Większoś zna te słowa z ppopularnej piosenki koscielnej.Tylko co one znacza,bo mnie szokują.

Przyznam, że nigdy jej nie słyszałem

Bóg jest Sędzią Sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze.

Podobne słowa znajdziemy w znanym wielkopostnym hymnie z Liturgii Godzin[/url]

Słowa was oburzają Powinni was oburzać ludzie, którzy dopuszaczają te pieśni do użytku

To porównanie Maryi do matki ziemskiej - kiedy ojciec jest zły (bo to w końcu człowiek), albo nie chce na coś pozwolić, zazwyczaj idzie się z tym do mamy.

Tak samo z Maryją - jeżeli chcemy coś uprosić u Boga - najlepiej przez Jej pośrednictwo.

Pozdrawiam

Nie pasuje ci ten tradycyjny hymn z Godziny Czytań, który od zawsze się śpiewało w wielkim poście ? Inna sprawa, że "Serdeczna Matko..." zawierająca teksty lekko hm... kontrowersyjne z teologicznego punktu widzenia (żeby nie powiedzieć herezje), przynajmniej tak mi się wydaje...

Chodzi mi zwłaszcza o fragment:

"Niech Cię płacz sierot do litości wzbudzi!
Wygnańcy Ewy do Ciebie wołamy,
Zlituj się zlituj, niech się nie tułamy. "

Pozdro!

Hmm... widać monisia_gd szybciej pisała

Więcej pieśni śpiewanych w kościołach ma teksty, na widok których teologowie łapią sie za głowy. Jednak jest to poezja (wyższych lub niższych lotów - to pewnie materiał na kolejny wątek), a w tej dziedzinie sztuki występuje tzw "licencja poetica" i autor nie musi być tak bezwzględnie wiernu kanonom. Myślę, że tu mamy z czyms takim doczynienia.

Mnie słowo-siecze kojarzy sie z rzeżią..!Ojciec,ale który?Ten w "niebie"czy ludzki?No tak,słowa pieśni ułozone przez człowieka,ale dlaczego spiewa sie takie słowa nadal ?Przeciez to horror-siecze!

Można siec kogoś np. batem. A można powiedzieć, że kara boża to taki bat.

PS. Poza tym rymuje się do słowa "uciecze"

Ale przecież ojciec bóg nie moze siec bo to przeczyłoby jego miłości.

A Święty Gniew Boży ? Nie znaczy to oczywiście, że Bóg wyżywa się na kimś. Są takie słowa

"Ciężko mnie Pan pokarał,
Ale na śmierć nie wydał"

oraz

"Zastanawiajcie się więc nad Tym, który ze strony grzeszników taką wielką wycierpiał wrogość przeciw sobie, abyście nie ustawali, złamani na duchu. 4 Jeszcze nie opieraliście się aż do przelewu krwi, walcząc przeciw grzechowi, 5 1 a zapomnieliście o upomnieniu, z jakim się zwraca do was, jako do synów:
Synu mój, nie lekceważ karania Pana,
nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza.
6 Bo kogo miłuje Pan, tego karze,
chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje2.
7 Trwajcież w karności! Bóg obchodzi się z wami jak z dziećmi. Jakiż to bowiem syn, którego by ojciec nie karcił?" (Hbr12,3-7)

Pozdrawiam !

NIe podobaja mi sie te słoewa,Jestem przeciwna biciu zwłaszcza dzieci.Bite dzieci bija swoje dzieci bo maja agresję w sobie kumulowaną przez lata.A nawet jeśli nie bija to maja już jako dorosłe osoby problemy psychiczne.Nawet jesli to metafora,te słowa przytoczone przez Ciebie to moznaby innej użyc,nie tak sadystycznej.

Zacytuję coś bardzo słusznego, a zarazem w tym samym temacie, tylko dotyczące nieco innej pieśni:

Ate, trochę nie rozumiem Ciebie na tym forum. Niby jesteś "przeciwna Pismu Świętemu", z drugiej strony wgłębiasz się w szczegóły wiary. No i jeszcze z uporem maniaka unikasz jasnej deklaracji własnej religii.

Wybacza ate, ale aby zrozumieć choćby taki obraz jak "gniew Boży" trzeba być osobą conajmniej próbującą wierzyć. Bóg się nie gniewa, nie wścieka, nie czuje źle dlatego iż grzeszymy. Pojęcie "gniewu Bożego" odnosi się do naszej wewnętrznej sytuacji.

Co zaś do piosenek, to rzeczywiście "serdeczna matko" przesadza z tym obrazem zły policjant-Bóg dobry policjant-Maryja. Ale i da się ją zrozumieć i niekoniecznie jako heretycką.

Natomiast co do cytatu ToMu, to nie rozumiem dlaczego dominikanin przyjął jezuicką retorykę "cały Kościół to banda heretyków, tylko my oświeceni ratujemy wiarę". Przecież ta pieśń, po której jeździ ów mnich to nie wyznaje nieskuteczności męki, tylko jest wołaniem o jej skuteczność.