Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz lis 13, 2025 14:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Msza za Hitlera, Stalina i innych tzw. gagatków 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr kwi 19, 2006 15:37
Posty: 127
Post Msza za Hitlera, Stalina i innych tzw. gagatków
Chcę dać na mszę za Hitlera. Wystosowałem już w tym celu odpowienią notę do tutejszej parafii. Czekam na razie na odpowiedź, ale coś mi się zdaje, że księżulom to nie w smak; najwyraźniej długo myślą :D.
Co sądzicie o tym pomyśle? Przecież Hitler chyba bardziej potrzebuje naszej modlitwy niż papież, nie? A jeśli tak, to dlaczego papież jest ciągle na wokandzie? Co z tym Hitlerem i jego świtą? Umiałby kto spokojnie urzędować w niebie, podczas gdy kto inny tyrbani w piekle? Po chrześcijańsku to tak?

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Wt maja 09, 2006 23:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Dobre ;)


Wt maja 09, 2006 23:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
ale mozna chyba to zrobić bez wymieniania ich nazwisk. np msza za dusze potrzebujace pomocy. tylko zeby im to nie zaszkodziło... ale co tam, co by nie było to koscioł i tak sie troszke wzbogaci. :)


Wt maja 09, 2006 23:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Teoretycznie- nikt z nas nie wie, czy Hitler np. nie jest w niebie. Z tego co słyszałem od księdza-katechety, to jeśli przed śmiercią się wyspowiadał i żałował za grzechy to właśnie jest tam na górze.
Ale mimo wszystko- fakt, te dusze bardziej potrzebują wsparcia, niż papież. Przynajmniej tak nakazuje zdrowy rozsądek 8)

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Śr maja 10, 2006 0:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 14, 2005 20:43
Posty: 682
Post 
Cytuj:
Teoretycznie- nikt z nas nie wie, czy Hitler np. nie jest w niebie. Z tego co słyszałem od księdza-katechety, to jeśli przed śmiercią się wyspowiadał i żałował za grzechy to właśnie jest tam na górze.

Wiadomo, ze Hitler sie nie wyspowiadal, bo nie mial u kogo, a nawet jakby mial to i tak by nic nie zmienilo. Za co mial przepraszac? Oczywiscie patrzac przez pryzmat JEGO moralnosci i JEGO swiatopogladu. Przeciez on w ogole nie byl katolikiem, a Boga chcial zniszczyc. Wiec nie pisz, ze sobie grzeje miejsce w niebie, bo cos sie we mnie przewraca. I nie zapominaj, ze jest jeszcze czysciec.
Cytuj:
Dobre

Swietne po prostu, normalnie boki zrywac.
Cytuj:
Co z tym Hitlerem i jego świtą? Umiałby kto spokojnie urzędować w niebie, podczas gdy kto inny tyrbani w piekle? Po chrześcijańsku to tak?


Tak to po chrzescijansku. Kazdy ma wolna wole i poniesie konsekwencje za swoje dzialanie. W Pismie Sw jest wyraznie napisane, ze masz blizniego upomniec, jesli to nie pomoze, masz upomniec drugi raz w wiekszej grupie, ale nie masz upomina wiecznie. Jesli sie nie poprawi to koniec.
I wybacz, ale watpie, zebys dal na te msze z zalu nad duszami. Raczej dla szpanu tudziez wzbudzenia efektu, inaczej nie dawalbys mszy imiennej, poza tym wynika to z ironicznego, przesmiewczego stylu twojego posta.
Generalnie - wspolczuje

_________________
Kto przeczy, że istnieją idee, ten jest poganinem, bo przeczy, że istnieje Syn


Śr maja 10, 2006 6:33
Zobacz profil
Post 
A czy Hitler był katolikiem? Bo Mszy nie powinno się odprawiać za innowierców. Na pewno możesz za Hansa Franka, bo ten się nawrócił.

Inna sprawa, że we Mszach podaje się tylko imię danej osoby. Więc jeśli rzeczywiście zależy Ci na duszy Adolfa, a nie na robieniu sensacji (w co wątpię)...


Śr maja 10, 2006 7:37

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Roszwor !

Ja tam się na historii nie znam , ale twierdzenie że Hitler chciał zniszczyć Boga wydaje mi się nieuzasadnione.
Może prędzej wykożystać do swoich celów.


Śr maja 10, 2006 8:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 14, 2005 20:43
Posty: 682
Post 
No chyba jednak nie bardzo. Stal na gruncie calkowicie ateistycznym i byl owladniety checia zniszczenia religii, oraz Boga(w ktorego nie wierzyl).
Chodzi o to, ze chcial wykorzenic jego idee z ludzkosci.

_________________
Kto przeczy, że istnieją idee, ten jest poganinem, bo przeczy, że istnieje Syn


Śr maja 10, 2006 9:01
Zobacz profil
Post 
Hitler w niebie - niezłe ;-)
A kogo, zę zabił miliony ludzi, najważniejsze, że się wyspowiadał (jeśli!) i już pofrunął do nieba aniołeczek buhahaha.

Byście skończyli, to jest niesmaczne... Ja w niebo ani piekło nie wierezę, ale po prostu nie wolno tak pisać o tym człowieku jak wy piszecie :////




pozdrawiam,
michał


Śr maja 10, 2006 9:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31
Posty: 555
Post 
Dlaczego?


Śr maja 10, 2006 9:16
Zobacz profil
Post 
Ateistom cieżśko zrozumieć coś co istnieje w większośći religii. Idea wybaczania bezwarunkowego.
Roszworze, nie miałem okazji upomnieć Hitlera (w tym wcieleniu) więc teraz zrobiłbym to pierwszy raz.

Cytuj:
Dobre
Moim zdaniem: bardzo.

Był kiedyś ksiądz (nie pamiętam jak się nazywał ani kiedy żył :(), który nawoływał do modlenia się o Zbawienie dla Szatana.[/url]


Śr maja 10, 2006 9:36
Post 
No widzisz queer. Sprawiedliwość Boga jest inna niż sprawiedliwość człowieka. Dlatego może On zbawić Hansa Franka, Dobrego Łotra czy Pawła, którzy mordowali ludzi, a strąci do piekła niejednego "dobrego człowieka" który nie umiał się ukorzyć. Co do Hitlera - wątpię. Jednak sposób w jaki umarł go nie kwalifikuje. Choć KK dopuszcza modlitwę publiczną za samobójców.


Śr maja 10, 2006 9:50

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Roszwor napisał(a):
No chyba jednak nie bardzo. Stal na gruncie calkowicie ateistycznym i byl owladniety checia zniszczenia religii, oraz Boga(w ktorego nie wierzyl).


To musiało być mu ciężko na sercu, kiedy widział swoich żołnieży z "Gott mit uns" na ramieniu. Trzeba przyznać, że Stalin nie był aż takim hipokrytą.


Śr maja 10, 2006 9:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 14, 2005 20:43
Posty: 682
Post 
Cytuj:
Ateistom cieżśko zrozumieć coś co istnieje w większośći religii. Idea wybaczania bezwarunkowego.
Roszworze, nie miałem okazji upomnieć Hitlera (w tym wcieleniu) więc teraz zrobiłbym to pierwszy raz.

Tylko, ze to argument pozbawiony sensu:
a) uzywanie argumentu o reinkarnacji jest w tym temacie smieszne , bo sprawa dotyczy Ewangelii i KK, ktore reinkarnacji przecza.
b) tylko ktos malo zorientowany moze pisac o wybaczeniu bezwarunkowym w tym kontekscie. By cos zostalo wybaczone, trzeba chciec wybaczenia. A Hitler wybaczenia od Boga nei chcial.

_________________
Kto przeczy, że istnieją idee, ten jest poganinem, bo przeczy, że istnieje Syn


Śr maja 10, 2006 9:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 14, 2005 20:43
Posty: 682
Post 
Cytuj:
To musiało być mu ciężko na sercu, kiedy widział swoich żołnieży z "Gott mit uns" na ramieniu. Trzeba przyznać, że Stalin nie był aż takim hipokrytą.

Nie moge, o czym my w ogole rozmawiamy. Przeciez Hitler nigdy nie ukrywal, ze wiare w Boga stracil juz w mlodosci, a potem z zadowoleniem mowil, ze gardzi ludzmi wierzacymi(stad nienawisc do duchowienstwa).
Nie wierzysz? Dobrze, cytaty z Hitlera:
Cytuj:
-Wiarę w Boga – powtarzał – powinno się tracić tak jak pierwsze zęby
-Jezusa był synem żydowskiej prostytutki i rzymskiego legionisty
-Naszym nieszczęściem jest posiadanie niewłaściwej religii […] dlaczego nie mamy takiej religii jak Japończycy, która za najwyższe dobro uznaje ofiarę dla ojczyzny?

Jak jeszcze malo, to prosze:
Hermann Rauschning, Rozmowy z Hitlerem napisał(a):
Gdzie jednak jest Bóg, o którym wielokrotnie wspomina w swoich tyradach Hitler, nazywając go Opatrznością i Wszechmogącym? Bóg to człowiek piękny, człowiek boski, […]. Bóg to sam Hitler

I jeszcze jedno:
Lech Z. Niekrasz, Czerwone i brunatne napisał(a):
Hitler nie tylko był wrogi katolicyzmowi, czy wierze w Boga, on wręcz głosił, że kiedy już nastąpi „ostateczne zwycięstwo” nazizmu, to wtedy on rozprawi się z katolicyzmem i resztą chrześcijaństwa. Jak pisze Lech Z. Niekrasz, Hitler „nie taił, że po wygraniu wojny położy kres wpływom kościołów chrześcijańskich, uznając ich naukę za absurd, a samo chrześcijaństwo za sprzysiężenie przeciw ludzkości”

_________________
Kto przeczy, że istnieją idee, ten jest poganinem, bo przeczy, że istnieje Syn


Śr maja 10, 2006 10:03
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL