Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 25, 2025 23:07



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 "Biżuteria ze zwłok " 

Czy chciałbyś aby Twoje ciało, po śmierci, zostało przekształcone w syntetyczny diament?
tak 14%  14%  [ 2 ]
nie 64%  64%  [ 9 ]
nie mam zdania na ten temat 21%  21%  [ 3 ]
Liczba głosów : 14

 "Biżuteria ze zwłok " 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4103
Post "Biżuteria ze zwłok "
:)

Tak sobie przeglądałam"Wprosta" ;-) ...kolejny artykuł mnie zaciekawił.


Cytuj:
Z prochu powstałeś, w diament się obrócisz!

Rusty VandenBiesen nie chciał zostać pochowany na cmentarzu ani spocząć w urnie, którą rodzina trzymałaby nad kominkiem. Wpadł na pomysł przekształcania ludzkich prochów w syntetyczne diamenty. Założył z trzema wspólnikami firmę, którą nazwali LifeGem Memorials z siedzibą w Chicago. Kiedy zaczynał badania, nie wiedział nic ani o biochemii, ani o produkcji diamentów. Po trzech latach prób ze spalaniem szczątków zwierzęcych, głównie świń, w laboratorium pod Monachium w Niemczech z węgla uzyskanego z kremacji ludzkich zwłok udało się wyprodukować sztuczny diament.




http://www.wprost.pl/drukuj/?O=57940

Co o tym sądzicie?

_________________
Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.


Śr cze 16, 2004 10:39
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 31, 2003 4:32
Posty: 282
Post 
Nic nowego... jedni robili mydlo, teraz inni diament... idea stara jak narodowysocjalizm...

_________________
Bogu ducha winny


Śr cze 16, 2004 10:44
Zobacz profil
Post 
beeeeeeeee

Chyba nie bylbym w stanie podarowac swojej zonie diamentowej kolii....zrobionej z dziadka i babci....feeee

pozdrowka


Śr cze 16, 2004 10:49
Post 

Po pierwsze generalnie mi się nie podoba składywanie zmarłych do grobów.
Robienie diamentów mi się też nie podoba.
Podoba mi się palenie zwłok i następnie trzymanie ich w... zapomniałem słowa.. takich estetycznych pojemniczkach ;-)


Śr cze 16, 2004 11:03
Post 
Urnach ....:D:D

Trzymac?........nie wolno, przepisy sanitarne tego zabraniaja.

Zreszta, skremowany czlowiek, to tez czlowiek i nalezy mu sie godny pochowek. Od tego sa cmentarze, a nie mebloscianki w domach.

Tak jak i ty PTR, jestem zwolennikiem kremacji. Mam to szczescie, ze w moim miescie istnieje ta mozliwosc (nawet sie juz zapisalem ;) ).

Wracajac do tej nieszczesnej bizuterii..........to brak szacunku do czlowieka i obrzydliwosc.

Wyobrazasz sobie ogloszenie w gazecie, nastepujacej tresci:
"Zwloki kupie! - Jubiler"

Koszmar!!!!


pozdrowka


Śr cze 16, 2004 11:14
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4103
Post 
:)



A ja chyba nie jestem zwolenniczką kremacji....

:)

_________________
Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.


Śr cze 16, 2004 11:23
Zobacz profil
Post 
PTR, czy zastanowiłeś się nad tym, co się dzieje ze zwłokami, po ich pogrzebaniu? Prawie w całości stają się "budulcem" nowych organizmów żywych. A zatem jest zachowana ciągłość życia. A czy ta ciągłość jest zachowana w przypadku spopielania zwłok? Przecież w popiele nie ma już związków organicznych. Bo nawet bakterie ulegają "od orgicznieniu". Jakże bardzo wydłuża się droga tych związków, zanim znowu trafią jako "budulec" życia. Ciągłość zycia zostaje przerwana. Ja osobiście wolę, aby cząsteczki z których zbudowane jest moje ciało dalej służyło życiu, bo w każdym żywym organiźmie, wykarmionym moim ciałem, będzie troszeczkę mnie. A gdyby mnie spalili będę bezużytecznym prochem.
Pax et bonum!


Śr cze 16, 2004 11:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
A dajcie mi spokój po śmierci!!

Ale trzeba przyznać że jest to pomysł na uniknięcie (w wersji dosłownej) zdania "w proch się obrócisz" - i pewnie w tym rzecz i stąd pomysł...
Zostać w postaci kamienia szlachetnego...

Tylko co to ma za znaczenie?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr cze 16, 2004 11:30
Zobacz profil
Post 
Poprawiam się: Ma być odorganicznieniu" a nie "od orgicznieniu".


Śr cze 16, 2004 11:32
Post 

Robaki i igliwie przetrwają bez mojego wkładu. Nic się nie dzieje.
A w sumie dla nas jest zysk poddać się kremacji. Zostaje wykluczone ryzyko... konsekwencji błędu lekarskiego.


Śr cze 16, 2004 11:59
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Rozumiem - błędu przy stwierdzaniu zgonu?
Tu się chyba dość trudno pomylić...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr cze 16, 2004 12:45
Zobacz profil
Post 

Ciekawy miał pogrzeb reżyser StarTreka.
Pogrzeb polegający na wysłaniu zwłok w kierunku Słońca, mnie przynajmniej się podoba :)


Pt cze 18, 2004 11:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46
Posty: 738
Post 
Może to dla niektórych śmieszne, ale ja bardzo boje się, że mogłabym nie umrzeć całkiem, ożyć w trumnie albo potem w grobie. :(
Bo nikt chyba do końca nie wie kiedy i jak się umiera i czy potem nic już na prawdę nie boli.
Myśl, że dusiłabym się pod ziemią nadgryzana przez robaki jest tak straszna, że marzę o kremacji.
A potem....... no to proszę, żeby mnie wysypali nad Gorcami i Pieninami.
Wiem, że to jest zabronione, ale może moi najbliżsi z miłości do mnie spełnią mimo wszystko moje ostatnie życzenie i w ten sposób zostanę na zawsze w moich ukochanych górach.........

Druga sprawa, to .... właściwie, dlaczego nikt nie uczy nas " sztuki umierania"?
W szkołach natomiast zajmują czas rzeczami, które nigdy nie będą człowiekowi normalnemu potrzebne.
O ile wiem - z jednym w dziejach wyjątkiem - temat wszystkich ludzi dotyczył i dotyczy wiec byłby popyt na tę naukę.......
Zapytaj człowieku kogoś : właściwie jak to się umiera?.... a zaraz zamilknie. Dlaczego ?


Pt cze 18, 2004 11:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 25, 2004 22:09
Posty: 339
Post 
Kremacja nie jest zabroniona, ani przez państwo ani przez Kościół.
Ty tylko kwestia tradycji.

A co do sztuki umierania to ... się myslisz :).

Ale to już na innym forum. ;)


M.


Pt cze 18, 2004 23:30
Zobacz profil
Post 
puella

Nie zgadzam sie z Twoim zdaniem.
Jako gatunek Homo Sapiens, od samego poczecia jestesmy skazani na smierc fizyczna, podobnie jak wszystkie zywe i materialne istoty na tym swiecie.

Chrzescijanstwo.....to religia nadziei, nadziei na wieczne zycie. Chrystus pokonal smierc, smierci juz nie ma.
Rozumiem Cie.......jestesmy przywiazani do swej cielesnosci, ale poza nia istnieje cos o wiele wiekszego....istnieje duch, ktory nigdy nie umrze.
Ludzie wierzacy i majacy nadzieje na zycie wieczne, potrafia umierac z usmiechem na ustach.
Czymze jest nasza ludzka egzystencja......to zaledwie kilkadziesiat lat. Czymze to jest w porownaniu z zyciem zolwia, ktorego zywot jest niczym wobec wiecznosci.


pozdrowka :)


So cze 19, 2004 9:43
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL