Czemu powstrzymali Zaleskiego?
Autor |
Wiadomość |
Kumcio
Dołączył(a): Cz cze 01, 2006 5:52 Posty: 19
|
Rzeczywiście, podziwiam księdza Zaleskiego za to, że decyzję kardynała przyjął z pokorą. Widać, że jest odpowiedzialnym kapłanem, który chce jak najlepiej dla swoich podopiecznych ( Ormianie i osoby niepełnosprawne ). Myślę że należy mu się szacunek.
Może po ujawnieniu listu kardynała emocje choć trochę opadną. W końcu zależy nam na jednym, na jedności Kościoła 
_________________ Pan moją mocą i pieśnią
|
Cz cze 01, 2006 17:39 |
|
|
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Czy w imię "jedności Kościoła" jako braku konfliktów wewnątrz, podwładni powinni przyjmować decyzje przełożonych które w sposób oczywisty szkodzą Kościołowi i stoją na drodze do poznania prawdy 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz cze 01, 2006 18:49 |
|
 |
Kumcio
Dołączył(a): Cz cze 01, 2006 5:52 Posty: 19
|
Uważam że skoro sprawy zaszły tak daleko, to wczoraj zgodnie z zapowiedzią powinny zostać ujawnione oczekiwane dokumenty.
Lecz ksiądz Zaleski pokazał dojrzałość i odpowiedzialność przyjmując polecenie kardynała. Zrobił to zapewne ze względu na wiernych nad którymi sprawuje opiekę. Swoją drogą w pewien sposób zawiodłem się wczoraj na moim metropolicie.
Jednak z drugiej strony nie uważam, że kapłan powinien zajmować się lustracją. Ani ten kapłan, ani inne komisje. Zostawmy to historykom.
_________________ Pan moją mocą i pieśnią
|
Cz cze 01, 2006 19:05 |
|
|
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Wiesz, x Zaleski sam jest ofiarą SB. To dotyczy jego jak najbardziej.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz cze 01, 2006 19:08 |
|
 |
Kumcio
Dołączył(a): Cz cze 01, 2006 5:52 Posty: 19
|
Wiem, znam ks Zaleskiego osobiście
_________________ Pan moją mocą i pieśnią
|
Cz cze 01, 2006 19:15 |
|
|
|
 |
Agatka
Dołączył(a): Pn kwi 12, 2004 7:42 Posty: 320
|
Jest to straszne, zamiatanie PRAWDY pod dywanik. Nie rozumiem braku odwagi hierarchii kościelnej. Współtworzę Kościół i chcę, żeby był zbudowany na prawdzie! Jak mogę wierzyć duchownym, skoro wiem, że skrywają się wśród nich ludzie wiarołomni i tchórzliwi. I do tego są ochraniani! Jakoś nie widzę efektów pracy komisji kościelnej "Pamięć i troska". Jestem oburzona i zawiedziona postępowaniem kard. Dziwisza.
_________________ słowa są dla mnie ważne, jestem w połowie drogi:)))
|
Cz cze 01, 2006 19:17 |
|
 |
Kumcio
Dołączył(a): Cz cze 01, 2006 5:52 Posty: 19
|
Osobiście jestem jak najbardziej za ujawnianiem który z księży współpracował z SB.
Ale trzeba pamietac o jednej rzeczy. Długa współpraca, trwająca dwadzieścia lat, z której ksiądz czerpał korzyści, nie może równać się współpracy księdza, który "przekazywał pewne informacje" gdyż zależało mu na dobrych kontaktach z władzami, bo budował dla ludzi kościół i chciał mieć cement. Oczywiście obie postawy są złe, ale nie są sobie równe.
_________________ Pan moją mocą i pieśnią
|
Cz cze 01, 2006 19:23 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Kumciu, masz rację.
Jak się pokaże teczki - będzie wiadomo, kto i jak współpracował.
Zarówno jedni, jak i drudzy z wymienionych przez Ciebie powinni mieć cywilną odwagę do przyznania się do swojej współpracy. Jaka by ona nie była.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz cze 01, 2006 20:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
ToMu napisał(a): Jak się pokaże teczki - będzie wiadomo, kto i jak współpracował.
Mało tego - żeby bliźni mógł PRZEBACZYĆ jakąś winę, trzeba ją najpierw mu WYZNAĆ :)
|
Cz cze 01, 2006 21:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Pod warunkiem, że ten bliźni jest równocześnie naszym spowiednikiem
Nie mam obowiązku nikomu innemu wyznawać grzechów - tym bardziej, jeżeli jakieś z nich mogłyby się przyczynić do jeszcze większego zła ( to tak jak zdradzający mąż nie musi się przyznawać do zdrady żonie ... )
A jeśli chodzi o wybaczenie- codziennie mówimy : " I przebacz nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom" - czyli wybacz mi Jezu, jeśli ja wybaczę komuś.
|
Cz cze 01, 2006 21:59 |
|
 |
Bob421
Dołączył(a): Wt sty 03, 2006 19:44 Posty: 190
|
Ja się zastanawiam, jak księża donosiciele mogli jadać z papieżem a za pół godziny lecieć do SB. Jak taki ksiądz mógł sobie spojrzeć w twarz przed lustrem? Nie zapominajmy, że świętość sakramentów nie zależy od osobistej świętości księdza! Nie możemy teraz "manifiestacyjnie" nie chodzić do kościoła, tylko dlatego, że wśród wspaniałych kapłanów znaleźli się tacy, którzy donosili - to jasne!
Myślę, że trzeba tu spojrzeć z 3 stron:
-od donosicieli. Ich trzeba wg mnie podzilić na 2: ci, co chcieli coś zyskać (wyjechać za granice) i ci, którzy się bali. Myślę, ze "zyskowi" są od razu godni potępienia, ale trzeba zrozumieć tych, którzy się bali! A czy jak by tobie zagrozili śmiercią najbliższej osoby -ojca, matki, brata - to byś nie podpisał??
Myślę, ze jak już się ujawnia, to powinno się ujawnić ilość i ważność podawanych przez donosicieli informacji.
Donosiciele, powinni sami o tym powiedzieć, bo najbardziej boli jak ktoś nam powie prawdę. Jest trudno przyznać się do błędu, ale myślę że to tu jest najważniejsze!
-od strony x Zalewskiego. On, który tyle wycierpiał dla Solidarności, pobity, szykanowany... Jego prawie roczna praca... Chęć prawdy... Najgorzej patrzy się na kogoś, kto ma wysoki stołek, zdradzal dla zysku i nic mu nie grozi! To najbardziej boli i chęć przekazania prawdy przez x Zalewskiego jest normalna! Źle się patrzy jak ktoś buduje swoje szczeście na nieszcześciu innych.
-od strony Kardynała Dziwisza. Może sie nie zgodzicie ze mną, ale myślę, że jego też trzeba spróbować zrozumieć. Myślę, ze on chce zeby prawda wyszła, ale jeżeli poda się ją w sposób za szybki i nieodpowiedni to ludzie mogą przestać wierzyć Kościołowi. Owszem, już po wczorajszych i dzisiejszych wydarzeniach nie zabardzo wszyscy wierzą, ale nie można jak napisałem manifestacyjnie nie iść do Kościoła. Myślę, że kard. chce żeby agenci sami się ujawnili, bo tak będzie najlepiej! Najlepiej bedzie jak sami winni przyznają się do winy! Nawet w sądzie jest mnieszy wymiar kary za przyznanie się.
A przyklad Filoska? Bał się! Ale dzięki temu ze sie
przyznał, ma szacuneczek u ludzi.
Mr 4,22
"Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw." przędzej czy późnej prawda MUSI wyjść na jaw! Ale musi wyjść w sposób ludzki i katolicki! Z pamięcią i troską! Szkoda tylko, że te komisje nie działają tak szybko...
Jn 14,6
Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.
A skąd wiadomo ile esbecy sami dopisali?
|
Cz cze 01, 2006 22:35 |
|
 |
Bob421
Dołączył(a): Wt sty 03, 2006 19:44 Posty: 190
|
I jeszcze jedno zapomnialem. Zachowanie x Zalewskiego po decyzji ks. Kardynała jest jak najbardziej stosowne, godne pochwały, honorowe i pełne pokory. I dobrze, że x Zalewski tak się świetnie zachował. Pokazał swoją wielkość i klasę.
1 Ptr 5,5
"Tak samo wy, młodzieńcy, bądźcie poddani starszym! Wszyscy zaś wobec siebie wzajemnie przyobleczcie się w pokorę, Bóg bowiem pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje."
Myślę, ze dzięki pokorze x Zalewskiego, Bóg udzileli mu Swej łaski.
|
Cz cze 01, 2006 22:45 |
|
 |
Bob421
Dołączył(a): Wt sty 03, 2006 19:44 Posty: 190
|
I jeszcze jednego zapomniałem.
Nie można budować dalej Kościoła, jesli się nie oczyści brudnych cegieł. Nie można jeść, jeśli się nie umyje łyżki. Nie można iść na studia jeśli się nie ma matury. Nie można iść na przód jeśli się nie zrobi tego, co MUSI być zrobione, żeby się wszystko nie zawaliło!
|
Cz cze 01, 2006 22:52 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Było wielu agentów, ale czy któryś się postanowił sie przyznać? Na palcach jednej ręki mozna takich policzyć. Czy wierzycie ze w Kościele było tylko kilku agentów? Zreszta jak dotad ani jeden duchowny sam sie nie przyznał. Oni dalej zgrywają niewinnych. Jesli ktos ich nie ujawini oni sami tego nie zrobią. 
|
Cz cze 01, 2006 23:09 |
|
 |
sowek
Dołączył(a): Pn sty 30, 2006 13:23 Posty: 31
|
No właśnie, tu jest cała "afera" o 27 donosicieli z Diecezji Krakowskiej, a reszta??!!
Powinni się za wszystkichwziąść i "sprzątnąć Kościół z BRUDNYCH cegieł"
|
Pt cze 02, 2006 8:06 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|