnie w tym zakresie.

JedenPost napisał(a):
Chrześcijaństwo, a przynajmniej takie, jakie wyznaje R27 czy felek, nie pozwala ludziom przez nie kształtowanym dokonać przeskoku mentalnego koniecznego do zrozumienia, że obowiązkiem moralnym istoty ludzkiej jest uwzględniania nie tylko interesu członków mojej grupy, ale w ogóle wszystkich istot, jakie interes posiadają.

Dlaczego uważasz, że to chrześcijaństwo jest przeszkodą uniemożliwiającą ww. userom zrozumienia problemu z innej perspektywy? Mnie i @Małgosi wyznawana religia nijak nie przeszkadza dostrzeżenia interesu zwierząt, podobnie jak milionom obywateli Polski. Odnoszę natomiast wrażenie, że chrześcijaństwo uosabiasz z jakimś specyficznie pojmowanym źródłem zła, które stało się wygodnym wyjaśnieniem- zapchajdziurą pewnych ludzkich zachowań postrzeganych przez Ciebie jako patologiczne, ponieważ zwalnia to od myślenia, jakie mogą być inne przyczyny określonych negatywnych postaw ludzi.


Pn kwi 02, 2018 20:22
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
JedenPost napisał(a):
Mrs_Hadley napisał(a):
JedenPost napisał(a):
W sumie przykro patrzeć, jak chrześcijaństwo, które kiedyś było awangardą postępu etycznego, teraz za światem w tej kwestii najwyraźniej nie nadąża i upiera się przy pochodnych etyki plemiennej.

Mógłbyś rozwinąć w jakim sensie chrześcijaństwo nie nadąża za światem w omawianej kwestii?


Chrześcijaństwo, a przynajmniej takie, jakie wyznaje R27 czy felek, nie pozwala ludziom przez nie kształtowanym dokonać przeskoku mentalnego koniecznego do zrozumienia, że obowiązkiem moralnym istoty ludzkiej jest uwzględniania nie tylko interesu członków mojej grupy, ale w ogóle wszystkich istot, jakie interes posiadają.

W świecie współczesnym ta idea jest coraz powszechniejsza, mamy już nawet pierwsze przykłady ochrony prawnej osób nie-ludzkich - dla Kościoła i wielu jego członków koncepcja ochrony praw zwierząt pozostaje jednak, jak widać po tym temacie, już to rzeczą, na jaką należy patrzeć podejrzliwie, już to kuriozum. Idea, że człowiek jest pępkiem świata materialnego i że cały on ma służyć jego pożytkowi trzyma się niestety mocno.

Zapominasz, że pierwszym, który traktował zwierzęta jako braci i siostry nie był kto inny jak katolik św Franciszek z Asyżu.
Tradycja podawania zwierzętom w gospodarstwie kolorowych opłatków w dzień Wigilii, też wyrażała przyjazny stosunek wobec zwierząt.
Obrzęd błogosławienia zwierząt w kościołach w święto Franciszka z Asyżu, też ukazuje obraz szacunku wobec zwierząt.


Pn kwi 02, 2018 20:38

Dołączył(a): Cz mar 29, 2018 20:03
Posty: 156
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
Mrs_Hadley napisał(a):
To zależy od rasy psa, nie każdy pies dobrze znosi spacer w zimowych temperaturach, więc takie ubranko jest podyktowane praktycznymi względami wynikającymi z troski o pupila.


Zgoda, chihuahua pewnie polskiej srogiej zimy mógłby nie przetrzymać.

Cytuj:
Takie wnioski mogą wyciągnąć tylko osoby, które mają problemy z elementarną logiką. Cóż to są dwie przypadkowe osoby zarejestrowane na forum wyznające skrajne poglądy na tle milionów ludzi wyznających taką samą religię i mających inne podejście do zwierząt? W naszym kraju ponad 90% deklaruje się jako katolicy, dlatego człowiek myślący racjonalnie powinien bez problemu, na podstawie własnego otoczenia wyciągnąć wniosek, że religia nie wpływa na złe traktowanie zwierząt.


Hmm, poruszyłaś kwestię rzekomego braku elementarnej logiki, a sama się jej nie trzymasz.

Po pierwsze deklarowanie się katolikiem a bycie nim to chyba dwie różne rzeczy, nie sądzisz?
Nie byłbym taki optymistyczny w kwestii 90 % - raczej poniżej 30 % (jeśli przyjąć podstawowe kryteria takie jak uczestnictwo we mszy świętej i przyjmowanie komunii
- http://racjonalista.tv/ile-jest-w-polsce-katolikow/).

Po drugie - dwie osoby na tym forum to nie jest wyjątek - liczba źle traktowanych psów rocznie sięga kilkudziesięciu tysięcy - https://www.tvp.info/7118828/dziesiatki ... bez-wiesci.
Mowa tylko o psach, a co z kotami czy zwierzętami hodowlanymi? Katolikom to nie przeszkadza?


Pn kwi 02, 2018 21:06
Zobacz profil
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
He he. W 2018 roku powoływanie się na g$wno stronę, zwaną "racjonalista"... nie idź tą drogą


Pn kwi 02, 2018 21:17
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
Chronos napisał(a):
Po pierwsze deklarowanie się katolikiem a bycie nim to chyba dwie różne rzeczy, nie sądzisz?

Nie. Jeżeli ktoś się deklaruje jako katolik to nim jest. Tak samo ateiści, buddyści czy muzułmanie. Gdyby było inaczej, mogłabym twierdzić, że @Chronos pomimo własnych deklaracji jest katolikiem, bo ja tak uznałam na podstawie własnych kryteriów. Można być kiepskim ateistą/katolikiem, podstawą jest deklaracja.

Chronos napisał(a):
Nie byłbym taki optymistyczny w kwestii 90 % - raczej poniżej 30 % (jeśli przyjąć podstawowe kryteria takie jak uczestnictwo we mszy świętej i przyjmowanie komunii

Co roku w sondażach ponad 90% Polaków deklaruje, że jest katolikami. W Wielkanoc moi ateistyczni znajomi byli poświęcić święconkę, czy to oznacza, że nie są ateistami? Jeżeli katolik dopuści się morderstwa, kradzieży czy aborcji to już katolikiem nie jest, bo złamał dekalog? A jak jest rozwodnikiem? A jak chodzi do kościoła od czasu do czasu?

Chronos napisał(a):

Po drugie - dwie osoby na tym forum to nie jest wyjątek - liczba źle traktowanych psów rocznie sięga kilkudziesięciu tysięcy - https://www.tvp.info/7118828/dziesiatki ... bez-wiesci.
Mowa tylko o psach, a co z kotami czy zwierzętami hodowlanymi? Katolikom to nie przeszkadza?

Najpierw proszę podać wyznanie każdej z tych osób, które źle traktują zwierzęta. Może być ujęcie statystyczne reprezentatywnej grupy osób i zgodnie z Twoimi kryteriami katolicyzmu: czy chodzą co niedziela do kościoła i przyjmują komunię. Wtedy wnioski o katolikach i zwierzętach będą racjonalne, bo oparte na twardych danych.


Pn kwi 02, 2018 21:25
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
Edytować już nie mogę, ale właśnie przypomniałam sobie, że do racjonalnego wyciągnięcia wniosku potrzebne jest jeszcze dobranie odpowiedniego kryterium grupy kontrolnej niekatolików, żeby sprawdzić, czy na złe traktowanie zwierząt wpływa w jakiś sposób mentalność społeczeństwa, która nie musi wynikać z religii.


Pn kwi 02, 2018 21:49
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
Mrs_Hadley napisał(a):
Cóż to są dwie przypadkowe osoby zarejestrowane na forum wyznające skrajne poglądy na tle milionów ludzi wyznających taką samą religię i mających inne podejście do zwierząt?

Masz na myśli skrajne poglądy w odniesieniu do poglądów milionów ludzi, czy do nauczania Kościoła?


Pn kwi 02, 2018 21:53
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
felek_ napisał(a):
Masz na myśli skrajne poglądy w odniesieniu do poglądów milionów ludzi, czy do nauczania Kościoła?

O nauczaniu Kościoła z @Chronosem nie rozmawiałam, ponieważ nie odniósł się do wykładni KK, a jedynie do prywatnych opinii, które padły tu na forum. Według mnie od opinii Kowalskiego do wykładni KK jest czasami daleko o lata świetlne, ponieważ ludzie przyjmują różne stanowiska w zależności od wyznawanych poglądów. Generalnie większość ludzi w PL reaguje negatywnie w odpowiedzi na katowanie psów i nie są to wyłącznie ateiści, a nowelizacji prawa nie dokonała lewica, tylko władza, która publicznie chwali się swym katolicyzmem. Podzielam felku_ opinię, że człowiek znęcający się nad zwierzętami wykazuje się pewną demoralizacją i względem człowieka również nie zawaha okazać się okrucieństwa, gdy tylko znajdzie powód, choćby wydumany lub związany z problemami emocjonalnymi. Warto dostrzec również fakt, że sadyści nieraz głodzą psy, a te mogą stanowić zagrożenie dla życia ludzi, gdyż taki pies może Cię później @felku_zaatakować, z głodu właśnie.


Pn kwi 02, 2018 22:07

Dołączył(a): Cz mar 29, 2018 20:03
Posty: 156
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
Mrs_Hadley napisał(a):
Jeżeli ktoś się deklaruje jako katolik to nim jest. Tak samo ateiści, buddyści czy muzułmanie. Gdyby było inaczej, mogłabym twierdzić, że @Chronos pomimo własnych deklaracji jest katolikiem, bo ja tak uznałam na podstawie własnych kryteriów. Można być kiepskim ateistą/katolikiem, podstawą jest deklaracja.


Super. Czyli przykładowo gdy nieochrzczony Aborygen wierzący w Tęczowego Węża przyjedzie do Polski i zadeklaruje że jest katolikiem to wystarczy?

Cytuj:
Co roku w sondażach ponad 90% Polaków deklaruje, że jest katolikami. W Wielkanoc moi ateistyczni znajomi byli poświęcić święconkę, czy to oznacza, że nie są ateistami? Jeżeli katolik dopuści się morderstwa, kradzieży czy aborcji to już katolikiem nie jest, bo złamał dekalog? A jak jest rozwodnikiem? A jak chodzi do kościoła od czasu do czasu?


Dlatego trzeba przyjąć odpowiednie kryteria - sama deklaracja to jest troszkę cienka sprawa - patrz przykład z Aborygenem powyżej.

Cytuj:
Najpierw proszę podać wyznanie każdej z tych osób, które źle traktują zwierzęta. Może być ujęcie statystyczne reprezentatywnej grupy osób i zgodnie z Twoimi kryteriami katolicyzmu: czy chodzą co niedziela do kościoła i przyjmują komunię. Wtedy wnioski o katolikach i zwierzętach będą racjonalne, bo oparte na twardych danych.


Takich statystyk raczej nie ma, gdyż żaden zwyrodnialec który wyrzuca psa przez okno na autostradzie nie zostawia kartki z nazwiskiem i wyznaniem. Chodzi o to, że stosunek do zwierząt w chrześcijaństwie jest odmienny niż chociażby w hinduiźmie (na niekorzyść chrześcijaństwa).
Jeśli apologeci katoliccy twierdzą, że życie ludzkie jest nieskończenie cenniejsze niż życie jakiegokolwiek zwierzęcia to nie trudno sobie wyobrazić dlaczego dla niektórych znęcanie się nad psem nie powinno podlegac surowej karze.


Pn kwi 02, 2018 22:14
Zobacz profil
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
Mrs_Hadley napisał(a):
Podzielam felku_ opinię, że człowiek znęcający się nad zwierzętami wykazuje się pewną demoralizacją i względem człowieka również nie zawaha okazać się okrucieństwa, gdy tylko znajdzie powód, choćby wydumany lub związany z problemami emocjonalnymi.

Skoro podzielasz tę opinię wraz ze mną, to gdzie tu skrajne poglądy?


Pn kwi 02, 2018 22:21
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
Chronos napisał(a):
Super. Czyli przykładowo gdy nieochrzczony Aborygen wierzący w Tęczowego Węża przyjedzie do Polski i zadeklaruje że jest katolikiem to wystarczy?

Sprowadzasz dyskusję do absurdu. Że niby Aborygeni zawyżają statystykę katolików w Polsce :).

Cytuj:
Dlatego trzeba przyjąć odpowiednie kryteria - sama deklaracja to jest troszkę cienka sprawa - patrz przykład z Aborygenem powyżej.

Jakieś konkrety? Nie odpowiedziałeś na moje pytania pomocnicze.

Cytuj:
Takich statystyk raczej nie ma, gdyż żaden zwyrodnialec który wyrzuca psa przez okno na autostradzie nie zostawia kartki z nazwiskiem i wyznaniem.

W przypadku braku danych racjonalista nie wyciąga pochopnych wniosków, prawda?


Cytuj:
Chodzi o to, że stosunek do zwierząt w chrześcijaństwie jest odmienny niż chociażby w hinduiźmie (na niekorzyść chrześcijaństwa).

Życie krowy jest tam cenniejsze niż życie kobiety, zatem jeżeli masz podobny stosunek do kobiet jak hindusi to oczywiście, że chrześcijaństwo traci punkt. Ja wyznaję pogląd, że życie kobiety nie stoi niżej w hierarchii i że ma prawo zjeść krowę, jeżeli alternatywą jest śmierć z głodu. Sorry, może i jestem zblazowanym Europejczykiem, ale jakoś nie widzi mi się opcja, żeby krowy i inne zwierzęta chodziły swobodnie po naszych drogach, zwłaszcza autostradach, a ja kierowca miałabym jeszcze zatrzymać się, gdyby jaśnie krówka chciała mi wejść przed maskę? Jeżeli stawiasz tak wysoko dobro zwierząt jak hindusi to spoko, niech te krowy i kozy chodzą swobodnie, ale w Twoim domu i ogródku, jak dla mnie stosunek do zwierząt prezentowany przez hindusów jest przegięciem, więc oceniam, że chrześcijaństwo nie traci w tym zestawieniu.


Pn kwi 02, 2018 22:37

Dołączył(a): Cz mar 29, 2018 20:03
Posty: 156
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
Mrs_Hadley napisał(a):
Sprowadzasz dyskusję do absurdu. Że niby Aborygeni zawyżają statystykę katolików w Polsce :).


Oto Twoje kryterium przynależności do katolicyzmu:) Nie odpowiesz na to pytanie:
Gdy nieochrzczony Aborygen wierzący w Tęczowego Węża przyjedzie do Polski i zadeklaruje że jest katolikiem to wystarczy?

Cytuj:
W przypadku braku danych racjonalista nie wyciąga pochopnych wniosków, prawda?


Dokładnie - jeśli nie ma danych to nie powinno się wyciągać wniosków:)

Cytuj:
Życie krowy jest tam cenniejsze niż życie kobiety, zatem jeżeli masz podobny stosunek do kobiet jak hindusi to oczywiście, że chrześcijaństwo traci punkt. Ja wyznaję pogląd, że życie kobiety nie stoi niżej w hierarchii i że ma prawo zjeść krowę, jeżeli alternatywą jest śmierć z głodu. Sorry, może i jestem zblazowanym Europejczykiem, ale jakoś nie widzi mi się opcja, żeby krowy i inne zwierzęta chodziły swobodnie po naszych drogach, zwłaszcza autostradach, a ja kierowca miałabym jeszcze zatrzymać się, gdyby jaśnie krówka chciała mi wejść przed maskę? Jeżeli stawiasz tak wysoko dobro zwierząt jak hindusi to spoko, niech te krowy i kozy chodzą swobodnie, ale w Twoim domu i ogródku, jak dla mnie stosunek do zwierząt prezentowany przez hindusów jest przegięciem, więc oceniam, że chrześcijaństwo nie traci w tym zestawieniu.


To już pojechałaś na całego :D :D :D
Gdzie to przeczytałaś? Życie krowy ważniejsze od kobiety:)
Jeśli taka jest Twoja wiedza na inne tematy to szkoda dyskutować.


Pn kwi 02, 2018 23:08
Zobacz profil
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
JedenPost napisał(a):
Chrześcijaństwo, a przynajmniej takie, jakie wyznaje R27 czy felek, nie pozwala ludziom przez nie kształtowanym dokonać przeskoku mentalnego koniecznego do zrozumienia, że obowiązkiem moralnym istoty ludzkiej jest uwzględniania nie tylko interesu członków mojej grupy, ale w ogóle wszystkich istot, jakie interes posiadają.

Właśnie takie opinie opinie powodują u mnie zmęczenie materiału objawiające się pytaniami typu: czy uwzględniasz interes owsików i czy je w związku z tym hodujesz.

Zacznijmy od tego, że w ogóle wszystkie istoty posiadają interes i to w sensie jak najbardziej podwórkowym – mianowicie chcą się namnażać. Namnażają się więc, póki nie udławią się własnymi odpadami. Z tego biorą się hipotezy typu Medea, sprowadzające się z grubsza do tego, że ziemska biosfera usiłuje od kolebki popełnić zbiorowe samobójstwo i tylko bardzo jej to nie wychodzi.

Oczywiście to, co jest odpadem dla jednego, może być karmą dla drugiego, przynajmniej dopóki da się w ten sposób pozyskiwać energię, a wydalać entropię. Stąd też wynika sprzeczność interesów rozmaitych istot, prowadząca w końcu do takich absurdów – absurdów dla kogoś – jak łatwopalność suchych traw, wybijających okoliczne drzewa i krzewy, i w ogóle wszystko, co nie chowa stożków wzrostu pod ziemią, okresowymi pożarami suchych traw. Ta strategia też ma pewne wady, bo np. sekwoje do skutecznego namnażania się potrzebują właśnie pożarów, w których giną. (Giną w nich także JednePosty i Draki Metalowcy – przepraszam, zmęczenie.)

Stąd rodzi się pytanie, czyj właściwie interes chce zaspokajać JedenPost, bo dalibóg, wszystkich naraz nie da rady. W szczególności człowiek, nieprawdaż, pragnie nieśmiertelności, jak dziko żyjąca ameba – ale już ameby eusocjalne, znane pod wulgarną nazwą komórek, śmierć samobójczą mają w planie, a kiedy ten plan zawodzi, to JednePosty umierają na raka, czyli w sposób straszliwy. To pytanie oczywiście wybrzmiewa przy założeniu, że ameba jest dla JednegoPosta, mimo wszystko, istotą. Żywą.

Ja bardzo przepraszam, że w perspektywie widzę jakiś gigantyczny plan rekonstrukcji biologicznej sprowadzający się do tego, że wszyscy, jak na tej Ziemi żyjemy, będziemy odżywiać się na sposób lemowskich dubeltów, czyli wbijając ziemię na surowo – ponieważ tylko w taki sposób da się pogodzić sprzeczne interesy organizmów żywych na tej planecie. I nie tylko na tej zresztą, co prowadzi do smutnej konstatacji, że ewentualni przybysze z Tau Wieloryba, jeśli osiągnęli równowagę moralno-polityczną na poziomie niższym od naszej, potraktują nas kubek w kubek tak, jak chińscy komuniści potraktowali Tybetańczyków. (Dalej traktują; niech JedenPost wreszcie coś z tym zrobi, bo mi się sumienie skręca w jeden supeł.)

A chihuaua, proszę ja was, powinien zostać czym prędzej skundlony, a jego eksterier prawnie zakazany pod sankcją więzienia, bo to jest takie coś, jak celowe hodowanie ludzi do karłowatości (chihuaua pochodzi w końcu od wilka i te wilcze instynkty w nim jeszcze wyją). Zresztą chihuaua to jest, najdosłowniej, pikuś; rekordy absurdu bije jeden z buldożków, bodaj czy nie francuski, którego podczas kopulacji trzeba polewać zimną wodą, ażeby nie padł na zawał.


Wt kwi 03, 2018 1:04
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
A przy okazji, widzę we moim poście co najmniej dwie niespójności, których można się uczepić i przerobić mnie na mielone. Cóż rzec – zmęczenie.


Wt kwi 03, 2018 1:12

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
ErgoProxy napisał(a):
Stąd rodzi się pytanie, czyj właściwie interes chce zaspokajać JedenPost, bo dalibóg, wszystkich naraz nie da rady.


Jasne, że nie da rady i nikt nie powinien się na takie kuriozum porywać. Jeśli czytałeś Carda, to tam w "Mówcy Umarłych" została przedstawiona bardzo fajna hierarchia obcości, którą na wiki streszczają tak:


Cytuj:
Utlanning oznacza obcego z własnego gatunku i własnego kręgu kulturowego. Porozumienie jest bardzo łatwe zarówno dzięki podobnej fizjologii, jak i podstawom zwyczajów. Słowo to oznacza w języku szwedzkim „cudzoziemiec”.

Framling oznacza obcego z własnego gatunku, ale innego świata lub kręgu kulturowego. Porozumienie jest względnie łatwe poprzez podobną fizjologię, lecz utrudnione zupełnie odmiennymi zwyczajami (np. bohater Obcego w obcym kraju Roberta Heinleina). Słowo to oznacza „nieznajomy”.

Ramen oznacza obcego z innego niż własny gatunku, z którym można pokojowo koegzystować. Porozumienie może być trudne, z racji braku podobieństw zarówno fizjologicznych, jak i kulturowych, ale jest możliwe dzięki odpowiednio wysokiemu poziomowi dyplomacji u obu stron.

Varelse oznacza obcego z innego niż własny gatunku, z którym koegzystencja uwarunkowana będzie wyłącznie siłowo. Porozumienie jest niemożliwe z przyczyn różnic biologicznych i/lub kulturowych.


odnosi się to tam do obcych w sensie typowym dla SF, ale można też, myślę, odnieść do wszystkich nie-ludzi. Jest oczywiste, że biologia i imperatyw przetrwania determinuje także stosunki antagonistyczne i że uwzględniania interesów kleszczy i owsików nie będzie. Tam jednak, gdzie z innymi możemy się dzielić miejscem na tym świecie bez samoofiary, nie widzę powodów, b tego nie robić.

Alus napisał(a):
Zapominasz, że pierwszym, który traktował zwierzęta jako braci i siostry nie był kto inny jak katolik św Franciszek z Asyżu.


Po pierwsze - nie był pierwszym. Po drugie - nie ja zapominam, tylko różne felki.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt kwi 03, 2018 7:00
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 257 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 18  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL