Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zdeptać węża!
Maria-Magdalena napisał(a): Ja widzę że to Ty przyjacielu głowę nosisz wyżej od Pana Boga. Tak prawdą jest, (...) że jesteś zarozumiałym megalomanem. Do tego dodam jeszcze że manipulujesz posuwając się do granicy kłamstwa w zdaniu - "bo nie uznałem i nie przyjąłem Twoich wartości". Rozumiesz w ogóle co piszesz? To nie jest żadne kłamstwo, tylko zwykły fakt. W pierwszym zdaniu sugerujesz, że jestem megalomanem, bo noszę głowę wyżej od Pana Boga. Ale podam przykład. Jeśli powiedziałbym, że jesteś ociemniała, bo wierzysz w wyimaginowane bóstwo, to dostałbym bana, lub ostrzeżenie, za obrażanie uczuć religijnych. Ale jak widać, Tobie można mnie obrażać i pisać, że jestem megalomanem, bo noszę głowę wyżej od Twojego Boga. Gdybyś miała szacunek do mnie, to byś mnie nie obrażała. Bo wiesz, że jestem agnostykiem. Ale po co... Lepiej wyzwać, bo ktoś jest inny. Jestem agnostykiem, czyli nie uznaje Twoich wierzeń... i dlatego napisałaś, że noszę głowę wyżej od Twojego Boga. Ty możesz mnie oceniać pod kontem własnej religii, ale mnie nie wolno. I o tym własnie jest ten temat! A nie o tym, że... "katoliki mnie bijom, buuuu".
|
Cz lis 27, 2014 14:45 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zdeptać węża!
Whisper, a wiesz co to znaczy "metafora"? Znajdziesz w podręczniku do podstawówki obok terminu "epitet".
|
Cz lis 27, 2014 14:47 |
|
 |
bert04
Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51 Posty: 3963
|
 Re: Zdeptać węża!
Whispernight napisał(a): Ale jak widać, Tobie można mnie obrażać i pisać, że jestem megalomanem, bo noszę głowę wyżej od Twojego Boga. Gdybyś miała szacunek do mnie, to byś mnie nie obrażała. Bo wiesz, że jestem agnostykiem. Ale po co... Lepiej wyzwać, bo ktoś jest inny. Pieprzysz. Maria-Magdalena napisala, ze Bogu wystarczyl jeden sprawiedliwy. viewtopic.php?p=837527#p837527Ty na to, ze spotkales wielu "sprawiedliwych na forum", ale to mniejszosc. I nadal snules swoje teorie n/t teistow. viewtopic.php?p=837592#p837592Na to M-M odpisala, ze podnosisz glowe wyzej Boga. viewtopic.php?p=837747#p837747Dokladnie w tym kontekscie. Z ktorego tak nieudolnie probujesz wyrwac tamten tekst. Mozesz sobie nie wierzyc w istnienie Boga, ale wiesz, ze taka "postac literacka" jest zawarta na kartach takiego opaslego tomiszcza, zwanego potocznie Biblia. Gdyby M-M napisala, ze podnosisz glowe wyzej Gandalfa, Frodo czy Harry Pottera, to tez bys sie obrazil, bo nie cierpisz fantasy? Przypomne tez, ze termin "megaloman" pierwszy padl z ust... ten, z klawiatury whispera. Niestety, M-M dala sie tu strolowac. Nie ma nerwow kobita na takie pyskowki.
_________________ Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem ...
(Koh 3:1nn)
|
Cz lis 27, 2014 15:48 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zdeptać węża!
bert04 napisał(a): Maria-Magdalena napisała, ze Bogu wystarczył jeden sprawiedliwy. Tylko że jestem agnostykiem, i mam głęboko w nosie co wystarczy Waszemu Bogu, a co nie. A skoro tak, to odnoszenie się wobec mojej osoby podając "argumenty" religijne jest żałosne. A tak w ogóle, to w tym temacie nie zrobiłem niczego, aby sugerować mi wywyższanie się i megalomanie. bert04 napisał(a): Możesz sobie nie wierzyć w istnienie Boga, ale wiesz, ze taka "postać literacka" jest Oczywiście, ale nie o tym jest temat. Temat jest o tym, że przez ową "postać literacką", stosuje się szeroko rozumianą dyskryminację. bert04 napisał(a): Gdyby M-M napisała, ze podnosisz głowę wyżej Gandalfa, Frodo czy Harry Pottera, to tez byś się obraził, bo nie cierpisz fantasy? Nadal nic nie rozumiesz... Ale podam Ci przykład, skrajny, ale adekwatny. I bez urazy proszę, bo nie mam na celu Cię obrażać. Załóżmy że... jesteś ateistą i spotkasz satanistę, a ten odparłby do Ciebie: " Jesteś strachliwym bogobojnym człowieczyną, którym gardzi pan tego świata, Szatan". Po pierwsze... G...o Cie obchodzi jakiś szatan. Po drugie, to nie jest żaden argument, że jesteś strachliwym człowiekiem, bo jakiś tam szatan tak uważa. Po trzecie, ów satanista zaczyna stosować wobec Ciebie nietolerancję ze względu na własne wierzenia. bert04 napisał(a): Przypomnę tez, ze termin "megaloman" pierwszy padł z ust... ten, z klawiatury whispera. Zarzucono im megalomanię tymi słowy: "nosisz głowę, wyżej od Boga". Nie! nie jestem megalomanem, i ta pani nie ma prawa tak do mnie mówić! bert04 napisał(a): Niestety, M-M dala się tu strolować. Nie ma nerwów kobita na takie pyskówki. Ty za to masz wiele nerwów do pyskówek i obrażania, a tak się składa, że jedyne osoby które można by posądzić o trolling i pyskówki to własnie Ty sam, i ErgoProxy. Obrażanie kogoś bezpodstawnie jest oznaka bezsilności, i głupoty.
|
Cz lis 27, 2014 18:36 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zdeptać węża!
Whispernight napisał(a): Tylko że jestem agnostykiem, i mam głęboko w nosie co wystarczy Waszemu Bogu, a co nie. Whisper, agnostyk to jest człowiek który nie wie, czy Bóg jest, czy Go nie ma, i w związku z tym obstawia wariant, że o wszystkim dowie się po ustaniu procesów życiowych i jeśli wyjdzie, że Bóg jednak jest, to sprawy jakoś się ułożą. Dlatego stara się żyć przyzwoicie i uczciwie, żeby ewentualnie mieć wobec Boga jakieś argumenty. Ty właśnie pokazałeś, że agnostykiem nie jesteś. Whispernight napisał(a): A tak w ogóle, to w tym temacie nie zrobiłem niczego, aby sugerować mi wywyższanie się i megalomanie. Owszem, zrobiłeś. I że tak cię zacytuję - bardzo mnie teraz ciekawi jakim jesteś człowiekiem... czy ukażesz teraz publicznie łgarstwo, nie przyznając się do tego, czy jednak masz cohones, i powiesz, że jesteś po prostu hipokrytą?Whispernight napisał(a): Temat jest o tym, że przez ową "postać literacką", stosuje się szeroko rozumianą dyskryminację. Aha - szeroko rozumianą. No, to rzeczywiście precyzyjnie postawiony zarzut. Ja mogę napisać na przykład, że w tym wątku szerzy się szeroko rozumiane k...stwo, w osobie jednego użyszkodnika, nazwijmy go zastępczo Szeptonocnikiem. Whispernight napisał(a): Ale podam Ci przykład, skrajny, ale adekwatny. Nieadekwatny. Czy jeśli zakrzyknę teraz "O Wielki Ramzesie!" Whisper pomyśli sobie, że jestem wyznawcą boskości egipskich faraonów? A jeśli zakrzyknę "banzai!" to będę dla niego wyznawcą Akihito Tenno? Śmiszniej i śmiszniej, i będzie jeszcze śmiszniej, bo dzieciak nie zluzuje. Whispernight napisał(a): Załóżmy że... jesteś ateistą Ojej. Aż cały drżę ze spokoju. Whispernight napisał(a): i spotkasz satanistę, a ten odparłby do Ciebie: "Jesteś strachliwym bogobojnym człowieczyną, którym gardzi pan tego świata, Szatan".
Po pierwsze... G...o Cie obchodzi jakiś szatan. Po drugie, to nie jest żaden argument, że jesteś strachliwym człowiekiem, bo jakiś tam szatan tak uważa. Po trzecie, ów satanista zaczyna stosować wobec Ciebie nietolerancję ze względu na własne wierzenia. Zajmijmy się argumentem numer dwa. Mamy w nim powiedziane, że Szatan coś tam uważa. Cóż natomiast stoi w scence rodzajowej będącej pretekstem do tych rozważań? ... spotkasz satanistę, a ten odparłby do Ciebie... Ano stoi jak wół, że satanista uważa. Człowiek, śmiertelnik zwykły, a nie żaden Byt Nadnaturalny. I to zamyka kwestię, hm... bystrości użyszkodnika Whispera. A rasowi sataniści względem użyszkodników takiego kalibru to ogólnie nietolerancyjni są. Żeś sobie przykład dobrał... Whispernight napisał(a): Nie! nie jestem megalomanem, i ta pani nie ma prawa tak do mnie mówić! Nie! Nie jestem mężczyzną i ta pani nie ma prawa mnie podrywać! (wyobrażam sobie w tym momencie cieniutki falsecik). Whispernight napisał(a): Obrażanie kogoś bezpodstawnie jest oznaka bezsilności, i głupoty. Whisper - ale my po prostu prawdę o tobie mówimy. Szczerą prawdę.
|
Cz lis 27, 2014 19:24 |
|
|
|
 |
bert04
Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51 Posty: 3963
|
 Re: Zdeptać węża!
Whispernight napisał(a): bert04 napisał(a): Maria-Magdalena napisała, ze Bogu wystarczył jeden sprawiedliwy. Tylko że jestem agnostykiem, i mam głęboko w nosie co wystarczy Waszemu Bogu, a co nie. Dziwny jesteś. Potrafisz się obrazić o rzecz, która jest Ci obojętna? Rozumiem, antyteista. Albo jakiś wojujący bezbożnik. Ale agnostyk, który "Naszego Boga" ma w nosie, obraża się przez "Naszego Boga"? Jedno z dwojga. Albo "Nasz Bóg" jest Ci obojętny, albo masz na niego alergię. Jedna postawa wyklucza drugą. Cytuj: A skoro tak, to odnoszenie się wobec mojej osoby podając "argumenty" religijne jest żałosne. Żałosne są typy, które przyłażą na religijne fora i puszczają focha w stylu: "Jak ja tu jestem to nie wolno wam podawać religijnych metafor, bo się na was śmiertelnie obrażę".Jak wchodzisz do domu osób wierzących to też każesz zdejmować krzyże i zasłaniać ikony? Cytuj: A tak w ogóle, to w tym temacie nie zrobiłem niczego, aby sugerować mi wywyższanie się i megalomanie. Zrobiłeś dużo, żeby wszystkich teistów wrzucić do jednego wora, wystosować przeciw nim ryczałtowe oskarżenia i robić im analizę na podstawie własnych uprzedzeń. Może nie wywyższałeś siebie osobiście i jednostkowo, ale wywyższałeś tym wszystkich nie-teistów, do których się "skromnie" zaliczasz. Poza tym rzucanie takich oskarżeń bez pokrycia oraz sianie własnych uprzedzeń jest właśnie pokazowym obrazem nietolerancji religijnej. Takiej "szeroko rozumianej", ale nie tylko. Cytuj: bert04 napisał(a): Możesz sobie nie wierzyć w istnienie Boga, ale wiesz, ze taka "postać literacka" jest Oczywiście, ale nie o tym jest temat. Temat jest o tym, że przez ową "postać literacką", stosuje się szeroko rozumianą dyskryminację. .. i inne urojenia whispera na podstawie jego osobistych przeżyć, uprzedzeń i awersji. Nigdy Ci do głowy nie przyszło, że powodem tych "dyskryminacji" jest Twoja osoba? Ze to nie ma nic wspólnego z Twoim deklarowanym ideolo, ma natomiast wiele z Twoim charakterem? Cytuj: Ale podam Ci przykład, skrajny, ale adekwatny. I bez urazy proszę, bo nie mam na celu Cię obrażać. Mocniejsi od Ciebie próbowali Cytuj: Załóżmy że... jesteś ateistą i spotkasz satanistę, a ten odparłby do Ciebie: "Jesteś strachliwym bogobojnym człowieczyną, którym gardzi pan tego świata, Szatan". To ma być adekwatny przykład? Satanista, który zarzuca ateiście... bogobojność??? Podejrzewam, że jak konstruowałeś ten "adekwatny przykład", to coś Ci sie pomerdało. Przyznaj, na początku nie miałem być ateistą? Ale przykład nadal jest nieadekwatny z prostego podstawowego powodu: nie jest porównaniem. Dla adekwatnego porównania trzeba by wykazać, że jestem w czymś gorszy niż sam Diaboł. A tak na marginesie: wiesz, ze jest takie coś, jak satanizm ateistyczny? Serio. Cytuj: Po pierwsze... G...o Cie obchodzi jakiś szatan. Po drugie, to nie jest żaden argument, że jesteś strachliwym człowiekiem, bo jakiś tam szatan tak uważa. Po trzecie, ów satanista zaczyna stosować wobec Ciebie nietolerancję ze względu na własne wierzenia. Po pierwsze - słusznie. Więc co mam się przejmować? Jestem w tym przykładzie ateistą, więc pogarda Szatana wisi mi tak samo, jak milość Jezusa, wspaniałomyślność Wisznu, gniew Allaha czy zrozumienie Buddy. Po drugie - pomerdało Ci sie z argumentacją, odwróciłeś związek przyczynowo-skutkowy. I to we własnym przykładzie. Ten hipotetyczny Szatan gardzi hipotetycznym bogobojnym ateistą, ponieważ ten jest bogobojny i strachliwy. A nie, że ateista stał się bogobojny i strachliwy, bo zaczęło nim gardzić jakieś hipotetyczne upadłe anielsko. (Do współczytelników: tak, wiem, jak nielogicznie to brzmi. Ale to nie ja konstruowałem jakies "adekwatne przykłady") Po trzecie, jeżeli gdzieś tu widzę nietolerancję, i to taką szeroko rozumianą, to w określeniu ateisty bogobojnym. I strachliwym. Druga część zdania jest natomiast wyrazem przekonań owego satanisty. Gdyby zamiast satanisty wstawić chrześcijanina, to mógłby on powiedzieć "którego kocha Jezus, nasz Pan". Czy to też by była nietolerancja? Cytuj: bert04 napisał(a): Przypomnę tez, ze termin "megaloman" pierwszy padł z ust... ten, z klawiatury whispera. Zarzucono im megalomanię tymi słowy: "nosisz głowę, wyżej od Boga". Zarzucono Ci, że jesteś bardziej nienawistny niż Bóg, którym tak ostentacyjnie gardzisz. Porównano Ciebie do Boga. Wypadłeś w tym porównaniu gorzej. I tyle. Mene, mene, tekel...Cytuj: Nie! nie jestem megalomanem, i ta pani nie ma prawa tak do mnie mówić! Nikt do Ciebie tak nie mówił, zanim sam nie zacząłeś. Nawet Ergo, z którym masz tu widocznie na pieńku, używał różnych określeń. Ale tego akurat - nie. Cytuj: bert04 napisał(a): Niestety, M-M dala się tu strolować. Nie ma nerwów kobita na takie pyskówki. Ty za to masz wiele nerwów Stary... Zęby zjadłem... Cytuj: do pyskówek i obrażania, a tak się składa, że jedyne osoby które można by posądzić o trolling i pyskówki to własnie Ty sam, i ErgoProxy. Przypadkowo wymieniłeś te osoby, które jakoś dziwnym trafem innych ateistów potrafią szanować. Cytuj: Obrażanie kogoś bezpodstawnie jest oznaka bezsilności, i głupoty. A oszczerstwa są oznaką nikczemności i braku honoru.
_________________ Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem ...
(Koh 3:1nn)
|
Pt lis 28, 2014 9:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zdeptać węża!
bert04 napisał(a): Dziwny jesteś. Potrafisz się obrazić o rzecz, która jest Ci obojętna? Na jakiej podstawie uważasz, że jestem obrażony? Zwracam jedynie uwagę na pewien aspekt. bert04 napisał(a): Ale agnostyk, który "Naszego Boga" ma w nosie, obraża się przez "Naszego Boga"? Mnie chcesz przekonać czy siebie, że się bardzo gniewam? bert04 napisał(a): Żałosne są typy, które przyłażą na religijne fora i puszczają focha w stylu: "Jak ja tu jestem to nie wolno wam podawać religijnych metafor, bo się na was śmiertelnie obrażę". Zwracanie uwagi na niepoprawne zachowanie, nazywasz żałosnym? W tym temacie poruszyłem pewien problem, ale jak widać, uważasz że religia nie ma wad, i sam fakt, że zwróciłem uwagę na coś podobnego, jest wystarczającym powodem, aby zgasić problem w zarodku... Ale mnie to nie dziwi, zawsze tak jest. Lepiej odwrócić kota ogonem, i dyskredytować, dyskredytować i dyskredytować... Twoja postawa przyjacielu, jest za to wspaniała i taka szlachetna. bert04 napisał(a): Jak wchodzisz do domu osób wierzących to też każesz zdejmować krzyże i zasłaniać ikony? Absolutnie. Sam mam w domu św obrazy i krzyże... na ścianach! Jesteś w szoku? Powodów jest wiele. Ale nie oznacza to, że przestane zwracać uwagę ludziom, na nieuczciwe religijne zachowanie. bert04 napisał(a): Zrobiłeś dużo, żeby wszystkich teistów wrzucić do jednego wora Poniosła Cię fantazja. Przeczytaj jeszcze raz temat przewodni i się zastanów, czy rzeczywiście wszystkich teistów pakuję do jednego wora? bert04 napisał(a): Poza tym rzucanie takich oskarżeń bez pokrycia oraz sianie własnych uprzedzeń jest właśnie pokazowym obrazem nietolerancji religijnej. Jesteś bigotem? Uważasz, że religia jest nieskazitelna i nie ma prawa, aby zwracać uwagę na problemy w tym temacie? A skoro poruszam taka kwestię, to od razu jestem nietolerancyjny. i "sieję uprzedzenia"!? Popadasz w skrajności. bert04 napisał(a): i inne urojenia whispera na podstawie jego osobistych przeżyć, uprzedzeń i awersji. Dyskredytować, dyskredytować, dyskredytować! No cóż... jeśli tak lubisz rozmawiać, Twoja wola. bert04 napisał(a): Nigdy Ci do głowy nie przyszło, że powodem tych "dyskryminacji" jest Twoja osoba? O tym własnie mówię. bert04 napisał(a): Ze to nie ma nic wspólnego z Twoim deklarowanym ideolo, ma natomiast wiele z Twoim charakterem? Nieprawda, wręcz odwrotnie. Ma to związek z moim "ideolo", a nie charakterem. Widzę, że lubisz odwracać kota ogonem. bert04 napisał(a): Zarzucono Ci, że jesteś bardziej nienawistny niż Bóg, którym tak ostentacyjnie gardzisz. Co Ty bredzisz człowieku!? Twoje skrajności padły Ci na oczy? Że ja "ostentacyjnie gardzę" Bogiem!? Forum jest miejscem spotkań WSZYSTKICH ludzi, nie tylko katolików. A już w szczególności ten dział! bert04 napisał(a): Porównano Ciebie do Boga. Wypadłeś w tym porównaniu gorzej. I tyle. Mene, mene, tekel... Jakim prawem porównywano mnie z Bogiem? Ano takim prawem, aby zrobić ze mnie wielbłąda... To własnie jest istotą kur....a! Heh, " porównano Cie do Boga..." Majstersztyk, po prostu. Tylko szkoda, że sama się dziewczyna nie porównała wcześniej, do Boga. Tylko mnie porównuje. bert04 napisał(a): Nawet Ergo, z którym masz tu widocznie na pieńku Trol internetowy, nie jest istotą tego tematu. bert04 napisał(a): A oszczerstwa są oznaką nikczemności i braku honoru. Znów to samo! Skrajności! Sam jesteś oszczercą wedle mojej osoby, i przypisujesz mi "cechy", których nie przedstawiam na tym forum. Na pytanie puki co, odpowiedziała tylko dwie osoby, WIST i Alus. Dlaczego nie nazwały mnie oszczercą? Bo potrafią spojrzeć neutralnie na ten temat. Problemy są po to, aby je dostrzegać i rozwiązywać je, a nie po to, aby od razu twierdzić, że nie ma problemu, i dyskredytować, dyskredytować, dyskredytować! ...czy jak wolisz, deptać węża, i deptać i deptać! Odrzuć negatywne emocję proszę, i porozmawiajmy jak... diabeł z człowiekiem 
|
Pt lis 28, 2014 14:22 |
|
 |
bert04
Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51 Posty: 3963
|
 Re: Zdeptać węża!
Whispernight napisał(a): bert04 napisał(a): Dziwny jesteś. Potrafisz się obrazić o rzecz, która jest Ci obojętna? Na jakiej podstawie uważasz, że jestem obrażony? Na podstawie Twoich emocjonalnych reakcji Cytuj: Zwracam jedynie uwagę na pewien aspekt. Jaki aspekt? Możesz dokańczać myśli? Cytuj: bert04 napisał(a): Ale agnostyk, który "Naszego Boga" ma w nosie, obraża się przez "Naszego Boga"? Mnie chcesz przekonać czy siebie, że się bardzo gniewam? A ty tak na spokojnie rzucasz te swoje oszczerstwa? Tym gorzej to świadczy o Tobie. Cytuj: bert04 napisał(a): Żałosne są typy, które przyłażą na religijne fora i puszczają focha w stylu: "Jak ja tu jestem to nie wolno wam podawać religijnych metafor, bo się na was śmiertelnie obrażę". Zwracanie uwagi na niepoprawne zachowanie, nazywasz żałosnym? Najpierw należałoby wykazać, że dane zachowanie jest niepoprawne. Ty - w omawianym przykładzie - obraziłeś się o porównanie Ciebie z Bogiem. Dodając do tego jakieś urojone wymysły, że to porównanie wynika z tego, że nie przyjąłeś jakichś-tam wartości. Cytuj: W tym temacie poruszyłem pewien problem, ale jak widać, uważasz że religia nie ma wad, Nigdy nie twierdziłem, że religia nie ma wad. Mijasz się z prawdą. Cytuj: i sam fakt, że zwróciłem uwagę na coś podobnego, jest wystarczającym powodem, aby zgasić problem w zarodku... Zwracaj sobie uwagę, ale na rzeczywiste wady religii. Natomiast Twoje twierdzenia o tym, że teizm prowadzi do nienawiści wobec ateizmu są jak na razie pustymi frazesami. Cytuj: Ale mnie to nie dziwi, zawsze tak jest. Lepiej odwrócić kota ogonem, i dyskredytować, dyskredytować i dyskredytować... Czyżbyś twierdził, "przyjacielu", że nie masz wad?
Jeżeli nie, to czemu zwracanie Ci uwagi na Twoje wady uznajesz za dyskredytację?Cytuj: Twoja postawa przyjacielu, jest za to wspaniała i taka szlachetna. Nie twierdzę, że jestem święty. Ale na podłość mam alergię. Możesz sobie robić sparingi erystyczne z zefciem, Ergo czy innymi bywalcami tego typu dyskusji. Ale sposób, w jaki chciałeś zgnoić koleżankę zasługuje tylko na pogardę. PS: To nie jest żadna pomylona "rycerskość" czy inny zawoalowany seksizm. Po prostu przypadkowo zaatakowałeś osobę płci żeńskiej. Osobę, którą można określić jako "personifikację łagodności" - jeżeli mogę użyć takiego porównania. Ty chciałeś zrobić z niej krwiożerczą teistkę. Tyle że nie wyszło. Cytuj: bert04 napisał(a): Jak wchodzisz do domu osób wierzących to też każesz zdejmować krzyże i zasłaniać ikony? Absolutnie. Sam mam w domu św obrazy i krzyże... na ścianach! Jesteś w szoku? Powodów jest wiele. Dart? Cytuj: Ale nie oznacza to, że przestane zwracać uwagę ludziom, na nieuczciwe religijne zachowanie. No widzisz, to jest właśnie różnica nastawień. Ja zwracam ludziom uwagę na nieuczciwe zachowania, niezależnie od poglądów. Jak zauważyłeś wyżej, zwróciłem uwagę koledze Ergo, bo mnie raziło. A Ty? Po pierwsze - zwracasz uwagę na nieuczciwe religijne zachowania. To jest może jeszcze OK, choć prowadzi wprost do postrzegania wybiórczego. Ale po drugie - zaczynasz postrzegać wszelakie religijne zachowania jako nieuczciwe. Czasem - żałosne. Cytuj: bert04 napisał(a): Zrobiłeś dużo, żeby wszystkich teistów wrzucić do jednego wora Poniosła Cię fantazja. Przeczytaj jeszcze raz temat przewodni i się zastanów, czy rzeczywiście wszystkich teistów pakuję do jednego wora? No dobra, skoryguję to w ten sposób: - Z jednej strony przyznałeś, że kilku (ilu?) teistów Ciebie nie atakowało - Z drugiej strony twierdzisz, że to była mniejszość (jak wyliczona?) - I finalnie nadal twierdzisz, że to teizm prowadzi nienawiści wobec ateizmu i ateistów. Teraz ja skonstruuję sobie z tego "adekwatne porównanie". Może nie będzie całkiem adekwatne, ale spróbuję: "Znam paru uczciwych cyganów, ale to zdecydowana mniejszość, cyganie są generalnie nieuczciwi"* I co, czy zwracam uwagę na pewien aspekt? Czy może mój oponent uważa, że wszyscy cyganie są bez wad? *Przepraszam asekuracyjnie wszystkich Romów za wykorzystanie pewnego stereotypu.Cytuj: bert04 napisał(a): Poza tym rzucanie takich oskarżeń bez pokrycia oraz sianie własnych uprzedzeń jest właśnie pokazowym obrazem nietolerancji religijnej. Jesteś bigotem? Uważasz, że religia jest nieskazitelna i nie ma prawa, aby zwracać uwagę na problemy w tym temacie? Bigotem nie jestem, nie mam zwyczaju manifestować swojej religijności. Różne religie mają różne skazy i zmazy, uczciwa krytyka może tylko pomóc tymże religiom. Nie oznacza to jednak, że każda krytyka jest dobra. Zwłaszcza ta nieuczciwa, odnoszące się do stereotypów. Cytuj: A skoro poruszam taka kwestię, to od razu jestem nietolerancyjny. i "sieję uprzedzenia"!? Popadasz w skrajności. Jak na razie nie poparłeś swoich tez niczym innym, jak własnymi uprzedzeniami i stereotypami. Poza tym jasno wykazujesz, że przeszkadza Ci religijna nieuczciwość, że żałosne są religijne metafory. Było nawet takie zdanie: "Jeśli ktoś zachowuje się jak cham, to Twoim zdaniem uprawnia Cie do takiego samego zachowania, jeśli jesteś katolikiem?". Poprosiłem Ciebie o komentarz, czy nie-katolicy już są uprawnieni do takiego zachowania. Jak widać, oceniasz zachowania ludzkie inaczej, jeżeli ktoś jest religijny. Dla mnie to jest nietolerancja. Cytuj: bert04 napisał(a): Ze to nie ma nic wspólnego z Twoim deklarowanym ideolo, ma natomiast wiele z Twoim charakterem? Nieprawda, wręcz odwrotnie. Ma to związek z moim "ideolo", a nie charakterem. Widzę, że lubisz odwracać kota ogonem. No dobra, więc napiszę tak: Znam wielu ateistów, których szanuję. Ba, z jednym ateistom, poznanym na pewnym forum, wywiązała się znajomość, która trwa nadal, mimo że na tamtym forum już nie bywam. Z co najmniej jeszcze jedną ateistką utrzymuję luźny kontakt korespondencyjny. Różnica ideolo nam nie przeszkadza. Ergo napisał zdaje się coś podobnego o Jajko. Ale niech chłopak mówi za siebie. Cytuj: Co Ty bredzisz człowieku!? Twoje skrajności padły Ci na oczy? Że ja "ostentacyjnie gardzę" Bogiem!? Forum jest miejscem spotkań WSZYSTKICH ludzi, nie tylko katolików. A już w szczególności ten dział! Nigdy nie napisałem, że przez Twój agnostycyzm gardzisz Bogiem. Nawet nie próbuj mi to wmówić. Twoją pogardę widzę w Twoich wypowiedziach. A także w tym, że już samo porównanie do Boga tak Ciebie zabolało. Cytuj: Jakim prawem porównywano mnie z Bogiem? Normalnie. Z jednej strony mamy whispera. Z drugiej - Boga. Bierzemy i porównujemy. Można też porównać whispera do Kmicica. Albo Pana Wołodyjowskiego. Można nawet do Konrada Wallenroda, tego mickiewiczowskiego, nie tego historycznego. Porównanie może być sensowne lub bezsensowne. Może z niego coś wynikać - albo nic. Ale kiedy nie wolno porównywać? Tylko wtedy, jeżeli takie porównanie byłoby per se dezawuujące. Przykładowo porównanie polityków do świń... choć tu nie wiadomo, dla kogo. Albo porównanie kobiety do psa. Niby teoretycznie można, ale wiadomo, jak w praktyce to zostanie odebrane. Jako poniżanie kobiet (jakby się ktoś pytał) i to przez samo zestawienie, nie przez jakieś "cechy szczególne". Dla Ciebie, jak widać, porównanie do Boga jest dezawuujące, że reagujesz jakimiś przesadyzmami. I o czym to świadczy, jak nie o pogardzie dla tegoż Boga? Cytuj: Ano takim prawem, aby zrobić ze mnie wielbłąda... To własnie jest istotą kur....a! Hmm... Wiesz, mogę jeszcze zapisać na Twoją korzyść, że widocznie masz jakieś urazy po przejściach z jakimiś innymi teistami. Nie ustalając, kto tam i co powiedział - wierzę Ci na słowo, że jakieś przejścia miałeś. Nie uprawnia Ciebie to jednak do takiego traktowania wszystkich teistów. A konkretnie tej konkretnej teistki. Cytuj: Heh, "porównano Cie do Boga..." Majstersztyk, po prostu. Tylko szkoda, że sama się dziewczyna nie porównała wcześniej, do Boga. Tylko mnie porównuje. A co ma piernik do wiatraka? Swoją drogą, myślę, że kobita sama porównuje się do Jezusa i/lub Maryi. To jedna z ważniejszych cech chrześcijaństwa, że mamy Boga-człowieka jako wzór i Matkę Boską na dokładkę. Anglojęzyczni protestanci ukuli nawet takie hasło: "What would Jezus do?". Tekst o "jednym sprawiedliwym" też jest używany w dyskusjach chrześcijańskich jako wzór, że nie należy wszystkich <tu wstaw dowolną grupę> oceniać źle, jeżeli znajdzie się choć jeden wyjątek. Cytuj: bert04 napisał(a): A oszczerstwa są oznaką nikczemności i braku honoru. Znów to samo! Skrajności! Sam jesteś oszczercą wedle mojej osoby, i przypisujesz mi "cechy", których nie przedstawiam na tym forum. Ach, to ktoś Ci się na konto włamał i te wszystkie oszczerstwa pod adresem teistów ogólnie i niektórych userów w szczególności wypisuje? Weź zgłoś to do moderacji. Cytuj: Na pytanie puki co, odpowiedziała tylko dwie osoby, WIST i Alus. Dlaczego nie nazwały mnie oszczercą? Bo potrafią spojrzeć neutralnie na ten temat. Nie wywołuj wilka z lasu... Cytuj: Problemy są po to, aby je dostrzegać i rozwiązywać je, a nie po to, aby od razu twierdzić, że nie ma problemu, i dyskredytować, dyskredytować, dyskredytować! Są dwa rodzaje problemów: A) Wczoraj oszukał mnie taksówkarz na trasie Zoliborz - Praga B) Taksówkarze to złodzieje pasożytujący na ludziach bez samochodu lub "na gazie Typ A to konkretna sprawa. Typ B to oszczerstwa rzucane na wiatr. Ty zacząłeś ten wątek od rzucania "problemów" typu B. A jak już się zabrałeś za konkrety, to upatrzyłeś sobie jako obiekt M-M. Gorzej już chybić nie mogłeś. Cytuj: ...czy jak wolisz, deptać węża, i deptać i deptać! Nie schlebiaj sobie. Jaki z Ciebie wąż? Cytuj: Odrzuć negatywne emocję proszę, i porozmawiajmy jak... diabeł z człowiekiem  I co, mam teraz się dopytywać, kto w tym tekście jest... człowiekiem? Ech, taka słabiutka próba prowokacji... Aż żal patrzeć. Cura te ipsum, medice. Odrzuć swoje negatywne alergie, to może będzie o czym gadać.
_________________ Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem ...
(Koh 3:1nn)
|
Pt lis 28, 2014 15:43 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zdeptać węża!
bert04 napisał(a): Nie twierdzę, że jestem święty. Ale na podłość mam alergię. Możesz sobie robić sparingi erystyczne z zefciem, Ergo czy innymi bywalcami tego typu dyskusji. Ale sposób, w jaki chciałeś zgnoić koleżankę zasługuje tylko na pogardę.
PS: To nie jest żadna pomylona "rycerskość" czy inny zawoalowany seksizm. Po prostu przypadkowo zaatakowałeś osobę płci żeńskiej. Osobę, którą można określić jako "personifikację łagodności" - jeżeli mogę użyć takiego porównania. Ty chciałeś zrobić z niej krwiożerczą teistkę. Tyle że nie wyszło. bert, dziękuję. Jesteś wspaniałym mężczyzną. To co uczyniłeś, jest tak niespotykane i wyjątkowe w dzisiejszym, zwariowanym świecie bez jakichkolwiek zasad. Tym bardziej jestem Ci wdzięczna. Rycerskość zawsze była w cenie. I nadal ma wyjątkową wartość. 
Pozdrawiam Cię serdecznie. M-M
|
Pt lis 28, 2014 20:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zdeptać węża!
Uchff... bert, Ty to masz zdrowie.
Whisper - troll to człowiek, który kłótnie prowokuje, ale sam w nich nie uczestniczy, kontentując się tym, że tkanka społeczna danego "plemienia" sieciowego niszczy się sama przez się. Inaczej: troll rzuca pierwszy kamyk, który wywołuje lawinę, ale sam z nią nie płynie. Naucz się wreszcie znaczeń słów, których używasz. To po pierwsze.
A po drugie, nie wycieraj sobie gęby diabłem, bo choć widać, żeś go spotkał na swojej drodze, to wykazałeś się wobec niego takimi "zaletami", że diabeł, zamiast sprzedać ci dobrą mapę i kopniaka na szczęście, wywiódł cię na manowce. I drugi raz raczej ci się nie pokaże, a jeśli się pokaże, to chyba tylko po to, żeby się zabawić twoim kosztem.
|
Pt lis 28, 2014 20:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zdeptać węża!
ErgoProxy napisał(a): Whisper - troll to człowiek, który kłótnie prowokuje, ale sam w nich nie uczestniczy, To sobie może poczytaj, coś o trollowaniu, bo widzę, że kolejny raz podajesz jakieś własne wyimaginowane definicje. http://pl.wikipedia.org/wiki/TrollowanieZatem jesteś trollem, przez duże "T". A to, że administracja na to pozwala, to już inna sprawa. ErgoProxy napisał(a): Whisper, agnostyk to jest człowiek który nie wie, czy Bóg jest, czy Go nie ma, i w związku z tym obstawia wariant, że o wszystkim dowie się po ustaniu procesów życiowych i jeśli wyjdzie, że Bóg jednak jest, to sprawy jakoś się ułożą. Dlatego stara się żyć przyzwoicie i uczciwie, żeby ewentualnie mieć wobec Boga jakieś argumenty. Ty właśnie pokazałeś, że agnostykiem nie jesteś. I oczywiście, z pośród wielu wariantów, wybrałeś tę od krakowskiego filozofa, i uważasz że jest jedyna i słuszna? Widzisz, słaby z niego filozof i sam zobacz dlaczego: "Tomasz Terlikowski - naczely redaktor portalu Fronda.pl - uważa agnostycyzm za postawę "czysto terotetyczną" gdyż według niego: "W praktyce człowiek dokonuje wyboru i żyje tak, jakby Bóg istniał, albo tak, jakby nie istniał. Dlatego w życiu codziennym można być teistą lub ateistą. Gdyby ktoś zaczął tak żyć, jakby Bóg istniał, chociażby tego nie wiedział, to prędzej czy później, jak to ładnie nazywał Pascal – zostałby osobą wierzącą".Agnostyk to ateista. http://pl.wikipedia.org/wiki/Agnostycyzm
|
So lis 29, 2014 12:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zdeptać węża!
Whisper ponownie zarzucił sieci, Omijać je z daleka. Szkoda słów i czasu. I tak bedzie wiedział najlepiej, najwłaściwiej.....i w ogóle naj.
Zabieram zabawki i znikam z pola widzenia.
|
So lis 29, 2014 14:42 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zdeptać węża!
A-iii tam. Ale faktycznie nie ma się do czego odnosić, dziecko się wikipedią podparło nie czytając nawet artykułów, które linkuje; oprócz tego argumentów zero. Teoretycznie mógłbym przyszpilić przeklejając wyjątki z tych artykułów i odnosząc do niego, ale mi się wybitnie nie chce.
A nie, przeczytał. Przynajmniej przeleciał agnostycyzm...
|
So lis 29, 2014 17:16 |
|
 |
Jaabes
Dołączył(a): Pt lis 28, 2014 11:03 Posty: 179
|
 Re: Zdeptać węża!
Zaintrygował mnie tytuł wątku. Pomyślałem sobie że dowiem się o Waszym spojrzeniu na temat tego węża "ogromny smok, wąż starodawny, zwany diabłem i szatanem" [Ap 12;9]. A tu czytam o ataku na biednych ateistów. Podczas kiedy Szatan może użyć też człowieka wierzącego...
" Przywdziejcie całą zbroję Bożą, abyście mogli ostać się przed zasadzkami diabelskimi. Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich. Dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu złym i, dokonawszy wszystkiego, ostać się. Stójcie tedy, opasawszy biodra swoje prawdą, przywdziawszy pancerz sprawiedliwości i obuwszy nogi, by być gotowymi do zwiastowania ewangelii pokoju, a przede wszystkim, weźcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste pociski złego; weźcie też przyłbicę zbawienia i miecz Ducha, którym jest Słowo Boże." [Ef 6;11-17]
Deptanie tego rzeczywistego przeciwnika polega na : Okryciu się Bożą zbroją w postaci, pancerza sprawiedliwości, butów ewangelizacyjnych, tarczy wiary, przyłbicy zbawienia, miecza Słowa Bożego. Oraz...STANIU...lecz nie oznacza to bierności. Co myślicie w tym temacie ?
Tak rozumiem deptanie węża.
_________________ Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe
|
N lis 30, 2014 9:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zdeptać węża!
Jaabes napisał(a): Deptanie tego rzeczywistego przeciwnika polega na :Okryciu się Bożą zbroją w postaci, pancerza sprawiedliwości, butów ewangelizacyjnych, tarczy wiary, przyłbicy zbawienia, miecza Słowa Bożego. Oraz...STANIU A cicha, wytrwała modlitwa w milczeniu. Zaliczysz ją do bierności czy postawy w STANIU?
|
N lis 30, 2014 10:06 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|