Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 23:14



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 Czym jest miłość? 
Autor Wiadomość
Post Czym jest miłość?
queer, Milosc to nie uczucia, i to co czujesz do chlopaka miloscia nie jest. Twoje nerwy nic tu nie pomoga.


Wątek wydzielony z tematu: viewtopic.php?t=7235
angua


Wt kwi 04, 2006 22:23

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post 
Lucyna napisał(a):
queer, Milosc to nie uczucia, .


Przepraszam, ze sie wtrącę: a cóż to takiego ???


Wt kwi 04, 2006 22:44
Zobacz profil
Post 
1 Kor 13, 1-13


Wt kwi 04, 2006 22:54

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post 
Lucyna napisał(a):
1 Kor 13, 1-13


Czy to jest odpowiedz do mnie ? Jesli tak to prosze Cie o napisanie, cóż tam stoi, bo nie mam obecnie do tego dostepu.


Wt kwi 04, 2006 22:56
Zobacz profil
Post 
Wiec i do milosci dostepu nie masz.


Wt kwi 04, 2006 23:01

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post 
Lucyna napisał(a):
Wiec i do milosci dostepu nie masz.


No to bardzo ciekawy podział, ci którzy maja dostep do Pisma maja dostep do miłości a inni już nie :). A sędzią jest Lucyna ;).

moja droga Lucyna, zapewniam Cię, jakkolwiek niepojete mopże to dla Ciebie byc, że bez stosownego wersetu, mam do miłości dostęp :).

Twoje podejscie jest dla mnie niczym innym jak proba przywłaszczenia sobie miłości i zmonopolizowania jej pod "jedynym slusznym sztandarem". Ciekaw jestem, czy to w ogole pojmujesz... W kontekscie Twoich wczesniejszych postow smiem twierdzic, ze nie. Twoja sztywnosc poznawcza wydaje sie byc zaiste przeogromna.


Wt kwi 04, 2006 23:11
Zobacz profil
Post 
Jezus jest miloscia, tylko On daje poznac co to jest milosc, i co to jest prawda rowniez.
Sady ludzkie sa mi obajetne.


Wt kwi 04, 2006 23:18

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post 
Lucyna napisał(a):
Jezus jest miloscia, tylko On daje poznac co to jest milosc, i co to jest prawda rowniez.
Sady ludzkie sa mi obajetne.


Nieprawda, tylko Budda jest miłością i prawdą :). Sądy ludzkie sa mi obojetne.


Wt kwi 04, 2006 23:20
Zobacz profil
Post 
Bezczelność ludzka nie zna granic. Jak ona w ogóle śmie mi wmawiać (z poziomu internetowego forum dyskusyjnego), że nie wiem co to miłość i że nie ma tego między mną a moim chłopakiem!? Jeszcze będzie wmawiała, że miłość to tylko przez Jzusa, przez nic innego... I na dokłądke wymyśla, że miłość to nie jest uczucie....


"Miłość jest to uczucie, które przejawia się w relacji do drugiej osoby (lub obiektu) połączone z silnym pragnieniem stałego obcowania z nią, czemu może towarzyszyć pociąg fizyczny do osoby będącej obiektem uczucia, a także relacja między osobami oparta na uczuciu miłości."
źródło> http://pl.wikipedia.org/wiki/Mi%C5%82o%C5%9B%C4%87

"miłość, filoz. uczucie skierowane do osoby (np. m. oblubieńcza, rodzicielska, braterska, Boga, bliźniego) lub przedmiotu (np. m. ojczyzny), wyrażające się w pragnieniu dla nich dobra, szczęścia i zachowania ich istnienia; w relacji do osoby wyróżnia się za Platonem (Uczta): m. cielesną (eros), duchową (romant., platoniczną) i najwyższą (agape); m. domaga się daru z siebie, wyrażającego się w łaskawości, dzieleniu się dobrami, poświęceniu życia w służbie dla innych, aż do śmierci."
http://encyklopedia.wp.pl/sz_tresc.html ... %B3o%B6%E6








pozdrawiam,
michał


Śr kwi 05, 2006 7:01
Post 
Jonathan Sarkos napisał(a):
Lucyna napisał(a):
Jezus jest miloscia, tylko On daje poznac co to jest milosc, i co to jest prawda rowniez.
Sady ludzkie sa mi obajetne.


Nieprawda, tylko Budda jest miłością i prawdą :). Sądy ludzkie sa mi obojetne.

Świetna retoryka Jonathanie Sarkosie!
Tylko tak należy z tą panią rozmawiać, gdyź innej formy jak widać nie akeptuje/nie potrafi rozmawiać.

Zatem rozmawiajmy z Lucynką jej własnym językiem :)





pozdrawiam,
michał


Śr kwi 05, 2006 8:50

Dołączył(a): Cz mar 30, 2006 15:06
Posty: 4
Post 
Miłość? To tylko słowo zbyt często wypowiadane tak jak słowo kocham.


Śr kwi 05, 2006 8:56
Zobacz profil
Post 
miłość jest cos nie do opisanie cos cudownego ale i odpoweidzlanego


Śr kwi 05, 2006 9:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
maja2 napisał(a):
Miłość? To tylko słowo zbyt często wypowiadane tak jak słowo kocham.


Oj, chyba nie, maju, miłość to nie tylko słowo, to własnie głębokie uczucie. Ale co do słowa kocham to sie zgodzę, zbyt często wymawiane staje się sloganem. Kochac trzeba sobą, całym sercem, a nie ustami.

Ale powracając do wypowiedzi Lucyny, należałoby znać przyczynę, dla której twierdzi tak nie inaczej. Ona wie w jakim kontekście użyła swoich słów (ja się domyślam).

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Śr kwi 05, 2006 13:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 03, 2006 10:33
Posty: 8
Post ...
witam ponownie. troche mnie zaskoczyły wasze wypowiedzi. prosiłe o odpowiedz jka mam postepowac z zamieniło sie to wburze poglądów. oboje zmoja dizewczyna zdecydowalismy sie nie przystępowiac do skaamentu. wolimy nie byc katolikami niz byc nimi na pokaz. niczego nie żaluje i nie mam zamiaru sie w tym poprawiac . to nasze życie i nasze przyjemnosci. owszem trodno sobie odmawia cpociech cielesnych ale jestem normlanym czlowiekiem sklonnym do uciech. jakbym chciał z tego zrezygnować zostałbym pustelnikiem.w tym momencie nie zamierzam nim być. napewno grzesz napwno boli to naszego boga ale nie chce go ranić bo predzej czy pózniej znajde sie wtym konfesjonale i powiem nie wytrzymaliśmy. jak ktos wie co to sa młodzieńcze rządze ciesze sie bo wie o czym mówie. to trzeba i już . 92 % chłopców sie onanizuje. ja tego tez nie podzielam. wole sie kochac. z onanizacjii tez trzeba sie spowiadac. grom młodych ludzi robi to codziennie a spowiada sie raz na mieisąc. znaczy sie ze wie ze i tak to zrobi bo to jest nalog. dla mnie seks nie jest nałogiem. raczej zgłebianiem naszej milosci. bede w cieniu wiary- na banicji kościoła ale w przeciwneinstwie do pewnej wypowiedzi nie chce sie okłamywać. bóg dla mnie zawsze bedzie bogiem. to sie nie zmieni. nawet moje relacje z nim. to zalezy od moje środka. dajmy na to jka kts jest księdzem i sie onanizuje to trafi do piekła. całe życie sie modli i wymodlił sie tyle ze teraz przez 2 lata może sie masturbować. ja nie mam innych grzechów. jestem z młodzieży która nie pija alkoholu i nie przeklina. która na rózance pazdziernikowe chodzi regularnie która sie modli rano i wieczorem. i nagle jeden grzech nawet nie smiertelny ma mi odebrac prawo do bycia wniebie ??


Śr kwi 05, 2006 13:28
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post 
queer napisał(a):
Świetna retoryka Jonathanie Sarkosie!
Tylko tak należy z tą panią rozmawiać, gdyź innej formy jak widać nie akeptuje/nie potrafi rozmawiać.

Zatem rozmawiajmy z Lucynką jej własnym językiem :)





pozdrawiam,
michał



queer, tak też czynic nalezy, bo innego sposobu nie ma.

Nie wiem, czy wiesz, ale dokladnie tak samo postepuje się wobec dzieci autystycznych.


Śr kwi 05, 2006 14:48
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL