|  | 
	|  | 
	|  | 
	| 
 
 
 
	
	
		
			|   | Strona 1 z 1 
 | [ Posty: 5 ] |  |  
        
        
            | Autor | Wiadomość |  
			| Gimlas 
					Dołączył(a): Wt mar 22, 2005 14:17
 Posty: 476
   |   BłogosławieństwoNa zakończenie mszy św. kapłan wymawia takie słowa: "Niech was błogosławi Bóg wszechmogący, Ojciec i Syn i Duch święty"
Jak należy rozumiec te słowa błogosławienstwa? O czym wtedy nalezy myslec? Nie rozumiem troche, jak mam odbierac te słowa. I co mi daje te błogoslawienstwo Boga. W czym ma pomóc, do czego doprowadzic. Jakie sa skutki tego zdania wypowiadanego przez księdza. Czy wypowiadajac blogoslawienstwo ksiadz wprawia w czyn jakies siły, moc Boga, która nam poźniej towarzyszy? Na jak długo te błogosławienstwo wystarcza. Jaki wymiar duchowy ma takie zakonczenie mszy św.
 [/b]
 
 
 |  
			| N wrz 24, 2006 20:42 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   | Z "Mały słownik zwrotów, pojęć i symboli religijnych":
 "Błogosławieństwo  (...) jest wzywaniem imienia Bożego, w celu uproszenia pomocy od Boga dla jednostki lub wspólnoty."
 A w artykule na www.goscniedzielny.pl  pisze tak:
 Cytuj: BłogosławieństwoKapłan po raz kolejny i ostatni przypomina nam prawdę o Bożej obecności – „Pan z wami”. Następnie udziela błogosławieństwa, kreśląc znak krzyża nad zgromadzeniem. Ten znak oraz święte imię Boga – Ojca, Syna i Ducha Świętego są klamrą spinającą cały obrzęd Eucharystii. Znak krzyża na początku wprowadził nas w głąb misterium, teraz prowadzi do życia odnowionego spotkaniem ze Zmartwychwstałym.
 
 |  
			| N wrz 24, 2006 22:43 | 
					
					 |  
		|  |  
			| Bob421 
					Dołączył(a): Wt sty 03, 2006 19:44
 Posty: 190
   | Gimlas, błogosławieństwo może pomóc w życiu po wyjściu z kościoła. Ale ono pomaga tym, którzy są otwiarci na łaskę Boga. Bóg nie jest nahalny - nie przyjdzie i nie powie: masz moje błogoslawieństwo i nie dyskutuj, tylko się ciesz. Jeśli błogosławiony jest otwarty na błogosławieństwo i szczerze go pragnie, to będzie widział jego skutki  
 
 |  
			| Pn wrz 25, 2006 18:42 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| ToMu 
					Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
 Posty: 10063
 Lokalizacja: Trójmiasto
   | Mam dziwną pewność, że niektórzy ludzie - niekoniecznie żyjący w Kościele - cieszą się bardziej Bożym błogosławieństwem niż coponiektórzy katolicy... _________________
 Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
 
 Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
 
 
 |  
			| Wt wrz 26, 2006 8:32 | 
					
					     |  
		|  |  
			| Gimlas 
					Dołączył(a): Wt mar 22, 2005 14:17
 Posty: 476
   | Myślisz że Bog błogosławi osobom nieinteresującymi się sprawami wiary a pomija osoby bardziej zaangazowane? Na jakiej podstawie tak twierdzisz. Moze masz na mysli bogactwo. 
 
 |  
			| Wt wrz 26, 2006 8:49 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
	
		
			|   | Strona 1 z 1 
 | [ Posty: 5 ] |  |  
 
	|  | Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników
 
 |  
 | 
	|  |