Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 24, 2025 20:23



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1837 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105 ... 123  Następna strona
 Czy Bóg istnieje? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 30, 2019 12:57
Posty: 364
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Quinque napisał(a):
quote="Sobór Trydencki Sesja V Kanon 1"

To nie jest przypadkiem tak, że Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 roku zastąpił wszystkie dotychczasowe przepisy z wyjątkami, które zostały określone w kan. 2-5. ??
Co Ty mi tu prawodawstwem z XVI wieku wyjeżdżasz, gościu ?


N cze 07, 2020 20:24
Zobacz profil
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Zacytuj zatem punkt KPK z 1917 który by skasował ważność orzeczeń Soboru Trydenckiego. W Kosciele Katolickim istnieje że tak to ujme "hierarchia magisteriów" czyli papież, później Sobory(które legitymizuje papież), później są zwykli biskupi a następnie kler. Kler i biskupi mają obowiązek nauczać tego co papież(o ile jest to zgodne z wielowiekowym nauczaniem Kościoła) każe. Po drugie; nie rozumiem czemu się tak oburzasz? Po twoim stosunku do Trydentu miałem prawo zakładać że nie jesteś katolikiem tylko jakimś protestantem


N cze 07, 2020 21:32

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Swołocz- podczas śnienia też rozmawiam z obecnymi tam istotami i robię to także wówczas gdy wiem, że to sen a one są wytworami mojego umysłu. Nie ma problemu z oposywanymi przez Ciebie akcjami ponoć wykazującymi obiektywne istnienie bytów dziejącymi się we śnie, a przecież nie powiesz, że postacie z moich snów istnieją obiektywnie poza moim umysłem tylko dlatego, że gdy śnię to jestem jakby w moim sennym awatarze a mije śnione istoty i światy ten awatar otaczają.

Tak, w praktyce opieramy się na odczuciu 'to mnie przekonuje a to nie' . Z tym, że warto się zastanowić na czym opieramy te przekonania.

Chociażby wyobrażenie, koncept, słowo... Jak już zapewne wyłapałeś uważam, że wszystko co jest w jakikolwiek sposób doświadczane istnieje.
Prowadzi to do ciekawszych paradoksów typu istnienie nieistnienia, niebytu, niczego, ale chociaż nie mam problemu w kwestii istnienia Boga :)
Zresztą Bóg według mnie obejmuje wszystko co istnieje, w nieskończoność nadając istnienie temu co nie istniało/nie zostało doświadczone. Bóg wie wszystko o wszystkim co istnieje i jest to niezmienne, równocześnie stale doświadcza czegoś nowego i to dzięki takim bytom jak ludzie, które kreują chociażby niesamowite obrazy Boga, kreują iluzję a ona jako że jest doświadczania istnieje...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt cze 09, 2020 23:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Czy Bóg istnieje?
IrciaLilith napisał(a):
Chociażby wyobrażenie, koncept, słowo... Jak już zapewne wyłapałeś uważam, że wszystko co jest w jakikolwiek sposób doświadczane istnieje.
Prowadzi to do ciekawszych paradoksów typu istnienie nieistnienia, niebytu, niczego, ale chociaż nie mam problemu w kwestii istnienia Boga :)


W jaki sposób, doświadczasz nieistnienia? niczego?
No i doświadczasz Boga, więc on istnieje?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Śr cze 10, 2020 0:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Robek- jeszcze raz: uważam, że wszystko czego w jakiejkolwiek formie doświadczam istnieje, np nieistnienia i niczego jako słowa, konceptu, wyobrażenia, idei, analogicznie do doświadczenia innych, bardziej życiowych braków czegoś. W tym układzie nieistnienie istnieje, a byty nieistniejące istnieją jako koncept, co sprawia, że jednak istnieją.
Kojarzysz tekst: Byt jest a niebytu nie ma? Idę troszkę dalej i uważam, że niebyt też istnieje i sprawa to, że tworzenie czegoś z niebytu przestaje być czymś zdumiewającym, a jest w pewnym sensie analogiczne do procesu kreacji cząstek wirtualnych.

W przypadku Boga uważam, zresztą zgodnie z większością religii, że nie jest to byt materialny a duchowy i tym samym próba zastosowania wobec Boga metodologii nauk przyrodniczych mija się z celem i z konkretnych narzędzi zostaje filozofia- tu oczywiście wyniki są różne w zależności od przyjętej definicji istnienia oraz Boga. Można też korzystać z narzędzi teologii, ale to wymaga przyjęcia konkretnych przedzałożeń.

Tak samo jak uważam, że istnieje, a wręcz jest podstawą Miłość tak samo istnieje Bóg, istnieją też obrazy i odzwierciedlenia Miłości oraz Boga.
Generalnie brak wiary w Boga oparty na swojej ontologii oraz przyjętym obrazie Boga przy jednoczesnym przekonaniu o istnieniu wyższych wartości oraz realnym dążeniu do wcielania ich w życie uważam za całkowicie ok. Zresztą mówi się z pewnych przyczyn, że Bóg jest Miłością, Prawdą, Życiem...

Robek- serio uważasz, że doświadczasz bytów nieistniejących, które nijak nie istnieją? To jakim cudem ich doświadczasz?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Śr cze 10, 2020 6:28
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1689
Post Re: Czy Bóg istnieje?
IrciaLilith napisał(a):
Chociażby wyobrażenie, koncept, słowo... Jak już zapewne wyłapałeś uważam, że wszystko co jest w jakikolwiek sposób doświadczane istnieje.
Prowadzi to do ciekawszych paradoksów typu istnienie nieistnienia, niebytu, niczego, ale chociaż nie mam problemu w kwestii istnienia Boga :)

Rozmawialiśmy o istnieniu duszy - o dowodzie. Wyobrażenie, koncept czy słowo "dusza" wprawdzie istnieją, ale to nie znaczy, że istnieje to, co one oznaczają, czyli dusza.


Śr cze 10, 2020 7:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Pytasz o to co jest desygnatem słowa dusza?
A jak definujesz duszę? U mnie jest to bezpośrednio powiązane z definicją Boga...

Zacznijmy od czegoś prostszego- co jest desygnatem istnienia oraz desygnatem desygnatu? ;)

Co do dowodów sam przyznałeś, że dowodu na to że coś jest dowodem w zasadzie nie ma i pozostaje intuicyjne przekonanie, gdzie nie ruszyłeś pytania : na czym oparte?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Śr cze 10, 2020 8:37
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1689
Post Re: Czy Bóg istnieje?
IrciaLilith napisał(a):
Pytasz o to co jest desygnatem słowa dusza?
A jak definiujesz duszę? U mnie jest to bezpośrednio powiązane z definicją Boga...

Dusza to jednostkowy byt, niematerialny, duchowy, nieuwarunkowany mózgiem, który jest istotą tożsamości człowieka, jest jego "JA" i jest nieśmiertelny, tzn. trwa po śmierci ciała.
Cytuj:
Zacznijmy od czegoś prostszego- co jest desygnatem istnienia oraz desygnatem desygnatu? ;)

Desygnatem istnienia jest realne bycie, tj. bycie obiektywne, niezależne od postrzegania i nastrojów podmiotu obdarzonego świadomością.
Desygnatem desygnatu jest jakaś rzecz oznaczana przez dany znak.
Cytuj:
Co do dowodów sam przyznałeś, że dowodu na to że coś jest dowodem w zasadzie nie ma i pozostaje intuicyjne przekonanie, gdzie nie ruszyłeś pytania : na czym oparte?

Na intuicji i rozumie.


Śr cze 10, 2020 15:14
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1689
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Choć z tym desygnatem desygnatu to nie jestem pewien. To co napisałem odpowiada desygnatowi. Desygnatem desygnatu byłoby więc pojęcie, słowo "desygnat".


Śr cze 10, 2020 15:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Swołocz- ale jak chcesz udowodnić istnienie czegokolwiek niezależnego od postrzegania?
Przemyśl na spokojnie co ja w sumie odwaliłam przyjmując, że wszystko co jest w jakikolwiek sposób doświadczane istnieje.
Co z czymś co nijak przez jakikolwiek byt doświadczone nie jest? Zauważ, że w tym układzie bycie/istnienie obiektywne jest jedynie konceptem i na poziomie bycia/istnienia niebytu czy bytów nigdy nawet nie pomyślanych. Zauważ, że o czymś co nijak przez jakikolwiek byt nie jest doświadczane jednak pomyślałam... z tym, że nie w sposób zindywidualizowany, istnieje jednak jako koncept- ot taki pierwszy krok do kreacji czegoś istniejącego wyłonionego z niestnienia/niebytu, wręcz nadanie niebytowi istnienia... a na początku było Słowo :)

Serio uważasz, że desygnatem (czyli obiektem pasującym do nazwy lub rzeczą oznaczaną przez dany znak, wyraz, wyrażenie lub pojęcie ) słowa desygnat jest słowo 'desygnat' ?

Duszę jak widzę definujemy bardzo podobnie, jest to przede wszystkim byt niematerialny, więc co logiczne nie ma sensu próbować jej badać metodologią przeznaczoną do nauki w znaczeniu science. Dokładnie tą samą sytuację mamy z Bogiem.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Śr cze 10, 2020 16:22
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1689
Post Re: Czy Bóg istnieje?
IrciaLilith napisał(a):
Swołocz- ale jak chcesz udowodnić istnienie czegokolwiek niezależnego od postrzegania?

Można nie postrzegać dinozaurów, a być przekonanym, że one kiedyś istniały na Ziemi. Można nie postrzegać pierwotnej zupy 3,5 mld lat temu na Ziemi, a wiedzieć, że ona istniała i że rozwijały się w niej pierwotne formy życia.
Cytuj:
Przemyśl na spokojnie co ja w sumie odwaliłam przyjmując, że wszystko co jest w jakikolwiek sposób doświadczane istnieje.
Co z czymś co nijak przez jakikolwiek byt doświadczone nie jest? Zauważ, że w tym układzie bycie/istnienie obiektywne jest jedynie konceptem i na poziomie bycia/istnienia niebytu czy bytów nigdy nawet nie pomyślanych. Zauważ, że o czymś co nijak przez jakikolwiek byt nie jest doświadczane jednak pomyślałam... z tym, że nie w sposób zindywidualizowany, istnieje jednak jako koncept- ot taki pierwszy krok do kreacji czegoś istniejącego wyłonionego z nieistnienia/niebytu, wręcz nadanie niebytowi istnienia... a na początku było Słowo :)

To nie jest postrzeganie jakiegoś istnienia, a jedynie myślenie o nim. Ten wyimaginowany przedmiot nie jest przedmiotem Twojej percepcji, a jedynie myśli. Poza tym możesz pomyśleć o czymś istniejącym teraz na Jowiszu, ale wciąż nie wiesz, co to mogłoby być.
Poza tym jest tu pewien problem polegający na tym, że wg Twojej koncepcji zanim pomyślałaś o jakimś istnieniu, to tego istnienia nie było. Dopiero jak zajęłaś nim swoje myśli, to istnienie zaczęło egzystować. Coś tu więc się nie zgadza.
Cytuj:
Serio uważasz, że desygnatem (czyli obiektem pasującym do nazwy lub rzeczą oznaczaną przez dany znak, wyraz, wyrażenie lub pojęcie ) słowa desygnat jest słowo 'desygnat' ?

Już nie jestem pewien. A jak to jest wg Ciebie?
Cytuj:
Duszę jak widzę definiujemy bardzo podobnie, jest to przede wszystkim byt niematerialny, więc co logiczne nie ma sensu próbować jej badać metodologią przeznaczoną do nauki w znaczeniu science. Dokładnie tą samą sytuację mamy z Bogiem.

Ale ja do tego "JA" które nazywamy duszą włączam jeszcze to, że jest ono siedliskiem uczuć i myśli. Gdyż jakie to by było "JA", które nie myśli i nie czuje?


Śr cze 10, 2020 19:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Istnienie dinozaurów jest oparte na postrzeganiu skamieniałości...

Czyżbyś nie doświadczał swoich myśli i wyobrażeń? To skąd wiesz, że je masz?

Co do desygnatów: https://m.youtube.com/watch?v=pMMrLPAiTIU w miarę dobrze i przystępnie wyjaśnione.

Byłoby to JA które doświadcza efektów procesu myślenia oraz uczuć...

Swołocz- jeszcze raz: uważam, że istnieje wszystko co jest w jakikolwiek sposób doświadczane przez jakąkolwiek istotę, aczkolwiek w praktyce dla mnie istnieje tylko to co wchodzi w zakres mojego doświadczenia, oczywiście niekoniecznie zmysłowego. Moje stanowisko jest podejrzanie bliskie poglądom Berkeley'a, zerknij:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/George_ ... y_(filozof)
Jakby co to też jakiś czas temu uważałam to za absurd, ale mając wybór między tym a solipsyzmem...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Śr cze 10, 2020 23:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Czy Bóg istnieje?
IrciaLilith napisał(a):
Robek- serio uważasz, że doświadczasz bytów nieistniejących, które nijak nie istnieją? To jakim cudem ich doświadczasz?


Gdzie ja coś takiego napisałem? :mrgreen:

IrciaLilith napisał(a):
Przemyśl na spokojnie co ja w sumie odwaliłam przyjmując, że wszystko co jest w jakikolwiek sposób doświadczane istnieje.
Co z czymś co nijak przez jakikolwiek byt doświadczone nie jest? Zauważ, że w tym układzie bycie/istnienie obiektywne jest jedynie konceptem i na poziomie bycia/istnienia niebytu czy bytów nigdy nawet nie pomyślanych. Zauważ, że o czymś co nijak przez jakikolwiek byt nie jest doświadczane jednak pomyślałam... z tym, że nie w sposób zindywidualizowany, istnieje jednak jako koncept- ot taki pierwszy krok do kreacji czegoś istniejącego wyłonionego z niestnienia/niebytu, wręcz nadanie niebytowi istnienia...


Nie.
Jeśli pomyślisz sobie o jednorożcach, to one istnieją ale tylko w twojej głowie, a to że o czymś sobie myślisz, nie znaczy że to istnieje.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz cze 11, 2020 0:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Jeśli uważasz, że to co istnieje tylko w Twojej głowie nie istnieje to masz fajnie- ból nie istnieje, smutek, złość, strach, a już na pewno nie masz obaw przed przyszłością i przeszłością, bo przecież istnieje tylko w Twojej głowie jako wspomnienie lub wyobrażenie. Serio- w tzw obiektywnej rzeczywistości jutro jeszcze nie istnieje ;)

Skoro to co istnieje tylko w umysłach uważasz za nieistniejące to jakim cudem wpływa na Twoje zachowanie, jakim cudem tego doświadczasz? Czybyś doświadczał czegoś nieistniejącego?
Przecież nie twierdzę, że byty umysłowe istnieją fizycznie, a jedynie, że istnieją.
Do tego uważam, że skoro niezależnie od siebie różne osoby odkrywają te same byty i prawa np matematyczne to trudno uznać, że istnieją one jedynie w umysłach, że liczby nie istniały zanim nie zagościły w ludzkich umysłach. Wymyśliliśmy im nazwy i symbole oraz systemy , ale same liczby moim zdaniem istnieją niezależnie od materii i większość matematyków się ze mną zgadza. Podobnie prawa fizyczne są odkrywane a nie wymyślane. I tak samo prawa duchowe.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Cz cze 11, 2020 7:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Czy Bóg istnieje?
IrciaLilith napisał(a):
Jeśli uważasz, że to co istnieje tylko w Twojej głowie nie istnieje to masz fajnie- ból nie istnieje, smutek, złość, strach, a już na pewno nie masz obaw przed przyszłością i przeszłością, bo przecież istnieje tylko w Twojej głowie jako wspomnienie lub wyobrażenie. Serio- w tzw obiektywnej rzeczywistości jutro jeszcze nie istnieje ;)


Przyszłość i przeszłość nie istnieje, aktualnie istnieje teraźniejszość, natomiast ból i emocje, istnieją jedynie w głowie.

IrciaLilith napisał(a):
Przecież nie twierdzę, że byty umysłowe istnieją fizycznie, a jedynie, że istnieją.


Wszystko się zgadza, twój urojony przyjaciel, istnieje jedynie w twojej głowie :)

IrciaLilith napisał(a):
Do tego uważam, że skoro niezależnie od siebie różne osoby odkrywają te same byty i prawa np matematyczne to trudno uznać, że istnieją one jedynie w umysłach, że liczby nie istniały zanim nie zagościły w ludzkich umysłach. Wymyśliliśmy im nazwy i symbole oraz systemy , ale same liczby moim zdaniem istnieją niezależnie od materii i większość matematyków się ze mną zgadza. Podobnie prawa fizyczne są odkrywane a nie wymyślane. I tak samo prawa duchowe.


Mieszasz wszystko ze wszystkim, bo liczby to sztuczny twór wyprodukowany przez człowieka, prawa fizyczne muszą być odkrywane, bo niby jak inaczej? :lol: a prawa duchowe? :D to są ludzkie/boskie wymysły, stworzone dla ludzi.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz cze 11, 2020 11:43
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1837 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105 ... 123  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL