Co ma się stać z twoim ciałem po śmierci ?
Co ma się stać z twoim ciałem po śmierci ?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie wiem - przecież będę martwy
pozdrawiam
scriptor/outsider
|
Wt lis 29, 2005 12:46 |
|
|
|
 |
bobo
Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22 Posty: 1845
|
Scriptor, nie powiedziałeś "nowalijki". Każdy z nas będzie wtedy martwy. Opowiedz sie szrzrej, nie zależy ci, co stanie się z twoim ciełem po smierci?
Ja np nie chciałabym, żeby moje prochy były rozsypane gdzieś nad morzem, czy oceanem. Statki prułyby fale wraz z moimi prochami. No, ale może wtedy ziściło by się moje marzenie o podróżach dookoła świata.
I każda cząstka mnie byłaby wszędzie po trochu, na całej kuli ziemskiej w jednym czasie.
_________________ Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33
|
Śr lis 30, 2005 11:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jakbys nie byla pochowana, to w scisle molekularnym i czasteczkowym sensie - tak bedzie.
Crosis
|
Śr lis 30, 2005 18:33 |
|
|
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
Crosis nawet jesli zostaniemy pochowani to za 5mln lat twoje czasteczki będą explorowały przestrzeń kosmiczna

_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
Śr lis 30, 2005 22:38 |
|
 |
bobo
Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22 Posty: 1845
|
Oj, Mieszek chyba masz rację, słoneczko się wypali za jakies 5 mln (czy mld?) lat i dokładnie tak się stanie.
Płcio przeciwna, macie rację, ale tu juz nieco wybiegamy w przyszłośc. 
_________________ Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33
|
Cz gru 01, 2005 17:43 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
bobo napisał(a): Opowiedz sie szrzrej, nie zależy ci, co stanie się z twoim ciełem po smierci?
a jakie to bedzie miało dla mnie znaczenie?
żadnego - przecież będę martwy
pozdrawiam
scriptor/outsider
|
Pt gru 02, 2005 15:16 |
|
 |
bobo
Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22 Posty: 1845
|
Ok. upierasz się ciągle, że będziesz martwy. Wszyscy będziemy martwi, ale nasze dusze gdzieś sie podzieją. Fakt, w zapytaniu chodzi o nasze ciała. Ponad 50 forumowiczów oddało swoje głosy, mimo, że ja zliczyłamich tu tylko 36. No, nie wszyscy musieli się szerzej lub w ogóle wypowiadac.
Ale takie podejście podobne twojemu Scriptor mnie np nie zadowala, jest takie płytkie. To tak, jakby ciebie interesowała tylko ta krótka podróż zwana ziemskim żywotem. Ale i przeciez takie wypowiedzi, jak twoja autor tematu zaakceptuje, chociaż one (wypowiedzi) nic do tematu nie wnoszą.
_________________ Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33
|
Pt gru 02, 2005 17:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jak dla mnie skoro nie interesuje go co się stanie z jego ciałem to oznacza to, iż właśnie NIE interesuje go jego życie doczesne.
|
Pt gru 02, 2005 17:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
bobo napisał(a): Ale takie podejście podobne twojemu Scriptor mnie np nie zadowala, jest takie płytkie. To tak, jakby ciebie interesowała tylko ta krótka podróż zwana ziemskim żywotem. Ale i przeciez takie wypowiedzi, jak twoja autor tematu zaakceptuje, chociaż one (wypowiedzi) nic do tematu nie wnoszą.
może położą me ciało na jakimś polu żeby lisy i gawrony miały ucztę?
a może jednak w sposób tradycyjny trafię do stołówki robali na najbliższym cmentarzu -
jakie to będzie miało dla mnie znaczenie jeśli będe martwy
żadnego
A w dniu zmartychwstania dostanę ciało spowrotem
co będzie przed tym dniem nie będzie miało znaczenia - prawda?
Ale może....
może bedą sprawiały mi przyjemność świeże kwiaty na grobie - najlepiej fiołki, do tego świece - wyskie ogrodowe - koniecznie kwadratowe - aha no i żeby polewac od czasu do czasu - najlepiej w weekendy mój grób dobrą wódeczką - zwłaszcza zimą - noce są takie chłodne....
trzeba będzie się ogrzac jakoś.....
tak koniecznie wódeczka - a leżący obok niech mi zazdroszczą
pozdrawiam
scriptor/outsider
|
Pt gru 02, 2005 19:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Chaota, to nieprawda. MI tak naprawde to zwisa, te dywagacje sa w moim przypadku pol-zartem, pol-serio.
Ja chce zeby po mnie zostalo cos, co ludzie beda pamietac. Cialo to to raczej nie bedzie. Pogrzeb tez nie.
Crosis
|
Pt gru 02, 2005 23:56 |
|
 |
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Teraz można ciało skremować, a prochy przetworzyć w diament - i klejnot rodzinny gotowy...
http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news ... ych,790661
Cytuj: Na Zachodzie breloczki i pierścionki z takimi kamieniami robią furorę. Są ludzie, którym nie wystarcza stojąca w domu urna z prochami ukochanej osoby. Potrzebują pamiątki, którą mogą nosić przy sobie. A jeśli może być ozdobą - jeszcze lepiej. Na świecie oszałamiającą karierę robi więc przetwarzanie prochów zmarłych w diamenty.
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
Śr wrz 13, 2006 10:15 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
angua napisał(a): Teraz można ciało skremować, a prochy przetworzyć w diament - i klejnot rodzinny gotowy... Ciekawe, podoba mi się, a jak takie praktyki komentuje Krk?
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Śr wrz 13, 2006 13:07 |
|
 |
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
W artykule jest tyle na ten temat:
Cytuj: - Osobiście odradzałbym taką ekstrawagancję, bo sprawa jest kosztowna i katolik powinien zachować większą skromność. Ale jeśli ktoś się uprze i ma za dużo pieniędzy, to nie będzie to nic strasznego - tłumaczy ks. dr Dariusz Kowalczyk, Prowincjał Zakonu Jezuitów.
Mnie osobiście taki pomysł nie interesuje. Ja bym ani nie chciała trzymać prochów w domu, ani - tym bardziej - przetwarzać ich na diament i nosić na szyi 
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
Śr wrz 13, 2006 13:37 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Kurhan brzmi romantycznie... Ale to chyba drogie 
|
Śr wrz 13, 2006 17:43 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Zagłosowałem na "Spalenie i rozsypanie prochów w jakimś romantycznym miejscu  ".
Kremację uważam za czystą i symboliczną, a i pamiątka może zostać po zmarłym (prochy). Grzebanie w ziemi wydaje mi się strasznie obleśne - te robale i zgnilizna, fuj!
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Śr wrz 13, 2006 18:01 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|