Ateizm = logika? Śmieszne.
Autor |
Wiadomość |
Futer8
Dołączył(a): Cz lut 16, 2006 23:54 Posty: 184
|
Cytuj: W jakim celu to piszesz? Nie jest to jasne? Jeśli spór jest na zasadzie tylko 1 lub tylko 0, to nie mogąc stwierdzić, że 1, nie możesz stwierdzić, że 0.
Tutaj jest uzasadnienie.
Jeśli mówisz, że teizm jest nielogiczny(co jest racją) i jednocześnie nie możesz bez żadnych wątpliwości zaprzeczyć istnieniu boga, nie możesz mówić o logiczności ateizmu i stwierdzeniu, że boga nie ma.
Ozel mówię o bogu, nie o Bogu. Tak, więc - nie jest wewnętrznie sprzeczny.
|
Śr kwi 19, 2006 0:50 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ozel mówię o bogu, nie o Bogu. Tak, więc - nie jest wewnętrznie sprzeczny.
To zdefinicuj slowo "bog".
|
Śr kwi 19, 2006 0:53 |
|
 |
Futer8
Dołączył(a): Cz lut 16, 2006 23:54 Posty: 184
|
«w religiach monoteistycznych: istota nadprzyrodzona, najwyższa, stworzyciel świata»
|
Śr kwi 19, 2006 0:57 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
W religiach monoteistycznych jest Bog, ktorego wyznacznikami sa wszechmoc, niesmiertelnosc i wszechswiedza.
|
Śr kwi 19, 2006 6:23 |
|
 |
Futer8
Dołączył(a): Cz lut 16, 2006 23:54 Posty: 184
|
Z powyższej definicji to nie wynika.
|
Śr kwi 19, 2006 6:37 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Bo tego sie nie nie tworzy na podstawie tego co piszesz, tylko tego co sie zawiera w katechizmach tych (dokladnie:Judaizmu, Chrzescijanstwa, Islamu) religii monoteistycznych.
Wkoncu piszesz o Bogu czy bogu?
|
Śr kwi 19, 2006 6:43 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Ateizm odrzuca istnienie boga w ogóle, nie tylko Boga. Idea boga, jako stworzyciela wszystkiego, jako bytu ponad wszystkim, nie jest wewnętrznie sprzeczna.
Ponieważ nieistnienia boga nie da sie udowodnić, ergo ateizm nie opiera sie na dowodzie, na czymś pewnym, ergo jest założeniem, ergo jest wiarą w nieistnienie boga
|
Śr kwi 19, 2006 7:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Ateizm = logika? Śmieszne.
Futer8 napisał(a): Przeczytałem, że ateizm jest wynikiem racjonalnego myślenia. Godna pożałowania bzdura - narzuca się myśl pierwsza. No, cóż. I wydaje się najlepsza. Heh. Doprawdy w jaki sposób ateizm ma być przejawem choćby krzty zdrowego rozsądku? Przecież to jest czysta wiara w nieistnienie boga. A jak wiadomo wiara nic z logiką, empiryzmem, rozsądkiem itd. wspólnego nie ma.
CZemu tak ostro?
Chcesz ostro, ok!
Dla mnie wiara w boga jest przejawem nie tylko głupoty ludzkiej, ale równierz pewnych objawów schizofreni w wielu przypadkach.
A teraz weźmy np tkaą Szwecję, cze SZwajcarię. Powiedz tm głosno, zę wierzysz w boga, a wezmą Cię za opętanego człowieka i roześmieją sie w puch. I oczywiscie powiedz teraz, że naród SZwedów to nierozsądni ludzie, prawda? Bo rozsądni to wierzą w boga, wszyscy inny są nierozsądni
Kończąc, chciałbym jeszczen psiać, że denerwują mnie notorycznie dublowne tematy z natury "atreizm jest beee", "ateizm jestn ielogiczny" i teraz ten "ateizm=logika śmieszne". Dlaeczego katolicy tak dyskredytujecie ateizm? Brak wam szacunku! Ile jeszcze tematów potępiających ateizm powstanie? Nie mam nic przeciwko takiemu tematowi, ale chyna wystareczy jeden prawda? Może ja też powinienem co tydzieć robić nowe tematy o ohmoseksualizmie tak jak wy robicie o dyskredytowaniu ateizmu? Zgłaszam sprawę do "uwagę dla moderacji" i mam nadzieję, ze coś z tym zrobią, bo sie prawdziwy śmietnik zrobił.
pozdrawiam,
michał
|
Śr kwi 19, 2006 8:49 |
|
 |
Futer8
Dołączył(a): Cz lut 16, 2006 23:54 Posty: 184
|
Możesz zgłaszać, tyle, że ten temat nie jest ateizm jest be, bo tak. Chodzi tutaj o jego wartość logiczną.
Poza tym. Żałosna próba obrażenia mnie. Zupełnie nieudana. Tak się składa, że nie mówiłem czy ja jestem katolikiem, czy wierzę boga. No, przynajmniej próbowałeś...
|
Śr kwi 19, 2006 11:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Idea boga, jako stworzyciela wszystkiego, jako bytu ponad wszystkim, nie jest wewnętrznie sprzeczna. Za to jest niezasadna, jest konsekwencja myslenia magicznego i zyczeniowego, niezgodna z prawami ewolucjii i zdrowym rozsadkiem. Cytuj: Ponieważ nieistnienia boga nie da sie udowodnić, ergo ateizm nie opiera sie na dowodzie, na czymś pewnym, ergo jest założeniem, ergo jest wiarą w nieistnienie boga
Skad wniosek, ze nie da sie udowodnic?
Ateizm nie musi opierac sie na wierze, nie ma znaczenia czy nie da sie w chwili obecnej udowodnic nieistnienia boga, mozna poprostu nie przyjac do swojego swiatopogladu wiary w boga, gdyz mozna uznac ja za niezasadna, sprzeczna z obserwacja itd. To, ze nie wierze w dana hipoteze, nie oznacza, ze wierze w hipoteze przeciwna.
Pozatym "bog" to okreslenie obiektu kultu (zwiazanego z panteonem) w religiach politeistycznych.
Jak piszesz, ze nie da sie udowodnic nieistnienia boga, to napisz jakiego konkretnie.
|
Śr kwi 19, 2006 14:29 |
|
 |
Videq
Dołączył(a): N kwi 09, 2006 9:55 Posty: 77
|
Ktoś tu napisał: "Zwierzę w trakcie życia też nabywa umiejetności, ale nigdy nie widziałem zwierzęcia oddającego sie praktykom religijnym"
Ja też nie widziałem zwierzęcia oddającego się praktykom religijnym. Robią to tylko ludzie. Więc następuje rozłam, przecież wszystkie istoty na tej ziemi to zwierzęta. A jednak są takie "zwierzęta", że jednak się modlą do Boga. Więc, nie można ich nazwać zwierzętami, bo zwierzęta nie oddają się praktykom religijnym. Więc jak ich nazwiemy.. może w końcu czas użyć słowa: ludźmi?
Gdyby w Szwecji i w Szwajcarii ludzie na śniadanie jedli krowią kupę, też byśmy ich naśladowali?
I proszę Was, nie kłóćmy się w stylu: każdy na każdego. Rozmowa niech będzie na poziomie. Wszyscy jesteśmy istotami żyjącymi, które mają swoje wartości. Jeżeli jedną z nich jest miłość, to nie warto kłócić się, z ateistami o to, że nie wierzą w Boga. A ateiści nie powinni kłócić się z wierzącymi, że wierzą w Boga. Gdyby jedna z tych grup była wyjątkowo niebezpieczna można zacząć działać, ale nie wypada naskakiwać na religię, która propaguje jedynie miłość. Albo odwortnie, na ateistów, którzy mają swój wypracowany system wartości. Ja szanuje obie strony, choć należę do wierzących. I tego Wam też życzę, znaczy pokoju:)
_________________ "A wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy."
|
Śr kwi 19, 2006 16:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ja też nie widziałem zwierzęcia oddającego się praktykom religijnym. Robią to tylko ludzie. Więc następuje rozłam, przecież wszystkie istoty na tej ziemi to zwierzęta. A jednak są takie "zwierzęta", że jednak się modlą do Boga. Więc, nie można ich nazwać zwierzętami, bo zwierzęta nie oddają się praktykom religijnym. Więc jak ich nazwiemy.. może w końcu czas użyć słowa: ludźmi? Tylko, ze wyznacznikiem zwierzecia nie jest to czy sie modli (ja np sie nie mogle, a jestem zwierzeciem i czlowiekiem), a okreslona struktura organizmu, cudzozywnosci, zdolnosc do poruszania sie (generalnie). Wiec moze czas wkoncu uzywac slow zgodnie z ich definicjami, a nie skojarzeniami i ich emocjonalnym nacechnowaniem emocjonalnym. Cytuj: I proszę Was, nie kłóćmy się w stylu: każdy na każdego. Rozmowa niech będzie na poziomie. Wszyscy jesteśmy istotami żyjącymi, które mają swoje wartości. (...)
Prawda na dany temat jest jedna, zadnych kompromisow.
|
Śr kwi 19, 2006 16:28 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
ozel napisał(a): Prawda na dany temat jest jedna, zadnych kompromisow.
Dokładnie. Jedna.
Co to jest 'wiara' ? To przyjmowanie tezy (twierdzenia) bez dowodu.
Mamy dwa twierdzenia:
1. Bóg (bogowie) - istnieją.
2. Bóg (bogowie) - nie istnieją.
Ani twierdzenia 1., ani twierdzenia 2. nie sposób udowodnić (cokowlwiek by to znaczyło - eksperymentalnie, logicznie itd.).
Udowodnić w sposób ścisły (jak w matematyce) nie sposób, ale zwolennicy zarówno twierdzenia 1., jak i 2. są w stanie przytoczyć odpowiednie 'przykłady' ich zdaniem 'potwierdzające' ich tezę. Słusznie więc można ich nazwać 'wyznawcami'.
Wyznawcy twierdzenia 1. i wyznawcy twierdzenia 2. w istocie niczym się więc nie różnią.
Słuszność jest więc po stronie Futer8.
I żadna wsparta emocjami zaciekłość nic tu nie zmieni. Na gruncie logiki - czyli narzędzia wspomagającego myślenie - ateizm = teizm.

_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Śr kwi 19, 2006 16:54 |
|
 |
Jonathan Sarkos
Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57 Posty: 1061
|
Stanisław Adam napisał(a): Na gruncie logiki - czyli narzędzia wspomagającego myślenie - ateizm = teizm. 
Doskonały argument za tym, jak daleko jest logika od rzeczywistości.
|
Śr kwi 19, 2006 17:08 |
|
 |
Jonathan Sarkos
Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57 Posty: 1061
|
Videq napisał(a): Ja też nie widziałem zwierzęcia oddającego się praktykom religijnym.
Ja za to słyszałem o zwierzetach mających zapewne świadomość śmierci. Są nimi słonie i szympansy.
|
Śr kwi 19, 2006 17:09 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|