Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 11:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 333 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 23  Następna strona
 chrześcijańska joga 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
yeszaya napisał(a):
Na zdjęciu o. Jan Bereza OSB
Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć dlaczego o. Bereza przebywa w pogańskiej świątyni i jaki to ma cel (nie wspominając już o ubiorze) :?:

- bo nie ma takiego zakazu, zresztą dla chrześcijanina to nie są świątynie tylko zwykłe budynki. Chyba, że wierzysz w istnienie pogańskich bogów, ale wtedy to jest już Twój problem :)
- skąd mam wiedzieć jaki to ma cel? Przyszedł nawracać na Chrystusa? Wpadł na browarka do kumpla-buddysty? Zresztą, pewnie Ty i tak wiesz lepiej...
- a co, założył damski strój? A nawet jeśli to co?

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Cz sie 03, 2006 10:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 03, 2006 11:49
Posty: 122
Post 
filippiarz napisał(a):
zresztą dla chrześcijanina to nie są świątynie tylko zwykłe budynki

Dla chrześcijanina są to miejsca kultu pogańskiego :?
filippiarz napisał(a):
skąd mam wiedzieć jaki to ma cel?

Nikt ciebie nie zmusza do odpowiedzi więc się tak nie gorączkuj :!:
filippiarz napisał(a):
Przyszedł nawracać na Chrystusa? Wpadł na browarka do kumpla-buddysty?

Na pewno nie nawracać :(
filippiarz napisał(a):
a co, założył damski strój? A nawet jeśli to co?

Chciałbym przypomnieć że o. Bereza jest benedyktynem :D


Cz sie 03, 2006 11:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 03, 2006 11:49
Posty: 122
Post 
Leszek, Jan napisał(a):
Jacques Verlinde nie uprawiał chrześcijańskiej jogi, lecz w pewnym okresie swego życia praktykował buddyzm czy hinduizm.

Problem w tym że to co robi :arrow: o. Bereza budzi wiele wątpliwości :idea:
8)


Pt sie 04, 2006 11:25
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Jeśli ktoś ma wątpliwości może napisać do o. Jana Berezy

o.jan@benedyktyni.pl


Pt sie 04, 2006 12:53
Zobacz profil
Post 
A ja prosze o powrot do tematu. I w zwiazku z tematem:
Leszek, Jan napisał(a):
Jacques Verlinde nie uprawiał chrześcijańskiej jogi, lecz w pewnym okresie swego życia praktykował buddyzm czy hinduizm.


1. Nie mogl uprawiac chrzescijanskiej yogi, bo cos takiego nie istnieje,
2. Yoga jest zwiazana wlasnie z buddyzmem i hinduizmem.

P.S. Co mial na mysli Ojciec Bereza prosze pytac Jego samego. Dzieki Leszek za maila.


Śr sie 09, 2006 13:27

Dołączył(a): N lip 02, 2006 20:04
Posty: 52
Post 
Moria napisał(a):
Joga chrześcijańska to pojęcie które nie ma sensu. Doswiadczenie jogi jest zaprzeczeniem doświadczenia chrzescijanskiego. Prowadzi ono do rozpłynięcia się własnego "ja" i do mediumizmu- który jest niebezpieczny i sprzeczny z chrzescijanstwem. Potwierdzają to egzorcysci i chrześcijanie, którzy uprawiali jogę i zaprzestali tego ( co może być trudne). Obecnie propaguje sie jogę w kolorowych książkach i czasopismach - i niestety niektórzy chrzescijanie wchodzą w to doswiadczenie - a konsekwencje sa powazne dla życia duchowego i psychicznego. Dlatego radzę, aby w imię miłosci do Jezusa Chrystusa porzucili to doswiadczenie - bo do Boga prawdziwego ich ono z pewnoscią nie doprowadzi.


a ja Tobie radzę porozmawiać z wieloma ludźmi,którzy ćwiczą jogę i znajdują w tym wiele pozytywnych doświadczeń


Cz sie 10, 2006 12:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 06, 2007 22:16
Posty: 4
Post 
Czy ktoś z Was czytał książkę "Droga w światy nadzmysłowe"? [...]. Powiedzcie, co jest w niej niezgodne z nauką KK. Żeby była jasność, ja wschodnich praktyk ani nie popieram ani nie atakuję, zastanawiam się tylko czy wykonując zalecane w tej książce "ćwiczenia" można w jakiś sposób oddalić się od Boga lub sprzeciwić się Jego woli.


So sie 11, 2007 16:25
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post 
Panuje tu jakaś straszna nieznajomość tematu.Ojciec Bereza,którego miałem okazję poznać osobiście nie działa w pojedynkę.Proszę spojrzeć na stronę www.wccm.pl poświęconą medytacji chrześcijańskiej.Ten sposób medytacji został wcześniej spropagowany przez Irlanczyka o.Johna Maina .Nawiązuje on do dawnego anonimowego dzieła mistycznego "Obłok Niewiedzy" wydane w Polsce również pt."Chmura Niewiedzy".Tam jest mowa o wyższym stopniu modlitwy gdzie własne ego zostaje porzucone,nie myśli się tu już o Bogu,a otwiera na Jego działanie.To już nie jest dialog między osobami.Przypomina sie tu stara opowieść chasydzka o Żydzie , który w święto nie zdążył do synagogi,nie miał też książek z modlitwami.Powiedział :Panie nie pamietam modlitwy i nie mam żadnej książki ale znam alfabet,będę więc mówił litery alfabetu,a Ty sobie sam z nich ułożysz modlitwę.Potem gdy opowiedział o tym cadykowi,ten stwierdził,że to jest właśnie najpiękniejsza modlitwa.
Tak więc pan Moria nie ma zupełnie racji.
Proszę w dyskusjach o jodze nie powoływać się na o.Verlinde ,uważam to za tendencyjne przekłamania.Swoja drogą jak ktoś praktykując dwa lata nabył rzekomo takich umiejętności.Różnego rodzaju dary wglądu w czasoprzestrzeń,rozumienie języków,lewitacje zdarzały się u świętych chrześcijańskich jak o.Pio ,św.Józef z Kupertynu etc.Prawdopodobnie drzemią one w każdym z nas.Nie umiemy na obecnym etapie wytłumaczyć tych zjawisk ,sądzę ,że rzeczywistość odbierana zwykłymi ludzkimi zmysłami nie jest do końca pełna.Cwiczenie jogi ma wysokie walory zdrowotne o czym przekonałem się sam ,przynajmiej wiem o czym piszę.Swoją drogą zakażmy dzieciom na WF ćwiczyć mostka,stania na głowie i rękach bo to są klasyczne pozycje jogi,a nuż to wzbudzi w nich energię kundalini?Owszem można i należy się zwracać do Boga w bólu i cierpieniu,ale może lepiej temu bólowi i cierpieniu zapobiegać i modlić się jako zdrowy człowiek.


So sie 18, 2007 17:45
Zobacz profil
Post 
Cyryl napisał(a):
Proszę w dyskusjach o jodze nie powoływać się na o.Verlinde ,uważam to za tendencyjne przekłamania.


Powoływanie się na o. Berezę takim przekłamaniem nie jest ? ;-)

Widzisz- problem polega na tym, iż to, co mówi o. Verlinde zgadza się z nauką Kościoła- a to jest dla nas najważniejsze- niepodważalne- odwołanie. I jeśli ktoś się za katolika uważa, po prostu naukę Kościoła przyjmuje. Żadnych odstępstw tutaj nie będzie i antyświadectwa proszę zachować dla siebie.


N sie 19, 2007 18:18

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post 
Po pierwsze wykazałem że o.Bereza nie działa w pojedynkę i to co głosi ma bardzo solidne podstawy i tu oczekuję rzeczowej dyskusji,a nie uciekania od tematu .Proszę wskazać przekłamania i gdzie są antyświadectwa.Na naukę Kościoła powoływano się w historii wielokrotnie w różnych celach np. żeby spalić Joannę d'Arc czy usiłować odseparować od ludzi o.Pio.Powoływano się również w dobrych celach.
Może o.Verlinde spreparował pewne fakty tak, żeby pasowały mu do określonej doktryny?Skąd taka nerwowa reakcja?Czy jest już jakiś dogmat o nieomylności o.Verlinde ,czy nie ma innych autorytetów?
Dla mnie o.Bereza jest lepszym autorytetem ,bo nie opowiada niestworzonych rzeczy i nie straszy.
Może poruszmy szerzej temat medytacji chrześcijańskiej/to co określam jako medytacja niektórzy nazwą kontemplacją,a medytacja ściśle się wiąże z jogą/ .A jest to obszar gdzie różne religie w jakiś ciekawy sposób się się zazębiają. Jest nam trudno modlić się razem z np. z buddystami ale pomedytować razem możemy.Bo nie jest sprzeczne z żadną religią siedzenie i nie myślenie o niczym,bo wtedy nie operujemy żadnymi pojęciami i nie mogą tu zaistnieć spory doktrynalne,chyba że po zakończeniu medytacji ,nie w trakcie .Oczywiście każdy może tłumaczyć medytację po swojemu ale praktycznie sprowadza się to do jednego -zaprzestania myślenia dyskursywnego,unicestwienie swojego ego.
A dekagram praktyki jest lepszy jak kilogram teorii.
[/b]


Śr sie 22, 2007 6:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Cyryl napisał(a):
(...) a medytacja ściśle się wiąże z jogą (...)

Tak raczej średnio się łączy, poza podobnym, ogólnym celem - jednak najczęściej medytacja występuje zupełnie niezależnie od jogi.

Joga jest systemem, a medytacja jest niezależna od wszelkich systemów.
W związku z założeniami i sposobem działania jogi, katolicy mogą mieć obawy - czakry, przepływy energii i inne tym podobne rzeczy mogą być traktowane jako ezoteryka. W przypadku medytacji nie ma podobnych obaw - medytacja należy również do tradycji duchowości chrześcijańskiej (Ojcowie Pustyni, benedyktyni).

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Śr sie 22, 2007 7:46
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post 
Medytacja występuje w różnych systemach i jest ich integralną częścią np.
Taoizm,Konfucjanizm,Joga,Sufizm etc. jak i różnych religiach w tym również religii chrześcijańskiej.Niemniej w Chrześcijaństwie Zachodnim uległa ona znacznemu zapomnieniu.Nie uczono mnie na lekcjach religii nic na ten temat ,nie wygłaszano o tym kazań w kościele.Z medytacją zapoznałem się ćwicząc kung-fu ,był to rodzaj medytacji,który nazwę medytacją naturalną(wewnetrzne wyciszenie i skupienie na oddechu)Potem dopiero zacząłem drążyć temat i przeczytałem o Janie od Krzyża,Tomaszu Mertonie,Hezychastach i dowiedziałem się o istnieniu medytacji chrześcijańskiej.Niemniej pragnę zauważyć,że wymieniwszy różne powyższe systemy i wierzenia,to w każdym występują kolejne etapy medytacji.Niektóre z nich mogą być w jednym systemie ledwo widoczne,inne bardzo rozbudowane.Najpierw jest regulacja ciała czyli postawa/w jodze asana,a Chrześcijanin może klęczeć/,potem następuje regulacja oddechu/u Chrześcijan patrz hezychia/,następnie jest regulacja umysłu,a na końcu regulacja ducha.Chińczycy jeszcze pomiędzy dodają regulację energii co jest na tym forum bardzo krytykowane,a z tego co mi wiadomo to Prawosławni coś więcej mówią na temat pracy boskich energii w sercu człowieka,ale nie jestem na dzień dzisiejszy z tym tematem dobrze zapoznany.
Kończąc medytacja jest zarówno niezależna od różnych systemów jak i jest ich integralną częścią i wykazuje pomiędzy nimi duże zbieżności.


Śr sie 22, 2007 18:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 08, 2007 8:19
Posty: 33
Post 
czy joga nie mogłaby być pomocna przy skupianiu się na zwykłej, chrześcijańskiej modlitwie? odrzucając wszelkie filozofie wschodnie w tym momencie połączyć trening ciała z treningiem ducha.

_________________
"Albowiem ilekroć nie domagam, tylekroć jestem mocny."


N wrz 09, 2007 10:41
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post 
Skoro uczy koncentracji i skupienia,myślę,że tak.


Cz wrz 13, 2007 19:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 23, 2007 19:41
Posty: 21
Post 
http://pl.youtube.com/watch?v=PpcYPiE6A1s

http://pl.youtube.com/watch?v=gWxdQBoumlo

http://www.christianyoga.us/home.htm

A co o takich rzeczach myśleć?

_________________
Quoniam et Iudaei signa petunt et Graeci sapientiam quaerunt nos autem praedicamus Christum crucifixum Iudaeis quidem scandalum gentibus autem stultitiam.(1 Cor 22-23)
http://www.krzyzsercajezusowego.bnx.pl/ ... page_id=98


Pn gru 24, 2007 20:51
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 333 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 23  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL