Jak wyżej wskazał Otto_Katz wypowiedź w rodzaju: Wątpię czy swoim marnym intelektem jesteś w stanie cokolwiek zrozumieć do laurek raczej nie należy

Czyli jednak koniecznie chcesz mi coś zarzucić?
Poproszę o linki w takim razie.

Jeśli chodzi o wskazany wpis @gity...
Atmosfera w tematach politycznych zwykle gęstnieje stopniowo, rzadko kiedy jest tak, że ktoś w trakcie czysto merytorycznej wymiany zdań niespodziewanie przypuszcza personalny atak. Raczej zaczyna się od drobnych niedopowiedzeń, delikatnych insynuacji z obu stron.
Bywa, że akurat jestem na forum i w porę przerywam to nakręcanie się, a czasem pojawiam się kiedy już obydwie strony przesoliły. Wtedy mogę wyciąć wszystko jak leci, razem z merytorycznymi odniesieniami, lub zadziałać w inny sposób.

Tematy polityczne są o tyle specyficzne dla tego forum że wypowiadają się tam niemal wyłącznie starzy userzy, z długim stażem. Znają się już jak łyse konie, pamiętają co kto napisał 28 miesięcy do tyłu i bez przerwy sobie coś wypominają. Nie widzę w tym gronie nikogo, kto nie miałby czegoś za uszami, jednak po zwróceniu uwagi przeważnie rozmowa się wycisza.
I tak też stało się tym razem.

OCZYWIŚCIE!
I ślady tego są jeszcze na forum. Na tym tle (auto)ironiczny, prześmiewczy zart Otto to pestka. A ingerencja Soula taka ... nie mogę znaleść słowa ... taka akcja, zryw mający poprawić samopoczucie.
Proszę o proporcję i umiar, nic więcej.

Kozioł, przyznaję bez bicia, że machnąłem się w tym uzasadnieniu. Serio, rozumiem że ciężko było wziąć je na poważnie.

Tym niemniej, napisałem post w luźnym humorystycznym tonie (podobnie kolejny) i nie określiłbym efektu mojej wypowiedzi mianem "obrywania po uszach". Jedynie usunąłem obrazek i poprosiłem o usunięcie obrazka w sygnaturze (sam nie mogę). Przecież to żaden problem.
Forum na pewno z tego powodu nie zubożeje. Powiedziałbym nawet, że wręcz przeciwnie

Naprawdę nie wiem, skąd niechęć do usunięcia obrazka z takim tekstem.


Dziękuję, moje samopoczucie było i nadal jest wyśmienite.


Jakiś czas temu usunąłem np. określenie "pedalska tęcza", które także uznałem za zbyt niekulturalne. Nie sądzę, by była tu jakaś zasadnicza różnica, więc nie uważam też tego za żaden zryw.

Czy można powiększyć granicę szerokości wklejanych obrazków? 600 pikseli to ciut mało.

Szanowni Moderatorzy

Wypowiedź tomka99 (viewtopic.php?p=803118#p803118) zawiera informacje, które pozwalają przypuszczać, iż ten pan stanowi dla siebie zagrożenie, wyraźnie deklaruje chęć samobójstwa, z wcześniejszych wypowiedzi wynika, że jest to osoba chora na depresję (gdzie zagrożenie życia jest realne) i nie jest pod opieką lekarza, nie leczy się. Nie mam pojęcia na ile te groźby są realne, a na ile to np. szantaż emocjonalny, czy też chęć ulżenia sobie aczkolwiek czuję się w obowiązku zareagować.
W odpowiedzi na ten post opisałam, co zwykle robię, gdy spotkam się z takimi groźbami w realu, teraz moja reakcja jest podobna, ale dostosowana do warunków internetowych.
Chciałabym zgłosić niniejszą sprawę do moderacji /ew do osoby odpowiedzialnej/ i poprosić o stosowną reakcję. Jej rodzaj zostawiam w Państwa gestii - czy zdecydujecie się Państwo podjąć bardziej oficjalne kroki czy nie jest już Państwa decyzją i pewnie wpisze się w politykę forum. Będę zadowolona z jakiejkolwiek, niezależnie od jej rodzaju czy zakresu, tylko proszę o nie ignorowanie tego apelu.
Z góry dziękuję za pomoc. Nie kłopotałabym nikogo, gdybym sama mogła coś konkretnego zrobić, ale jako użytkowniczka nie mam takich możliwości.

Nie zawsze być może reaguję z takim zdecydowaniem na to co piszą ludzie na forum, ale akurat zobaczylam, więc chcę mieć po prostu poczucie, że zrobiłam co do nie należało. Równolegle postaram się zadziałać też we wlasnym zakresie.

Z poważaniem

Breta

Zgłaszam brzydką wypowiedz pod moim adresem w wykonaniu usera ErgoProxy z watku "PO partią antykatolicką"

A brzmi ona:

wypowiedz z

10 kwi 2014 10:07

Ale to naprawdę jest [...]. No co mam zrobić, rozmawiam z nim językiem jego Mistrza Korwina. A on się jeszcze skarży...

To juz drugi raz nazwał mnie [...].

Proszę szanowną moderację o interwencję.

Zero reakcji.

Nie wiem jak inni moderatorzy, czy nasz Administrator, ale chciałbym podzielić się pewną małą refleksją. Otóż my moderujemy, ale nie tworzymy forum od strony informatycznej. Prośby mogą być wysłane wyżej, ale od nas to nie zależy. Brak odpowiedzi może wynikać z różnych przyczyn. Być może to co dla jednych jest udogodnieniem, z technicznej perspektywy jest balastem, nie do końca potrzebnym. A być może prośba jeszcze nie została odczytana.

Dziękuję za odpowiedź.

Imię pewnej istoty nadprzyrodzonej jest w tym wątku: viewtopic.php?f=27&t=35549 pisane małą literą.

Komentarz wybitnie ad personam i do tego bez związku z dyskusją. Rozumiem, że niebawem zniknie.
Autor komentarza: panMK

viewtopic.php?p=803837#p803837

Wtedy nic nie zostało usunięte. Teraz post wyleciał jako kolejna prowokacja.

Wypowiedź panaMK przeniosłem tutaj: viewtopic.php?p=803837#p803837