Zrozumieć to, co mi się przytrafia. Znaki.
| Autor |
Wiadomość |
|
explicite
Dołączył(a): So maja 20, 2006 21:50 Posty: 1
|
 Zrozumieć to, co mi się przytrafia. Znaki.
Witam serdecznie,
Cięszę się, że udało mi się odnaleź forum Wiary.pl Chciałbym się podzielić pewnymi zdarzeniami z mego życia (ostatnie miesiące), które wprawiają mnie w zdumienie. Jestem studentem, moja wiara jest chwiejna, choć głęboko w sercu jestem wierzącym człowiekiem.
Niedzielna noc, 26 marca 2006. Tydzień przed rocznicą śmierci Jana Pawła II. Przyśnił mi się papież Benedykt XVI. Snu już nie pamiętam, ale było to radosne przeżycie. Po tym śnie przez cały tydzień aż do 2 kwietnia codziennie spotykałem 3-4 siotry zakonne. Bez znaczenia, czy byłem u siebie w rodzinnym mieście, czy w Warszawie. Czy w ogóle nie wychodziłem z domu (spojrzałem przez okno).
Środa, 17 maja. Przyśniła mi się rozmowa z księdzem. Czwartek - tydzień przed pielgrzymką Benedykta XVI. Spotkałem 4 siostry zakonne (w tramwaju, autobusie, tramwaju, na spacerze) oraz księdza. Noc z czwartku na piątek. Przyśnił mi się papież Jan Paweł II. To były niezwykle wzruszające chwile. Wspólna rozmowa, uścisk. Sobota (wczoraj), wyjrzałem tylko za okno - ujrzałem siostrę zakonną. Dodam, że papież śnił mi się już w przeszłości. Za każdym razem było to radosne przeżycie.
Po tych przeżyciach odczuwam niesamowitą silną potrzebę pójścia do Kościoła. Co czynię. Abstrahując, dodam, że odczuwam przy sobie siłę, która mi pomaga w codziennym życiu. Która napawa mnie optymizmem i ratuje z dramatycznych sytuacji. Zdarza się, że moja intuicja i zdolność przewidywania przerażają inne osoby. Do tego stopnia, że się mnie boją.
Zadaję sobie pytanie, czy to wszystko coś znaczy? Czy to tylko przypadek?
Dziękuję z góry za komentarze.
Pozdrawiam
_________________ Marcin
|
| N maja 21, 2006 0:54 |
|
|
|
 |
|
Paul Bodrum
Dołączył(a): N kwi 30, 2006 14:28 Posty: 115
|
Trudno w Polsce nie spotykac na codzien po kilku ksiezy i zakonnic. Wobec tej nawaly propagandowej, trudno tez nie snic o tych 'fenomenach'.
Dziwilbym sie gdyby bylo odwrotnie!
_________________ Milujcie prawde i pokoj (Zach. 8:19b)
|
| N maja 21, 2006 7:06 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
To może być jakiś znak...
Ale jeśli ma on prowadzić Cię do czegoś - Ty powinnaś już teraz wiedzieć, do czego.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| N maja 21, 2006 9:45 |
|
|
|
 |
|
Paul Bodrum
Dołączył(a): N kwi 30, 2006 14:28 Posty: 115
|
ano wlasnie!
_________________ Milujcie prawde i pokoj (Zach. 8:19b)
|
| N maja 21, 2006 9:48 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
W tym sensie - jeśli zamierzasz podejmować jakąś ważną decyzję, i wahasz się - te znaki można uznać za znaki, jeśli w jakiś sposób jednoznacznie wskazały Ci drogę 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| N maja 21, 2006 9:53 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
ToMu napisał(a): W tym sensie - jeśli zamierzasz podejmować jakąś ważną decyzję, i wahasz się - te znaki można uznać za znaki, jeśli w jakiś sposób jednoznacznie wskazały Ci drogę 
Ja bym proponował wizytę u psychoterapeuty.
pozdrawiam,
michał
|
| N maja 21, 2006 11:23 |
|
 |
|
Paul Bodrum
Dołączył(a): N kwi 30, 2006 14:28 Posty: 115
|
zalezy czy psychoterapeuta wierzy w Boga czy nie
_________________ Milujcie prawde i pokoj (Zach. 8:19b)
|
| N maja 21, 2006 12:27 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Wierzy  Bez znaczenia, wg mnie.
Po prostu powinien umieć ustalić przyczynę tych "znaków" - albo to, co powoduje że wydaje się, że właśnie takie "znaki" widzi się.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| N maja 21, 2006 16:56 |
|
 |
|
aniulka
Dołączył(a): N maja 28, 2006 10:01 Posty: 8
|
mi się wydaje że to jest jakiś znak , może po prostu chodzi o to abyś nie wątpił i mógł zbudować w sobie fundament , który nie pozwoli Ci się zmienić nawet gdy przyjdą jakieś trudnosci lub pokusy.
|
| N maja 28, 2006 12:07 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Tak na pewno jest to znak. Znak że pielgrzymki i rocznice powodują wzmożoną aktywność wśród zakonnic 
|
| N cze 04, 2006 16:14 |
|
 |
|
Orchidea
Dołączył(a): Wt lip 04, 2006 17:06 Posty: 56
|
 cuda dobre czy złe?
po1 jeśli te twoje mysli o tym co widzisz skupiają cie bardziej na tym niz na modlitwie do Jezusa to to jest demon.
po2 by zrozumiec to zjawisko musisz się dużo modlić do J. Ch
polecam artykuł moze zrozumiesz o co mi chodzi: http://nowina.christian.net/fatima.htm
|
| Wt lip 04, 2006 19:26 |
|
 |
|
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Explicite !
Cytuj: Zadaję sobie pytanie, czy to wszystko coś znaczy? Czy to tylko przypadek?
Moim zdaniem potwierdza to twoje przekonanie że :
"głęboko w sercu jestem wierzącym człowiekiem".
Bycie takim człowiekiem nie jest kwestią przypadku tylko uwarunkowaniem przez środowisko zewnętrzne.
|
| Śr lip 05, 2006 8:02 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Czy zatem bycie ateistą nie jest uwarunkowane przez środowisko zewnętrzne ?
Bo sam fakt warunkowania przez jakieś środowisko może być neutralny. Liczy się np. to co to jest idea.
|
| Śr lip 05, 2006 11:06 |
|
 |
|
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
PTRqwerty !
Sądze że jest.
Gdybym był odcięty od bodźców świadczących przeciwko wierze pewnie nadal bym ją wyznawał.
Antropomorfizacja otaczającego mnie świata to naturalny odruch w rozwoju człowieka.
|
| Śr lip 05, 2006 15:43 |
|
 |
|
Miennja
Dołączył(a): Pn maja 01, 2006 8:59 Posty: 84
|
Znaki mogą przydarzyć się każdemu, sztują jest jednak właściwie je odczytać. Klucz do właściwej interpretacji snu czy znaku tkwi bowiem w tym, by nie narzucać swoich intencji. Znak może bowiem oznaczać zupełnie coś innego niż sami tego chcemy. Dopiero po pewnym czasie zdołamy pojąć, co dany znak
|
| Pn lip 24, 2006 21:53 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|