Mania zamykania tematów !!
Autor |
Wiadomość |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
DDV - gdyby nie można było nigdy, nie miałoby sensu odsyłanie do spowiednika. Tak jak nie ma sensu odsyłanie do spowiednika, jeśli mowa np o aborcji.
Dla mnie sprawa poszła o trochę co innego. Mamałgosia pisała o bardzo konkretnej sytuacji, która wymaga bardzo precyzyjnej oceny. Jestem lekarzem - a dla mnie jej sytuacja zdrowotna na podstawie postów na forum jest nie do oceny. Tym bardziej aspekt sumienia.
Twój post w mojej ocenie sugerował, że W JEJ SYTUACJI taka możliwość zapewne istnieje i trzeba tylko znaleźć mądrego spowiednika... Takie komentarze padały zresztą i wcześniej. Dopóki są to komentarze prywatne, jest to opinia danego człowieka. Jeśli zaczynają być popierane autorytetem Kurii sprawa robi się nieco bardziej skomplikowana...
I to jest pierwsza rzecz, która budzi mój protest - bo prowadzi do wniosku "Kuria powiedziała, że czasem można, w kontekście takiej sytuacji, to każdy ksiądz, który mówi inaczej w mojej (a podobnej) sytuacji się nie zna..."
Nie twierdzę, że w sytuacji tej konkretnej kobiety ktoś po dokładnym zgłębieniu sprawy, także w aspektach nieuwzględnionych z przyczyn oczywistych na forum, nie dopatrzyłby się spełnienia wymienionych trzech warunków (wszystkich). Być może.
Niemniej w najprostszym rozumieniu mamy sprawę taką (bo tak ją na forum przedstawiono):
"NPR nie będzie mało skuteczny, z różnych powodów niezależnych ode mnie - czy można zastosować zastępczo antykoncepcję?" A na tak postawiony problem odpowiedź - w świetle tego, co zawiera dokument - moim zdaniem odpowiedź brzmi "nie".
Być może moja wypowiedź była zbyt emocjonalna, co wyraziło się słowem "skandalicznie", ale mam nadzieję, że rozumiesz jej przyczyny i sens.
To co piszę wynika oczywiście z interpretacji sytuacji, i na pewno nie było Twoim celem. Niemniej takie wnioski wydają mi się możliwe i to było przyczyną mojego działania.
Mam nadzieję, że tym razem się zrozumiemy...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
N wrz 04, 2005 10:02 |
|
|
|
 |
mamalgosia
Dołączył(a): Pn sie 15, 2005 11:10 Posty: 248
|
Dopiero dzisiaj zobaczyłam ten wątek.
Musze przyznać, że również nie podoba mi sie zamykanie tematów. Ktoś przyszedł później i już nie może brać udziału w dyskusji. Oczywiście nie ja załozyłąm to forum i nie ja w nim "rządzę", a jak się nie podoba to zawsze mogę odejść. Ale chyba nie o to chodzi...
Czy zamykanie ust oponentom do czegokolwiek prowadzi? Myślę, ze to między innymi prowadzi do niepochlebnych zdań o naszym Kościele. Jeśli uważam, że czarne jest czarne, to nie boję się dyskusji z kimkolwiek, kto uważałby, że czarne jest szare, czerwone czy białe.
Oczywiście nie było moim celem (piszę teraz o konkretnie moim wątku) usyskanie wskazówki: "Idź i zrób tak". Chciałąm poznać różne opinie, niektórzy podali mi (na prowa) namiary do odpowiednich osób, które moga mi pomóc, myślę, że wiele osób wsparło mnie modlitewnie. I za to jestem bardzo wdzięczna.
Ostatni post jotki podsumowuje zdanie Kościoła - ale najwyraźniej nie całego, bo naprawdę znam przypadki (już teraz dwa) kiedy małżeństwo dostało dyspensę na używanie środków anty. Co więc z nimi? Heretycy?Pewnie to sprawa ich sumienia i nie nam oceniać, ale uważam, że zawsze WARTO ROZMAWIAĆ.
Poza tym mówienie o jakimś temacie powoduje, że wychodzi on niejako z podziemia. Może ktoś usłyszy wołanie? Jeśli się nie woła, to na pewno nikt nie usłyszy.
Rozumiem kasowanie wątków, w których ktoś kogoś obraża, albo uraża uczucia religijne, albo np. przeklina. Ale tutaj nic takiego nie miało miejsca.
|
N wrz 04, 2005 10:33 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
OK  Dyskusja w moderacji na ten temat to już przesada
Zamknięcie tematu wynikało z próby ucięcia dalszej dyskusji o tym, kto ma rację i dlaczego, oraz dalszego wzmacniania wniosków, które opisałam w poście wyżej.
Skoro sprawa jest wyjaśniona (mam nadzieję) - spróbujmy porozmawiać dalej w bardziej właściwym tematycznie miejscu
PS. Przyznam, że czekałam na wpis osoby będącej zdecydowanie większym autorytetem, niż ja, ale widać ma kłopoty z połączeniem - trudno.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
N wrz 04, 2005 10:52 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jotko !
Przyznam, ze nie przyjmuję do wiadomości Twoich wyjaśnień z postu
viewtopic.php?p=101842#101842
Zbyt jasno się bowiem wyrażałem, zbyt jednoznacznie Ty się wyrażałaś (przypomnę choćby posty:
viewtopic.php?p=101462#101462
viewtopic.php?p=101525#101525 )
przeanalizowałem potencjalne swoje błędy i na dodatek parę postów "poleciało"
np. ten moje
- Wysłany: Pią Wrz 02, 2005 0:54
- Wysłany: Pią Wrz 02, 2005 1:13
Nie mówiąc już o pewnych innych sprawach.
Cieszę się z jednej strony, zaczęłaś jednak mimo wszystko dążyć do wyjaśnienia całej sprawy - smuci mnie natomiast, ze trzeba mi było się posłużyć metodami, których nie cierpię ...
Ta wymiana uwag mogła jedynie zniechęcić ...
I byłoby tak, gdyby nie fakt, że pewne nieścisłości poparte jeszcze "uzłośliwionymi" uwagami pod moim adresem podziałały na mnie jak płachta na byka ...
Oj, zaznaczałem że piszemy na forum najbardziej fachowej gazety religijnej w tym kraju - i że wypadałoby udzielać możliwie jak najściślejszych odpowiedzi ... - właśnie w imię Odpowiedzialności ...
Rozumiem jednak, ze sprawa która jest poruszana jest sprawą szalenie trudną i budzącą wiele wątpliwości "interpretacyjnych"...
W moim przekonaniu cała ta sprawa to najlepszy dowód na to, że niezbędne jest zaangażowanie większej ilości Kapłanów w internecie - po to, by informacje na tym forum były - (podobnie jak wszelkie inne informacje podawane przez "Gościa Niedzielnego") jak najbardziej ścisłe ...
Resztę zaś - zwalam na ... różnice w charakterze mężczyzny i kobiety - i proponuję dać temu wszystkiemu spokój
Mam tylko drobną nadzieję, że weźmiesz pod uwagę wszystkie te słowa, które tutaj padły - i przeanalizujesz wnioski z tej dyskusji...
Człowiek jest istotą omylną, Jotko - i nie ukrywam, ze potrafię zrozumieć ludzki błąd - i szalenie cenie sobie osoby, które potrafią przyznać się do popełnionego błędu.
- tego staram się wymagać również w pierwszej kolejności od samego siebie
- lecz staram się również i wymagać od innych - na tyle, na ile jest to możliwe ...
Niepotrzebnie (?) padło masę krytycznych uwag - niepotrzebne były emocje ...
A ja zamiast napisać wczoraj "kompendium" do jednego z opracowanych tematów - zajmowałem się czym innym ...
Nie szkoda czasu na niepotrzebne spory ?
Nie pozostaje mi juz nic więcej - jak tylko życzyć (nam wszystkim) jak najmniej tego typu "zgrzytów" na forum - oraz spokojnej pracy i wielu sukcesów w prowadzeniu forum - dla Ciebie.
Pozdrówka !
|
N wrz 04, 2005 20:57 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Klika słów wyjaśnienia ...
Wyglada na to, ze na skutek dość nieszcześliwego zbiegu kilku okoliczności rozmawialiśmy w zasdzie o tym samym kłócąc sie przy tym dość mocno ...
"zapalnikiem był mój post na tyle niefortunnie skonstruowany, że został odebrany przez kilka osób nie tak, jakbym sobie tego życzył.
A po tym potoczył sie cały 'łancuszek' nieporozumień.
Nie wypada mi zatem nic innego, jak tylko przeprosić za ów błędnie skonstuowany post - oraz wzystkie osoby które mogły poczuc się poszkodowane.
A naprawdę dobrej woli w wyjasnieniu całej sytuacji nie zabrakło u nikogo dobrej woli.
|
Śr wrz 07, 2005 20:30 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Szanowna moderatorko anguo
Odnośnie tematu "x"
viewtopic.php?t=5480
Najłatwiej jest zamknąc....a nie warto by było pomyslec i poprzenosic te posty do tamtego tematu?
|
Pn paź 10, 2005 12:29 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No i jeszcze jedno......ale to też wymaga pomyślunku, a nie ciahcania i zamykania.
Temat "Prawybory" dotyczył wyborów parlamentarnych, a nie prezydenckich!!!
Moze to i nie wielka, ale jednak róznica....warto by ja dostrzec
|
Pn paź 10, 2005 12:36 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
1) temat "Prawybory" jest na miejscu i nie jest zablokowany
2) ewoluował w kierunku wyborów prezydenckich po zakończeniu parlamentarnych
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pn paź 10, 2005 15:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ja zgodnie z zasada wchodze w dział moderacji....po to by ukazac bezsens "twórczości" co poiniektórych z "zarzadców"
Temat "Czy bóg sie uśmiecha"
Od pewnego czasu nagminnie jest wycinany mój dowcip.....mam nadzieje ze nie ocenzuruja i pójda po rozum do głowy:
Cytuj: Opowiadanie z morałem Rzecz dzieje sie podczas odwrotu wojsk napoleońskich spod Moskwy. Pewien francuski żołnierz znalazł w zaspie zmarznietego ptaszka. Zołnierz trzymał ptaszyne nie bardzo wiedząc jak jej pomóc. ale mijał go własnie stary wół ciagnący armate, który zrobił na drogę wielka, ciepła kupę. Zołnierz, niewiele myśląc, wetknął ptaka po sama szyję w parujące łajno. Ptak ogrzał sie i nabrał sił. Był tak szczęśliwy, że zaczął śpiewać. Jego trele słychać było w całym lesie. Usłyszał je także zły wilk. Pojawił się wkrótce na drodze i pożarł ptaszynę. Morał: 1) Ten kto pakuje cię w g..., nie zawsze jest zły, a ten który cie z g... wyławia, nie zawsze ma czyste intencje. 2) Kiedy siedzi sie w g... po szyję, gębe trzeba zamknąć na kłódkę Powód......niechęc jednego z moderatorów, poza niechecia zadnego konkretnego uzasadnienia. W takim razie, dlaczego ów moderator nie poczuł niechęci do następujących dowcipów: Cytuj: Trzy zakony - Dominikanie, Franciszkanie, Jezuici - kłócą się o to, który zakon jest najważniejszy i najfajniejszy Suszę zęby . W końcu wpadli na pomysł, aby wysłać list do Pana Boga, aby Ten rozstrzygnął - jakże ważny i istotny spór...
Za jakiś czas dostają odpowiedź :
"Każdy zakon jest wspaniały i równie ważny - Pan Bóg SJ"
Mały Jezus budzi sie w stajence i roglada zaspanymi oczkami. Z jednej strony widzi łeb osła, z drugiej wołu. - No tak - mysli Dzieciatko - Towarzystwo Jezusowe... Toż to obraza Jezuitów!!!!! ....zero reakcji na niesmacznoć, wytkniętą mi przez modera ...i kolejne: Cytuj: "Dlaczego Bóg nigdy nie otrzymał doktoratu?"
1. Dorobił się tylko jednej większej publikacji. 2. Napisanej w języku hebrajskim. 3. Zabrakło w niej referencji. 4. Nie została opublikowana w żadnym szanującym sie czasopiśmie naukowym. 5. Niektórzy nawet podejrzewają, że nie napisał jej sam. 6. Być może to prawda, że stworzył świat, ale co takiego zrobił od tamtej pory? 7. Jego wysiłki włożone we współpracę z innymi były raczej ograniczone. 8. Społeczność naukowa miała wiele trudności w powtórzeniu Jego wyników. 9. Nigdy nie zwrócił się do komisji etyki o pozwolenie na wykorzystanie materiału ludzkiego. 10. Gdy jeden Jego eksperyment poszedł nie po Jego myśli usiłował to ukryć topiąc otrzymane rezultaty. 11. A kiedy wyniki były inne niż przewidywane, usunął je z próby. 12. Nieczęsto pojawiał się na zajęciach. Zamiast tego kazał studentom czytać księgę. 13. Niektórzy twierdzą, że to Jego syn uczył klasę. 14. Usunał dwoje pierwszych studentów za to, że się uczyli. 15. Chociaż postawił tylko 10 wymagań, większość Jego uczniów oblała Jego test. 16. Jego biuro otwarte było z rzadka i zazwyczaj umiejscowione było na szczycie góry No patrzcie.....smichy chichy z samego Boga, a moderator ani mru mru...dziwne zachowanie Dalej: Cytuj: _Jezus Wspaniały Dawca, Potężny Bóg, Odwieczny Ojciec, _________________________Książe Pokoju, hmmm... to stanowczo za długie do aktu _________________________urodzenia, może po prostu Jezus. _________________ ..i znowu zero reakcji.... dalej: Cytuj: Jezioro. Jezus i uczniowie na łódce. Nage Chrystus wyskakuje za burte, robi kilka kroków po wodzie, odwraca się i mówi: -Piotrze, chodź do mnie. -Ale panie, utopie się! -Piotrze uwierz i chodź! Piotr wychodzi, jednak od razu chlup pod wode. -Panie! Przecież mówiłem, że się nie utopie! -Piotrze, idioto, po palikach! ...i co? Nie mówiąc juz o tym co wkleił moderator, opozycjonista opowiadania o ptaszku: Cytuj: Rosenblum, wasz syn się ochrzcił, co teraz zrobicie? - To samo co Bóg, po tym jak Jego Syn się ochrzcił. - Czyli co? - Spiszę nowy testament.
Mógłbym tak dalej i dalej i dalej....ale po co? Kazdy moze poczytac ten topic
Mam pytanie do wszystkich...publiczne pytanie! Co tak złego było w opowiadaniu o "ptaszku", ze zostało ono wyciete...mimo tego, że ten sam moderator wklejał bardziej "obrazoburcze" teksty (o ile tak można nazwac dowcipy).
Moralnośc to Kalego, czy efekt "niepełnosprytności"?
|
Pn paź 24, 2005 12:37 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Belizariusz napisał(a): Mam pytanie do wszystkich...publiczne pytanie! Co tak złego było w opowiadaniu o "ptaszku", ze zostało ono wyciete...mimo tego, że ten sam moderator wklejał bardziej "obrazoburcze" teksty (o ile tak można nazwac dowcipy). Moralnośc to Kalego, czy efekt "niepełnosprytności"?
Moim zdaniem kwestia granicy dobrego smaku w dowcipach jest bardzo subiektywna. Ponieważ uważam, że pełna swoboda wypowiedzi jest jednak niewskazana, to trzeba zdać się na ocenę moderatorów, którzy też nie są idealni. Najwyraźniej "opowiadanie o ptaszku" moderatorowi wydało się niesmaczne 
|
Pn paź 24, 2005 13:28 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Zapomniałem do poprzedniej wypowiedzi dodać następującego pytania:
A tak przy okazji, co z prezydenckim sondażem wyborczym?
|
Pn paź 24, 2005 13:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Czyli co?
Nie liczy sie nic poza subiektywna ocena przypadkowego moderatora?
|
Pn paź 24, 2005 13:50 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Tak wogóle to prosiłem o ocene obiektywna tego dowcipu o "ptaszku" na tle tych które według moderatorów sa "smaczniejsze"( ten o ptaszku był ponoć niesmaczny)...przykłady podałem...moge podac wiecej
|
Pn paź 24, 2005 13:55 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Belizariusz napisał(a): Czyli co? Nie liczy sie nic poza subiektywna ocena przypadkowego moderatora?
Nie widzę lepszej możliwości. Można by stworzyć jakąś drogę odwoławczą, gdzie decyzja byłaby konsultowana w gronie kilku moderatorów. Można by też poddać pod ocenę ogółu forumowiczy. Ale czy gra jest warta świeczki?
Sytuacja jest podobna do problemu błędnych decyzji sędziego na meczu piłkarskim. Po prostu trzeba pogodzić się z jakimś ułamkiem decyzji według nas błędnych. Może pokombinować, jak zagrać, aby następnym razem sędzia nie odgwizdał przewinienia.
Oceny obiektywnej nie jestem w stanie dokonać, subiektywnie Twoje opowiadanie mi się podobało 
|
Pn paź 24, 2005 14:34 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
OOO, dobrze że ten temat znalazłem.
Wiadomość poniższej treści wysłałem niejakiemu/niejakiej Pędziwiatorwi:
Cytuj: Nie wiem, jak inni - ale z większości wypowiedzi wnioskuję, że piszą o własnych doświadczeniach - ale jak piszę o tym, co wiem z własnych obserwacji, a nie o rzeczach powtórzonych przez kolegę. Więc Twoje "Forum nie sluzy do powtarzania plotek, oszczerstw, itp. " nijak się do tego ma. Po raz kolejny sprawdza się to, o czym pisałem - każdy pretekst dobry, aby zamknąć temat. To może od razu forum całe, co  Żeby broń Boże nikt źle o jakimś księdzu nie powiedział...
Odnosi się to do tematu na viewtopic.php?t=6501&start=30
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pt lut 03, 2006 19:14 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|