Czepiacie sie bidnych modow i adminow nawet w swieta.. ludzie, troche dystansu! Bo dostaniecie nerwicy albo wrzodow :>


Crosis

Moje jest nadal aktualne.

Rozumiem. Dlatego proszę o jego doprecyzowanie. Tzn:



1. Zachowanie jakiej osoby? Założyciela tematu? Rozmawiających?
2. Czego temat dotyczył/ nie dotyczył?

Proszę bardzo droga Jo_tko
Temat dotyczył ekskomuniki. Co ze sobą wiąże, za co grozi, dlaczego jest nakładana itp.
Za to odpowiedź pewnej osoby którą jest Gay brzmiała:

Nietrudno jest się domyślić, zwłaszcza po emotikonie umieszczonej na końcu zdania jaki był zamiar autora. W sposób lekceważący chciał podkreślić własny ateizm. Zresztą dowodzi tego dalsza część dyskusji oraz wypowiedzi tejże osoby.

W takim razie moje pytanie brzmi: Czy tego typu zachowanie jest dopuszczalne na tym forum?

zakochanyaniolku, widywalem podobne emotikony w wypowiedziach katolikow dotyczacych ateizmu i innych religii. To nie kwestia moderacji, a kwestia kultury. Jesli kultury nie naucza kogos rodzice, to nie naucza go moderatorzy. Matomaist branie do sibie kazdej takiej sytuacji moze sie skonczyc tak jak napisalem - w najlepszym przypadku wrzodami na zoladku tudziez dwunastnicy.


Crosis

Nie wydaje mi się, żeby zacytowane przez Ciebie zdanie (tzn doklejenie "śmiejącej" emotikonki) było jakoś wyjątkowo niekulturalne (choć zapewne miało być wyśmianiem tego fragmentu wypowiedzi). Cenzurowanie postów na podstawie ikonek wydaje mi się nienajlepszym rozwiązaniem, zwłaszcza, że szansa nadinterpretacji uśmiechu jest bardzo duża...

po raz kolejny uprzejmie proszę o usunięcie postu lub ocenzurowanie go z wymienieniem przyczyny i poinformowaniem autora tekstu

w życiu codziennym spotykamy sie z takim prawem zwyczajowym jak:
brak przeterminowania prawnego dla zbrodni
nie widzę powodu dla którego miałyby ulec przedawnieniu posty obrażajace Chrystusa na tym Forum

chodzi mi o ten post pana lub pani o nicku ave_xxx

z tej oto strony:
viewtopic.php?p=82549#82549


nieusuwanie postów jawnie obrażających Chrystusa Boga i nie rugowanie ich a takze takiego postępowania z naszego zycia narodowego [Polski katolickiej] jest powiedzmy sobie szczerze "chorobliwą przypadłością mediów"

Rzeczywiście, dobrym pomysłem jest, aby autor postu był obowiązkowo informowany przez moderatora o tym, że jego post został usunięty/przeniesiony.

I jeszcze jedno - jeśli mod zmienia jakieś posty w dyskusji, powinien robić to w taki sposób (np. kolor), aby nie było żadnych wątpliwości co do tego, że coś było zmieniane.

Jeśli moderator wycina cokolwiek z postu, bo nie zmienia niczego poza czasem słowami typu "dórzy" albo "gura" na właściwe ortograficznie, to zostaje znaczek [...]. Zawsze.

Jeśli temat jest odcinany lub przenoszony, to powinna zostawać informacja, dokąd, w temacie. I wydaje mi się, że wystarczy...

Osobiście uważam, że samo [...], bez uwypuklenia/zmiany koloru to nieco za mało.

A jeśli jakieś słowo jest zmieniane w poście, to widnieje innym kolorem i pod postem jest dopisek w tym samym kolorze zmieniono

( kilka takich postów jest- ale tak rzadko, że nie wiem, gdzie )

Może napiszę konkretniej - wydaje mi się, że Jo_tka mało wyraźnie zaznacza swoje moderowanie. Poprosiłbym innym kolorem, jeśli można Bo czasem nie wiem, co jest usunięte, co zaznaczone przez autora postu, a co przez moda.

A każdy user może pisać dowolnym kolorem ( niektórzy piszą naraz wszystkimi )