Tak sobie myślę o tych brakujących łóżkach szpitalnych, przepełnionych szpitalach, i dochodzę do wniosku, że nasz KRK ma zaplecze, którym w imię miłosierdzia, jak dobry samarytanin mógłby się podzielić ze społeczeństwem. Chodzi o puste potężne seminaria duchowne, które jako uczelnie wyższe pracują zdalnie. A każdy wie, że seminaria są wypasione pod wieloma względami, dofinansowane z UE, Urzędów Wojewódzkich, mają zmodernizowaną infrastrukturę, własną kuchnię, obsługę, także medyczną. Abp Ryś zbiera na respiratory, więc miłosiernie byłoby aby się podzielił respiratorami z każdą diecezją.

Mam nadzieję, że będziecie wrzucać swoje pomysły jak pomóc w walce z pandemią, z wykorzystaniem wszelkich dóbr tego kraju.

Tańszych pomysłów na trolling nie miałeś?
Co to znaczy, że budynek jest „wypasiony pod wieloma względami”? Jedne budynki nadają się na szpitale lepiej, inne gorzej, a inne w ogóle.

Seminaria nie są przecież jedynymi budynkami, które teraz stoją puste. Brak pustych budynków w ogóle nie jest problemem w obecnej sytuacji.

To diecezje potrzebują respiratorów? Mnie się wydawało, że szpitale.

Proponuję, żeby Believing więcej nie pisał takich postów. To odciąży oddziały onkologiczne i pozwoli na przeniesienie części ich zasobów na zakaźne.

”Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało na budowę w latach 2018-2020 kwotę w wysokości 70 mln zł. Z powodu postępowania przetargowego dotacja nie została wykorzystana. Dlatego też na lata 2019-2021 kwota została podwyższona do 117 mln zł.”
Może coś udałoby się wyłuskać z tej niewykorzystanej kwoty na dodatkowe łózka, respiratory. Inaczej, może być tak, że nie będzie miał kto oglądać informacji m.in. o osobach tworzących „radiową rodzinę” i ją wspierać ze swych emeryturek.

https://www.wprost.pl/kraj/10364779/szo ... egoly.html

Robek, ostatnie upomnienie za trolling.



Nie, nie każdy wie. Ja nie wiem które seminaria są dofinansowane z UE i z Urzędów Wojewódzkich. Proszę podać wykaz tych seminariów.

Wiem, ze wydziały teologiczne są dofinansowane jak wiele uczelni ale seminaria duchowne jako miejsca formacji nie są.
Pod jakimi względami seminaria są wypasione?

A czy to ważne? Pojęcie „wypasienia” jest ortogonalne względem „przystosowania do bycia szpitalem”. Willę wyłożoną drewnem egzotycznym, posiadającą trzy kręte klatki schodowe (jedna w górę, jedna w dół, a jedna na pokaz, jak w marzeniu Tewje Mleczarza) i oświetlona kryształowymi żyrandolami dającymi zmysłowy półmrok większość ludzi nazwie „wypasioną”, ale przecież nie znaczy to, że wskazane byłoby tam organizować szpital.

Istnieją w Polsce budynki, które były projektowane jako kryzysowe szpitale (co prawda tym kryzysem miała być wojna z NATO, a nie CoViD) i są to tysiąclatki. Czytałem jednak opinie, że nawet one według dzisiejszych standardów nadają się średnio i korzystniej jest budować szpitale tymczasowe na stadionach.

Podsumowując Believing miał potrzebę dowalić KRK, więc wymyślił koncepcję „wypasionych seminariów”.

Czy są seminaria wypasione nie wiem, ale wiadomo, że niektóre są puste, jak choćby w Kaliszu. A są i takie gdzie przez ostatnie lata liczba kandydatów oscylowała w granicach 1-5, jak choćby 1 w 2020r w Drohiczynie.

Seminarium w mojej diecezji jest wypasione. Potężny, świetnie wyposażony budynek dla 47 kleryków wszystkich roczników.
A jak wyglądają seminaria w waszych diecezjach - każdy wie. A jak nie wie to google się kłania.

Co do tematu - skoro w każdym województwie ma powstać szpital polowy, to analogicznie, dlaczego nie w każdej diecezji?

Potrzeba nowych miejsc dla chorych i rąk do pracy. Może warto się zastanowić nad moim pomysłem, rozważyć, przedyskutować lub wpaść na własny pomysł i się podzielić.

Nie wiem jak Was, ale mnie przeraża, że nie ma miejsca dla ludzi w szpitalach.

Nazwa tematu mówi sama za siebie.

No i? Może i jest wypasione. A czy jest przystosowane do bycia szpitalem?
No ja wiem. W młodości byłem na rekolekcjach w poznańskim ASD. Wygląda jak każda inna szkoła z internatem.
Dlatego, że diecezje nie zatrudniają lekarzy?
Ale nie byle jakich rąk i nie byle jakich miejsc.
Wielu przeraża. Ale nie każdy uznaje, że to jest dobry pretekst, żeby sobie poujeżdżać po nielubianych związkach wyznaniowych. Zwłaszcza, że KRK jest dziś za co krytykować i nie trzeba szukać pretekstów na siłę.

Tak ma przestrzeń, łóżka, zaplecze sanitarne, kuchenne. Pewnie znajdą się poduszki, koce. Nie wiem jak w innych diecezjach, ale w mojej są przychodnie przy parafiach, więc jacyś lekarze też pracują. Ponadto jest dom seniora, więc wybacz, ale pielęgniarki chyba są i lekarz.
Co czujesz, gdy widzisz jak ludzie leżą w garażu dla karetek?
Nie wiem czemu, ale mam przed oczami Włochy wiosną. I tych ludzi w namiotach na pryczach...


Seminarium to byle jakie miejsce? Proszę Cię. Idzie zima, rośnie zachorowalność. Nie każde miasto ma potężne hale targowe, czy stadion.
A czy to nie jest dobra pora by wzajemnie uczyć się troski o drugiego człowieka? Myślę, że w covidzie najgorszym jest samotność. Wiesz że leki to nie wszystko. Często wystarczy usiąść i po porostu być, choć przez chwilę.

Ale może faktycznie, jest to utopią w dzisiejszym brutalnym świecie.

Bez komentarza.
A czy to ważne, co czuję? Ty np. czujesz „ooo, fajnie, będzie można napisać antyklerykalnego posta”. Mnie to Twoje odczucie brzydzi. Mogę to obrzydzenie wyrazić i poprosić Cię, żebyś przestał.
Jak to nie wiesz czemu? Przecież to jest dosyć oczywiste skojarzenie.
No to idź się troszcz, zamiast organizować „burze mózgów” na temat tego, co inni powinni.

Oprócz wypowiedzi w swoich urojeniach, tworzysz także offtop.



Jak nie masz nic w temacie do powiedzenia, to po co zabierasz głos?

Zapraszam Cię do wypowiedzi, gdy będzie dotyczyła tematu: Burza mózgów - jak pomóc w walce z covidem.

Przecież napisałem – żeby wyrazić swoje obrzydzenie Twoją postawą i poprosić Cię o jej zmianę. Widać jednak, że prosić to se mogę.

Posłuchaj uważnie. Czy pisanie w tym temacie jest dla Ciebie przymusem z którym nie potrafisz sobie poradzić? Wiesz, gdy czytam to co o mnie wypisujesz, to do końca nie wiem, czy jesteś chory czy tylko niegrzeczny.

Już odpowiedziałem na to pytanie. Nie jest. Myślałem, że można Cię o coś prosić. Myliłem się. Już zatem nie będę się tu wypowiadał.