Jajko najwyraźniej nie dopuszcza do siebie myśli, że ktoś może popełnić błąd w opracowaniu i z rozpędu napisać, że praktykuje 39% Polaków, a nie, jak powinno być, 39% katolików.

Przekłamanie rzeczywiście jest, ale w tym raporcie, który całkowicie pominął fakt, iż 39% dotyczy katolików zobowiązanych do chodzenia do kościoła i wprost sugeruje, że jest to odsetek "wszystkich Polaków". No ale za to już Kościół nie odpowiada.

Jajko świetnie o tym wie - kilkakroć była na forum o tym dyskusja i wyjaśnienia techniki liczenia.
Ale wygodniej "znaleźć" kolejną "niegodziwość" Kościoła.

Alus: Ja nigdzie nie napisałem, że jest to manipulacja Kościoła!

Yarpen: powinno być nie 39% katolików, a zobowiązanych katolików, jak słuszie pisze J99. To się przekłada na ok 30% Polaków.

No, Jajco napisał, że "do raportu przeniknęły manipulacje". To skąd przeniknęły?

Chyba z mediów. Może Yarpen nam powie skąd wziął zafałszowane dane, które podał?

Najpierw wykaż, Jajko, że te dane są "zafałszowane", a potem tak pisz.

Tu: viewtopic.php?p=841490#p841490 wykazałem
A Ty skąd wziąłeś swoje zafałszowane dane?

Nie. Tam jedynie wskazałeś, że podlinkowany przez Acro raport zawiera błędne dane. Fałszerstwa nie wykazałeś, bo nie udowodniłeś, iż rzeczony błąd został wstawiony z premedytacją w celu wprowadzenia czytelników w błąd.


Jak pisałem: Najpierw wykaż, że są zafałszowane, a potem o to pytaj.

Z jakich mediów?

A czy ateiści nie umieją odpowiedzieć na proste pytania i się ustosunkować do przedstawionej sytuacji i jak by się w takiej zachowali, czy tylko są mocni w gębie kiedy atakują Kościół. Czy tylko próby zbicia tematu i ucieczki od odpowiedzi na pytania, poprzez wklejanie linków nie na temat. Dawno nie widziałem takiej ciszy wojujących ateistów i takiej bierności na pytania zaadresowane do nich.

A co w nim stronniczego i odrealnionego. Pytanie jak najbardziej na czasie w sytuacji wojny obok, narastających podziałów i konfliktów na świcie, w sytuacji niszczenia Kościoła w EU i wypędzania Praw Boga w zamian za prawa antychrysta, szatana. Nie ma nic odrealnionego w przedstawieniu obecnie takiej sytuacji i zadania pytania wojującym ateistom jak się w takiej sytuacji zachowają. Pytanie jak najbardziej na miejscu i na czasie. Z resztą niedługo wielu z nich stanie w obliczu takiej lub podobnej sytuacji i będzie musiało dokonać wyboru w sytuacji z pozoru to właśnie im sprzyjającej w walce z Kościołem którą zaciekle prowadzą.
Link Czuowieka jest kompletnie nie na temat. I fałszem jest porównywanie mojego tekstu, sytuacji i pytania, do tego lewackiego paszkwilu mającego jeden cel, właśnie fałszywą walkę z Kościołem potwierdzającą tylko to do czego wojujący ateiści są zdolni by zwalczać Kościół w Polsce. Ale jeżeli tak nieadekwatnie porównujesz mój tekst do tej ateistycznej walki z Kościołem, to widzę z czym bardziej sympatyzujesz, jako że jesteś ateistą nie dziwi mnie to. Niedługo dojdzie do tego że ci którzy mówią o obecnym zagrożeniu dla Polski, przygotowują Polskę na nie aby Polska była gotowa zostaną określeni groteską, a jak już wróg wejdzie to groteską zostaną określeni ci co będą chcieli bronić kraju.

Masz rację quas...jest zdecydowanie źle...medialna katoliczka publicznie wykrzykuje "stul pysk", "zamknij mordę"......nic tak nie niszczy Kościoła, jak wróg wewnętrzny.

quas, po pierwsze Ty piszesz o ateistach, którzy dyskutują na forach religijnych. Ewentualnie o jakichś histerycznych krzykaczach z mediów. Natomiast większość ateistów nie interesuje się Kościołem i wiarą.
Za komuny wierzący i niewierzący działali ramię w ramię przeciw komunistycznym rządom. Teraz byłoby tak samo. Jakiś czas temu widziałem, jak na forum ateista.pl przesyłali sobie podręczniki do walki partyzanckiej. Niestety niemieckie (tłumaczone na ang.) ale w tej kwestii liczy się skuteczność.

A Rosja ma poważne problemy gospodarcze. Ropa była niedawno po ok 120$ za baryłkę. Teraz jest po 58$ - przy tej cenie Rosja będzie miała gigantyczną dziurę w budżecie (w 60% ich budżet opiera się na eksporcie surowców). Przedwczoraj rubel stracił 10% wartości. W jeden dzień.
Rosjanie skupują dolary i robią zapasy żywności, która drożeje w niebywałym tempie.
A quas wieszczy, że Rosja zaatakuje UE.

http://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/ana ... ki-w-rosji


Wielu ateistów, jakich poznałem, uważa, że Boga nie ma. Ja tak nie uważam, więc tym samym nie uważam siebie za ateistę.


Niby z czym sympatyzuję, skoro nie zgadzam ani z jednym, ani z drugim?

UE by pewnie bardzo chciała, bo jest rusofilska do granic rozsądku. Ale właśnie - tylko do granic rozsądku, tymczasem Putin dawno już je przekroczył. Raczej więc będzie odwrotnie: jeżeli zapaść gospodarcza Rosji się nie odwróci (a nie widać, w jaki sposób by to miało być możliwe), to za parę lat Rosja będzie na kolanach błagać Zachód, by zgodził się przyjąć choćby i pół Syberii, w zamian za parę euro na jedzenie.. (przerysowuję, ale wcale nie jestem pewien, jak bardzo ).

Myślę że jeśli błagać to Chiny, które chętnie odzyskałyby swoje utracone prowincje na Syberii. I tu już nie przerysujesz nic.